Zdjęcie w tle
solly

solly

Fenomen
  • 131wpisy
  • 3736komentarzy

U mnie na wiosce był duet Bigos i Radar. Nie wiem skąd się wzięła ksywa bigosa ale radara stąd, że miał uszy jak dziecko Jerzego Urbana i słoniątka Dumbo. Bez przesady każde ucho jak spodek pod filiżankę. Co najlepsze sam Radar myślał chyba, że ksywa wzięła się stąd, że jest niby taki czujny bo nikt nie był na tyle odważny żeby mu powiedzieć, że ma wielkie uszy a u niego w domu była taka bieda i patologia, że na pewno nie mieli lustra.

Radar z bigosem byli sąsiadami i zawsze wszystko robili razem. Oczywiście terroryzowali całą wieś tak, że ludzie się bali zgłaszać na policję (na wsi są inne układy z policją niż w mieście i ogólnie mundurowi się nie mieszają na siłę do spraw między ludźmi). Z moich czasów gimbazjalnych to nie pamiętam jakichś większych inb poza standardowym napierdalaniem ludzi czy drobnymi kradzieżami typu kradzież górala za 300zł (super mafia k⁎⁎wo). Do licbazy chodziłem już w mieście powiatowym i mieszkałem tam na stancji więc sporo mnie omineło ale na bieżąco dostawałem relacje od znajomych jak przyjeżdżałem do domu na weekend. Pamiętam jak przyjechałem jakoś w klasie maturalnej i znajome sebki mnie namówiły żebym z nimi poszedł się napić pod lokalne disko.

Miastowym anonom wytłumaczę na czym polega ta rozrywka:

W każdym powiecie jest kilka takich tańcbud, do których w piątki i soboty zjeżdża się okoliczna młodzież aby się na⁎⁎⁎ać, potańczyć i ewentualnie ponapierdalać. Zabawa w picie pod dyskoteką polega na tym, że siedzi się w golfie (zima) lub na jego masce/w otwartym bagażniku (lato), chleje się, pozdrawia się przechodzących znajomych i zaprasza na lufę, obraża się nieznajomych i zaprasza na wpierdol, puszcza własną muzykę z samochodu, patrzy kto idzie dymać jaką karynę itd. Zaletą picia na zewnątrz jest to, że możesz pić własną wódkę, można pogadać bo muzyka nie napierdala i nie płacisz 20zł za wejście więc jesteś flachę do przodu.

Więc siedzimy sobie tak i opowiadam chłopakom co tam słychać w wielkim świecie czyli w mieście 10.000 mieszkańców a tu nagle z dyskoteki wylatuje Bigos z taką ekipą z innej wsi i kręci z nią na⁎⁎⁎⁎ny aferę. Do tamtych typów doszło jeszcze kilku (łącznie już z 10) i bigos nagle jest ze wszystkich stron otoczony ale nie daje jebania tylko dalej ich bluzga i zachęca "NO WYPIERDOL MI K⁎⁎WO J⁎⁎⁎NA, NO WYPIERDOL MI TO ZOBACZYSZ CO BĘDZIE KONDONIE". Tamci już byli gotowi zobaczyć co będzie Bigosowi, a tu nagle zza dyskoteki wyskakuje Radar z tą słynną sztachetą, wskakuje do bigosa w sam środek kółka i zapierdala sztachetą dookoła jak barbarzyńca w diablo 2. Uszy nie tylko go nie spowolniły ale widocznie zadziałały jak śmigło bo tak mocno się zakręcił że dwóch typów straciło po jednym oku, kilku zęby a i Radar jeszcze wyłapał w potylicę i padł nieprzytomny. Zaraz była policja, karetka itd. ale chłopaki z tamtej wsi zachowali się prawilnie i wyszło na to, że byli pijani i nie pamiętają kto im oczy wydłubał xD

Po tej całej aferze wszystkie seby z tamtej wsi poprzysięgły, że Bigosa i Radara normalnie zabiją za tą akcję. Radar z Bigosem byli mocni ale tamtych było łącznie kilkunastu i na prawdę nie żartowali więc obydwaj spierdolili do roboty do Niemiec. Ślad po nich zaginął na dwa lata, ja już poszedłem na studia i do domu przyjeżdżałem tylko na święta, aż któregoś pięknego dnia nagle podjeżdżają do wsi dwa wyjebane audi na niemieckich rejestracjach i wysiadają z nich Bigos i Radar. Podobno byli nie do poznania bo z wiejskich mirków w 5 letnich dresach zmienili się w poważnych biznesmeno-gangsterów w skórach i po solarium. Nakupowali wszystkim dzieciakom słodyczy, sebkom wódki i zacząli świętowanie wielkiego powrotu na ojcowiznę.

