Ehhh, czlowiek nie moze spokojnie nawet na myjnie pojechac. Na myjce ustawiaja sie auta na wyznaczonym pasku na terenie myjni, ale zeby nie blokowac wjazdu to podsuwaja sie do przodu i potem jak z tylu gdzies zwolni sie slot to cofa i wbija sie ten, ktory stal pierwszy w kolejce. No logiczne.
Stoje pierwszy w kolejce, z tylu zwalnia sie slot i typ myk ze srodka kolejki. No to ja cofam, trabie, a ten nic. Wysiadam i mowie kulturalnie:
- kolego, tutaj jest kolejka.
- ale tam stales
- no stalem, zeby ludzie mogli wjechac i nie blokowac
- no to trudno
I odchodzi.
- ulomny jakis jestes? (pytam pelen ciekawosci)
Kolega sie zdenerwowal i do mnie idzie.
- zaraz ty bedziesz ulomny
- to zapraszam
Ale chyba przekalkulowal w tej swojej zakutej pale, ze sredni pomysl i zrezygnowal xD nie chcialo mi sie juz zaogniac tej smiesznej sytuacji, wiec odpuscilem, ale jestem pewien, ze zrozumie nastepnym razem. W ogole jakby mi ktos zwrocil uwage, ze sie wjebalem w kolejke to bym przeprosil i wycofal, ale nie…trzeba byc zjebem.
Kiedyś stoję na myjni przed jakimś świętem, więc kolejka aż po wjazd. Skończyłem, wsiadam do auta i ruszam. Za mną stoi gość już gotowy żeby wjechać. Patrzę w lusterko a tu nie wiadomo skąd wbija Janusz bokiem przed gościa i ustawia się na stanowisku. I w tym momencie nie żartuję bo wyglądał jak żywcem wyciągnięty z memów, z wąsikiem i w passacie B5 xD W trakcie jak objeżdżałem myjnię to patrzyłem co tu się będzie odwalać. Gość za nim od razu wyskoczył do niego z mordą. Pokrzyczał ale Janusz zachował zimną krew i nie zamierzał ustąpić z raz zajętego miejsca. Gość wrócił i ruchu warg można było bez problemu odczytać te rzucane k⁎⁎wy xD