Zdjęcie w tle
Koszykówka

Społeczność

Koszykówka

15

#nba #nbastats #plk #koszykowka

OKC Thunder w Finale!

Oklahoma pokonała Minnesotę Timberwolves 124-94, dając ostrzeżenie już w pierwszej kwarcie, gdy Wilki zdobyły tylko 9 punktów.

Shai Gilgeous-Alexander został jednogłośnie wybrany WCF MVP. Dziś zanotował 34 punkty (14/25 z gry i 2/4 za trzy), 7 zbiórek i 8 asyst. W pięciu meczach tej serii zdobywał średnio 31,4 punktu, 5,2 zbiórki, 8,2 asyst.

Ostatnim razem, kiedy Thunder grali w Finałach, LeBron James był MVP, Tyson Chandler dostał DPOY, a najlepszym debiutantem Kyrie Irving.


#nba

98bb673c-e2ca-45cb-90c4-d668b2b7d43c
onlystat

@Only2Genders super nijaki dla mnie jest then SGA, ale... trzeba mu oddac, ze skubaniec jest niezly


"OKC in 5" w finale

Zaloguj się aby komentować

Trismagist

To strasznie smutne jak rodzice krzywdzą swoje dzieci.

Zaloguj się aby komentować

W serii między Pacers, a Knicks goście są niepokonani. Najpierw Indiana ukradła dwa mecze w Madison Square Garden, a teraz Nowy Jork skardł Game 3 w Gainbridge Fieldhouse - w hali, w której dotąd jeszcze nie udało im się wygrać play-offowego meczu.


Knicks w tych play-offach już trzykrotnie wychodzili jako zwycięzcy ze spotkań, w których na przestrzeni meczu przegrywali 20 punktami. Tak było dwukrotnie z Celtics i dziś z Pacers, gdy na 3:20 w drugiej kwarcie Indiana prowadziła 55-35. To zresztą już szósty mecz w tych PO, gdy drużyny wygrywają będąc -20 w meczu. Poprzednie pięć play-offów widziało taką sytuację łącznie pięć razy.


A ja się pytam kto podmienił Thibsa, że stać było go na usprawnienia? Mitchell Robinson obok KAT-a w pierwszej piątce kosztem Josha Harta? Trzech zawodników z ławki (McBride, Shamet, Wright) z 10+ minutami na placu? Niecałe 3 minuty Jalena Brunsona w czwartej kwarcie?


Na drugą połowę Knicks wyszli zupełnie odmienieni. Sześć strat w samej drugiej kwarcie chyba dało im do myślenia. Zacieśnili szyki w defensywie, więcej minut dostał świetny po obu stronach parkietu Myles McBride.

Karl-Anthony Towns w końcu się obudził w decydującej kwarcie i zdobył 20 ze swoich 24 punktów, biorąc na siebie punktowanie i odpowiedzialność za wynik. Miał tyle samo punktów na koncie, co cały zespół Pacers w Q4. Na Dominikanie obchodzono wczoraj Dzień Matki. KAT zadedykował to zwycięstwo swojej zmarłej mamie, Jackie.

Knicks wygrali mecz wynikiem 106-100.


#nba

8545e3ff-87a9-4575-895e-fb264e27a1ab

Zaloguj się aby komentować

OKC Thunder pokonali w czwartym meczu Minnesotę Timberwolves 128-126 i seria, w której faworyci prowadzą już 3-1, przenosi się do Oklahomy - i tam może się zamknąć.


Thunder w końcu pokazali moc swojej „wielkiej trójki”. Shai Gilgeous-Alexander z play-offowym rekordem kariery w postaci 40 punktów (13/30 z gry, 2/7 za trzy). MVP sezonu dołożył jeszcze 9 zbiórek i 10 asyst, w tym jedną, absolutnie kluczową, do Jalena Williamsa na trójkę, dającą 7-punktowe prowadzenie 3:32 przed końcem meczu. Jalen Williams trafił dziś 6 z 9 trójek i dorzucił od siebie 34 punkty po 24 rzutach. Chet Holmgren dał 21 punktów (9/14 z gry i 2/4 za trzy), 7 zbiórek i 3 bloki.

A po drugiej stronie świetny występ dała ławka Wolves, prowadzona przez Nickeila Alexander-Walkera, który dziś był najlepiej punktującym zawodnikiem Minnesoty (23 punkty). Zarówno NAW, jak i w końcu odblokowany Donte DiVincenzo trafili po 5 trójek. Razem z Nazem Reidem zrzucili się na 56 punktów.

Nie dojechali natomiast liderzy.

Edwards w pierwszej połowie oddał tylko 2 rzuty z gry. Na koniec spotkania miał tylko 16 punktów (5/13 z gry i 1/7 za trzy), a Julius Randle raptem 5 punktów (1/7 z gry i 3 niecelne trójki).

Szkoda tego występu Wolves. Zwłaszcza, że jeszcze dobre minuty dał Rudy Gobert (13 punktów, 9 zbiórki) oraz Jaden McDaniels, który w ostatnich 5 minutach walczył jeszcze o wynik i zdobył wtedy 19 ze swoich 22 punktów.


#nba

089e8a63-24e7-4335-8992-d3b7217cf32e

Zaloguj się aby komentować

2-0 dla Indiany Pacers.

I to w Madison Square Garden.

