Nigdy tam nie byłem.
#pamiętnikrobola

Społeczność
Nigdy tam nie byłem.
#pamiętnikrobola
@kim_jestesmy_dokad_zmierzamy gdzie?
@zjadacz_cebuli w dupie! HAHAHA
@zjadacz_cebuli @Gustawff w Bydgoszczy a nie w dupie!
Zaloguj się aby komentować
Kurde, skodę octavie dostałem w robocie, najgorzej.
#pamiętnikrobola #zalesie
ciesz się
inni nie mają wcale
@Half_NEET_Half_Amazing mogli nie dawać tego auta, ja bym się nie pogniewał
Mój pierwszy służbowy to była Octavia, porządny samochód. Nie wiem co narzekasz, teraz też mam Skodę i sam ją wybrałem
@Kronos te nowe pokolenia takie są 😜
@dez_ jakie nowe pokolenia?
@kim_jestesmy_dokad_zmierzamy mogło być gorzej. Kiedyś musiałem gdzieś pojechać służbowym BMW. Musiałem nie używać kierunkowskazów, wisieć ludziom na zderzaku i poganiać długimi. Koszmar.
Zaloguj się aby komentować
Jutro pierwszy dzień do nowej pracki, na 9:00, aż mi się nie chce. Jednak nieróbstwo to jest coś pięknego.
#pamiętnikrobola
Eh tylko wygrać w lotto i żegnaj praco
Witaj życie
@kim_jestesmy_dokad_zmierzamy da się coś wynieść z zakładu?
@cebulaZrosolu nie wiem jeszcze czy da się coś sprywatyzować.
Ale dostanę auto, więc to już mój zysk, nie będę musiał swoim jeździć.
Ja tam codziennie chodzę szczęśliwy do pracy :) nawet w soboty.
@l100e wolne od kwietnia miałem, więc się odzwyczaiłem
Zaloguj się aby komentować
Nic nie boli tak jak życie.
#pamiętnikrobola
Dokladnie, nic tylko j⁎⁎⁎ac podwojne valium i isc w kime
Zaloguj się aby komentować
Każda osobista historia zasługuje na happy end. Nawet moja. A że postowałem wcześniej ze smutną historią, to chciałem oznajmić światu: jest bardzo dobrze.
Trzy zdania wstępu: wcześniej borykałem się, przez wiele lat, z zalewem negatywnych myśli na swój temat, który był przytłaczający, paraliżujący i oporny na terapię (mimo szczerych prób i nietrwałego sukcesu), leki, czy zmiany stylu życia. W końcu trafiliśmy z lekiem (pregabalina), działało to przez trzy tygodnie, a potem przestało i miałem wielki zjazd. Znowu spróbowaliśmy z pregabaliną, zmieniając resztę leczenia dookoła...
...i zadziałało. I to jak zadziałało! W końcu mogę powiedzieć "jest dobrze". Ba, jest bardzo dobrze!
Czekałem z tym postem celowo jakieś dwa tygodnie po tym jak mi lekarz powiedział "proszę już się nie martwić tzw. miesiącem miodowym, bo to widocznie już się nie powtórzy". Z radością donoszę, że lekarz miał rację, bo:
po raz pierwszy od kilku lat byłem w stanie się skupić na czytaniu książki,
gdy nie jestem zmęczony rozumiem dokumenty techniczne, których potrzebuję do pracy i jestem zdolny się uczyć,
mam szacunek do siebie na tyle, że nie poddałem się bez walki gdy np. durna baba w pociągu oznajmiła, że ona siedzi na moim miejscu i siedzieć będzie, bo ja jestem młody a ona nie ma miejscówki,
mój monolog wewnętrzny wrócił i mam nad nim większą kontrolę, potrafię uciąć myśl i ona potem nie wraca ze zdwojoną siłą,
gdy się czegoś boję, potrafię przeanalizować racjonalne podstawy tego strachu i wywnioskować, czy się jest czego bać,
wraca mi wiara we własne możliwości, marzenia i ambicje, a także szacunek do własnego siebie,
przyjaciel zwrócił uwagę, że zrobiłem postęp i mówię o sobie lepiej,
do tego stopnia się zaczynam przyzwyczajać do lepszej wersji siebie, że marudzę ww. przyjacielowi czasem "to chyba przestaje działać". A wtedy, kilka godzin później okazuje się że przegapiłem o godzinę dawkę bo zaczyna mi się włączać szum negatywnych myśli i zniekształceń poznawczych w głowie.
Co teraz?
Chcę schudnąć, wrócić na siłownię i robić pompki częściej niż rzutami w nudnych okresach w pracy, co teraz powinno być łatwiejsze (obiecuję pochwalić się postępami w degrubnięciu co jakiś kamień milowy, a jest co zrzucać).
Mam do nadrobienia całą masę fajnych filmów i książek, więc czeka mnie wspaniała przygoda z odkrywaniem ich
Chcę wrócić w pełni sił do pracy i udowodnić, dbając jednocześnie o siebie, że zaufanie mi było dobrą decyzją
Może za rok podejmę się realizacji pierwszego kroku z planów akademickich. Ale to na przyszłość, natomiast przygotowania do tego zaprocentują z całą pewnością, wiem o tym
Będę chciał zobaczyć, czy da się bez pregabaliny. Na pewno muszę sobie pewne rzeczy poukładać w głowie, żeby było to możliwe. Ale nie zamierzam odrzucać protezy, jeśli istnieje i mi pomaga.
Podziękować chciałem z tego miejsca Adalbertowi (nie chcę go wołać), za dobre słowo, wiarę w powrót do normalności i podtrzymywanie na duchu twarogiem, a także wszystkim, którzy wierzyli, że będzie lepiej. Dowiozłem!
Na koniec - ja wiem że Sanah jest ch... yyyy, nie jest dobrą piosenkarką. Przepraszam. Ale czuję się dosłownie tak: https://www.youtube.com/watch?v=KtT64JFNgvo&t=171s i cieszę się że nie jest jak na obrazku niżej
#gownowpis #chwalesie