Powitanie na ich koszt trwało kilka dni aż którejś nocy pokłócili się nagle przy wszystkich o jedną pierdoloną butelkę wódki za 20zł i skończyło się tak, że Bigos potłukł tą butelkę wódki o płot tak, że powstał "tulipan" a potem wsadził rzeczonego tulipana Radarowi prosto w brzuch. Krew trysnęła, ktoś zadzwonił na pogotowie ale zanim przyjechało to Radar już zamknął oczy (jeszcze wtedy myśleli, że tylko stracił przytomność) a jak przyjechało pogotowie to lekarze od razu stwierdzili zgon. Bigos ocipiał i pognał przed siebie a następnego dnia policja go znalazła nad jeziorem powieszonego na pasku.


#pasta

Heheszki

Tymczasem autor tej historii ukończył studia i znalazł pracę w zawodzie. Cała wieś patrzy z zawiścią na jego Audi Q7 gdy odwiedza rodziców ze swoją piękną żoną.

Bo nie ma dróg na skróty.

wiatrodewsi

Myślę że każdy mieszkaniec wioski co przeżył parędziesiąt wiosen jest w stanie znaleźć tu choć kawałek swojej młodości. Piękna pasta.

Zaloguj się aby komentować

Rzecz działa się, gdy byłem w gimnazjum - zamierzchłe czasy, gdy telefony komórkowe były zarezerwowane dla elity, a palacze byli odrzutkami społecznymi.

Może ze dwa lata wcześniej, przeprowadził się w nasze okolice Antek - taki typowy wieśniak (jak zresztą parę osób go nazywało), ale w gruncie rzeczy w porządku. Chciał pokazać się w nowym miejscu z jak najlepszej strony, więc bardzo szybko przylgnęła mu łatka lizusa i konfidenta - co nie podobało się kilku "fajnym" chłopakom.

Wśród nich był Patryk i Kamil, którzy całe dnie spędzali razem. Siedzieli razem na lekcjach, na przerwach razem łazili po korytarzu - praktycznie jak geje (bez uprzedzeń).

No więc Antek pewnego dnia musiał zrobić jakieś zakupy w aptece, dla babci czy dziadka, więc postanowił zerwać się z lekcji żeby jechać po lekarstwa (jakieś specjalne, sprzedawane w specjalistycznej aptece, w innej dzielnicy miasta) - a że ja, Kamil i Patryk nie mieliśmy co robić, to pojechaliśmy z nim.

Antek kupił leki, porzucaliśmy się chwilę śnieżkami (bo była zima) i postanowiliśmy wracać do domu. Po drodze jednak okazało się, że Antek zgubił gdzieś swój telefon. Zaczęliśmy przeszukiwać teren, na którym rzucaliśmy się tymi śnieżkami, ale nikt niczego nie znalazł.

Po paru minutach Kamil i Patryk powiedzieli, że pójdą sprawdzić, czy komórki nie ma za pobliskim wzgórzem (razem, oczywiście).

Zostałem z Antkiem, niezręczna cisza.

- Ojciec mnie zabije jak się dowie. - Mówi.

- Spoko, znajdziemy ten telefon - musi tu gdzieś być.

Jak się okazało, nie było. Zniknął, przepadł bez śladu. K i P wrócili po parunastu minutach, jacyś tacy k⁎⁎wa dziwni, zarumienieni, ale niczego nie znaleźli.

W końcu jakoś się rozdzieliliśmy - Antek został sam żeby dalej szukać komórki, a my pojechaliśmy do domu.


Po południu ktoś puka do moich drzwi - otwieram, patrzę, ojciec Antka. Cały w nerwach, mówi, że syn jest w szpitalu, bo został pobity, jak wracał z apteki.

Ja oczywiście w szoku, pytam się co z nim i w ogóle.

Ojciec poszedł, ja się ubrałem i pobiegłem do Kamila, bo mieszkał bliżej od Patryka. Wchodzę do niego, mówię co się dzieje, a ten w śmiech.