Całe spotkanie na styku aż w czwartej kwarcie Pacers zbudowali prowadzenie. Błędy w kommnikacji i zbyt częste pomaganie w obronie Knicks sprawiło, że na 2:45 przed końcem Indiana wygrywała 10 punktami. Ale Knicks walczyli. Anunoby trafił dwa wolne, Brunson tłustą trójkę i za moment jeszcze poprawił dwupunktowym rzutem, a na 15 sekund przed końcem znalazł ścinającego pod obręcz Josha Harta. Knicks zmniejszyli prowadzenie Pacers do jednego punktu.

Indiana wznawia akcję spod kosza. Faul Jalena Brunsona na Aaronie Nesmithie. Ciągnął go za koszulkę, skrzydłowy IND zaliczył glebę. Nie ma tematu - bezdyskusyjne rzuty wolne, które Nesmith trafia bezbłędnie.

I TERAZ JAKIM CUDEM THIBS PRZY STANIE 111-109 DLA PACERS, NA 14 SEKUND PRZED KOŃCEM, NIE BIERZE CZASU?

Rozumiem - chociaż chyba nawet nie - taki błąd u Marka Daigneault. Brak doświadczenia. Ale Tom Thibodeu? Człowiek, który zęby zjadł na koszykówce play-offowej?

Szkoda nawet gadać. Potencjalnie mogliśmy dostać drugą dogrywkę albo wygraną Knicks i remis, co dla serii byłoby znacznie lepsze.

Indiana jest piękna. A dziś Pascal Siakam władował 39 punktów, 5 zbiórek i 3 asysty.


#nba

067f7e3c-ed6e-4bfa-ad06-bf2daed0be26

Zaloguj się aby komentować

Połowa misji wykonana - i to w jakim stylu!


Doping w Target Center niósł piłkę Wolves w niemal każdej akcji wprost do kosza. „Welcome to Minnesota” - powiedział na konferencji prasowej Chris Finch, gdy zapytano go o kibiców w hali.

Wilki nie marnowały czasu. Już w pierwszej kwarcie wypracowały przewagę 20 punktów, by do szatni schodzić jako zespół lepszy o 31 punktów.

Agresywna obrona, Ant jako lider, trójki wreszcie wpadały i Thunder w gruncie rzeczy mogli na te 48 minut zapomnieć, że są faworytem w tej serii. Ten mecz był znacznie bardziej jednostronny niż to, co widzieliśmy w Oklahomie, bo OKC nie mieli żadnej odpowiedzi.


Ale - jak to mówił pewien wielki koszykarz - job’s not finished. Ważne zwycięstwo Minnesoty, ale kluczowe będzie pokonanie Thunder w czwartym spotkaniu, by wyrównać serię.

143-101 dla Wilków.

Anthony Edwards z 30 punktami, 9 zbiórkami i 6 asystami. Julius Randle z 24 punktami. 37 punktów od tercetu Reid/Alexander-Walker/Shannon Jr. Ten trzeci dał świetne minuty i energię w tym spotkaniu. 57,3% trafionych rzutów z gry i 50% za trzy.

Kto bierze Game 4?


#nba

0eebd2d4-87ba-419e-9a54-04f3b54c030a
Borillo

będzie ciężko pokonać Thunderów ale trzymam mocno kciuki za Wilki!

Zaloguj się aby komentować

BurczekStefuha

@jajkosadzone Andy to jeden z 2 zagranicznych jutuberów których oglądam, zawsze ma ciekawe dla mnie materiały

Zaloguj się aby komentować

Only2Genders

Dawanie siana przestarzałym zawodnikom, którzy brzydko sportowo "sie starzeją" , co może pójść nie tak


Dwa -takie kontrakty są dawana, by managment mógł zachować swoje stołki - kto by przypuszczał ze taka Filadelfia będzie ssać , skoro ma Embida który od 5 lat nie potrafi być zdrowy na Play off, to samo z Paul Georgem-Clippers nie chcieli mu dac kontraktu , to GM Sixers mu dał 3 lata 150mln, byle na papierze mógł się pochwalić ze Sixers bedzie mocne w PO

https://www.statmuse.com/nba/ask?q=paul%20george%20games%20played%202024-25

Jak wyszło - George nie był zdrowy, Embidd zagral 19gier, z 3-4 tygodniowymi odstepami, bo managment udawał że zaraz , juz za chwilę wróci


Paul George zagrał 41 gier- efektywnie 1.29 mln za 1 mecz

Zaloguj się aby komentować

TytusBomba

@jajkosadzone OKC bez Shaia to drużyna plejofowa, Denwer bez Jokicia miałoby problem w WNBA.

MVP to nie nagroda drużynowa, tak samo nie ma zwiazku z PO, to nagroda dla najbardziej wartościowego zawodnika w sezonie regularnym, nie widzę nikogo kto miałby Jokica choć w zasiegu

Zaloguj się aby komentować

New York Knicks vs Indiana Pacers to seria, którą jaram się chyba jeszcze bardziej niż tym, co oferuje nam po drugiej stronie Zachód. Wracamy do historycznej rywalizacji, odkopujemy ją po dwóch i pół dekadach - z tą różnicą, że po parkietach nie biegają już Reggie Miller, Jalen Rose, Latrell Sprewell, Allan Houston i Larry Johnson. Teraz wszystkie oczy będą zwrócone na Jalena Brunsona i Tyrese’a Haliburtona - absolutną topkę najlepszych guardów na Wschodzie.