Git majonez mordo...dobrze sie czyta takie wrzuty. Jest moc! ᕦ( ͡° ͜ʖ ͡°)ᕤ
Super chłopaku! Wiem jak sie czujesz bo tez kiedyś tego doświadczyłam. Nie myśl na razie o odstawianiu leków, bo nieraz mózg po prostu potrzebuje takiej protezy bo czegos mu brakuje. Mozna mieć w glowie wszystko poukladane a jakiś brak rownowagi w neuroprzekaznikach i tak cie będzie blokował. Jak długo bedzie dobrze to wtedy spróbuj z odstawieniem a jak sie nie uda to bierz leki i ciesz sie życiem.
@serotonin_enjoyer Oj zdecydowanie. Planuję na pregabalinie spędzić minimum rok (myślę, że raczej dwa, bo jeśli plany akademickie się powiodą to mój stres się zwiększy razy dwa), o ile lekarz nie zarządzi z ważnych powodów inaczej (jeżeli powody nie będą ważne, będę protestował xD).
Fajne jest to, że to nie jest tak, że ten lek zastępuje coś. Ja się autentycznie na nim uczę, że jestem wartościowym człowiekiem, co zapewne sprawi, że za te dwa lata nie będzie potrzebny.
@Mechazaba Trzymam kciuki żeby tak było. Będzie dobrze bo jestes wartościowym człowiekiem
a jaka dostałeś diagnozę?
@Half_NEET_Half_Amazing To zachowam na razie dla siebie, bo niestety sprawa jest skomplikowana i to co opisałem wyżej to wierzchołek góry lodowej.
Kiedyś chciałbym o tym napisać, ale może bardziej literacko - ponoć dobrze piszę, kiedyś chciałem zrobić zbiór opowiadań na m.in. ten temat, jak powstanie coś co nie jest grafomanią to wtedy opublikuję.
I sorry za późną odpowiedź, niestety świat nie poczekał na to, aż będę zdrowy, nie miałem czasu wchodzić na Hejto
Zaloguj się aby komentować
Nie wiem jakim cudem ten malezyjski sklep odzieżowy nie ma jeszcze oddziału w każdym większym mieście w
https://www.curvafabulous.com/
#gownowpis #heheszki

Zaloguj się aby komentować
Twórcy #freecad znają @bojowonastawionaowca
#gownowpis #bojowonastawionaowca #heheszki

@myoniwy bardziej @szalenienastawionaowca
To jest geometrycznie ustawiona owca
@Belzebub z zachwianą symetrią
@myoniwy @bojowonastawionaowca
A Virtual Clonedrive pamiętacie? ʕ•ᴥ•ʔ

