Chińskie marki szturmują polski rynek samochodowy. Wielokrotne wzrosty sprzedaży

Chińskie samochody stają się coraz popularniejszym wyborem wśród polskich i europejskich nabywców. W trzech kwartałach 2025 roku ich sprzedaż w Polsce wzrosła pięciokrotnie w porównaniu do analogicznego okresu w ub. roku. Już teraz chińskie koncerny doganiają pod wieloma względami Europę.


Sprzedaż samochodów chińskich marek rośnie bardzo dynamicznie. W najbliższych latach ich liczba na polskich drogach może sięgnąć miliona. - Spodziewam się że już w 2028 r. liczba sprzedanych w Polsce aut chińskich marek może sięgnąć miliona sztuk - ocenił w rozmowie z "rzeczpospolitą" prezes serwisu sprzedaży samochodów Superauto.pl Kamil Makula.


Według danych Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego (PZPM) uzyskanych przez gazetę, tylko w pierwszych trzech kwartałach w Polsce zarejestrowano 28,9 tys. chińskich samochodów. W tym samym okresie 2024 roku było to zaledwie 5,7 tys. rejestracji. Oznacza to wzrost udziału z 1,4 proc. do 6,8 proc. [...]


#wiadomoscipolska #motoryzacja #rynekmotoryzacyjny #samochody #chiny #polskieradio24

Polskie Radio 24

Komentarze (63)

Greyman

@Mr.Mars martwi mnie to, acz zaskoczony nie jestem. Cebulactwo w narodzie nie ginie.


Zresztą co ja bredzę, jeszcze kilka lat i chińczyki nie będą niczym odstawać od naszych lokalnych Dacii albo Škod (Škód? Jak to właściwie odmienić?)

Anty_Anty

@Greyman problem jest taki że europejskie rodzime marki odstają jakościowo od chińczyka, przynajmniej teraz gdy Chińczycy uzależniają od siebie.

Januszowanie z subskrypcjami, koszta produkcji , to wszystko ciąży.

PanW

@Greyman Już nie odbiegają od tych marek.

Michumi

@Greyman ja wiem że dla cebulactwa samochód to jest kwestia prestiżu i dumy.

Dla mnie chińskie samochody na polskim rynku to jest najlepsze co mogło się wydarzyć

adamec

@Greyman czy jak ktoś wybiera tańszą ofertę to to cebulactwo wg Ciebie? Jakie masz zdanie na temat cen oraz jakości europejskiej motoryzacji w ostatniej dekadzie?

Greyman

@adamec trudne się wylosowało, bo nie interesuję się motoryzacją specjalnie, a samochód kupowałem ostatnio 9 lat temu. Moja opinia jest taka, że ceny odleciały w kosmos, ale to chyba w każdej branży. Nowe samochody zawsze były zaporowo drogie, zwłaszcza, jeśli chodzi o coś więcej niż segment B. Natomiast jakość jeszcze się jako tako broni, a przynajmniej broniła jeszcze kilka lat temu, bo od jakichś 3-4 lat słyszę niepokojące sygnały. Dlatego napisałem, że lada moment nie będzie pewnie żadnej różnicy.


Samo to, że ktoś wybiera tańszą ofertę to jeszce nie cebula. Ale jeśli robi to wbrew przesłankom na niekorzyść tańszego produktu to juz tak. A Chińskie samochody na razie nie pokazują się z najlepszej strony.


@Michumi na dłuższą metę z pewnością będzie to z korzyścią dla nas. Na razie mam wrażenie, że to jednak bardziej atak geopolityczny niż objaw wolnego rynku.

L4RU55O

@Anty_Anty Kia tak samo weszła na rynek a potem jak zdobyli procenty to ceny poszybowały do góry.


Chińczyk też nam dopierdoli cenami jak będzie mógł. Zrobi to wtedy kiedy uzna za stosowne.

bartek555

@Greyman nie interesujesz sie motoryzacja, ale mimo to postanowiles ludzi wybierajacych chinskie modele nazwac cebulakami.

Zdanie, ze chinskie auta nie pokazuja sie z dobrej strony w kwestii jakosci potwietdza to co powiedzialem wyzej. Wsiadz do nowego bmw/audi/mercedesa/skody i do byd z zamknietymi oczami. Podotykaj materialow, ponaciskaj guziki, posluchaj audi. Przejedz sie jako pasazer, zeby skupic sie na zawieszeniu.

