Małe samochody elektryczne miały być przyszłością – jednak to SUV’y rządzą na drogach

Na całym świecie na drogach – jak i poza nimi – pojawia się coraz więcej samochodów typu SUV (Sports Utility Vehicles). Ta sytuacja ma miejsce pomimo przewidywań Organizacji Narodów Zjednoczonych dotyczących nieuchronnego zwrotu w kierunku mniejszych i bardziej przyjaznych naszemu środowisku pojazdów, spowodowanego przez kryzys klimatyczny oraz rosnące koszty życia.


Zwrot w kierunku małych elektryków nie ma pokrycia w rzeczywistości: na całym świecie 54% sprzedanych samochodów w 2024 roku stanowiły SUV’y, w tym benzynowe, z silnikami diesla, hybrydowe jak i elektryczne. Według GlobalData jest to wzrost w sprzedaży o trzy punkty procentowe w porównaniu z rokiem 2023, a w porównaniu z poprzednim rokiem 2022 było to aż pięć punktów procentowych.


Według Międzynarodowej Agencji Energetycznej (MAE), spośród wszystkich SUV’ów, które obecnie jeżdżą po drogach – zarówno nowych, jak i starszych modeli – 95% z nich spala paliwa kopalne. Producenci twierdzą jednak, że ich nowe floty samochodów typu SUV stają się coraz bardziej elektryczne i nie wszystkie sprzedane SUV’y powodują wzrost emisji. [...]


#motoryzacja #rynekmotoryzacyjny #trendy #samochodyelektryczne #suv #pressglobal

Pressglobal

Komentarze (40)

AdelbertVonBimberstein

@Mr.Mars STC tak, ale z ograniczeniami dla dużych aut!

Lepsze Seicento w LPG niż duży SUV w dieslu.

Gdzieś, kiedyś znalazłem badanie emisji spalin dla seiciaka w gnoju i spełniał nowe normy. xD

NiebieskiSzpadelNihilizmu

@AdelbertVonBimberstein ale i tak go ujebią "bo lata". To tak jakby się ktoś jeszcze zastanawiał czemu te wszystkie magiczne normy euro mają służyć.

Yes_Man

@AdelbertVonBimberstein Omega z 1999 roku 2.0 b+g miała normy na poziomie eur4, pomimo tego że silnik był projektowany na euro 2 (badanie na stacji diagnostycznej).

Syster

@Yes_Man No ale od czegoś musisz wyjść, chcesz auta co roku badać którą normę spełniają?

W sumie to da się W Niemczech chyba albo Holandii czytałem, że dosyć popularne było wstawianie adblue do starych aut i re-certyfikacja normy aby móc wjeżdżać do centrów miast


@AdelbertVonBimberstein Nie było nigdy (fabrycznego) Seicento w Dieslu a norma dla benzyny jest dużo niższa (Euro 2) niż dla Diesla (Euro 4) w SCT aktualnie. Starsze 25+ letnie seicento spełniają normę Euro 2, a nowsze z 2000-2008 Normę Euro 3/4 (zależy komu wierzyć) i będą mogły wjeżdżać do 2028 conajmniej (dla przyjezdnych, dla mieszkańców jeszcze dłużej).


W SCT moim zdaniem chodzi o wywalenie małych stary Diesli z centrów miast i dla mnie to słuszny krok.

Yes_Man

@Syster to było niecelowe, ot diagnosta przed moim gratem badał golfa 6gen z dieslem 1.6 bo policja go skierowała na takie badania (zapewne kopcił). Nie przeszedł tych badań a silnik miał chyba spełniać eur4. Powiedział że mój w LPG będzie spełniał i jak chcę to może mu takie badanie zrobić bo też jest ciekawy. Silnik miał wtedy 335tkm na blacie i LPG na stag200

artu3131

@Syster

„W SCT moim zdaniem chodzi o wywalenie małych stary Diesli z centrów miast i dla mnie to słuszny krok.”