Indiana Pacers tytułu nie zdobyła ani razu w NBA. New York Knicks ostatnim razem mogli cieszyć się z mistrzostwa 52 lata temu. Oba zespoły są niesamowicie zmobilizowane i podbudowane wynikami z poprzednich rund. Obie drużyny to także zupełnie inny styl koszykówki. O tym, a także o matchupach i przewagach w tej serii będę chciała w tym tekście trochę Wam opowiedzieć.


*MATCHUPY*


Zarówno Indiana Pacers, jak i New York Knicks wyjdą standardowymi piątkami. Haliburton-Nembhard-Nesmith-Siakam-Turner w 164 minutach na przestrzeni 10 spotkań są +22,1 na 100 posiadań. Ofensywa dawała w tych meczach 124,4 punkty na 100 posiadań (najlepszy wynik wśród wszystkich s5 w play-offach), defensywa oddawała zaś 102,3 punktu na 100 posiadań.

Brunson-Hart-Bridges-Anunoby-Towns w 266 minutach na przestrzeni 12 spotkań mają ujemny rating -4,7. Ich atak wypunktowywał rywali 107,4 “oczek” na 100 posiadań. Obrona traciła 112,1 punktu na 100 posiadań. Gigantyczną różnicę robił Mitchell Robinson, z którym Knicks byli w jego minutach +8,3 punktu na 100 posiadań. O jego wpływie będzie więcej w dedykowanej sekcji.


To, co chyba wszystkich interesuje najbardziej to, kto będzie głównym defensorem Jalena Brunsona. Andrew Nembhard jest bardzo dobrym obrońcą - zdążył to wielokrotnie udowodnić nie tylko w tegorocznych play-offach, ale i poprzednich. Brunson jednak będzie dla niego dużym problemem ze względu na to jak jest nabity i jak dobrze pracuje na nogach, wykorzystując różne sztuczki. W ubiegłych play-offach Jalen trafiał 66,7% z gry (26/39) i 50% zza łuku (4/8). Jeśli Indiana chce wygrać tę serię, to Nembhard nie może kryć go w większości posiadań. Z pomocą powinien przyjść Aaron Nesmith, który dobrze radził sobie historycznie z Brunsonem i rzeczywiście był w stanie go spowolnić dzięki swojemu size’owi, pracy stóp i sile (45% z gry i 36,4% za trzy w poprzednich PO).


Tyrese Haliburton najpewniej weźmie Josha Harta jako najsłabszego snajpera i najmniejsze zagrożenie w ataku spośród graczy Knicks. Rzecz, którą warto tu monitorować to, jak bardzo Nowojorczycy będą eksploatować to. Hart ma w tych play-offach już 24 screen assists (zasłona prowadząca do punktów) - to najwięcej wśród wszystkich guardów - i to pokłosie tego, że Knicks chcą doprowadzić do switcha, skoro Josh ma na sobie najsłabsze ogniwo w obronie. Myślę, że NYK będą nagminnie to wykorzystywać w tej serii.


Andrew Nembhard z braku laku zostanie oddelegowany do wyższego o 5 cm i atletycznego Mikala Bridgesa. W regularnym odcinku bronił go w 27 posiadań i to z całkiem niezłym skutkiem, bo Mikal był ⅙ z gry, choć trzeba pamiętać, że to był dość chwiejny sezon Bridgesa rzutowo. Pascal Siakam weźmie OG Anunoby’ego, a Myles Turner - Karla-Anthony’ego Townsa. Poważny problem dla Pacers pojawi się wtedy, jak Thibs wprowadzi Mitchella Robinsona i będzie grać na dwóch wysokich.

Knicks na Tyrese’a Haliburtona rzucą najpewniej Mikala Bridgesa. W tych play-offach Mikal sprawia, że rywale rzucają za trzy o 11,3 pkt proc. słabie niż wskazują ich średniej, a pod koszem zatrzymuje ich na o 14,7 pkt. proc. gorszej skuteczności niż wskazują ich średnie. Długość Bridgesa i jego atletyzm, zdolność przedzierania się przez zasłony i zamykania przestrzeni powinny mocno utrudnić życie Haliburtonowi, którego i tak główną rolą jest dyktowanie tempa gry i kreowanie kolegom, a nie branie na siebie odpowiedzialności za punktowanie.


Bez zaskoczeń Anunoby będzie pilnować Siakama, a KAT Mylesa Turnera. Zgrzyt jaki mam, to w jaki sposób Knicks będą zamierzali chować Jalena Brunsona. To będzie spora szansa dla Nembharda lub Nesmitha - w zależności od tego, jak Thibs ustawi Brunsona - żeby zrobić wymierną różnicę w serii dzięki matchupowi z Jalenem. Przez wzgląd na to, że Andrew Nembhard jest drugorzędnym playmakerem Pacers, to jednak spodziewam się, że Thibodeau ustawi Brunsona na Nesmithie, a to może się bardzo odbić czkawką Knicks. Josh Hart na Nembhardzie na papierze ma więcej sensu przez aktywność zawodnika Pacers i jego rolę w ataku, która jest mimo wszystko większa od tej, którą ma Aaron Nesmith.


* CLUTCH *


Indiana Pacers w tych play-offach pięciokrotnie grała swoje mecze w clutch, czyli w decydujących momentach, w których wynik wisi na włosku. Wygrali każde z tych pięciu spotkań, rzucając 51,4% z gry, absurdalne 46,2% za trzy. Niepotrzebowali do tego nawet specjalnie stawać na linii rzutów wolnych. W clutch oddawali średnio 1,8 takich rzutów, a to dobrze rokuje. Tyrese Haliburton uzbierał już 20 punktów w clutch i dla niego nie ma znaczenia, czy musi wejść pod kosz, czy rzucić trudną trójkę.