Greyman

@bartek555 racja, w punkt. Ale człowiekiem jestem i mam swoją opinię. Jakbym jej tu nie napisał, to bym się nie dowiedział tego wszystkiego, co piszesz Ty i pozostali w komentarzach. Może faktycznie jestem jeszcze zafiksowany na stanie z kilku lat wstecz, bo to nie mój konik.


W sumie to jest jeszcze wątek geopolityczny: Chiny są wobec nas wrogie światopoglądowo. Kupowanie ich produktów tam, gdzie są dostępne porównywalne alternatywy to szkodzenie samemu sobie. O to mi chodziło zaczynając wypowiedź od tego, że martwi mnie ta sytuacja. Chińskie samochody konkurują ceną, ale ukryty koszt może być bardzo dotkliwy społecznie, zupełnie jak wcześniej z offshoringiem i outsourcingiem.

PanW

@Greyman Ja rozumiem o co ci chodzi. Sam bym chętnie kupił nowe auto nie chińskie ale bym musiał dorzucić ze 30% ceny. Chciałem kupić 4-5 letnie auto to jak zobaczyłem ceny używek to się za głowę chwyciłem, bo w tych rocznikach nie było szans zakupu. Oglądałem fajne i30 w salonie... za 130k mając w łąpie 60 XD No to dorzucił mi stary resztę i kupiłem MG na wypasie w cenie bieda Dacii.

To moja wina, że UE wymusza pakowanie zbędnych systemów do tanich aut i podbija ceny? Za 60K bym kupił może i nawet Dacię czy tam Skodę ale wszystko jest tak plastikowe, że to szok. Siedziałem też w nowej Toyocie, plastiki trzesczą jak w autach ze 40 lat temu XD

A potem jest zdziwnie, że wybieramy chińskie marki. Zwłaszcza my, polskie "biedusy" stojąc przed wyborem 5-6-7 letnie zachodnie auto albo niewielka dopłata i nowe auto na "wypasie" w stosunku do ceny.

Jak znajomy mechanik obejrzał mojego gruza to stwiedził, że to poziom takiego Renault, może nawet wyżej, a zakonserwowane od dołu lepiej niż połowa nowych aut. To samo z lakierem chociażby.

Bystrygrzes

@Michumi europejski przemysl to lubi

t0mek

@Michumi

Dla mnie chińskie samochody na polskim rynku to jest najlepsze co mogło się wydarzyć

tak, do pierwszej stłuczki/awarii

Tom.Ash

@t0mek roszczeniowy cebulak jako early adaptor, pewnie będzie sie działo

t0mek

@bartek555 a wpisz sobie w wyszukiwarkę: "kłopoty z naprawą aut chińskich", po co mam przepisywać. Brak doświadczenia mechaników z pojazdami chińskimi i problem ze znalezieniem zakładu, który podejmie się naprawy, kiepski dostęp do części, zwłaszcza nieeksploatacyjnych, ich wysoki koszt oraz długi termin realizacji - to tak w skrócie.

bartek555

@t0mek w sensie takie np. BYD, ktore ma pelno salonow od juz dlugiego czasu i przeszkolone zalogi ma problemy? Omoda (cherry) ma problemy? Artykulu sponsorowane przez niemieckie koncerny srednio mnie interesuja, a uzytkownicy mowia calkiem co innego.

t0mek

@bartek555 może masz rację, może nie. Do egzotycznych nowości podchodziłbym ostrożnie, bo to nie jest tak, że salon sprzedaży dysponuje od ręki każdą częścią do każdego modelu. Choćby elementy blacharskie. Jak dla mnie lekka stłuczka i potrzeba wymiana klapy bagażnika, którą trzeba sprowadzić z Chin, to jest proszenie się o kłopoty. Właśnie taka historia od prywatnej osoby latała niedawno po internetach. I druga, o ubezpieczycielu, który nie był w stanie wycenić szkód, bo nie posiadał odpowiednich danych/oprogramowania. Może to prawdziwe opowieści, może nie....niech najpierw testują to na sobie inni.

Bjordhallen

@t0mek @bartek555 wtrace Tylko, ze w amerykańskim, chińskim, niemieckim, koreańskim łańcuchu dostaw odchodzi się praktycznie od pojęcia stanu magazynowego.

Np . Psuje Ci się wężyk do klimatyzacji. Wykonuje go firma X dla np Forda Ford ma w systemie 1.01 mamy 1 zapotrzebowanie. Potrzebne 1000, by uruchomić produkcje części zamiennej.