Zaloguj się aby komentować
Stanęło się, jestem grubą rybą.
#wpiszdupy #glupiehejtozabawy

@ipoqi i myk karpia młotkiem, będzisz na święta
@vredo Potrzymaj jeszcze w wannie! Za wcześnie nawet na zamrażarkę.
You're a blowfish, Jesse!
Zaloguj się aby komentować
chipsy ziemniaczane kanapka z serem szklanka zimnej coli ogórek kiszony płatki cornflakes sok grapefruitowy lody tiramisu mandarynka
krople żołądkowe gorąca kąpiel mięta
#jedzenie #oporniktojednakjestpojebany #gownowpis


O, żona eklerki kupiła!
Zaloguj się aby komentować
Reanimacja starego laptopa, na którym są zainstalowane tylko 4 antywirusy, nie wliczając tego windowsowego.
#pamiętnikrobola
Linux Mint XFCE
@SirkkaAurinko nie.
Zaloguj się aby komentować
Relokowałem ostatnio swoje jestestwo do innej wsi, i powoli zaczynam poznawac wszystkie pieski w okolicy ^___^
Głaskanie cudzych piesków jest fajne.
#pamiętnikrobola
@kim_jestesmy_dokad_zmierzamy dopóki Cie jakiś nieszczepiony nie dziabnie w palucha
@cebulaZrosolu to ja mu łapę odgryzę, nie boję się pchlarzy
Zaloguj się aby komentować
Typowa historia miejscowości w USA
>Założona jako osada plemienia Kakłkakłakła, przez stulecia były tam tylko lepianki z gówna
> Przybyli brytole, wymordowali wszystkich i założyli tam miasto New Stoke-Upon-Trent
> Gowno się tam działo
> W 2013 zagrał Coldplay
Typowa historia miejscowości w Europie wschodniej
> Założona jako skromna osada rybacka 100 lat przed Chrystusem
> Przybyli Rzymianie, wymordowali połowę mieszkańców, ale przynajmniej zbudowali drogi
>Po upadku Bizancjum włączona do imperium osmańskiego
>Samozwańczy kniaź postanowił odbić miejscowość od Turków, ku zdziwieniu wszystkich udało się
> Arena 7 krwawych bitew między różnymi władykami
> 200 lat później Turcy wrócili, zrównali z ziemią prawie wszystko, ale dzięki bohaterskiej obronie przez trzech zakonników i psa podczas oblężenia klasztoru odparto atak
> Włączona w skład Austro-Węgier, przejeżdżał tamtędy arcyksiążę Franciszek Ferdynand dzień przed zamachem
>3 bitwy w pierwszej wojnie światowej, kolejne 3 w drugiej
> Perła socjalistycznej Jugosławii, założono tam fabrykę części do Yugo
> W latach dziewięćdziesiątych było tam ludobójstwo Bośniaków na derbach albo odwrotnie (albo jedno i drugie)
>10 pogromów Żydów od średniowiecza
> Klub piłkarski dotarł do ćwierćfinału ligi Europy
#gownowpis #historia #historycznememy
Jeszcze brakuje przemarszu wojsk ZSRR i bombardowania przez Niemcy.
@100mph i info w stylu córka wujka ciotki szwagra z 2 małżeństwa brata Stalina się tam urodziła
@MrGerwant brzmi jak szkalowanie amerykańskich małych miejscowości i prawidłowo
Brzmi jak Kragujevac
Zaloguj się aby komentować
Korzystając z ładnej pogody człowiek zrobił sobie spokojny spacerek.
#pamiętnikrobola