Knicks sześciokrotnie znajdowali się w takiej sytuacji i ich bilans to 4 zwycięstwa i 2 porażki. Rzucają w tych sytuacjach 46,9% z gry, 41,7% za trzy, notują 3,0 FTA na mecz, a wszystkiemu przewodzi G-E-N-I-A-L-N-Y Jalen Brunson. Jeśli nie doceniasz go w końcówkach meczów, to chyba nie lubisz koszykówki. Gość jest absolutnym kosmitą i w ogóle nie dziwi to, że w clutch jego usage wynosi 49,4%.

Ta seria zasługuje na to, aby każdy mecz rozgrywany był właśnie na żyletki, gdy ostatnie sekundy decydują o wyniku.


* OBRONA KNICKS *


Styl Pacers oparty na wiecznym ruchu zawodników i piłki, dzielenia się nią, podkręcaniu tempa będzie prezentować niemałe wyzwanie dla New York Knicks. Jasne, Nowojorczycy mają topowych skrzydłowych w obronie, którzy potrafią defensywą wygrywać mecze. Jalen Brunson też wyglądał na własnej połowie bardzo dobrze w serii z Celtics, ale teraz zetkną się z zupełnie innym typem koszykówki. A ten typ wymaga naprawdę bardzo, ale to bardzo dobrej komunikacji między graczami. Indiana nie zwalnia gry, nie będzie pałować rzutów na siłę. Będzie szukać najlepszej okazji, by zdobyć punkty i pytanie, jak z tym poradzą sobie Knicks. Bardzo ważnym elementem będzie to, żeby nie doprowadzić do overhelpingu po mocnej stronie parkietu, bo Pacers rzucają - siedzisz?! - 48,6% z rogów. Thomas Bryant - 60%, Myles Turner - 57,1%, Nesmith - 51,9%. Wymieniać dalej? Może łatwiej będzie napisać, że tylko Ben Sheppard rzuca grubo poniżej 45%.


* MITCHELL ROBINSON I ZBIÓRKI PACERS *

Wszyscy widzieli tę jego rotację do pięciu graczy w Game 5 z Celtics?

Okazuje się, że Mitchell Robinson wcale nie rusza się jak wóz z węglem, umie bronić też na obwodzie i rewelacyjnie współpracuje z Karlem-Anthonym Townsem, odciążając go w defensywie. Jest jednym z najlepszych defensorów pick-n-rolli, co powinno dać mu więcej czasu na placu, biorąc pod uwagę, że Pacers bardzo lubią w ten sposób atakować kosz przeciwnika.

Jak dotąd w 222 minutach Robinsona na parkiecie, New York Knicks są +35. 354 minuty bez niego przegrali 24 punktami. Mitch będzie x-factorem. Zwłaszcza, że Pacers jako kolektyw są słabo zbierającym zespołem. W tegorocznych play-offach pozwalają średnio na 12,2 ofensywne zbiórki na mecz, co jest najsłabszym wynikiem wśród drużyn, które ostały się w wyścigu po mistrzostwo. Mitch Robinson natomiast zbiera w ataku aż 39,3% pudeł swoich kolegów. Przewaga na tablicach może być tu absolutnie miażdżąca, a dzięki tym ofensywnym zbiórkom Knicks generują średnio 17,3 punktów drugiej szansy.


* DWA SŁOWA PODSUMOWANIA *

Oba zespoły mają wybitnego rozgrywającego, ale każdy z nich prezentuje zupełnie inny styl. Tyrese Haliburton to obrońca pass-first, który najpierw będzie szukać kolegów. Jalen Brunson szuka indywidualnych przewag w swoim matchupie, a w następnej kolejności kreuje partnerom. To oczywiście wpływa na to, jak grają obie ekipy i gdzie szukać ich mocnych stron. Ta seria wydaje się niezwykle wyrównana i o zwycięstwie mogą decydować detale.

Ja mam tu Pacers w siedmiu meczach, bo czuję, że ta ofensywna koszykówka Indiany może wykończyć bardziej poturbowanych w tych play-offach Knicks. A dodatkowo specyficzny styl Pacers w obronie (ciągły pressing i “siedzenie” na graczach) może skutecznie spowolnić przeciwnika. Zwróćcie uwagę na Karla-Anthony’ego Townsa w tej serii. Przeciwko Indianie w sezonie regularnym notował mocarne 30,3 punktu na skuteczności 56,6% z gry i 46,7% za trzy. Jeśli przypomni sobie o tym, że - jak sam siebie nazwał - jest “the greatest shooting bigman ever” i zaliczy mocną serię, to może być ta podstawowa przewaga dla Knicks, która wygra im tę batalię.


#nba

67abb73d-4f40-4221-b0d2-2abccd64dbcd

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

ZAPOWIEDŹ FINAŁÓW ZACHODU


Jesteśmy w tym punkcie historii, gdzie do Finału awansuje drużyna, która nigdy w nim dotąd nie zagrała. Wiem, że w teorii OKC Thunder mają jedno mistrzostwo pod poprzednim szyldem Seattle SuperSonics - i tak też podaje Basketball Reference czy Wikipedia - ale dla mnie to zupełnie nowy koszykarski twór od kiedy zespół został przeniesiony w 2008 roku. Minnesota Timberwolves natomiast ani razu nawet nie zameldowali się w Finałach, a zanim pojawił się Anthony Edwards zaliczyli jeden występ w WCF. Z Antem - to już ich drugi w ciągu pięciu lat.