Jeśli klient nr 1000 na ten wężyk zgłosi potrzebę 01.05 br, to klientów 1 będzie czekał 5 miesięcy na cześć ;)

Chyba ze będzie tym 1000, to będzie miał ja za 2 tygodnie

Pozdrawiam !

t0mek

@Bjordhallen

Wykonuje go firma X dla np Forda Ford ma w systemie 1.01 mamy 1 zapotrzebowanie.

okeej, to sprawdź sobie dostępność wężyków do klimatyzacji Forda. Równolegle do firmy X będzie go produkowała firma Y, Z oraz Q i ze sto innych, w tym również chińskich. Jeśli nie kupisz oryginalnego fordowskiego, jeśli nie naprawisz w serwisie, to kupisz zamiennik i naprawisz w dowolnym warsztacie. I nie będzie tak, że majster powie: e, nie, tego nie robiłem, nie dotykam się, a na część będziesz pan czekał 5 miesięcy plus kolejka na warsztacie, plus naprawa. Allegro. paczkomat, pojutrze mam część, przy dobrych wiatrach w ciągu 3 dni naprawa. O tym pisałem. Pozdrawiam.

Bjordhallen

@t0mek no właśnie sprawdziłem ;) Citroen c3 2004 chyba

14 miesięcy czekania

OEM, zamienniki, używki, różne województwa, zagranica. Nawet pytałem czy coś z lodówek chujemuje - nikt nie chciał się podjąć ze względów bezpieczeństwa

14 miesięcy bez klimatyzacji

Popieram moja tezę tym, ze sam odpowiadam za m.im. produkcje niskoseryjna np audi r8 spyder - około 14h w skali roku, natomiast szwagier zarządza kiedy ten 1000 klient trafia do systemu i broń Boże nikt nie uruchomił produkcji szybciej

Przyznaje również Tobie racje, ze z zamiennikami często jest dobrze, ale dąży się do tego, by usunąć zapas magazynowy kosztem tych 1000 niezadowolonych klientów ( zasada pareto)

Michumi

@t0mek a ty co taki doinformowany? Podziel się swoją insiderską wiedzą jakie z tego wszystkiego są problemy

Michumi

@bartek555 przecież chińskie auta są robione na chińskiej nieznanej światu technologii. Zupełnie inne zasady mechaniki oraz praw fizyki. Wcale takie firmy jak Inter cars na potęgę nie produkują już na pewno gdzieś na zlecenie części do tych samochodów no i pomijam oczywiście salony gdzie jest ich od zajebania chociażby w Bydgoszczy

t0mek

@Bjordhallen te, czekaj, ale dałeś przykład Forda, to nawiązuj do Forda, a nie do czego innego. Ale mniejsza, nie będę się spierał, po prostu jestem zwolennikiem sprawdzonych konstrukcji o dostępnych częściach, łatwym i tanim serwisie, bo można owszem postępować inaczej, ale kto przy zdrowych zmysłach bierze sobie kłopoty na głowę? @Michumi o jakich problemach piszesz? Bo to, czym chciałem się podzielić, napisałem w postach powyżej, nie wiem , czytałeś czy może nie? W skrócie, skoro prosisz: załóżmy że dostałeś dzwona w okolicach lewego tylnego koła, do wymiany jest samo koło, mocowanie, elementy zawieszenia, lewa ćwiara i może jeszcze kawałek progu, a co. I salon, jak to piszesz, albo może firma Inter cars, jak również piszesz, będzie miał lewą ćwiarę każdego sprzedawanego modelu do wspawania ot tak od ręki? Może tak, może nie, przecież to taka sama mechanika jak całą reszta mechaniki....

Michumi

@t0mek nie no po prostu argumentujesz tak jak jak się argumentowało x lat temu jak wchodziły koreańczyki. Że gówno że awaryjne że nie ma części że tylko niemieckie. A wyżej nie czytałem to fakt

