Z najnowszego raportu „Polaków portfel własny: oszczędny jak Polak” wynika, że sytuacja finansowa wielu z nas pozostawia wiele do życzenia. Aż 49 proc. badanych przyznaje, że ich zarobki wystarczają jedynie na pokrycie bieżących wydatków. Z kolei tylko co czwarty respondent deklaruje, że stać go zarówno na codzienne wydatki, jak i regularne odkładanie pieniędzy.
#wiadomoscipolska #finanse #ekonomia
Ale jak to możliwe? Przecież jest prosperity.
@kitty95 raty 10x0 na najnowszy iphone, po wypłacie sztanga fajek, w piątek wieczorem 2-3 czteropaki na weekend. Cztery abonamenty na usługi typu netflix, spotify i yt premium. Auto takie by somsiad zazdrościł pomimo, że brakowało już na nowsze opony i stoi na 10 letniej gumie.
Polaków edukacja o zarządzaniu finansami leży i kwiczy, dlaczego by edukować polaków w czymkolwiek, na wpół biednym ciemnym narodem łatwiej się zarządza.
Wiele polaków wynagradza się po wypłacie dobrami konsumpcyjnymi które po chwili tracą na wartości i zainteresowaniu.
Ja dopiero dwa lata temu zacząłem coś zyskiwać na świadomości w tym aspekcie, zacząłem budować poduszkę finansową, dywersyfikować trochę portfel etfami i obligacjami.
Jakoś nic mi się nie stało jak pierwsze po wypłacie poza ratą kredytu wpłacałem symboliczne kwoty na obligacje zamiast kolacji na mieście a jednak śpię spokojniej. Jedyne czego żałuję to to, że zacząłem inwestować tak późno.
@notak życie ponad stan, to tylko część problemu. Po podwyzkach minimalnej ilość osób które ją zarabia zwiększyła się ponad dwukrotnie i to już 1/5 pracujących. Poszedł za tym wzrost cen produktów i usług, który z kolei nie ma odbicia we wzroście wynagrodzeń osób lepiej zarabiających. Ergo siła nabywcza spada.
Można też oczywiście żyć jak pustelnik całe życie, tylko też pytanie po co ci ta fortuna i 5 kawalerek po 70-ce?
@notak gówno prawda. Zarobki w budownictwie stanęły np na poziomie sprzed 4 lat. Gdybym nie wyjechał do Norwegii to bym klepał biedę.
@AdelbertVonBimberstein nie przekładaj swojej osobistej sytuacji na całą Poskę. Ja podałem część powodów które mogą stanowić problem. Oczywiście, że będą sytuacje które ni w ząb nie pasują do tego co napisałem.
Ps. Brat robi w budownictwie i rok do roku ma większe zarobki.
@kitty95 no zależy z czym to properspity porównać, czy kilka lat do tyłu czy kilkadziesiąt ? W pewien sposób jest prodperity ale nadal ludzie nie oszczędzają
@AdelbertVonBimberstein ale że co jeszcze mało? Zaszczytne niecałe 2% PKB w mieszkaniówce i poniżej 10% całościowo, ale za skręcanie desek 1500 dniówki się należy i może ustawowo po prosiaku jeszcze.
Jebać budowlańców, tak w skrócie. Po bankach najbardziej pazerna branża i najmniej wnosząca.
@kitty95 byku, odróżnij pracowników budowlanych od budowlanych Januszy havtfu im na ryje.
@notak
Polaków edukacja o zarządzaniu finansami leży i kwiczy, dlaczego by edukować polaków w czymkolwiek, na wpół biednym ciemnym narodem łatwiej się zarządza.
Nie wiń Polaków bo tak jest na całym świecie i wszędzie rządy napierają produkcją FIAT aż się trzęsie, systemy są spierdolone, populizm itd. można by godzinami gadać ale jak rozłożysz na czynniki pierwsze to ludzie idą do szkoły gdzie nic ich nie uczą o oszczędzaniu, potem ktoś nawet po ekonomii ma problemy z tym co się stało w Breton Woods, potem jak rządy wprowadziły właśnie Fiat itd.
Mi lata trwało wyjaśnianie córce jak to wszystko się kręci i wręcz kazałem jej zawsze złoto kupować, zwykły index i parę lat temu trochę BTC (jak jebnął w 2018) jej kupiłem i oddam za jakiś czas. Starszym tego nie byłem w stanie wyjaśnić )oni to jakby mogli to by pod materacem trzymali) ale przynajmniej indeksowane inflacja obligacje i złoto i mam ich z głowy.