Rozumiecie - taki typowy k⁎⁎wa perfidny śmiech.

Patrzę na biurko, a tam szczątki telefony Antka.

- Znaleźliśmy go z Patrykiem i rozjebaliśmy na torach za górką xD Szkoda, że z nami nie poszedłeś, była beka.


Zna się człowieka całe życie praktycznie, chodzi z nim grać w piłkę i pić piwo na czterech w krzakach, a on odpierdala takie cuda.

Antek tak się bał, że dostanie wpierdol w domu, że poszedł do jakichś okolicznych dresów i zaczął się do nich przystawiać żeby mu najebali, by potem powiedzieć, że ukradli mu ten j⁎⁎⁎ny telefon.

Koledzy mocno.


#pasta

Zaloguj się aby komentować

Z dedykacją dla tych którzy mówią że nie rucham - skucha

Mamy takie towary że nie siada mucha

No w sumie siada, bo ciało się rozkłada

J⁎⁎ie ku⁎⁎⁎⁎ko, chyba to jedyna wada


#muzyka #cytatywielkichludzi

Zaloguj się aby komentować

Z badania, przeprowadzonego przez Instytut Badań Pollster wynika, że wśród wyborców Koalicji Obywatelskiej to Rafał Trzaskowski ma największe poparcie jako kandydat tej partii na prezydenta. W sondażu, przeprowadzonym po ogłoszeniu prawyborów, 74 proc. sympatyków KO wskazuje Trzaskowskiego jako preferowanego kandydata. Radosław Sikorski, który rywalizuje z prezydentem Warszawy o nominację, cieszy się poparciem 19 proc. wyborców Koalicji Obywatelskiej.


Czy tylko mnie to dziwi? Dlaczego Sikorski wsrod KOwcow ma takie niskie poparcie? Czy ludzie boja sie go brac na prezydenta, zeby jego czar nie prysl?


#polityka

bartek555

Imo trzaskowski jako polityk jest bardziej wywazony. Sikorski natomiast potrafi do⁎⁎⁎⁎⁎olic do pieca i czesto nie przebiera w slowach, co niekoniecznie jest pozadana cecha u prezydenta.

tomilidzons

@solly Może i Rafał Trzaskowski jest byłby najlepszym kandydatem na prezydenta, ale Radek Sikorski byłby najlepszym prezydentem

Ragnarokk

@solly

Czaskowski jest IMO mocno niedoceniany na netach, a jednak koleś gładziutko wygrywa wybory w Warszawie, nie za bardzo cokolwiek się do niego przez te lata przykleiło (bo nikt poważny za awarię oczyszczalni go nie wini, a przypierdalanie się o panele wyśmiewa). Nie zdarzyło mu sie odjebać niczego głupiego, nigdy nie był PiSowski rządzie i nie ma żony amerykańskiej żydówki.

U mnie na plus na Czaskowskiego też jest, że moja teściowa go nienawidzi, a po kilkunastu latach nauczyłem się, że nigdy nie przegram robiąc dokładnie to co ona odradza xD


Oczywiście jest taki nijaki, w przeciwieństwie do Radka, który potrafi pierdolnąć w stół. Tyle że wyborcy KO to są nie do końca zwolennicy pierdolenia w stół, a fani tzw ciepłej wody w kranie.

Zaloguj się aby komentować

Kolejny dzien walki z syfiarzami w akademiku.

Robilem sobie szakszuke i nagle jakis typ wbija i wypierdala jakies smieci z pokoju do kosza w kuchni. Zaczynam:

Prosze, nie wyrzucaj tu smieci z pokoju

Mowi, ze ok.

Wstawia sobie jakies dwa garnuszki na palniki, w jednym jajka, w drugim kawa. Te garnuszki okazaly sie byc takie male, ze trzeba naprawde dokladnie ustawic je na palnikach, bo potrafia sie zapasc. No i ten z kawa sie przechylil jak go nie bylo, poprawilem mu go, bo przeciez nie jestem c⁎⁎⁎em. Wychodze z kuchni.