t0mek

@Michumi bo jak x lat temu wchodziły koreańczyki, to przeważnie było to gówno, awaryjne, z kiepskim dostępem do części i gorsze niż niemieckie. Tylko że Koreańce odrobiły lekcje i po x latach to już nie są te same auta - porównywalne lub mniej awaryjne od niemieckich, nie ten dostęp do części co początkowo. I początkowo testowali je odważni i cebulaki po to, żeby np. moja żona w którymś momencie mogła sobie kupić Hyundaia, a jako kolejne auto był szukany wariant Hyundai/Kia. No ale nie mylmy tego co było kiedyś z tym, co jest teraz. I wcale nie dowodzę, że Chińczyk jest be. Po prostu, na razie brak danych do oceny, bo jeździ tego jeszcze niewiele a przede wszystkim Komody i Jajco jeżdżą zbyt krótko, żeby można było wyrobić sobie pogląd (jeśli chodzi o usterkowość, amortyzację, zachowanie w naszych warunkach klimatycznych). A jak to się trochę uczłowieczy, to kto wie, może i co z tego będzie. Ale to dopiero za parę lat.

Bjordhallen

@t0mek nie ma problemu - wal 4x4 do S-max 2018 bodaj = 8miesiecy czekania

Ale żebyśmy się dobrze zrozumieli

Sam kupiłem VW bo właśnie jeszcze chce skorzystać na właśnie tej możliwej, krótkiej i w miarę dostępnej ilości części zmiennych

Temat analizowałem pod względem nowych samochodów 2024 itp

Prywatnie póki można, kupuję VW. Gdy przestanie mieć to znaczenie czyli czas serwisowy, bezpieczeństwo itp ww aut będzie porównywalny do chińskich aut, a cena chińskich aut będzie 40% tańsza, to mooooże będę rozważał chińczyka

Pozdrawiam !

JackDaniels

Z chińskich to ja tylko Volvo

Michumi

@JackDaniels szach mat xd

matips

Czekamy na odpowiedź europejskiej motoryzacji. Może jakiś tani samochód dla ludu? Może przeproszenie się z napędami spalinowymi?

Syster

@matips A ile powinien według ciebie kosztować samochód?
Akualnie przeciętnie Polak z jednej pensji może kupić auto po około 20 miesiącach, i to zakładając coś większego niż Toyota Aygo czy i30. U niemców niewiele lepiej, bo po 17,5 miesiącach.

Z czego średnio jak pamiętam wymieniamy auto po 5-7 latach (oczywiście zapewne po 5-7 latach od zakupu używki)


Mamy zmieniać auta co roku czy jak?

Aksal89

@Syster masz 13 lat, że myślisz, że jak w ciągu roku zarabiasz 150k PLN, to po roku możesz sobie kupić coś za 150k PLN?

matips

@Syster Może też stanowić mniejszą część budżetu domowego, nie cała zaoszczędzona kasa musi od razu iść na lepszy samochód.

Mnie niepokoi, że europejski przemysł nie potrafi odpowiedzieć w konkurencyjny sposób na ofensywę Chińczyków. Tym bardziej, że automotive to nie drobnica, to gigantyczna część przemysłu europy i oczko w głowie niektórych rządów lub prowincji. Max co potrafią wymyślić to zaproponować wyższe cła, a nie niższe ceny.

Syster

@Aksal89 Nie. Po prostu pytam, ile według was powinno auto kosztować. TO nie jest telefon czy szczotka do kibla, to się kupuje na lata, plus do tego auta z roku na rok są coraz lepiej wyposażone.


@matips

Inaczej się nie da. Bo co wymyślisz w przypadku, kiedy chińczycy sprzedają auta poniżej kosztów (które i tak mają niższe, chociażby z powodu kosztów pracy)?

Już teraz ceny aut europejskich spadły - ale kosztem opcjonalnego wyposażenia.

Gdzieś widziałem ciekawy artykuł w którym porównano wyniki wyniki chińskich marek. Żadna z nich nie zarabiała, wszystkie na minusie oprocz BYD który po prostu sprzedaje jeszcze baterie. To jest po prostu wojna gospodarcza chińczyków.

