Mój drogi pamiętniczku... Nosz ku$!@$, od 4 miesięcy uświadamiam sobie, że jestem j⁎⁎⁎ną kuną! Tak, k%@#% kuną.
Lato przyszło, ciepło, więc sezon na otwieranie okien już dawno rozpoczęty.... no ale niekoniecznie dla mnie, bo jestem tą j⁎⁎⁎ną kuną.
Sąsiad ma w samochodzie odstraszacz na kuny. W centrum miasta, aglomeracji 2.5mln ludzi, gdzie nigdy nie widziałem szczura, od lat już wróbli nie widzę a Wiewiórkach nie wspomnę... a ten ma odstraszacz na kuny.
Kij z tym, że od ponad 30 lat nigdy nie słyszałem, że kuny uszkodziły tutaj samochod.
Dzwięk tak ryje beret, że to niesamowite. Ja, i moja młoda luba to słyszy. Sąsiedzi nie, bo przeważnie to +40 lat. Więc głuchota starcza ich dopadła.
Ale los tak chciał, że stety i niestety - słuch mam nadwyraz dobry Nawet 2 lata życia z rodzicami z tunerem TV, który miał głośne cewki nie sprawiło, że ogłuchłem na te dzwięki... niestety.
Tak samo pralko-suszarka z Candy. Cewki tak głośne, że trzeba tą "nową" k@% wyłączać manualnie po praniu. Reklamacja uja daje, bo przychodzi serwisant +40 i patrzy na mnie jak na debila i mówi że on nic nie słyszy. Ale jako że IT here, to mu pokazałem na AudaCity jak to na⁎⁎⁎⁎ia... ale "nic nie może zrobić"
No dobra, trochę się wyżaliłem. Dałem mu karteczkę na wycieraczkę, trzymajcie kciuki by zadziałało, bo nie chce nikomu nic złego robić. A kuny niby są niebezpieczne, więc sąsiad niech się opamięta.
#samochody #kuny #ultradzwieki