Wracam po dwoch minutach, koles stoi przy kuchence, pol podlogi zalane kawa. Pyta sie mnie "to ty?". Odpowiadam, ze wczesniej sie przechylilo, to tylko poprawilem. On mowi "jasne". Wzial mopa i jakos niechlujnie przejechal dwa razy po kaluzy kawy i zabral go. Gazowka i podloga dalej ujebane, wiec pytam, czy moze to zrobic dokladniej. Mowi "na pewno". Poszedl do pokoju i zapomnial o sprawie. Wkurwiony, ze z rana juz jest ujebana kuchnia ide do administracji i uprzejmie donosze. Wpadamy do chlopa i koles tlumaczy, ze no to jego kawa, ale przeciez zostawil mnie samego w kuchni, wrocil i kawa rozlana. Babeczki z administracji nie za bardzo to obchodzi i kaze mu to posprzatac i poinformowala, ze spojrzy w nagrania z monitoringu. Poszla sobie i prosila, zebym uwazal na swoja patelnie za taka akcje xD


Koles przyszedl z mopem, pomazal podloge i co zrobil po wytarciu jej? Wylal wode z mopa do zlewu, w dzielonej kuchni xD

Powiedzialem "no ale nie wylewaj wody z mopa tutaj", a on znowu sarkastycznie "spoko". Poszedl sobie. W zlewie ta brudna woda sie trzymala, bo w odplywie jakies resztki jedzenia ja blokowaly. Dojem swoje sniadanie i znowu go podpierdole za te akcje. J⁎⁎⁎ny debil. Z reszta nawet dokladnie nie wytarl, bo blat przy gazowce dalej ujebany.


#walkazsyfiarzami

wojteksg

Musisz się wyprowadzić z akademika dla swojego spokoju, idź na mieszkanie studenckie.

Half_NEET_Half_Amazing

chyba bym zapaści dostał z takimi debilami

San_Jose

Dojeżdżaj frajera tak długo aż zacznie srać sobie do ryja z lęku przed pobrudzeniem kibla.

Zaloguj się aby komentować

Brat byl we Wloszech i kupil mi jakies miecho (pewnie guanciale), bo kojarzyl, ze lubilem carbonare.

Kupilem pecorino, ugotowalem makaron i musze przyznac, ze naprawde jestem zaskoczony.


Zaskoczony, bo pecorino, ktore smierdzi jak niemyty c⁎⁎j, jest skladnikiem, ktory lepiej pachnie w tym daniu. Ten wloski boczek pachnie mniej wiecej tak, jak pachnie mokry, brudny pies. Jak pochylalem sie nad patelnia, to myslalem, ze puszcze pawia.

Smakuje tez dziwnie, serio juz wole sobie najtanszy boczek w Lidlu kupic DXXXXXXX


#oswiadczenie #gotujzhejto

ipoqi

Pytanie jeszcze ile to wiózł? I jak? Nie ma rewolucji żołądkowych?

solly

@ipoqi kupil to w dzien w ktorym wzial lot a nastepnego dnia mi to wreczyl

MaMajk

@solly to kup sobie szynkę i potrzymaj 24h poza lodówką ;)

ColonelWalterKurtz

Może brat się pomylił i zamiast guanciale kupił ci 20 deko niemytego c⁎⁎ja właśnie?

solly

@ColonelWalterKurtz dlaczego niemyty chuj mialby smierdziec mokrym psem?

jonas

@ColonelWalterKurtz Po włosku na pewno ma to jakąś dźwięcznie brzmiącą nazwę.

Zaloguj się aby komentować

Sk⁎⁎⁎⁎syny za komuny byly niemozliwe xD

Dzisiaj bylem z bracmi u rodzicow i bracia chcieli sie nieco o dziadku dowiedziec, poniewaz zmarl zanim ktokolwiek z nas zdazyl sie urodzic. Ojciec tlumaczyl, ze dziadek nie byl zbyt otwarty na rozmowy i jesli juz o czyms opowiadal, to po alkoholu. Wiadomo, padlo pytanie, czym dziadek sie trudzil. Ojciec powiedzial tyle, ile pamietal z mlodosci i mowil, ze raz dostal w szkole zadanie od nauczycielki, zeby zapytal sie swojego ojca czym sie zajmowal podczas wojny. Odpowiedz na to pytanie brzmiala:

A co ja to k⁎⁎wa obchodzi?