Zaloguj się aby komentować
Dopiero 15:38 a już ciemno jak w dupiu.
#pamiętnikrobola
@kim_jestesmy_dokad_zmierzamy kocham jesień
@Umypaszka jesień jest fajna, ale nie szybko przychodzący zmrok
Zaloguj się aby komentować
Ale kiedyś byłem pięknym chłopem, ech.
#pamiętnikrobola
To że babcia co tak mówiła to wcale nie oznacza że tak było
@TyGrySSek Twoja mama mi tak mówiła wczoraj jak ją odwiedziłem
@kim_jestesmy_dokad_zmierzamy Ale zleciało wykopkiem xD
Zaloguj się aby komentować
Za tydzień w poniedziałek zaczynam robotę. Dobrze, że firmowe auto chociaż dają.
#pamiętnikrobola
Firmowe za⁎⁎⁎⁎ste. Żadko spotykane połączenie auta wyścigowego, terenowego, transportowego, kampera i burdelu na kółkach 😉
@Modrak nie jeżdżę tak, dbam jak o swoje, bo chce sprawnym jeździć.
Zaloguj się aby komentować
Badania do pracy ogarnięte, niestety jestem zdrowy. Jeszcze tydzień nieróbstwa i trzeba znowu zaczynać nierówną walkę z tym kapitalistycznym systemem.
#pamiętnikrobola
@kim_jestesmy_dokad_zmierzamy jakoś specjalnie nie przepadam za swoją pracą, nudna jest w c⁎⁎j itp.
Ale kiedys byłem bezrobotny i szło pierdolca dostać...
@cebulaZrosolu aktualnie jestem bezrobotny, ale to bardziej z wyboru niż z braku pracy. Po prostu zmęczony byłem, i chciałem sobie długi urlop zrobić.
@cebulaZrosolu
szło pierdolca dostać...
Jak dostalem swoją pierwszą robote w uk nie przyznałem sie, nauczony doświadczeniem z Polskim ze mam epi, przyznałem sie dopiero po 2 mies.(jakos tak wyszło, nie pamiętam). Wysłali mnie do chaty (caly czas full salary) i zamowili dlq mnie badania lekarskie ,ktore mialy potwierdzić ze moge pracowac w labie.czekalem na nie 2 mies. Najgorsze kurwa 2 miesiące mojego zycia. Nie dość ze marazm to jeszcze kurwa stres
Zaloguj się aby komentować
Właśnie się dowiedziałem, że Japonia po mandaryńsku to "riben".
No, niby zdaję sobie sprawę, że stoją za tym tysiące lat ewolucji języka, ale jakoś tak źle mi to brzmi. Nie podoba mi się po prostu.
#jezykiobce #gownowpis
Z takich dziwnych ciekawostek językowych - portugalskie dziękuje (obrigado) ma pochodzenie od japońskiego arigato :)
@Ragnarokk yyyyy... nie, nie ma. Było nawet niedawno na BadLinguistics.
Edit: jak chcesz niespodziewane kognaty z tych dwóch języków to są, "mel" i "mitsu" (蜜), czyli po naszemu miód (też kognat).
@Ragnarokk gówno prawda. Jest dużo zapożyczeń i wpływów, ale od strony języka portugalskiego (kolonizacja, ekspansja morska) na japoński, natomiast nie ma żadnej relacji między arigato a obrigado.
It is often suggested that the Japanese word arigatō derives from the Portuguese obrigado, both of which mean "Thank you", but evidence indicates arigatō has a purely Japanese origin,[22] so these two words are false cognates.
Arigatō is an "u"-sound change of arigataku.[23] In turn, arigataku is the adverbial form of an adjective arigatai, from older arigatashi,[24] itself a compound of ari + katashi. Written records of arigatashi exist dating back to the Man'yōshū compiled in the 8th century AD,[24]: (1) well before Japanese contact with the Portuguese in the 16th century.
https://en.wikipedia.org/wiki/List_of_Japanese_words_of_Portuguese_origin
“Obrigado” in Portuguese is the past participle of the verb “obrigar” (to oblige). The origin is the Latin verb “obligare”, which means “to attach” or “to bind together”.
Despite popular speculation that arigato comes from the Portuguese for “thank you,” obrigado, Ari gato was in use in Japan well before any contact with Portugal. Arigato (ありがとう) comes from the words arigatashi (“to be”) and katai (“difficult”). Arigato then, in its literal sense means “being alive is hard.”
https://www.studycountry.com/wiki/does-arigato-come-from-obrigado
I zdaje się, że nazwa Japan pochodzi właśnie z języka chińskiego (nie wiem dokładnie z którego narzecza). Chińczycy podobnym słowem określali Japonię i tak się przyjęło w Europie, a nie Nippon jak swój kraj nazywają japończycy.
@Poliszynel do Europy to słowo trafiło z malezyjskiego, gdzie wcześniej musiało pokonać drogę z północnych Chin na południe. A jeszcze wcześniej zostało przejęte przez Japończyków z chińskiego, gdy 倭 stało się obraźliwe.
nic dziwnego, ze ci sie nie podoba, bo to zniemczona nazwa glownego skladniku diety japonczykow - ryb
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować