Brat byl we Wloszech i kupil mi jakies miecho (pewnie guanciale), bo kojarzyl, ze lubilem carbonare.
Kupilem pecorino, ugotowalem makaron i musze przyznac, ze naprawde jestem zaskoczony.
Zaskoczony, bo pecorino, ktore smierdzi jak niemyty c⁎⁎j, jest skladnikiem, ktory lepiej pachnie w tym daniu. Ten wloski boczek pachnie mniej wiecej tak, jak pachnie mokry, brudny pies. Jak pochylalem sie nad patelnia, to myslalem, ze puszcze pawia.
Smakuje tez dziwnie, serio juz wole sobie najtanszy boczek w Lidlu kupic DXXXXXXX
#oswiadczenie #gotujzhejto