Wolves bez większych problemów pokonali Golden State Warriors w poprzedniej serii, korzystając z nieobecności Stephen Curry’ego i odprawiając ich 4-1. Thunder musieli pomęczyć się w siedmiu meczach z Denver Nuggets. Nie uniknęli błędów w tej potyczce, mogli zakończyć serię wcześniej, ale koszykarsko dorastali na naszych oczach w tej batalii i zafundowali potężny pokaz siły znanej z sezonu regularnego w ostatnim spotkaniu.

Teraz ta dwójka skrzyżuje swoje topory w walce o najważniejszy awans, a ja postaram się wskazać gdzie szukać przewag każdej z ekip i jak będą wyglądały matchupy po obu stronach parkietu.


* MATCHUPY *


Minnesota powinna wyjść piątką Conley-Edwards-McDaniels-Randle-Gobert. 130 minut w tych play-offach, wypunktowanie przeciwników w 10 meczach aż 19,1 “oczkami” na 100 posiadań. Atak generujący 117,9 punktów na 100 posiadań. Obrona zatrzymująca rywali na ledwie 93,7 punktach na 100 posiadań. Prawdziwy test dla młodziaków z OKC, których najstarszym zawodnikiem jest 31-letni Alex Caruso.


Nie spodziewam się, że Thunder też cokolwiek zmienią w swojej pierwszej piątce. SGA-Williams-Dort-Holmgren-Hartenstein w 134 minutach w 11 spotkaniach wypunktowali swoich rywali 3,9 “oczkami”. Ich atak rzucał przeciwnikom 111,3 punkty na 100 posiadań, obrona zatrzymywała zaś na 107,4 punktach. Największą różnicę na korzyść OKC robiły lineupy z zadaniowcami - Casonem Wallacem, Alexem Caruso i Aaronem Wigginsem.


Mike Conley będzie najpewniej kryty przez Shaia Gilgeous-Alexandera. Mark Daigneault będzie chciał jak najbardziej ograniczyć konieczność zaangażowania w orkę w obronie SGA, żeby zachował pełnię sił na prowadzenie gry i ofensywę. Robota nominalnego defensora Anthony’ego Edwardsa przypadnie Lu Dortowi i rolesom z ławki (Cason Wallace, Aaron Wiggins, Alex Caruso), a Juliusa Randle’a bronić będzie najczęściej Jalen Williams.

To będzie kluczowy pojedynek dla Wolves w ataku i dla OKC na własnej połowie. W sezonie regularnym w jedynym meczu, w którym Julius wystąpił, Williams był przypisany do niego i wyglądało to dobrze. Randle z łatwością przepchnie filigranowego, aczkolwiek wyższego, Holmgrena, a J-Dub najlepiej matchupuje się z nim na parkiecie. Jest silny, potrafi ustać na nogach, ma aktywne ręce. Niekiedy możemy też widzieć posiadania w obronie Juliusa w wykonaniu Isaiaha Hartensteina. Thunder na pewno będą chcieli sprawdzić, jak Randle daje radę przeciwko bardziej fizycznym i większym zawodnikom, czego nie miał okazji doświadczyć na swojej skórze w poprzednich seriach (Lakers i Warriors - brak typowego, potężnego bigmana).


Jaden McDaniels najprawdopodobniej będzie broniony przez Cheta Holmgrena, który częściej powinien odpuszczać go na łuku zgodnie z filozofią “jakoś to będzie” (34,5% w tych play-offach) i będzie pełnić rolę wolnego elektronu, który dochodzi do pomocy i poluje na bloki. Daigneault może ustawić go również przeciwko Rudy’emu Gobertowi, którego wpływ na ofensywę jest proporcjonalnie odwrotny do wpływu na defensywę. To szansa dla Goberta, żeby uaktywnić się w ataku, choć najpewniej nominalnie Isaiah Hartenstein będzie pilnować go w dunker spocie, obszarze obok kosza.


W ataku Shai Gilgeous-Alexander będzie musiał męczyć się z Jadenem McDanielsem, topowym defensorem point-of-attack, który bardzo dobrze potrafi ograniczać grę najlepszym zawodnikom, a nawet w sezonie regularnym w czterech spotkaniach przeciwko Thunder, zatrzymał Shaia na 8/17 z gry i zmusił do dwóch strat. Anthony Edwards z kolei będzie przeszkadzać Jalenowi Williamsowi, Mike’a Conleya Chris Finch schowa na generalnie niegroźnym (chyba, że mu zaczyna siedzieć magicznie trójka) Lu Dortcie. Julius Randle będzie chciał zmusić do fizycznej koszykówki Cheta Holmgrena, a cóż - Rudy’emu Gobertowi przypadnie masowanie się pod koszem z Isaiahem Hartensteinem i niwelowanie jego akcji po short rollu i floatera.