pacjent44

@matips Konkurencyjność Europy? W Chinach działa system 996. Zapytam cię wprost. Czy chciałbyś tak pracować? od 9:00 do 21:00 6 dni w tygodniu za minimalną. Chińskie miasta to molochy. Niczym niezwykłym jest, że gdy pracujesz na taśmie składając drzwi do BYD-a to mieszkasz w baraku obok fabryki, a żona z dziećmi na drugim końcu miasta i widujesz ich raz w tygodniu lub rzadziej. Oficjalnie, KPCh potępiła i uznała za nielegalny taki model zatrudnienia. I wiesz co? A gówno, bo gmina i producent mają z tego taki zysk, że omija się przepisy, a sam zatrudniony w życiu się nie wychyli.
O czym ja piszę? W chinach działa 156 fabryk samochodów. Rozumiesz, 156 fabryk! Wokół tego zbudowano cały potrzebny ekosystem na rozwiązania kradzionych/kopiowanych z zachodu. Huty, walcownie, tłocznie, producenci kabli, wtyków, łożysk, opon, szyb, elektroniki - wszystko w jednym logistycznym systemie. i wisienka na torcie. Budżet premiuje sprzedaż. Co zatem robią producenci? Produkują na plac, dosłownie. Ale żeby dostać kasę z budżetu, to... rejestrują te samochody na fabrycznym parkingu. Stoi to latami. Z parkingu trafia często ponownie do huty. Nikomu to nie przeszkadza. BYD ma 45 miliardów dolarów długu, a to tylko jedna z firm. Dla nich zdobycie Europy, to odroczenie wyroku. Tu się nie bierze jeńców. Ten sam numer zrobili w deweloperce. I jebło. 60 milionów ludzi zostało bez pracy. Widzisz skalę? Jeszcze kilka lat temu cieszyliśmy się, że krajowe huty kwitną, a ceny stali, aluminium, miedzi rosną. To wszystko jechało do Chin, na budowę osiedli widm, które teraz oglądamy w spektakularnych filmikach z burzenia. Skończył się popyt i mam w kraju jedną hutę. Ktoś się przejął?
Chiny przejdą ze swoimi samochodami jak pierdolona powódź, przez Europę. 30 tys. miejsc pracy w branży samochodowej, generuje 100 tys. miejsc pracy w logistyce/usługach/wsparciu. Janusz dziś kupi, jutro się obrazi na własny rząd, ze prace stracił on/ jego syn/ żona. Tu nie trzeba magicznej kuli. Nie jesteśmy w stanie konkurować z Chinami, bo oni mają w dupie nasze latami wypracowane prawa pracy, rachunek ekonomiczny, ochronę środowiska, związki zawodowe, demokrację. Zajebią nas i nawet im powieka nie mrugnie. No chyba że pójdziemy do roboty na chińskich warunkach. Idziemy?

pacjent44

@matips Może jakiś tani samochód dla ludu?

Śledzę rynek i nawet ostatnio się krzywo uśmiechnąłem. BYD w Chinach oferuje elektryczne wozidełko miejskie za 60 tys zł. Nie sprzedają go w Europie. Co się zdarzyło? Sprytni goście sprowadzają je do Polski w kontenerach i już widzę oferty za skromne 108 tys. zł Jak ty chcesz konkurować? Ile warta jest twoja praca, by za 60 tys. zł (z marżą) taki samochód pojawił się na rynku?

matips

Wokół tego zbudowano cały potrzebny ekosystem na rozwiązania kradzionych/kopiowanych z zachodu


@pacjent44: Chiny mają już całkiem silny R&D, szczególnie w obszarze baterii będących podstawą samochodów elektrycznych. Druga sprawa, że ten argument jest głupi. Powodem dla którego zachód stworzył prawo patentowe jest przyspieszanie rozwoju technologii i przemysłu. Tak zawsze się je tłumaczy. Jeśli skutkiem istnienia prawa patentowego w zachodniej gospodarce są niekonkurencyjne przedsiębiorstwa (w stosunku do Chin), to znaczy, że coś jest nie tak z naszym systemem i nie działa jak należy.

w jednym logistycznym systemie

A Europa logistyków nie ma?


Co do ogólnego wydźwięku, to śmieszny jest fakt, że Europejskie (/Zachodnie) systemy nie potrafią konkurować z Chinami. Nie mówię tylko o fabrykach, ale o całym wsparciu dla rozwoju technologi - funduszach, finansowaniach, systemie bankowym, systemie badań naukowych. Chiny wzięły z komunizmu możliwość ingerowania państwa w gospodarkę i dopłacaniu wg. polityki rządu. W kapitalizmie odpowiednikiem są fundusze finansuję startupy, patenty, emisja akcji dorosłych przedsiębiorstw itp. Z jakiegoś powodu nie potrafimy tymi naszymi kapitalistycznymi narzędziami konkurować z Chinami.

Anty_Anty

@Syster o kosztach płacowych zapomnij, tam przemysł energochłonny jest ponad 4x tańszy niż w europie a za moment ta różnica może się powiększyć, ets2 jest za oknem.

