#2rp

0
5
ataxbras

@Opornik Bo dopiero niedawno "odkryto go na nowo".
Prawdopodobnie z dwóch przyczyn. Pierwszą jest nasza narodowa fiksacja na wszelkiej masći rzewnych bohaterach, którzy polegli, szczeźli, bądź cierpieli za miliony w sposób niezwykle tragiczny. Tych, co coś tworzyli ceni się nieco mniej.
Drugą jest to, że dopóki żyli ludzie pamiętający wojnę, dopóty za Czochralskim ciągnęła się łatka kolaboranta, nawet jeśli został oczyszczony. A że ci pamiętający już w większości nie żyją, bądź nie są decyzyjni jeśli osiągnęli mimo wszystko zacny wiek, to i ta łatka nie ma już charakteru innego, niż ciekawostki historycznej.

Jest jeszcze jeden, oczywisty, powód - monokrystalicznym krzemem kiedyś się nie podniecano, a teraz stanowi bazę naszej cywilizacji.

Opornik

@ataxbras tak pamiętam jak wiele lat temu Ziemkiewicz mówił że u nas się kurwa wielbi bohaterów którzy zginęli śmiercią tragiczną, najlepiej na marno, a budowniczych, naukowców twórców nie, tutaj się z nim zgadzam w stu procentach.. No ale na szczęście trochę się pozmieniało.

pierdonauta_kosmolony

Ponad 20 lat temu prof. Pleskacz na zajęciach z elektroniki ciała stałego powtarzał. "A gdyby się ktoś was pytał, to Czochralski to był spoko gość, mmm-kej?" (Intonacja jak Mr Mackey z south parka)

Yes_Man

@Opornik uczniowie technikum elektronicznego dowiadują się o tym przeważnie w pierwszej klasie

A tak poważnie - niedoceniony, zapomniany, a szkoda bo to był wielk człowiek

Zaloguj się aby komentować

Może przegapiłem, ale chyba nie było: wczoraj, tj. 18. października, była rocznica śmierci Gen. Tadeusza Rozwadowskiego. Uznawany za architekta zwycięstwa w Bitwie Warszawskiej 1920 roku, przeciwnik polityczny piłsudczyków przeciwstawiający im się podczas przewrotu majowego jako dowódca sił rządowych.


Wypis z wiki, po przeczytaniu którego Piłsudskiemu zawsze gęsta mela na ryj: https://pl.wikipedia.org/wiki/Tadeusz_Rozwadowski


Wrócił do Polski w decydującym momencie wojny polsko-bolszewickiej, gdy Armia Czerwona nacierała w kierunku Warszawy. Został wezwany do stolicy, gdzie 22 lipca 1920 roku mianowano go ponownie szefem Sztabu Generalnego. Pełnił tę funkcję przez cały okres bitwy warszawskiej, będąc jednym z głównodowodzących w bitwie po stronie polskiej. Niektórzy historycy wskazywali Tadeusza Rozwadowskiego jako dowódcę który miał największy wkład w zwycięstwo strony polskiej w bitwie warszawskiej. Jego faktyczna rola została pomniejszona w późniejszych latach przy udziale propagandy piłsudczykowskiej.

W latach 1921–1926 był kolejno Generalnym Inspektorem Jazdy i Generalnym Inspektorem Kawalerii. Współuczestniczył w reorganizacji polskiej kawalerii. 12 maja 1926 roku, po wybuchu zamachu majowego, stanął na czele legalnych sił rządowych przeciwko dokonującym puczu piłsudczykom.

Po dymisji prezydenta Stanisława Wojciechowskiego i zawieszeniu broni, Tadeusz Rozwadowski wraz z grupą oficerów dowodzących siłami rządowymi został aresztowany i uwięziony. Był przetrzymywany w celi o złych warunkach egzystencji. Władze sanacyjne miesiącami zwlekały z przedstawieniem mu aktu oskarżenia. W październiku 1926 roku w orzeczeniu Wojskowy Sąd Okręgowy stwierdził, że wobec braku dowodów nie ma powodu utrzymywania aresztu śledczego nad Tadeuszem Rozwadowskim, lecz w wyniku interwencji Józefa Piłsudskiego generał Rozwadowski nie wyszedł na wolność. W prasie piłsudczykowskiej została zorganizowana kampania atakująca Tadeusza Rozwadowskiego.

Z dniem 30 kwietnia 1927 roku generał Tadeusz Rozwadowski został przeniesiony w stan spoczynku. W obliczu nasilającej się w społeczeństwie akcji petycyjnej w obronie uwięzionych oficerów, 18 maja 1927 roku Tadeusz Rozwadowski został uwolniony. Ówczesne władze sanacyjne dokonały przy tym licznych uchybień prawnych. Władze uporczywie przesuwały termin rozprawy przeciw generałowi Rozwadowskiemu. Więzienie spowodowało, że Tadeusz Rozwadowski istotnie podupadł na zdrowiu. Zmarł w Warszawie 18 października 1928.


https://x.com/SztabGenWP/status/1979427474460086355


18 października – rocznica śmierci gen. Tadeusza Jordan-Rozwadowskiego

Dziś wspominamy generała Tadeusza Jordan-Rozwadowskiego (1866–1928) – patriotę, stratega i pierwszego Szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego.