* OBRONA, STRATY, RUNY *


Rzecz, na którą warto zwrócić uwagę, to jak duży procent akcji obie ekipy będą broniły strefą. Zarówno Thunder, jak i Wolves są ekspertami w zamykaniu pomalowanego - czy to poprzez zone defense, czy defensywę man-to-man. Oklahoma wyłączyła grę w paint Nuggets, którzy przecież zdobywali w tym rejonie najwięcej punktów w sezonie regularnym (58,5). A tak ograniczyli ich do ledwie 39,1 punktów, co też zmusiło Denver do przeniesienia ciężaru gry na obwód (39,6 prób), z którego oddawali najmniej rzutów w całej lidze w sezonie regularnym (31,9 prób). Wolves z kolei podobnie ograniczyli Golden State Warriors (tylko 39,7 punktów w pomalowanym w PO) i zarówno im, jak i Lakers odcięli częste wjazdy pod kosz.

Seria może ostatecznie sprowadzić się do tego, kto lepiej będzie trafiać zza łuku i wykorzystywać otwarte przestrzenie. Do tej pory Thunder trafili tylko 31,7% niepilnowanych trójek, a Wolves - 37,4% z nich. To są play-offy, więc nadgarstek może drżeć bardziej niż w sezonie regularnym, ale w tym wypadku oba zespoły rzucają poniżej średnich z sezonu regularnego, a OKC zwyczajnie “nie dowożą”. Jeśli Minny zamkną im drogę do kosza, będzie im ciężko zdobywać punkty przy takiej dyspozycji na obwodzie, choć warto pamiętać, że ofensywa Thunder przede wszystkim napędzana jest przez ich defensywę. To zespół, który ma całe grono świetnych, aktywnych defensorów, którzy fenomenalnie wymuszają straty. A tak się składa, że Wolves są na nie bardzo podatni (nawet sami z siebie). W serii z Warriors tracili piłkę prawie 18,4 raza na mecz.


* PLAYMAKING *


Powiedzieć, że Anthony Edwards nie będzie mieć łatwego życia w tej serii, to jak nic nie powiedzieć. Pressing i ciśnienie będzie od momentu wyprowadzenia piłki spod kosza. Thunder będą starali się kryć go na każdym centymetrze parkietu, od kiedy tylko zegar zacznie odliczać 24 sekundy. Ant będzie musiał wzbić się na wyżyny kreacji dla kolegów, a rolesi (Dort, Wallace, Caruso, Wiggins) będą próbowali jak najbardziej zmusić go do podejmowania decyzji na szybko i odrzucenia piłki.

Ważna rola przypadnie znów Juliusowi Randle’owi, którego playmaking jest chyba najmocniejszym atutem w zestawieniu z trade-partnerem, Karlem-Anthonym Townsem. OKC Thunder ma wielu drugorzędnych i trzeciorzędnych playmakerów poza Shaiem, ale ostatecznie to Wolves wydają się wygrywać w tej kategorii jakością. Randle w 10 spotkaniach notował 5,9 asyst na mecz - tyle, ile Anthony Edwards.


* DWA SŁOWA PODSUMOWANIA *


Nie jestem w gronie tych, co uważają, że Thunder zamkną temat w moment. Bliżej mi tu do opinii, że seria potrwa siedem spotkań niż pięć, a dyktować przebieg serii będzie nie ofensywa, a obrona. Oba zespoły mają głębie, oba potrafią terroryzować rywali w pomalowanym, ale też oba mają bardzo dobrą defensywę tej strefy i w mojej ocenie ostatecznie atak sprowadzi się do tego, kto lepiej będzie rzucać trójki i czy Minnesota przetrwa nawałnicę w postaci wcale-nie-mitycznych runów Oklahomy. Thunder z kolei muszą uważać na atletyzm i size Wolves, którzy - mimo letniego wzmocnienia w postaci pozyskania Isaiaha Hartensteina - powinni bez problemu pokonać ich na deskach. Po stronie Wolves stoi też doświadczenie.


Predykcja

Daję OKC Thunder w sześciu, ale wcale nie wykluczam, że Wolves zrobią niespodziankę.


#nba #mecz #nbaplayoffs

e27ac911-fb4b-496a-9e9b-0a5b6b7a8270

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Dwa najpiękniejsze słowa w koszykówce: „Game 7”.

Od kiedy Nikola Jokić zadebiutował w play-offach rozegrano 21 meczów nr. 7 w NBA. Sześć z nich było z udziałem Nuggets. Teraz dojdzie kolejny, bo Denver pokonali dziś Thunder i choć może wynik 119-107 tego nie mówi do końca, to spotkanie naprawdę było na żyletki.

Ciężko wybrać, co tu było największym smaczkiem Game 6:


Christian Braun, który zdobył 23 punkty, 11 zbiórek i 5 asyst oraz pokazał swoją najlepszą wersję koszykówki w transition w tychplay-offach

pojawiła się w tym meczu głębsza ławka rezerwowych - Julian Strawther trafił 3 z 4 trójek i zapisał na swoje konto 15 punktów, a ważne minuty w defensywie, w tym świetny blok na Jalenie Williamsie, zanotował Peyton Watson

po 11 pudłach z rzędu w tej serii Michael Porter Jr. w końcu trafił zza łuku (10 punktów i 2/5 za trzy)


Jamal Murray i jego flu game - mocarne 11 punktów w pierwszej kwarcie, by ostatecznie w całym meczu zdobyć 25 punktów i dodać do tego 8 zbiórek i 7 asyst. Nuggets w 42 minutach wymęczonego Murraya byli +28

Nikola Jokić i jego 9/14 z gry, co dało 29 punktów


Shai Gilgeous-Alexander i jego cztery faule w pierwszej połowie, co nie przeszkodziło mu w zdobyciu 32 punktów na 68,8% z gry

kolejny beznadziejny mecz Jalena Williamsa, który nie dźwiga ciężaru bycia drugą opcją zespołu. 6 punktów i 13 spudłowanych rzutów, ani jednego punktu w Q4, gdy było to najbardziej potrzebne defensywa Alexa Caruso.

