Wystarczy kilka dni śmieciowego jedzenia, by zaszły zmiany w mózgu i wątrobie

Wystarczy 5 dni nadmiernego spożywania batonów czekoladowych, chipsów i innego śmieciowego jedzenia, by doszło do zmian w aktywności mózgu. Niemieccy naukowcy wykazali, że krótkoterminowe spożywanie słodyczy i tłuszczów uruchamia mechanizm gromadzenia tłuszczu w wątrobie oraz zaburza reakcję mózgu na insulinę, a skutki tego utrzymują się po zaprzestaniu jedzenia wspomnianych pokarmów. Wzorce pracy mózgu po kilku dniach spożywania śmieciowego jedzenia są podobne do tych, widocznych u osób z otyłością. Nie można wykluczyć, że reakcja mózgu na insulinę pozwala mu zaadaptować się do krótkoterminowych zmian diety i ułatwia rozwój otyłości oraz innych chorób.


Nie spodziewałam się, że skutki będą tak bardzo widoczne u zdrowych ludzi, mówi główna autorka badań, neurolog Stephanie Kullmann. Celem naukowców było zbadanie wpływu krótkoterminowego spożywania wysoce przetworzonych i kalorycznych produktów na reakcję mózgu na insulinę, zanim jeszcze zaczynamy przybierać na wadze. [...]


#zdrowie #zdroweodzywianie #dieta #smieciowejedzenie #zywnosc

KopalniaWiedzy.pl

Komentarze (18)

pokeminatour

Badanie polegało na tym że grupie osób podawali o 1500 kcal więcej niż ich zapotrzebowanie w postaci batonów i chipsów i zaobserwowali zwiększenie stłuszczenia wątroby i zmianę reakcji na insulinę.


Krótko mówiąc takie badanie nie ma sensu. Nikt tak oprócz jakieś grupki ekstremalnie grubych osób/ kulturystów na świnskiej masie się nie odżywia. Brak jest też innej grupy która przyjmowałby zdrowe produkty by porównać efekty.

BoJaProszePaniMamTuPrimaSorta

@pokeminatour chętniej bym zobaczył badanie na osobach codziennie przez pół roku jedzący batonika albo dwa.


Based on the participant specific palatability ratings, a nutritionist prepared packages for 5 days containing 1,500 kcal each with different snacks (including for example, Snickers, brownies and chips, with a nutritional composition equivalence of 47–50% fat and 40–45%

Ludzie żywiący się w ten sposób to prawdopodobnie jakiś promil społeczeństwa. Nawet na świńskiej masie (obecnie coraz mniej popularnej) trudno jest przez dłuższy czas wbijać po 1000 kcal, a często na słodycze nie da się patrzeć po jakimś czasie.

rain

@pokeminatour @BoJaProszePaniMamTuPrimaSorta mam wrażenie, że wyobrażacie sobie, że na 1500 kcal trzeba zjeść wiadro chipsów i batoników. A wystarczy np. 2 paczki crunchipsów (2 x 520 kcal) i 2 snickersy (2 x 250 kcal). Niestety każdy jest w stanie tyle tego zjeść dziennie.

JakTamCoTam

@rain to akurat jest słuszna uwaga @pokeminatour pewnie zakłada, że wszyscy liczą kalorie. Nic bardziej mylnego.

BoJaProszePaniMamTuPrimaSorta

@rain akurat ja doskonale wiem, ile trzeba zjeść, żeby dostarczyć odpowiednią ilość kalorii, bo liczę je od lat, a na cyklach masa-redukcja straciłem tyle kilogramów, że można byłoby ulepić z tego sporego chłopa (co prawda składającego się z samego tłuszczu, ale jednak). Ale tutaj jedynym warunkiem nie było jedzenie 1500 kcal z syfu, a jedzenie 1500 kcal ponad zapotrzebowanie wykorzystując do tego syf. To coś zupełnie innego.

Frund

@rain I to dwie paczki czipsów po 100 gram, a pakowane są zazwyczaj po 130-150. Jedna taka paczka to 750 kcal.

rain

@BoJaProszePaniMamTuPrimaSorta chyba mnie nie zrozumiałeś. Przeczytaj jeszcze raz swoją poprzednią wypowiedź i moją odpowiedź na nią.

BoJaProszePaniMamTuPrimaSorta

@rain czymś innym jest przebijanie zapotrzebowania, a wypełnianie go syfem.


Niestety każdy jest w stanie tyle tego zjeść dziennie.

Jest. Ale zdecydowanie łatwiej jest to zrobić w ramach zapotrzebowania, a nie ponad nie. Mnóstwo ludzi je dużo słodyczy, ale nie wiąże się to u nich z absurdalną nadwyżką kaloryczną, która przekładałaby się na dodatkowe 6 kg wagi miesięcznie.

NiebieskiSzpadelNihilizmu

Badanie polegało na tym że grupie osób podawali o 1500 kcal więcej niż ich zapotrzebowanie w postaci batonów i chipsów i zaobserwowali zwiększenie stłuszczenia wątroby i zmianę reakcji na insulinę.

@pokeminatour pytanie co by było jakby tym osobom podawali o 1500kcal więcej nie ze śmieciowego, ale z pełnowartościowego jedzenia

Tuniex

@rain pffffff, dziennie.... w jednym ciągu

HmmJakiWybracNick

@NiebieskiSzpadelNihilizmu Pytanie czemu nie podali tych dodatkowych 1500kcal jako procentową wartość. Bo wiecie, jak moje zapotrzebowanie wynosi 3000kcal, to dorzucenie 1500kcal ze śmieciowego, to nagle jem 150% więcej, z czego 1/3 żarcia jest śmieciowa. Natomiast jak byłbym chudzielcem, co ma zapotrzebowanie 1500kcal, to nagle okazuje się, że zjadam 200% więcej i 1/2 mojego żarcia jest śmieciowa. No sorry, ale wydaje mi się to znaczącą różnicą.

t0mek

@rain każdy jest w stanie tyle zjeść, ale nie każdy tak robi....

kodyak

Tak, wszystko co robimy czy też nie przybliża nas do końca.

DexterFromLab

Ja wystarczy że raz zjem coś niezdrowego i potem dochodzę do siebie przez 5 dni

manstain

ale w drugą stronę to tez działa ( ͡° ͜ʖ ͡°)

manstain

ale w drugą stronę to tez działa ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Nedkely

100% prawdy, jak jem jakieś słodycze to mi tak dziko i niedobrze, okropne to jest

orzeszty

Niekorzystne skutki śmieciowej diety utrzymywały się przez około tydzień po powrocie do diety prawidłowej.

Uff, nie strasz ludzi

Zaloguj się aby komentować