Eszy

nie ma szans to pracodawca ci nie zapłacił a nie inwestor. A sąd itp nie interesuje to że jemu ktoś nie zapłacił

@Eszy stosunek prawny łączy cię jedynie z pracodawcą więc to od niego powinieneś żądać zapłaty za wykonanie umowy.

@Eszy Kilka razy miałem takie sytuacje. To nie jest Twój problem skąd pracodawca da ci kasę. To, że inwestor mu nie zapłacił to naprawdę nie twoje zmartwienie. Nie debatuj z nim. Idź to szybko załatw u adwokata. Nic tak bardzo nie mobilizuje pracodawcy jak pismo od adwokata, będziesz zdziwiony jak szybko wtedy pieniądze potrafią znaleźć.

@Eszy polecam książkę "even with your shoes on" i czasem coś poklepać w butach minimalistycznych. Plus to co wrzuca dr mark cucuzzella

@Eszy zastanów się jak ładujesz stopą podczas biegu. Czy piętą czy śródstopiem i co jest dla ciebie zdrowie w tym wypadku.

No najważniejsze to powoli dokładać, żeby potem Achilles nie postanowił, że ma dość, piszczele nie bolały, czy tam inne jakieś typowe przypadłości powodowane „za dużo za szybko” się nie odezwały. I trochę poświecić czasu, nawet 15 minut na jakieś ćwiczenia wzmacniające na dupkę i brzuch - polecam kanał tego pana https://youtube.com/@VladIxel - ma tam sporo łatwych i przyjemnych zestawów ćwiczeń, czyste zloto, i wszystkie są takie, że ćwiczysz z chłopem i ci mówi wszystko, czyste złoto :)

@Eszy polecam wrzucić po bieganiu jakiś wałek i rozciąganie, na drugi dzień czujesz się jak nowo narodzony

np takie https://www.youtube.com/watch?v=XKnE8fn8nX8

I tak bez zdjęcia, serio z opisu NIC nie wnioskuje.

@Eszy jeśli sprzedawca była osoba prywatna a nie firma to nic nie wskórasz. Szkoda kasy na rzeczoznawcę. Polskie prawo zakłada ze osoba prywatna sprzedająca samochód nie ma obowiązku się znać na mechanice i działaniu pojazdów. W wypadku firm sprzedających samochody obowiązuje już stanowisko iż zajmując się tym zawodowo mają nabyta praktykę oraz wiedzę niezbędna do określenia stanu technicznego sprzedawanego przedmiotu.

W Sądzie na 1 rozprawie oskarżony powie " ale ja się nie znam na autach i nie wiedziałem że coś jest nie tak" i od razu masz powództwo oddalone i koszty do zapłaty.

Nauczka na przyszłość, a teraz albo remontujesz albo pchasz dalej.

Jeśli jakiś papug powie ci ze sprawą jest do wygrania to tylko dlatego że chce przytulić kasę. Na 100 przypadków prób pozywania sprzedawców prywatnych w 1 instancji 99 jest od razu uwalana a 1 jest uwalana po apelacji. ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)

nigdy nie odzyskasz kasy od osoby prywatnej za auto, koniec tematu

Ok, dzięki Wam wszystkim za odpowiedź... nieco smutno, ale trudno.

@Fen podstawkę pod tableta ( ͡ʘ ͜ʖ ͡ʘ)

gdzie taką rurę do niego znajdziesz

@NoMercy nie było. Bylo bite barbarą. A oststatecznie pomogły jeszcze kliny i palnik. Cóż to była za przygoda ᕦ( ͡° ͜ʖ ͡°)ᕤ