Jeden z niewielu graczy, którzy mogą przez całą połowę oddać tylko jeden rzut i przy tym być jednocześnie tak ważnym ogniwem rotacji drużyny.

Game 7 w niedzielę o 21:30. Odnoszę wrażenie, że jeśli uda się to wyciągnąć OKC Thunder, to droga do miśka będzie już raczej z górki. Najtrudniejsza koszykówka to ta w serii z Nuggets.


#nba

3faf324d-eb6e-4bf3-b5cd-cc1d9544d44a

Zaloguj się aby komentować

BĘDZIEMY MIEĆ NOWEGO MISTRZA NBA!

New York Knicks pokonali w Game 6 Boston Celtics 119-81 i meldują się w Finale Wschodu, w którym zmierzą się z Indianą Pacers.

Knicks musieli czekać na ten moment 25 lat. Jalen Brunson miał wtedy trzy lata, a w drużynie Nowym Jorku grał - czy raczej jak Jalen powiedział na konferencji po meczu - był jego ojciec, Rick.

Brunson w sześciu meczach notował średnio 26,2 punktu (44,5% z gry i 39,1% za trzy) i 7,2 asysty. Dla mnie bohaterem tej serii był wchodzący z ławki Mitchell Robinson, którego defensywa była absolutnie kluczowa dla Knicks i - co zaskakujące - bardzo dobrze radził sobie z obroną na łuku.

NYK w 123 minutach Robinsona wypunktowali przeciwnika 123 punktami. Byli -43 bez niego na placu.


#nba

a6dc76e3-a560-41d1-9e4e-53f6c1b195f4
jajkosadzone

Sezon regularny juz nic nie mowi o sile zespolow,skoro takie potegi rs jak Cavs i Celtics odpadaja tak szybko.


Jeszcze brakuje,zeby OKC odpadlo.

Zaloguj się aby komentować

Miała wlecieć tu jakaś graficzka z meczu ukazująca smutną ławkę Knicks i potężny tandem Celtics w postaci Jaylen Brown-Derrick White, ale król tego meczu eliminacyjnego, meczu numer 5 jest jeden - Luke „najlepszy center NBA w historii” Kornet.

Jasne, Jaylen Brown (26 punktów, 52,9% z gry i 60% za trzy przy 5 trójkach, 8 zbiórek i 12 asyst) dziś idealnie kontrolował tempo gry, zarządzał drużyną na placu i był opcją 1A pod nieobecność kontuzjowanego Tatuma. Derrick White (34 punkty, 56,3% z gry i 53,8% za trzy przy 13 trójkach) znów potwierdził, że jest najlepszym w lidze role playerem.


Ale to środkowy z ławki Celtics był bohaterem.


Luke Kornet trafił wszystkie 5 prób (10 punktów), zebrał 9 piłek i zablokował 7 razy rzuty Knicks, z czego 6 w samej drugiej połowie. W jego 25 minutach na placu Celtics wypunktowali rywala +20.


Kornet robił dokładnie to, co powinien robić Kristaps Porzingis na boisku, gdyby tylko był zdrowy( jak zwykle nie jest gdy trzeba walczyć o najwyższe cele)

Ustawiony na Joshu Hartcie był wolnym elektronem na bronionej stronie parkietu. Wiedział dobrze, kiedy go odpuszczać i iść z pomocą kolegom z drużyny. Zbierał u siebie i na połowie przeciwnika.

To był jego mecz.


#nba

eef2433c-ad46-4579-8dc0-7e91f649d3d0

Zaloguj się aby komentować

Koniec dynastii Bostonu


Niestety spełniły się najgorsze przypuszczenia.


Jayson Tatum zerwał ścięgno Achillesa. Zawodnik przeszedł dziś pomyślnie operację i - jak informuje klub - nie wiadomo, kiedy może wrócić do gry.

Dr Evan Jeffries, lekarz zajmujący się fizjoterapią i komentujący na bieżąco sportowe kontuzje na portalu X, wskazuje, że średni czas rekonwalescencji to 9-12 miesięcy. Możliwe, że nie zobaczymy Tatuma w grze w sezonie 2025/26. Przykładowo Kevin Durant po zerwaniu Achillesa w play-offach 2019 wrócił do gry dopiero w grudniu 2020 r. Wiadomo jednak - każdy przypadek jest inny, Durant był też wtedy trzy lata starszy od Tatuma. Pozostaje Jaysonowi tylko życzyć jak najszybszego powrotu do zdrowia i trzymać kciuki za jego rehabilitację.

Okropna wiadomość dla zawodnika, klubu i kibiców Celtics. Tatum w tym sezonie zdobywał średnio 26,8 punktu, 8,7 zbiórek i 6,0 asyst na mecz. Był w tych kategoriach liderem drużyny.


