Komentarze (4)

ataxbras

@Opornik Bo dopiero niedawno "odkryto go na nowo".
Prawdopodobnie z dwóch przyczyn. Pierwszą jest nasza narodowa fiksacja na wszelkiej masći rzewnych bohaterach, którzy polegli, szczeźli, bądź cierpieli za miliony w sposób niezwykle tragiczny. Tych, co coś tworzyli ceni się nieco mniej.
Drugą jest to, że dopóki żyli ludzie pamiętający wojnę, dopóty za Czochralskim ciągnęła się łatka kolaboranta, nawet jeśli został oczyszczony. A że ci pamiętający już w większości nie żyją, bądź nie są decyzyjni jeśli osiągnęli mimo wszystko zacny wiek, to i ta łatka nie ma już charakteru innego, niż ciekawostki historycznej.

Jest jeszcze jeden, oczywisty, powód - monokrystalicznym krzemem kiedyś się nie podniecano, a teraz stanowi bazę naszej cywilizacji.

Opornik

@ataxbras tak pamiętam jak wiele lat temu Ziemkiewicz mówił że u nas się kurwa wielbi bohaterów którzy zginęli śmiercią tragiczną, najlepiej na marno, a budowniczych, naukowców twórców nie, tutaj się z nim zgadzam w stu procentach.. No ale na szczęście trochę się pozmieniało.

pierdonauta_kosmolony

Ponad 20 lat temu prof. Pleskacz na zajęciach z elektroniki ciała stałego powtarzał. "A gdyby się ktoś was pytał, to Czochralski to był spoko gość, mmm-kej?" (Intonacja jak Mr Mackey z south parka)

Yes_Man

@Opornik uczniowie technikum elektronicznego dowiadują się o tym przeważnie w pierwszej klasie

A tak poważnie - niedoceniony, zapomniany, a szkoda bo to był wielk człowiek

Zaloguj się aby komentować