Przy dworcu we Wroclawiu stoja ludzie z fundacji Godek i tlumacza megafonem, ze LGBT chce uzalezniac dzieci od pornografii, seksu i w ogole uczyc przywolywac demony. Wzialem jakas ulotke i czytam pierwsze dwa akapity, ale odechcialo mi sie, bo pierwsze co widze, to ze to wszystko to spisek, ladna nazwa, a w rzeczywistosci to czyste zlo.
Troche zmieszany podszedlem do jakiejs starej baby ktora trzymala plakat i pytam jakie jest zrodlo, a ona mnie zbywa zebym sobie posluchal. No ale przesluchalem to juz wszystko z 5 razy i to sa puste oskarzenia, wiec tlumacze, a ona mnie zbywa tekstami, ze nie mam dzieci i sie nie przejmuje. No to kontynuuje i tlumacze, ze ja powaznie nie wiem o co chodzi i dopowiedzialem, ze mam dziecko (co jest nieprawda, ale powiedzialem to, zeby zobaczyc jej reakcje) i chcialbym wiedziec, jakie jest zrodlo tych rewelacji. I jak uslyszala, ze mam dziecko, to powiedziala tylko, ze zobacze na wlasne oczy.
To c⁎⁎j, podchodze do jakiegos typa, ktory podrzuca ulotki i pytam jakie jest zrodlo, bo ja nic takiego nie kojarze w zaleceniach WHO. Wychodzi na to, ze problem samotnych matek w UK wynika ze z tej edukacji seksualnej, bo ucza ludzi stosowac antykoncepcje. Dziwne, no ale pytam jak sie to powinno rozwiazac i uslyszalem dwa wyjscia:
-branie rodzicielstwa na klate, bez zadnych antykoncepcji, albo
-abstynencja seksualna.
Te rozwiazania mnie troche oszolomily i pytam, co mozna zrobic, gdy ktos nie chce miec dzieci. Z jakiegos powodu gosc mi powiedzial, ze nierodzenie dzieci jest egoistyczne. Moj #antynatalizm zostal pobudzony i pytam goscia:
A jaki argument za rodzeniem dzieci nie jest egoistyczny?
A on zamarl i po kilku sekundach pyta:
A mozna jakos prosciej?
No troche rece opadly, ale to juz przeszlo na typowa, bezowocna "dyskusje" z natalista. Odniesienia do natury - a jakze, stosowane byly wybiorczo. Delikatne ad hominem, a takze pomijanie odpowiedzi na pytania, ewentualnie stosowanie wymijajacych tekstow. O ile bylo to zupelne pierdolenie, o tyle przynajmniej koles mial cokolwiek do powiedzenia, w porownaniu do starej baby, ktora slyszac pytania na jakiej podstawie glosi swoje wysrywy robi sie opryskliwa i zaczyna mnie ignorowac.
troche #polityka i #lgbt