Przypominam że Boston w przyszłym sezonie jak pozostawi skład bedzie ponad 100mln ponad cap space, jako wieloletni repetitor tax payer beda musieli wyłożyć ponad 200mln USD na podatek dla ligi

link w komentarzu


#nba

0f9d4e9d-b37e-4720-bfd2-56271f7e8128
Only2Genders

https://www.spotrac.com/nba/boston-celtics/tax/_/year/2025/sort/tax_total


skoro nie beda grać o zwyciestwo w lidze( bo powrot do formy to z 1,5 roku co udowadniaja kontuzje innych graczy, ktorzy tyle wracali do podobnej formy, ale zazwyczaj zaliczali regres)


Do tego własciciel Bostonu sprzedał klub za blisko 6mld USD, dlaczego miałby płacić 200mln podatku za nic, jak tylko oddanie 1 kontraktu typu 30-35 mln, spowoduje zmniejszenie podatku o okolo 70-80mln. Nie jestem ekspertem od cap spacu, salary tax w NBA, ale tyle o ile gdzie uslyszalem poczytalem

90fc4c62-da38-4fc9-bf5a-0a9372faf380

Zaloguj się aby komentować

Minęło 7 pełnych minut w trzeciej kwarcie zanim Cleveland Cavaliers zdobyli jakiekolwiek punkty. Wynik wskazywał na różnicę zaledwie dwóch posiadań. Pacers prowadzili 5 punktami, ale wydawało się jakby Indiana miała dwucyfrową przewagę. Kenny Atkinson wpuścił rozczarowującego Ty’a Jerome’a, a ten posłał trójkę, która w końcu znalazła drogę do kosza. I kiedy wkrótce Pacers wypracowali 12 punktową różnicę na swoją korzyść, Jerome znów trafił z obwodu, co dało iskierkę nadziei kibicom w hali Rocket Arena, że sezon ich ulubieńców wcale jeszcze nie dobiegł końca.


Arena w Ohio była cichutka. Fani przejęli energię drużyny, która mimo uzyskania przewagi 19 punktów w drugiej kwarcie to prowadzenie roztrwoniła. Donovan Mitchell miał ogromne problemy z wykańczaniem akcji i widać było, że lewa kostka doskwiera mu na tyle, że ograbia go to ze znanej sobie eksplozywności. Darius Garland też nie wyglądał na sprawnego - on też boryka się kontuzją palca u nogi. Jarrett Allen był wielokrotnie karany przez i wysokich, i niskich graczy Pacers. Max Strus nie dojechał w ofensywie na mecz i miał okrągłe 0 punktów po 7 rzutach. Gdy Cavs wchodzili w czwartą kwartę, Evan Mobley jako jedyny z zespołu dobił do 20 punktów.


Energia zupełnie się zmieniła w decydującym odcinku meczu. Cavs wymusili dwie straty na Pacers, Ty Jerome trafił kolejny rzut, De’Andre Hunter rzucił ważną trójkę i był faulowany przez Siakama. Prowadzenie Pacers stopniało do jednego punktu. Jeśli te play-offy czegokolwiek nas nauczyły, to że żadne prowadzenie w NBA nie jest trwałe i pewne.

Kiedy do gry wróciła pierwsza piątka Pacers, obie drużyny wymieniały cios za ciosem. Donovan Mitchell trafił wszystkie swoje 3 z 11 trójek w Q4, ale spudłował trzy rzuty wolne po faulu, które mogły zmniejszyć prowadzenie Indiany do ledwie 3 punktów na 2 minuty przed końcem. Zrehabilitował się za moment trafiając kolejną, czwartą trójkę po kontrataku wyprowadzonym dzięki czapie Mobleya.


Mieliśmy 106-103 dla Pacers na 1:20 przed końcem, które w minutę przerodziło się w 114-105.

Myles Turner trafił trójkę z rogu, która zakończyła sezon Cavaliers w ich własnej hali i dała awans Pacers do Finałów Konferencji. Ale tego zwycięstwa nie byłoby, gdyby nie wybitny Tyrese Haliburton, autor 31 punktów na skuteczności 10/15 z gry i 6/10 za trzy.

Pacers czekają teraz na wygranego w serii między Knicks, a Celtics. Nowy Jork staje dziś przed szansą pokonania Bostonu w pięciu meczach.


#nba

3571123c-ae1a-40f5-923e-21b237c0b024

Zaloguj się aby komentować

Hire Nico!

Piękny wałek. Wymiana franchise playera poniżej wartości rynkowej (przy całym moim uznaniu dla AD), z jednym pickiem na 2029 została wynagrodzona 1 miejscem w tegorocznym drafcie. Nico pewnie dostanie GMa roku, lidze skoczyła oglądalność - tak to się kręci...


#nba #koszykowka

Ragnarokk

@maaRcel Ustawione bardziej jak Wrestling

BurczekStefuha

@maaRcel zbanowałem kanał nba na yt, swiata nie zmienię ale przynajmniej nie będę dokładał swojej cegiełki do tego burdelu

Only2Genders

Ustawione jak 150


Mi marzy się by przez kolejnych 5 lat, żaden z zespołu z Wielkich Miast( NY, Boston, Los Angeles, Houston,Dallas,Chicago-akurat im to nie grozi) nie dostawał się do finałow konferencji i finału Ligi , ale by Adamowi Silverowi się pod d⁎⁎ą palilą, ratingi TV by leciały na łeb szyję( a na pewno nie rosły)


wymarzony finał Utah vs Charlotte, taka ogladalność na poziomie Morza Martwego


żona Silvera by nie nadążała Macy mu przynosić

Zaloguj się aby komentować