Gdy to uslyszalem z bracmi to wybuchnelismy smiechem: "Gdyby do czegokolwiek sie przyznal, to zostalbys bez ojca". Trudno to w ogole potraktowac jako normalne pytanie, nawet gdyby nie mialo zostac wykorzystane przeciwko niemu. Ja wiem, ze wrazliwosc w tamtych czasach byla niska... Ale dla wielu ludzi te przezycia byly traumatyczne, a dziadek urodzil sie na ziemiach wschodnich. Nazwisko bardzo na to wskazywalo. I kazdy wie, jak wojna tam przebiegala.

nie do konca #heheszki

Zaloguj się aby komentować

Dzielenie kuchni w akademiku to takie gowno. 3/4 pietra wychodzi specjalnie z pokoju z wlasnymi smieciami, zeby wy⁎⁎⁎ac je do wspolnego kosza w kuchni. Autentycznie, od miesiaca nie widzialem zeby chociaz raz ktos inny niz ja wymienil worek na smieci.


Ogolnie jest zakaz wyrzucania szkla do smietnika w kuchni. Wczoraj z rana wchodze, widze pelny kosz, wymieniam worek, zakladam nowy, ide do pokoju po naczynia, wracam, patrze do kosza, a tam trzy butelki po zywcu. Pytam sie jedynego typa, czy ktos byl w kuchni, a on mowi, ze nie. Doslownie widzial, jak wymieniam ten worek, a pod moja nieobecnosc wywalil tam butelki po piwie. Po zwroceniu uwagi wyjal, powiedzial, ze nie wiedzial i zabral do pokoju.


Teraz wchodze do kuchni, pelny smietnik, jakis typ robi sobie tosty. Wychodze z kuchni, slysze, ze ktos wrzuca cos do smietnika, wracam i widze opakowanie po jajkach, ktorego nie bylo. Pytam sie typa, czy nie widzi, ze smietnik jest juz pelny. Odpowiada, ze jeszcze mozna upchac, to odpowiadam, ze tutaj sie nie wyrzuca smieci z pokoju i jak jest pelny, to trzeba wymienic. Zaczal wymieniac. Bardzo mnie urzeklo, ze mowil, ze do tego worka sie jeszcze sporo rzeczy zmiesci, a przy wymianie worek mu sie rozerwal XD


To sa takie zwierzeta, juz kilka razy mialem tak, ze wchodzac do kuchni musialem uwazac, jak stawiam kroki, bo ze smietnika juz sie zaczelo wysypywac, a ludzi tylko dorzucali na gorke. Nie musze chyba tlumaczyc, ze z taka iloscia smieci, to nawet jesli zechce wymienic worek na nowy, to musze grzebac w tych smieciach, przerzucac gorke do drugiego worka. Ostatnio jak to robilem i jedna ze "skorupek" po jajkach spadla na podloge i okazala sie byc normalnym jajkiem, z ktorego wyplynela zawartosc dostalem najwiekszej kurwicy od kilku miesiecy.


Jestem chyba jedyna osoba na pietrze, ktora zabiega o to, zeby w kuchni nie bylo syfu. Oczywiscie przylapani nie wydaja sie byc zadowoleni z faktu, ze im zwracam uwage.


#zalesie

Porsze

No bo to jest tak: w domu to mama i tata sprzątali wszystko poza pokojem dziecka może + wiecznie czepianie się zrób to zrób tamto xd. Następnie taki zachlysnie się wolnością i że nic nie musi, no ale odpada fakt tego że ktoś zawsze posprzątał, więc żyje w tym chlewie. Potem niektóre osobniki dorastają i chcą mieć ogarnięte, ale nie wszyscy współpracują i jest nadal syf bo odpowiedzialność rozmyta xd.

fretster

Dla ludzi , którzy wyrzucają puste plastikowe butelki bez zgniecenia i do tego zakręcone, to na pewno już powstała specjalna sekcja w piekle 😂😂

100mph

Poczekaj na dorosle zycie xD znam typa, ktory sie rozwiodl bo ogarnial wszystko, a zona mu odmowila zrobienia kanapek

Zaloguj się aby komentować

uzaleznilem sie od dzalapino. odkad zaczalem je widziec w sklepie, kupuje je nieustannie, bo musze dodac je do wszystkiego. burrito, czili con carne, jajecznica nie sa juz dla mnie tym samym. ostatnio usmazylem sobie pierogi ruskie na patelni, bo z 10 lat nie jadlem pierogow przygotowanych w ten sposob i je tez zjadlem z dzalapino. a przed chwila zjadlem sobie kanapke z twarogiem i papryczkami. no nie moge sie powstrzymac przed tym kwasno-pikantnym smakiem


#oswiadczenie

Odwrocuawiacz

@solly wczoraj kupiłem chleb z dżalapino.

