Wymień jedną (dokładnie jedną) potrawę, która przychodzi ci do głowy pod hasłem "ulubione danie z młodości", która kojarzy ci się z mama/babcią/tatą/opiekunem etc.
U mnie od razu materializują się "hot dogi" z kapustą jakie rozbiła mama - chyba nawet kiedyś dałem tu przepis. Bułki poznańskie, odcięta góra, wydrążony miękisz, w środek łyżeczka masła na spód, faszerujemy kapustą podduszoną z cebulą i przecierem pomidorowym, solą i pieprzem, na wierzch sera żółtego ile wlezie. EDIT: Oczywiście wszystko do piekarnika
Robię do dziś i tak samo jak za gówniarza parzę sobie podniebienie.
Miękisz i odcięte kawałki można na bułkę tartą ale ja zazwyczaj te odcięte zapiekam na koniec z serem
#jedzenie #kuchnia #gotowanie #nostalgia #wspomnienia




