Wszystko zaczęło się kiedy miałem 12 lat (albo w tych okolicach). Mój pierwszy, wymarzony komputer. Myślałem, że będę giercował całe noce. Myliłem się.


Niestety, okazało się, że z coś było nie tak z moim pierwszym komputerem. Gry, zaraz po odpaleniu, potrafiły się "minimalizować". Dopiero po kilku próbach mogłem zacząć zabijać Niemców w pierwszym Call of Duty albo ścigać się w Need for Speed Underground 2. Było to niewiarygodnie frustrujące. Nigdy nie dowiem się, na czym polegał błąd. Bug w Windowsie XP? Wadliwe sterowniki Nvidii? A może po prostu uszkodzona karta graficzna.


Byłem znudzonym nastolatkiem. Miałem komputer, miałem dostęp do Internetu, ale nie mogłem grać. To nie mogło skończyć się dobrze. Zacząłem programować.


Pisałem pierwsze programy Turbo Pascalu 7.0. Do dzisiaj pamiętam, że na końcu programu, po ostatnim "end" trzeba postawić kropkę. W sumie, to jedyna rzecz, którą pamiętam z Pascala.


Na samym programowaniu się nie skończyło. Poszedłem krok dalej. Odkryłem u siebie zamiłowanie do rzeczy niszowych, indie, off-topowych. Został hipsterem zanim stało to się modne. I zainstalowałem swojego pierwszego Linuksa - Mandrake, chyba w wersji 9.0.


Oczywiście, jak to z Linuksami bywa, coś tam tradycyjnie nie działało. Po kilku dniach poszukiwań w Internecie, na zagranicznych forach, znalazłem rozwiązanie. Musiałem "skompilować jądro"!!! Nie wiedziałem co to znaczy, nie wiedziałem dlaczego dokładnie muszę to zrobić. Wiedziałem tylko, że musiałem skompilować jądro.


Kompilacja jądra nie rozwiązana problemu. Ale to już nie miało znaczenia. Wszedłem na ścieżkę, z której nie było odwrotu. Zacząłem programować na poważnie - najpierw w C, potem w C++. Wreszcie zrozumiałem jaka jest różnica pomiędzy kompilacją a linkowaniem. Dowiedziałem się o innych architekturach niż x86 - ARM, Sparc, etc. Poznałem, co to endianness i przerwania procesora.


Sam Linuks mi już nie wystarczał. Musiałem zainstalować FreeBSD i oczywiście również skompilować jądro. Potem wróciłem na Linuksa, a konkretnie na Gentoo. Gardziłem gotowymi paczkami i uważałem, że wszystko trzeba kompilować ze źródeł.


Marzyłem, żeby dostać się na informatykę. I dostałem się. Ale nie taką zwykłą, tylko na starym Wydziale Elektroniki (W4) na PWr. Tam, dowiedziałem się o jeszcze bardziej niszowych rzeczach - DSP, FPGA. To było jak nieopisane spadanie w studni nieskończonego potencjału. Implementowanie stałoprzecinkowego FFT w VHDL od podstaw. Transformata falkowa jako podstawa mojej pracy inżynierskiej. Eh, wspaniałe czasy. Aż łezka mi się w oku kręci.


Aż w końcu nastał 1 października 2014. Przez czysty przypadek (a może zdecydowali tak starożytni bogowie) trafiłem to fińskiej firmy zajmującej się telekomunikacją bezprzewodową. DSP, FPGA, matematyka, informatyka, elektronika, system engineering. Wszystko w jednym miejscu! Czy może być coś piękniejszego? Ależ oczywiście, że nie!!!


Moje życie pewnie potoczyłoby się zupełnie inaczej, gdyby nie te problemy z pierwszym komputerem. Przypadek? Może... a może po prostu tak miało być? Może to jest moja karma. Może o moim przeznaczeniu zadecydowali starożytni bogowie? Tyle pytań, tak mało odpowiedzi!


Jestem kucem. Jestem pasjonatem. Jestem z tego dumny. Nikt nie jest w stanie mi tego zabrać. Właśnie skompiliwałem sobie kernela Linuksa na RISC-V w wersji 64 bitowej. Dla czystej przyjemności.


#programowanie #programista15k #programista25k #pasjonat15k #pracait

Komentarze (23)

Harpersy

Bardzo zazdroszczę ludziom, którzy odkryli swoje pasje w młodym wieku. Ja do tej pory czasem sie zastanawiam, kim chce zostać gdy dorosnę

RogerThat

@Harpersy eh +1 ehhhh

koszotorobur

@groman43 - ja zaczynałem od Commodore 64 i programów w Basicu.