Nawet spoko, jesz suchy chleb i masz zapach papryczki oraz pikantny smak

Zaloguj się aby komentować

No to Trump juz chyba wygral.

Nie jestem zaskoczony.

Sadze, ze w kampanii mogl pieprzyc duzo glupot, ktorych nie zrealizuje.

Ale nie wiadomo, co postanowi.

Najwazniejsze, zeby Ukraina nie siadla.

Natomiast na reddicie meltdown jest niesamowity. Chyba umarl. Ostali sie ostatni obroncy demokracji, ktorzy wyzywaja kazdego od faszystow/nazistow.


#polityka

smierdakow

Ostali sie ostatni obroncy demokracji, ktorzy wyzywaja kazdego od faszystow/nazistow.


Teraz trochę czasu na uspokojenie, potem trzeba co chwilę mówić, że zaraz koniec świata przez Trumpa, a potem elegancko rozliczenia

Zaloguj się aby komentować

ortalionowyNinja

Tak, jemu to ewidentnie jakiś procesor typu husaria z wada fabryczną zainstalowali. Chociaż z drugiej strony zgodzę się, że jest wyrachowany w tym co robi. Jako jeden z wielu, chlapie jakieś oszczerstwa, liczy się tylko, że naród to łapie i wie jaki to Tusk diabeł.

Shizue

oj będzie 9800X3D kupowany - obersturmpolenpremier Tusk będzie dumny że nie dam intelowi zarobić

kodyak

I tak widzę ten cały Twitter. Sasin jak większość polityków piszą takie rzeczy z premedytacją. On dobrze wie że to głupota ale elekotrrat uważa za kompletnych debili. Może nawet nie on ale caly sztab pr nakazuje im pisać takie kretyńskie wywody. Tu nawet korekta użytkowników nie ma znaczenia. Te info zaraz zejdzie z rowerka bo zaraz ktoś napisze kolejna głupotę ale w kilku przypadkach zakiełkuje.


Dodatkowym plusem jest to że nie zajmują się już innym newsem sprzed 5 min jak np wypowiedzią płaszczaka o dymisji jak Trump wygra. I tak w kółko co 5min kolejna głupota mająca zakryć poprzednia az dojdziemy do np teatrzyku wyśmiewania pracy w McDonaldzie u kandydata na prezydenta.

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

NiebieskiSzpadelNihilizmu

Każde rodzinne spotkanie przy grobie

Zaloguj się aby komentować

solly

@swistak80 swiadek jehowy i tak nie powinien za duzo szacunku dostawac od innych

Zaloguj się aby komentować

juz mi sie nie chce gotowac tych wszystkich gowien. wczoraj powrzucalem resztki do gara - kurczaka, brokula, dzalapino, czarne oliwki, makaron i majonez. wymieszalem to i jest za⁎⁎⁎⁎ste, polecam


#gotujzhejto

VonTrupka

zsiadło w galaretę czy musiałeś żelfixu dosypać?


aż mi się hepło gdy doszedłem w przepisie do makaronu

Zaloguj się aby komentować

Wczoraj zdalem poprawke z przedmiotu, ktory jest ku⁎⁎⁎⁎ko czasochlonny. Koles darowal mi pare bledow w projekcie i widzac, ze i tak bardzo duzo rzeczy zrobilem wyraznie lepiej pozegnal mnie z zastrzezeniem, ze ocene wpisze pod koniec semestru.


Jestem bardzo zadowolony, bo teraz jestem na 4. roku i pisze swoja prace, a koles mnie udupil w 6. semestrze. Najbardziej mnie szokuje to, ze ten koles nie jest zadnym c⁎⁎⁎em. Ten czlowiek jest w zasadzie bardzo przyjazny i pomocny, tylko jakis... pomylony?

