@dradrian_zwierachs No właśnie teraz czytam i wychodzi na to,że to prawo jest tak kretyńsko napisane,że serio rzekome obawy że mu uwalą pozew z przyczyn proceduralnych to nie jest taka kiepska ściema...
https://www.rmf24.pl/raporty/raport-wybory-prezydenckie-2025/news-burza-wokol-nawrockiego-kaczynski-i-tusk-zabrali-glos,nId,7972520
Przepis mówi o "materiałach wyborczych" i "agitacji wyborczej". Sądy już kilkukrotnie w poprzednich wyborach rozpatrywały w trybach wyborczych pozwy przeciwko mediom. Na przykład przed rokiem w wyborach do PE kandydat PiS Daniel Obajtek również pozwał Onet. Sąd uznał, że "nie można przyjmować, że wydawca tytułu prasowego, dziennikarz prowadzi agitację wyborczą w trakcie kampanii wyborczej przez sam fakt publikowania jakiejkolwiek informacji dotyczącej kandydatów na parlamentarzystów, jeżeli materiały te są publikowane w okresie kampanii wyborczej". Sąd nie uznał wówczas publikacji portalu za agitację wyborczą również dlatego, że nie powstała ona na zlecenie któregokolwiek z kandydatów startujących w wyborach i nie padały w niej sugestie co do sposobu głosowania.
Mimo wszystko nie cofam tego co powiedziałem załatwianie tego w trybie wyborczym powinno być możliwe a sędzie który próbowałby "upierdolić to proceduralnie" w takiej sytuacji to powinien zostać zwolniony dyscyplinarnie ze stanowiska.
A ten przepis ewidentnie do poprawki. Sytuacja w której prasie trzeba udowodnić powiązanie z kampanią konkretnego kandydata stwarza pole do kosmicznych i bezkarnych nadużyć. W sytuacji gdy partie mają sprzyjające im media aż dziwne,że tak mało jest tego typu bezkarnej dezinformacji o kandydatach. A może jest z tym gorzej ? W każdym razie - to jest takie pole do dezinformacji i czarnego PRu że głowa mała.
Nawrotek wie, że to prawda
Sam już nie wiem. Póki co chyba trochę kiepski ten świadek, PiSowcy mają z niego dziwną radochę: https://x.com/D_Tarczynski/status/1927100672387764626 - jeśli to tylko gra na dyskredytację to robią to coś za dobrze.