Urodzony w 1866 r. w Babinie, po odzyskaniu niepodległości całkowicie poświęcił się służbie Polsce. W 1918 r. został pierwszym Szefem Sztabu Generalnego WP, a w 1920 roku – w najtrudniejszym momencie wojny z bolszewikami – ponownie stanął na czele Sztabu, współtworząc plan zwycięskiej Bitwy Warszawskiej.


W maju 1926 r., w czasie przewrotu, pozostał wierny przysiędze wojskowej i rządowi Rzeczypospolitej, co przypłacił więzieniem i chorobą. Zmarł 18 października 1928 r. w Warszawie, pozostawiając po sobie dziedzictwo odwagi, honoru i wojskowego profesjonalizmu.


„Niech wszyscy wiedzą, że zwyciężyć musimy!”


#historia #historiapolski #tadeuszrozwadowski #2rp #jozefpilsudski #przewrotmajowy #bitwawarszawska

daefd45b-e2b9-497c-aac2-576e47a22d98
sireplama

Nigdy nie rozumiałem o co chodzi z Piłsudskim w tym kraju.

Alembik

@sireplama Bo Polacy lubią taki typ sprawowania nad nimi rządów. Po prostu musi spełniać dwie rzeczy:

  1. Być najbardziej polskim Polakiem jakiego da radę sobie ktoś wyobrazić.

  2. Wyzywać wszystkich od "wrogów i zdrajców".

To kurde działa xD

Pis i Sanacja to jedno gówno.

alaMAkota

Taki mały komentarz. Po przewrocie majowym oficerowie wierni rządowi i przysiędze, a więc przeciwni rebeliantom, nie ponieśli konsekwencji. Mało tego, szybko wprowadzono podwyżkę wynagrodzenia wszystkim żołnierzom bez względu na stronę, po której się opowiedzieli. Tylko mała grupa oficerów trafiła do więzienia, wśród nich był Rozwadowski, Malczewski i Zagórski. Ci dwaj pierwsi z prostego powodu. Nie liczyli się że stratami cywili, walili na oślep, zabijając postronne osoby. Zagórski zaś był krętaczem i miał kwity na Piłsudskiego z czasów jego działalności w legionach (dlatego rozpłynął się w powietrzu i się nigdy nie odnalazł).

Piłsudski szybko chciał zabliźnić rany w wojsku. Nie bronie go, wzniósł bunt za co powinien ponieść konsekwencje. Ale Rozwadowski, Sikorski i Haller to była tak zajadła grupa przeciwników, że byli gotowi poświęcić wszystko i wszystkich byle by tylko dopiec późniejszej sanacji

eloyard

@alaMAkota sanacja próbująca kogoś sądzić za ofiary w cywilach to zabawna historia. By była, gdyby nie była tak obrzydliwą.

alaMAkota

@eloyard tu akurat mówimy o przewrocie majowym. Bereza i Brześć będzie później. Już na innych warunkach. O ile cenie Rozwadowskiego za plan bitwy warszawskiej (jednak mimo że nie był autorem, to konsekwencje jej przebiegu wziął na siebie Piłsudski), to jako człowiek "władzy" był dupkiem.

Haller miał tak wysokie ego, że trudno było z nim wytrzymać w jednym pomieszczeniu, bo ego wypełniało leży wolny cm. A Sikorski w 1939 doprowadził po części do tego co podchwyciła PRL i do dziś wpaja obywatelom

Zaloguj się aby komentować

ZygoteNeverborn

@Opornik Jak się skończyło sanacyjne pierdolenie już wiemy.

BoJaProszePaniMamTuPrimaSorta

@Opornik a potem płacz, że olaboga jakie pogromy, czemu wyganiają z domów i zabijają ;(

Miedzyzdroje2005

@BoJaProszePaniMamTuPrimaSorta lepszy płacz był w Kownie, gdy po 17 września litewski rząd poprosił Stalina o darowanie im Wilna. Stalin się zgodził i przyłączył Wilno do Litwy. A potem wziął sobie całą Litwę. Większego kretynizmu w polityce nie widziałem

BoJaProszePaniMamTuPrimaSorta

@Miedzyzdroje2005 może, ale to bez związku

Miedzyzdroje2005

@Opornik Litwini przywłaszczają sobie kogo tylko się da. Np wileńskiego pastora Michała Jastrzębskiego. Facet przez całe życie czuł się Polakiem i pielęgnował polską kulturę na Litwie. Jak jesteś z Warszawy to wybierz się do Biblioteki Narodowej po czasopismo "Szlakiem Reformacji", które ks. Jastrzębski redagował.


https://lt.m.wikipedia.org/wiki/Mykolas_Jastr%C5%BEembskis

Zaloguj się aby komentować