Może i tak, ale ja sądzę, że jest to próba usunięcia części aut aby rozładować korki w mieście, upłynnić ruch i zmuszenie mniej zamożnych ludzi do zbiorkomu.

Tanim kosztem, a nawet ze sporym zarobkiem.¯\_(ツ)_/¯

Time_Machine

@AdelbertVonBimberstein nie widziałem już żadnego Seicento chyba już z kilka miesięcy. One już chyba wyginęły i nikt tym nie jeździ.

Syster

@artu3131 Auto spełniające wymogi SCT kosztuje jakieś 2-3k zł.

Jeżeli kogoś nie stać, aby wydać jedną pensję minimalną netto na auto spełniające wymogi, to na pewno nie stać go na serwisowanie starego Diesla i jednak warto aby przesiadł się na zbiorkom. Sorry to nie stany, że bez samochodu nie da się żyć w centrum Warszawy.


PS: Rozważamy tylko przyjezdnych, bo mieszkańcy mają harmonogram tej strefy przesunięty o parę lat.

artu3131

@Syster Tak masz rację.To na zachętę, żeby ludzie się za dużo nie burzyli.Za rok się podniesie wymagania, za dwa znowu ……

Żabę gotuję się powoli żeby się nie zorientowała.

Syster

@artu3131 Jak już to nie za rok, a za dwa, bo co dwa lata podnoszone są wymagania co do SCT (Wyjątkiem są mieszkańcy o czym wspomniałem)

Natomiast samochody nie stają się młodsze, ani nie ma jakichś drastycznych skoków w dopuszczonym wieku auta więc te nie spełniające wymogów po prostu będą naturalnie wymierać.

kitty95

@artu3131


zmuszenie mniej zamożnych ludzi do zbiorkomu.


A czemu mniej zamożni muszą jeździć autem, a nie zbiorkomem? Też bym chciał helikopterem, tylko mnie nie stać, więc nim nie latam.

artu3131

@kitty95 Mi to wystarczyło by metro no ale to tylko w Warszawie.

artu3131

@Syster Pandemia pokazała od czego jest zanieczyszczenie.Skoro twierdzisz, że auta same „wymierają” i praktycznie wszyscy łapią się na normy to po co to STC?

Jakie ma znaczenie gdzieś samotnie pałętający się stary diesel.

Auta ma przegląd techniczny i tam powinno być badane spalin.

Kupiłem auto z homologacją, płacę w paliwie podatek drogowy, mam podbity przegląd techniczny i OC.Auto jest dopuszczone do ruchu.

Dlaczego zabrania mi się poruszać tym autem po drodze publicznej?

Może za parę lat wpadną na pomysł, że w dni parzyste jeżdżą auta z niebieskie , a w nieparzyste czerwone i też będziesz przyklaskiwał?


„Obowiązujące w wielu niemieckich miastach strefy niskiej emisji (ZFE) przechodzą do historii. Jak podaje serwis francuskie.pl, w ciągu ostatnich miesięcy zostały one zniesione w kilkunastu niemieckich miastach, takich jak Hanower, Heilbronn, Leonberg czy Mannheim. Jak widać, trend ten się nasila. Jeszcze w 2023 roku ze stref zrezygnowało osiem miejscowości. Aktualnie ZFE funkcjonują w 37 z dotychczasowych 56 ośrodków.

. Za przykład może posłużyć Tybinga, w której to poziom cząsteczek stałych spadł o 50 proc. w stosunku do poziomów z 1995 roku. Zmiana ta nie wynika jednak ze zminimalizowania ruchu samochodowego, a z licznychprogramów modernizacji źródeł ogrzewania wykorzystywanych przez mieszkańców miast i okolicznych miejscowości.”

Syster

@artu3131 Już tłumaczyłem - żeby usunąć stare (i zazwyczaj zaniedbane) diesle z ulic. Sam zauważyłeś, że gównoburza z SCT jest głupia bo dotyczy naprawdę niewielkiej ilości aut.