Gry mi wtedy działały więc dalej w gry gram

A gdyby nie przypadek to pewnie zamiast pracy w Reliability zostałbym pełnoetatowym programistą.

Ale dzięki temu, że co chwilę robię coś innego, a nie tylko klepię kod, to się jeszcze nie wypaliłem.

rith

@groman43 kuuurde, kodowanie na FPGA to w sumie jedyne kodowanie jakie mi się podobało i jedyne które jakoś mi wychodziło xD

kiedyś to było, mam nadzieję że Fińska firma dalej dobrze płaci i zaprasza ma Saunę.

groman43

@rith Odszedłem z tej fińskiej firmy w 2016. Trafiłem do podobnej szweckiej firmy. Potem wylądowałem w tajwańskiej firmie w UK. A teraz wracam do tej szweckiej firmy,

Felonious_Gru

@groman43 przejście z nokii do Sigma ( ͡ʘ ͜ʖ ͡ʘ)

DKK

@rith Niestety niszowa sprawa, co jest i zaletą i wadą jednocześnie.

groman43

@Felonious_Gru W Sigmie nigdy nie pracowałem.


E/// miał zawsze od cholery różnych podwykonawców. Teraz podobno mają to trochę ograniczyć.

Felonious_Gru

@groman43 o proszę, jest jednak więcej niż jedną firma;)

groman43

@Felonious_Gru Jeśli chodzi o podwykonawców E/// w Polsce, to jest ich co najmniej trzech - Tietoevry, Sigma oraz jakaś firma w Bydgoszczy (nie pamiętam nazwy). Chyba jest Afry pracuje dla E///, ale nie jestem pewien. Do tego masz dwa duże biura, w Krakowie i Łodzi, które też były kiedyś podwykonawcami E/// (dawny Ericpol).

bucz

@groman43 gentoo i kompilowanie ze zrodel; tez mialem takiego ziomka na osiedlu, skonczyl w ubiquity wiec chyba cos w tym bylo

Legendary_Weaponsmith

Ostatnie zadanie domowe (nie oceniane) na kursie linuksowym to instalacja Gentoo. Trochę mi wstyd, bo kurs wypadł na przełomie wakacji (taka dziwna szkoła, jeden kurs na raz i egzamin, potem następny, nie ma sesji). I z racji tego, że na starcie bez uczenia się zrobiłem cząstkowe quizy w pierwszą godzinę otwarcia kursu, to nawet nie zajrzałem do materiałów.


A okazało się, że to najlepszy kurs do tej pory i jak teraz oglądam wykłady na szybko przed egzaminem (wszystkie materiały są on-demand) to nawet mimo używania Linuxa 17 lat to i tak dużo fajnych nowych smaczków znajduję.


Np ostatnio wielowątkowe pakowacze: pzip pbz2 i pxz (mogą być złe nazwy).

b0lec

@Legendary_Weaponsmith jakby była masońska loża linuksowa to w przedostatnim kręgu byliby ci co postawili sobie gentoo bo w ostatnim byliby już tylko developerzy linuxa 🤣

Pstronk

Chłop nie mógł grać w Call of duty więc sobie linuksa zainstalował. Śmiechu warte ;)

dicklaurent

Zazdro, mi się gry nie minimalizowały może dlatego jest jak jest i kokosów i radości z pracy nie ma ;)

Lemon_

@groman43 Dziwne, że nie ma nic o bitcoinach. Myślałem, że wszyscy kuce-pasjonaci kopali bitcoiny, zanim to jeszcze było modne.

koszotorobur

@Lemon_ - kurwa, to jest o mnie

Man_of_Gx

@groman43 Przez parę ładnych lat byłem sprzedawcą Sun-ów, w czasach mniej więcej od Sparcstation 10 do serii Enterprise no i jeszcze chwilę po tym jak ich Oracle kupił, wybudowałem za to dom


Gx

Michumi

@groman43 też taki byłem, wiesz kiedy koledzy ze szczytu umiejętności uznawali ustawianie głowicy w c64 ja pisałem pierwsze gry tekstowo graficzne. Dalej to większość tutaj wie jak się potoczyło ale skręciłem ze strony technika/specjalisty w kierunku menedżera. Bardzo szybko te stricte techniczne umiejętności zanikają.

30ohm

Tyle lat w nokii? Dziwne że się nie wypaliles

groman43

@30ohm w Nokii pracowałem około dwóch lat. Inaczej wylądowałbym w pokoju bez klamek xD

Kentvo

Na początku brzmiało jak pasta 😅 Gratuluję i szanuję

Half_NEET_Half_Amazing

szacun

za mnie programuje AI bo ja nie mam cierpliwości do tego

Zaloguj się aby komentować