@AdelbertVonBimberstein ja nigdy nie mówię o ludziach zatrudnionych legalnie na uop w konkretnych firmach bufowlanych, tylko o tym całym nienażartym gównie z pogranicza szarej strefy, a to jest większość budowlanki w .pl
@notak ciężko jest „zarządzać finansami” jak się zarabia 3,5 koła na rękę, trzeba opłacić wynajem (albo stary kredyt we frankach), rachunki i jeszcze chce się czegokolwiek od życia, np. 20 letniego szrota na dojazdy do pracy. Do tego ceny wszędzie „atrakcyjne”, szczególnie w porównaniu do reszty europy
@AdelbertVonBimberstein nie narzekaj, zarobki na morzu stoja od dobrych 15 lat
@promyczekNadziei To wina tej osoby, nikt się na nią nie uwziął, że zarabia tyle i kropka.
Ja zaczynałem od 6zł/h ale nigdy nie poprzestawałem na rozwoju, szkoleniach. 30 lat później dalej czytam książki i się uczę.
Znam też świetnych fachowców co guzik zarabiają. Np kolega jest świetnym spawaczem. Zarabia grosze. Dlaczego? Z własnej winy, nie chce mu się ani wysyłać cv, ani uzyskać jakiegokolwiek certyfikatu. Jak mu pokazałem parę ofert gdzie mógłby mieć 2 lub 3x to co ma to zawsze coś mu się nie podobało, a bo to 20 minut dłużej dojeżdżać będzie musiał a to na spawarkach nie ten model co by chciał itd itp.
Owszem zarabianie mało ssie, ale nigdy przenigdy nie jest to jedyna opcja i sytuacja bez wyjścia.
@notak pewien polityk kiedyś podobną radę dawał - zmień prace, weź kredyt ( ͡° ͜ʖ ͡°). Polska powiatowa często nie ma takiej mobilności, ocenianiać innych ludzi przez pryzmat własnych doświadczeń łatwo
@notak Ciężko się z tobą nie zgodzić. Niemal każdego dnia widzę się z ludźmi zarabiającymi lepiej ode mnie. I niemal każdy narzeka jak jest ciężko, jednocześnie mając dwa razy w roku wylot na Zanzibar, czy inne olinkluzif. Do tego fury nieadekwatne do potrzeb i zarobków. O dwustu metrowych domach nie wspominając.
@notak Pamiętam jak lata temu jak jeszcze byłem w PL ślusarz/spawacz to tam największe "głąby" szły a teraz paru z dawnych znajomków spawaczy, to porobiło sobie jakieś kursy certyfikaty i zasuwają albo w Danii albo Norwegii i naprawdę dobrze im się wiedzie. Z tego co też słyszałem nawet w Polsce w tej branży jak jesteś fachowcem to jest spoko.
Zawsze mam szacunek do tego typu zawodów a ZERO dla siory(socjologia) albo szwagra (politologia) i oni oczywiście zawsze płaczą.
@promyczekNadziei
Wziąć kredyt na mieszkanie w Warszawie 2015 roku to była najlepsza darmowa porada inwestycyjna w historii tego kraju
Szok, ludzie nie u władzy bez możliwości złodziejstwa mają problemy by przeżyć?
@PanW do złodziejstwa doliczmy "do rączki" i "pod stołem".
@kitty95 To też.
A kiedy było inaczej?
Kogoś to dziwi?
@WatluszPierwszy no mnie. Bo podobno jest prosperity, wszyscy tak mówią. Ale pewnie jest, tylko prasa kłamie, jak zwykle.
@kitty95 Jak słyszę od mojem mamy jak żyją jej koleżanki pielęgniarki to jest prosperity tylko ludzie nie potrafią zarządzać pieniędzmi.
Jedna z nich, prawie emerytka dostała ofertę na mieszkanie od spółdzielni po zmarłej matce. 70 tysięcy za jakieś 40-50 metrów i ona nie ma pieniędzy, córka nie da bo nie ma, rodzeństwo też nie ma i okazja przeszła obok nosa. Wypłaty prawie dycha na rękę a ona kredyt na trumnę brała.