Co do przeglądów to właśnie dlatego moim zdaniem SCT w wawie ma (podobno) być jedne z najbardziej restrykcyjnych w Europie, ponieważ przeglądy pod kątem czystości spalin to fikcja

Dlaczego zabrania mi się poruszać tym autem po drodze publicznej?

Z tego samego powodu dlaczego zabrania się korzystania z kopciuchów oraz produkcji aut typu syrenka dzisiaj (chociaż syrenką można według przepisów wjechać do SCT bo to raczej dzisiaj auto zabytkowe :D).


Za przykład może posłużyć Tybinga, w której to poziom cząsteczek stałych spadł o 50 proc. w stosunku do poziomów z 1995 roku. Zmiana ta nie wynika jednak ze zminimalizowania ruchu samochodowego, a z licznychprogramów modernizacji źródeł ogrzewania wykorzystywanych przez mieszkańców miast i okolicznych miejscowości.”

Wszystko fajnie i pięknie, tylko kto powiedział, że SCT ma głównie działać na PMx'y? To głównie NOx

Pawel45030

Dziwne, ludzie nie chcą jeździć małymi, drogimi, psującymi się goownami

AdelbertVonBimberstein

@Pawel45030 za to jeżdżą dużymi, jeszcze droższymi i psującymi się suvami

Taxidriver

@AdelbertVonBimberstein ale za to jak fajnie świat wygląda zza takiej maski.

a09459c1-9593-481b-8e82-8e1705f99ec9
AdelbertVonBimberstein

@Taxidriver kierownicę ci obróciło xd

Stashqo

@Mr.Mars poza życzeniowym myśleniem i polityczną narrachą to wyraźnego zwrotu w kierunku malych, tanich elektryków w zasadzie nie było bo trudno w kompakta upchnąć dużą baterię (a tanie dopiero zaczynają sie pojawiać). Poza tym na kompaktach się nie zarabia tyle co na SUVach a z czegoś trzeba pokryć koszt badań i rozwoju napędów elektrycznych i baterii.


To żadna nowość wbrew pozorom, nowe technologie najczęściej są wdrażane w samochodach luksusowych i premium gdzie marże są wysokie a dopiero potem trafiają do samochodów dla "ludu".

Millionth_Visitor

@Stashqo Słowo kluczowe: moda

Suvy są teraz modne i sprzedają się najlepiej, niezależnie czym zasilane i niezależnie czy się to komuś podoba czy nie ¯\_(ツ)_/¯

Mody mają to do siebie, że przemijają.

Bystrygrzes

@Millionth_Visitor suv nie ma jakiegokolwiek uzasadnienia w zakupie.


jezdzisz trasy? Sedan zrobi to lepiejm taniej i ciszej

Jeszdzisz w miesice? Lepsze jest male miejskie auto

potrzebujesz duzo miejsca? KOmbi zrobi to lepiej


Njabardziej uniwersalne jest kombi ze zwyklym napedem 4x4

d.vil

@Bystrygrzes dokładnie taką konfigurację mam w garażu. Wygodny sedan w trasę a hatchback z segmentu B do miasta. Jeździłem różnymi SUVami, głównie segment średni i premium (diesel, benzyna, hybryda, elektryk), każdy jednakowo prowadził się gównianie. Co z tego, że miały po 300+ kuca, jak w zakrętach wysoki punkt ciężkości oraz masa sprawiały wrażenie, że manewruję jakimś okrętem. W mieście kombinowanie z parkowaniem a manerwy w ciasnych uliczkach autem długim na 5m+ i 2,3m szerokości do wygodnych nie należą. Ale i tak, gdy mam wybór, śmigam po mieście na dwóch kołach, głównie rower robi robotę, ale motór też daje rade gdy liczy się czas

artu3131

@Bystrygrzes Zapominasz o wygodzie i pozycji za kierownicą.