Syster

@Anty_Anty Oczywiście, koszty płacy to tylko mój przykład, który bardzo fajnie rozwinął @pacjent44


Ogólnie, koszty w Europie są wyższe, i nie bardzo jest z czego schodzić bez ograniczania czegoś innego.

bajerfull

@matips Odpowiedź Europejskiej motoryzacji: CŁA.

Konto_serwisowe

@pacjent44 Co z tego, że BYD ma 45 miliardów długu? Przy ich skali to jest pierdnięcie. Zysk za zeszły rok to 10 miliardów na czysto.

Konto_serwisowe

@matips Powiedzenie, że mają całkiem silny R&D, to niedopowiedzenie. Samo BYD zatrudnienia 110.000 inżynierów. A to tylko jedna marka. Jasne, nie wszyscy z nich robią innowacje, ale jednak...

pacjent44

@Konto_serwisowe weź mnie nie rozśmieszaj.

Bjordhallen

@matips Dacia Hipster ;D

Konto_serwisowe

@pacjent44 Co w tym ma być śmiesznego? Serio. Ta firma sprzedaje więcej niż Tesla.

konto_na_wykop_pl

Jak chcesz produkować śrubkę do VW to musisz mieć certyfikat Tisax, 10 różnych ISO, pracownicy muszą być przeszkoleni z obsługi śrubokręta i przejść szkolenie z mycia rąk. Chińczycy po prostu produkują. Fakt, że często łamiąc podstawowe prawa pracownika ale mają wywalone na bezsensowne certyfikaty, których zdobycie generuje olbrzymie koszty i marnuje czas. Do tego wystarczy dodać koszty energii i mamy przyczynę dlaczego chińskie samochody są tańsze i dziś wcale nie gorsze od europejskich.

pacjent44

@konto_na_wykop_pl łamiąc często? Łamią je powszechnie i stale. System 996. A co certyfikatów... rozumiem założenia. Miało to zunifikować, a więc ułatwić i obniżyć koszt projektowania. I ma to sens w wielkoskalowej produkcji.
Jest jedno ale. ISO się zdegenerowało. Robi za zaporę.
Anegdotka: Jakiś czas temu dostałem w firmie certyfikat ISO - przeszkolony itd. I sobie oglądam ten papier - moje nazwisko z błędem, certyfikat wydany wcześniej niż podpisałem umowę o pracę. Jebana fikcja, ale kasę ktoś wziął za certyfikaty in blanco, bo firma musi mieć kwity na kolejną normę ISO.

Konto_serwisowe

@pacjent44 ISO działa trochę inaczej niż się ludziom wydaje. Samo wdrożenie nic nie daje, jeśli implementacja jest w rękach nieodpowiednich ludzi, a takich fabryk certyfikatów jest mnóstwo. Lecą z tym samym tempomatem do każdego, później wydruk certyfikatu i fajrant.

artu3131

@konto_na_wykop_pl

Szczerze mówiąc bał bym się użytkować auto czy inną rzecz od której jednak zależy moje życie bez certyfikatów.Znając korporacje i ich chęć zysku zaczęły by się kombinacje.Nie mówię, że teraz nie ma, ale są znacznie ograniczone.

30ohm

Oglądam kilkanaście modeli w ostatnim czasie. Chińczycy owszem stosują różne dziwne tricki zarówno z cenami jak i np. homologacją. Za to starzy producenci też mają za uszami. Są tacy że mają różne ceny w różnych krajach gdzie różnica czasem to nawet 40%. Ja trzymam kciuki aby dalej tak rynek zalewali a może reszta w końcu zrozumie, że sprzedając ten swój chłam nie zarobi nic.

JanPapiez2

@Greyman narazie wszystko idzie w drugą stronę, skody mają fenomenalną jakośc a w tandecie chińczyki ścigają się z Audi i BMW

Greyman

@JanPapiez2 ale Chińczycy też sie uczą, budują know-how zarówno techniczny jak i handlowy. Powoli zaczynają rozumieć, czego oczekuje rynek w Europie, wschodniej też. Ta tandeta najwyraźniej sprzedaje się całkiem nieźle, skoro Chiny mają już 6,8% rynku.