Bo projekt w 6. semestrze przebiegal tak, ze przez prawie caly semestr robilismy doslownie pierdoly, ktore mozna bylo zalatwic w jakies 3 tygodnie w miare intensywnej pracy. Koles jednak ma taki sposob prowadzenia zajec, ze przez 3 miesiace robimy jakies drobnostki, a na koncu zrzuca nam bombe, czyli wykonanie wlasciwego projektu, o ktory sie rozchodzi. Rozmawialem z kolegami o tym, ile czasu poswiecili na projekt w samym programie i po przeliczeniu wyszlo mi, ze musielibysmy poswiecac ok. 2-3h dziennie przez 2 tygodnie (bo mielismy doslownie 2 tygodnie), zeby zrobic to gowno. Kazdy wie, ze nie kazdego dnia da sie usiasc i pracowac nad ta sama rzecza, zwlaszcza na koniec semestru, kiedy ma sie kumulacje zaliczen z innych przedmiotow. I w moim przypadku, gdybym nie mieszkal w akademiku, to nie byloby k⁎⁎wa takiej opcji, ze ja bym w ogole cos zrobil na ten projekt. To byloby dla mnie po prostu fizycznie niemozliwe.


I ja powtarzam - ten prowadzacy nie jest zadnym c⁎⁎⁎em. Pewnie dlatego tak mnie dziwi ten przypadek, bo gdyby byl jakims starym grzybem, ktory chce do⁎⁎⁎ac mlodszym, to bym po prostu pomyslal "co za zjeb" i tyle. Ciesze sie, ze postanowil poprowadzic dla nas kurs powtorkowy, zebysmy z jednej strony zrobili to, czego od nas wymaga, a z drugiej strony zebysmy nie musieli brac jakichs urlopow. Ale ten czlowiek jest jakims ewenementem, jak mi tlumaczyl co mialem zle, to chcialem nastepnego dnia do niego przyjsc i spytac sie w ile on sam by zrobil ten projekt xD


Prowadzacy na studiach sa tacy rozni i szczerze mowiac, mimo wszystkich tych patologii to podoba mi sie, ze nauczyciele na tym etapie maja dosc duza swobode przy ocenianiu ludzi. Teraz mam przedmiot, gdzie prowadzacy faktycznie jest dosc wymagajacy, ale rozbraja mnie tym, jak pomocny jest. Naprawde chce, zebysmy zrozumieli to, o czym mowi i zebysmy zobaczyli, gdzie to sie przydaje, a jak przyszedlem na konsultacje, to juz w ogole jest kochany. Jest bardzo cierpliwy, nawet jesli w rozmowie wyniknie, ze to ja cos zaniedbalem. I mysle, ze taki powinien byc prowadzacy - wymagajacy, bo na takim etapie edukacji trzeba cos umiec i zrozumiec, ale zyczliwy i pomocny, zeby nie udupic kogos, kto przez to, ze nie potrafi zalapac jednej rzeczy traci nieproporcjonalnie duzo.


#oswiadczenie

kodyak

Wydaje się że bywa różnie. Mnie straszono sygnałami i obwodami a to było w miarę ok a z grafiki komputerowej koleś się przypierdalal do wszystkiego bo on "chciał inny algorytm" bo wybrałeś taki "nieoptymalny"

solly

@kodyak niewatpliwie zalezy to od nauczyciela. jak mowie, mozesz trafic starego gbura, ktory chce dojebac mlodszym, ale mozesz trafic tez typa, ktory jest 5 lat starszy od ciebie i moze sie w ciebie wczuc i taki gosc moze zechciec wbic ci do glowy, ze ty nie uczysz sie jakichs glupot, ze to moze miec bardzo ciekawe zastosowanie, a jesli czegos nie zalapiesz, to nawet sam dopyta (na jego zajeciach sporo razy prosilem o powtorzenie i zero problemu, raz to wyjasnil cos i tylko spojrzal na mnie i spytal "a pan rozumie?")

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Ok. 18 wyszedlem z akademika, zeby pojechac do domu, bo nie moglem znalezc obliczen do projektu, ktore byly tak proste, ze prowadzacy by mi nawet nie powiedzial, jak sie je robi, bo moglby to potraktowac za obrazliwe. Nie pamietalem danych i jak sie liczylo jakies pierdolki, wiec nie odtworzylbym tego. W domu tego nie znalazlem, ani tez nie wydrukowalem jakichs papierkow, ktorych tez potrzebowalem, bo najpierw laptop, a potem drukarka sie zjebaly.


Wrocilem do akademika o 23 z pustymi rekami, dwudziesty raz przejrzalem teczke z dokumentami do projektu i... te obliczenia byly na kartce, ktora widzialem mnostwo razy i ktora przekladalem w poszukiwaniu tych zasranych obliczen. A dlaczego ich nie widzialem? Bo byly na drugiej stronie tej kartki.