Ciężarówką, busem czy suvem 800- 1500 km (zależ czym) potrafię z przerwami na toaletę machnąć.Zwykłą osobówką mój kręgosłup po 200 km ma dosyć.

Od 30 lat zawsze miałem albo busa, albo suva .Już sama wygoda przy wsiadaniu przy wzroście 185 cm dla mnie jest nie do pominięcia.

Ale co kto lubi i co komu pasuje.Każdy kupuje auto dla siebie i nie mnie oceniać jego wybór.

macgajster

@artu3131 800 km maluchem w jedną stronę robię z przerwami na tankowania, co roku Trasę 1600 km zrobiłem siedząc pierwszy raz za kółkiem autolawety i to z kurnikiem. Obrót Wwa-Budapeszt-Wwa wyjeżdżając w piątek o 22 i wracając o 2:00 w niedzielę zrobiłem Vectrą C, po drodze obiad, tankowania, na miejscu szybkie zwiedzanie i tyle.

Sprawdź kręgosłup i ustawienia fotela

100mph

@Bystrygrzes @d.vil suv ma znaczace zalety, ktorych nie widzicie - ulatwione wsiadanie i wysiadanie dla ludzi z problemem poruszania sie, ulatwione poruszanie sie po terenie miejskim i po drogach gruntowych zwiazane z wyzszym przeswitem, lepsza widocznosc, czesto tez wieksza masa wiec tez posrednio wieksze bezpieczenstwo

Bystrygrzes

@100mph 95% warszawiakow opuszcza pewnie miasto 2x w roku. Drogi gruntowe to juz rzadkosc a wiekszy przeswit po polskich drogach juz tak srednio jest potrzebny

100mph

@Bystrygrzes w Warszawie mieszka 2mln mieszkancow, poza Warszawa 36mln xD ale jesli juz o Warszawie to do parkowania, skakania po kraweznikach, jezdzie po chodnikach i rozjezdzaniu pieszych wyzszy przeswit sie swietnie nadaje

artu3131

@macgajster Nie muszę sprawdzać.

L-1, L-2 i L-3 wypuklina.¯\_(ツ)_/¯

Hasti

@Bystrygrzes Ja jeżdżę crossoverem.


Jadąc nad jezioro poza miasto nie muszę się martwić prześwitem bo mam 19cm. Corolla/Yaris znajomych tarł spodem.

O wyższe krawężniki martwić się nie muszę mogę na nie wjechać albo dojechać do końca, nie przytrę przodem.

Miejsce parkingowe też znajdę bo jestem krótszy od corolli kombi a tylko 30cm dłuższy od yarisa

W góry przez cały kraj też pojadę bo jednak mam te 30cm więcej z tyłu na bagaż od yarisa, relingi też są.

Spalanie na trasie dobiłem do 5,2l/100km.

Wygodnie się wsiada wyżej ale też nie tak wysoko jak w suvie.

Manewrowość tego auta cudowna.

d.vil

@100mph krawężników nie rozjeżdżam, po polnych ścieżkach wolę polatać motórkiem, problemów z poruszaniem oraz nadwagi nie mam, małżonka oraz dzieci również. Wybieram za to pozytywne wrażenia z jazdy Rozumiem ludzi, którzy kupują wielkie SUVy do miasta, niektórzy muszą sobie kompensować pewne niedostatki, ale jak im z tym lepiej, to co mi do tego?

100mph

@d.vil @Hasti Ja mam Aurisa i wiem jedno - nastepny bedzie suv klasy C bo wiekszego nie potrzebuje, a irytuje mnie niskie zawieszenie, przez co potrafie przytrzec tlumikiem na progu zwalniajacym albo haczyc zderzakiem o kraweznik. Poza tym mam problem z kolanem i nie jestem w stanie dluzej wytrwac w niskiej pozycji. Najlepiej mi jest jak na stolku. Czesto jezdzi ze mna tez tesciowa, ktora jest po rekonstrukcji biodra i ma najzwyczajniej problemy ze wsiadaniem i wysiadaniem. Pewnie gdyby byly dostepne rozsadne minivany, jak jeszcze dekade temu, wybralbym minivana. Z drugiej strony mam kupowac kangura albo jakiegos partnera, zeby wygladac jak ekipa budowlana i byc zmuszonym do zalewania gnojowicy?