100mph

@Greyman a z kim maja konkurowac jak cenowo dorownuje im tylko Dacia bo reszta Europy probowala udawac premium zeby moc wytlumaczyc wyzsza cene produktu xD za 10 lat nie bedzie juz dla chinskich aut konkurencji bo nawet cła nie ogranicza produkcji ich samochodow w Hiszpanii czy Wegrzech, wiekszosc ludzi wstrzymuje sie z zakupem chinczykow tylko ze wzgledu na niepewny dostep czesci i wsparcia w przyszlosci ale jesli te marki nie znikna za kilka lat z rynku to juz nie bedzie takich dylematow

Zwalisty

Telefony komórkowe też kiedyś były masowo produkowane w Europie. A także np. w Japonii.

bajerfull

@Zwalisty No. Tylko że telefony komórkowe nie były i nie są historycznym trzonem przemysłu Europy od ponad 130 lat. To Niemcy wymyślili samochód kolego...

Greyman

@bajerfull ale analogia jest uderzająco dobra. Nokia też była wieloletnim liderem w branży i przespała zmiany, teraz jest marną karykaturą dawnej siebie. 130 czy 30 lat tradycji nie ma znaczenia, jeśli olejesz rynek i się nie dostosujesz.

Zwalisty

Tylko że telefony komórkowe nie były i nie są historycznym trzonem przemysłu Europy od ponad 130 lat.


@bajerfull Ale były 2-3 dekady temu. Ericsson, Siemens, Nokia.


To Niemcy wymyślili samochód kolego...


A telefon to niby Chińczycy?

Chińczycy pokazali kiedyś, że da się tanio, później w przypadku np. właśnie telefonów, że tanio i dobrze. Jeśli pokażą, że da się produkować przyzwoite samochody taniej, to ludzie będą mieli w poważaniu trzony i historię. Na tym polega rozwój.

bajerfull

@Zwalisty Telefony komórkowe NIGDY nie były trzonem przemysłu w Europie. Może Finlandii, ale nie Europy.

147c6cee-3a07-4395-8b28-1e3649268e78
Zwalisty

@bajerfull Skupiłeś się na spróchniałym drzewie nie widząc lasu.

bajerfull

@Zwalisty jeszcze raz: Telefony komórkowe nigdy nie były trzonem przemysłu w Europie.

Michumi

@Mr.Mars bardzo k⁎⁎wa dobrze

WiesiekPaleta

Malo ludzi sobie zdaje z tego sprawe ale w wiekszosci przypadkow utrata wartosci* to najwieksza czesc ksoztu posiadania auta. Ciekawe jak beda wygladac ceny uzywanych Chinczykow. Bo to troche jak z elelktrykami ze moze i ladowanie nie jest takie drogie ale jak sie wezmie ze one traca 50% wartosci w 2 lata to juz koszt przejechania 1km nie wyglada tak rozowo.

bartek555

@WiesiekPaleta a europejskie marki to ile traca? Widziales przeceny nowych merecedesow? Widziales po ile mozna kupic uzywane 2 letnie porsche cayenne czy panamere e hybrid?

Co lepsze - stracic 50% z 150k czy 30% z 250k? Auta, ktore sa w leasingach oddajesz, mozna brac tez coraz wiecej modeli w wynajem.

LovelyPL

Jak wchodziły samochody koreańskie, to też była taka gadka. Że nie wiadomo jak z jakością, że ceny używanych będą niskie, że serwisów brakuje, że Polo w gazie jest sto razy lepszy. I co? I teraz nikt tak nie mówi.

Tu może być podobnie - ludzie boją się nowości. Tyle. że jak mam kupić chińczyka z pełnym wyposażeniem za 100.000, a podobny "zachodni" wóz z gorszym wyposażeniem kosztuje 180.000 zł, to nad czym się tutaj zastanawiać.

Koszty paliwa pomijam, bo wszystkie w tej samej grupie palą mniej więcej tyle samo. A ja wydam o więcej 80.000 na naprawy tego chińczyka? Nie sądzę. Chińczyk też nie jest głupi i wie, że jak jego samochody będą się psuły częściej od innych, to straci potencjalnych klientów. A na sprzedaży części zamiennych też zarobi i to sporo, więc będzie je produkować.

Mój "zachodni" samochód po 7 latach stracił mniej więcej 1/3 wartości. Ile straci taki chińczyk - nie wiadomo, bo nie ma takich na rynku. Po 7 latach będziemy widzieć, ale wieszczenie, że będą sprzedawana za ułamek ceny, można między bajki włożyć. Bardziej bym stawiał na szeptankę "zachodnich" koncernów.

Zaloguj się aby komentować