XDDDDDDDDDDDD


#japierdole #zalesie

Dzban3Waza

Dalej Będzie bardziej wesoło się spokojnie kończynsię to demencją xD

macgajster

@solly kilka lat temu prowadziłem zebranie i doszedłem do punktu przedstawiania sprawozdania finansowego. Nic szczególnego, nic poważnego, ale nie mogłem znaleźć kartki, którą specjalnie przygotowałem. Nikt z 30 osób nie zwrócił uwagi, że trzymam ją tym konkretnym tekstem do nich, bo zadrukowałem dwustronnie co się dało

GrindFaterAnona

@solly najważniejsze, ze się znalazły i że wróciłes cało do akademika

Zaloguj się aby komentować

Przy dworcu we Wroclawiu stoja ludzie z fundacji Godek i tlumacza megafonem, ze LGBT chce uzalezniac dzieci od pornografii, seksu i w ogole uczyc przywolywac demony. Wzialem jakas ulotke i czytam pierwsze dwa akapity, ale odechcialo mi sie, bo pierwsze co widze, to ze to wszystko to spisek, ladna nazwa, a w rzeczywistosci to czyste zlo.


Troche zmieszany podszedlem do jakiejs starej baby ktora trzymala plakat i pytam jakie jest zrodlo, a ona mnie zbywa zebym sobie posluchal. No ale przesluchalem to juz wszystko z 5 razy i to sa puste oskarzenia, wiec tlumacze, a ona mnie zbywa tekstami, ze nie mam dzieci i sie nie przejmuje. No to kontynuuje i tlumacze, ze ja powaznie nie wiem o co chodzi i dopowiedzialem, ze mam dziecko (co jest nieprawda, ale powiedzialem to, zeby zobaczyc jej reakcje) i chcialbym wiedziec, jakie jest zrodlo tych rewelacji. I jak uslyszala, ze mam dziecko, to powiedziala tylko, ze zobacze na wlasne oczy.


To c⁎⁎j, podchodze do jakiegos typa, ktory podrzuca ulotki i pytam jakie jest zrodlo, bo ja nic takiego nie kojarze w zaleceniach WHO. Wychodzi na to, ze problem samotnych matek w UK wynika ze z tej edukacji seksualnej, bo ucza ludzi stosowac antykoncepcje. Dziwne, no ale pytam jak sie to powinno rozwiazac i uslyszalem dwa wyjscia:

-branie rodzicielstwa na klate, bez zadnych antykoncepcji, albo

-abstynencja seksualna.

Te rozwiazania mnie troche oszolomily i pytam, co mozna zrobic, gdy ktos nie chce miec dzieci. Z jakiegos powodu gosc mi powiedzial, ze nierodzenie dzieci jest egoistyczne. Moj #antynatalizm zostal pobudzony i pytam goscia:

A jaki argument za rodzeniem dzieci nie jest egoistyczny?

A on zamarl i po kilku sekundach pyta:

A mozna jakos prosciej?

No troche rece opadly, ale to juz przeszlo na typowa, bezowocna "dyskusje" z natalista. Odniesienia do natury - a jakze, stosowane byly wybiorczo. Delikatne ad hominem, a takze pomijanie odpowiedzi na pytania, ewentualnie stosowanie wymijajacych tekstow. O ile bylo to zupelne pierdolenie, o tyle przynajmniej koles mial cokolwiek do powiedzenia, w porownaniu do starej baby, ktora slyszac pytania na jakiej podstawie glosi swoje wysrywy robi sie opryskliwa i zaczyna mnie ignorowac.


troche #polityka i #lgbt

Odwrocuawiacz

Chłopie nie ma co dawać atencji takim tworom.

solly

@Odwrocuawiacz ale to dziwne, ze nawet kiedy starasz sie po prostu z ciekawosci czegos dowiedziec na temat, o ktorym oni pierdola, to jakas baba robi sie opryskliwa.

Odwrocuawiacz

@solly dla nich jest to oczywiste, jak nie jesteś z nimi i nie trzymasz flagi kolorowej to znaczy że jesteś przeciwko.


Tak jak dla pisowców jak ktoś nie ma foty jarka na ścianie to oczywistością jest że pewnie ma fotę donka


Dla skrajnie przepranych łbów nie istnieje nic pomiędzy

Zaloguj się aby komentować