d.vil

@100mph każdemu według potrzeb. Faktycznie, może na starość przesiądę się do jakiegoś SUVa, na ten czas wolę czerpać przyjemność z dobrego prowadzenia pojazdu.

lukmar

Tymczasem 78% nowych aut zarejestrowanych w Danii to elektryki. Nie znalazłem danych, ale na oko króluje Tesla Model 3, czyli właśnie kompakt. No tylko że Dania ma bardzo restrykcyjny system jeżeli chodzi o rejestrację wysoko-emisyjnych samochodów (marcin_rola_komunizm.mp4). Sam przez to kupiłem kombi w twardej hybrydzie, po tym jak mi się rozpadło starsze kombi w gnoju. #kombiponadwszystko


Sos: https://www.dst.dk/en/Statistik/emner/transport/transportmidler/nyregistrerede-og-brugte-biler

b62c1a27-66de-4552-a1b1-201a459e38be
macgajster

@lukmar Ok, "ale"

Dania - Powierzchnia 43 098,31 km²

Polska - Powierzchnia 312 696 km²

Trochę mniej do jeżdżenia na tym półwyspiarsko-wyspiarskim kraju

Bystrygrzes

@lukmar moj 160 konny diesel kosztuje rocznie

800€ za OC

800€ za silnik

nie ma ze boli, razem z ubezpieczeniem potracaja motorsteuerXD


za 90 konnego benzyniaka zona placi 500€ rocznie motorsteuer XD

lukmar

@macgajster no to jest fakt. W Danii 400km to "olaboga ale długa trasa".

Z drugiej strony populacja jest bardziej rozproszona po małych miasteczkach i dojazd 100km do pracy w sumie nikogo nie dziwi. Dlatego dość długo popularny był tutaj segment kompaktowych diesli w stylu Toyoty Yaris. Małe żeby zaoszczędzić na podatku, ale diesel, żeby tanio jeździć te 200km dziennie. Teraz ten segment jest wygryzany przez małe elektryki, bo jest jeszcze taniej tym jeździć.

macgajster

@lukmar narzekam jak oferta pracy jest dalej niż 10 km od miejsca zamieszkania ale za to jeżdżę bardziej eko, nie na paliwa kopalne, nie na prąd, a na kanapki!

tosiu

@Mr.Mars niedługo zmieniam samochód. Kupiłem kolejnego benzyniaka. Jak będą drony osobowe, to wtedy se kupie elektryka do latania

xsomx

@Mr.Mars Odpowiedzią jest "zasięg na jednym ładowaniu". Zobaczycie, że jak wprowadzą Solid State Battery z odpowiednim zasięgiem i taki Yaris będzie robił 500km na jednym ładowaniu a przy okazji kosztował tyle ile benzyniak to więcej ludzi będzie kupować.

Nikt przy zdrowych zmysłach nie kupi małego samochodu, którym nawet na weekend nigdzie nie pojedziesz jak Ci się zachce, albo z ładowaniem w połowie drogi przez 20 minut, bo zasięg to 200kmprzy dobrych wiatrach.


Duże elektryki już powoli dobijają do rozsądnych zasięgów przy relatywnie szybkim ładowaniu, dlatego się sprzedają.

pokeminatour

Bo te małe samochody elektryczne nie są lekkie ani tanie, stąd ludzie dopłacają do normalnych samochodów bo różnica nie jest spora.


rywalizowac z takimi suvami to mógłby co najwyżej segment mikrosamochodów typu citroen ami, bo dopiero tutaj jest znacząca różnica w cenie. Tylko że w tym segmencie to jest tylko ten dupny citroen I drogie małoseryjne zabawki.

Zaloguj się aby komentować