Jak wnuczki przyjadą to prezenty/zabawki, fryzjer, paznokcie, abinamenty na wszystko co się da i kasa ucieka. Wystarczy że człowiek żongluje między Netflixem, Disneyem, Amazonem i HBO bingując seriale to można zaoszczędzić stówę miesięcznie ale trzeba jeszcze mieć nerw i jej nie wydać tylko wpłacić.
Czyli połowa Polaków myślą jak biedaki. W sumie nic się nie zmieniło.
@kitty95 dorzućmy do tego brak pracy dla młodych i spadającą dzietność.
@Prucjusz nie jest prawdą, że brakuje pracy i dzietność spada
Odebraliby darmozjadom menelove+ to by się do roboty wzięli i do pierwszego by starczyło.
@DirtDiver a papieroski to z czego wtedy kupi? No? Myśleć trochę trzeba.
@kitty95 ujmę to tak: oboje z żoną zarabiamy w okolicach średniej krajowej. Na rodzinę 2+2 wystarcza i coś tam odłożyć się udaje. Ale nie wyobrażam sobie, jak ktoś zarabiający medianę, a co dopiero minimalną miałby utrzymać siebie i nie daj borze jeszcze dzieci. Tym bardziej, jeśli nie ma własnego mieszkania i musi wynajmować. Koszty życia kompletnie nie spinają się z zarobkami, a z tego, co widzę w internetach, to nie tylko w Polsce.
niemozliwe,przeciez minimalna i srednia taka wysoka.
Niestety w ciagu ostatnich lat inflacja tak wystrzelila w kosmos,ze podwyzki zarobkow niestety nie nadazaja.
W ostatnich latach doszło w Polsce do alarmującego wzrostu sprzedaży papierosów o 20 proc., z 41 mld sztuk w 2015 roku do 50 mld w 2022 roku, a dostępność ekonomiczna wyrażona liczbą paczek papierosów do kupienia za minimalną pensję wzrosła o prawie 50 proc. – podkreśla prof. Witold Zatoński, założyciel i prezes Fundacji „Promocja Zdrowia”, profesor Uniwersytetu w Kaliszu.
„Należy pamiętać, że w Polsce papierosy pali około 7 mln Polek i Polaków — czyli blisko co trzeci dorosły obywatel. Brak kompleksowej strategii walki z tym nałogiem to powód do głębokiego niepokoju” – dodaje prof. Zatoński.
A to tylko jeden, mały nałóg. Co z resztą zachcianek?
Tu tkwi odpowiedź na problemy z pieniędzmi.
Kogos to dziwi? Spojrzcie, rozejrzyjcie sie. Ilu macie znajomych, ktorzy majac kredyt na dom/mieszkanie, zaciaga kolejne kredyty na nowe samochody czy iphony, wakacje albo sluby na 300 osob xD
I to jest standard. Sposrod moich znajomych to ci najbogatsi zyja najskromniej albo przynajmniej ponizej poziomu dochodow. Najbiedniejsi rozpierdalaja hajs na lewo i prawo, jednoczesnie narzekajac i starajac sie zaimponowac innym tym, co maja na kredo.
Czy w danych są uwzględnieni cwaniacy biorący kasę pod stołem?
@BoTak Nie, a co?
@Orzech To do dupy takie dane.
Górnicy biadolą jaką biedę klepią, ale realnie zarabiają najwięcej w kraju dostają dziesiątki bonusów. Pod domami stoją po 4 samochody, stoły uginają się od żarcia, meble i sprzęty wymieniają co roku, a przed świętami Bożego narodzenia przy kasach stoją po 4 wózki wyładowane żarciem aż się z nich przesypuje. Tacy to są biedni.
Górale podobnie. Bieda taka, że aż piszczy. Natomiast w rzeczywistości mają niższe podatki, KRUS'y i wykręcają ponad 10 tysi miesięcznie pracując na czarno u niemca, a i zasiłkami dla biednych nie pogardzą. Znam takich co do MOPSu chodzą po paczki z żarciem, a normalnie dostają sowite wypłaty w Euro z Deutchlandu. Zero wstydu i honoru. Oczywiście nie mówię, że wszyscy tak robią, ale naprawdę dużo z nich.
Budowlańcy podobnie. W umowie najniższa krajowa a do łapy koperta z drugą wypłatą. Oczywiście też biadolą jak to im mało płacą.
Natomiast ci którzy pracują legalnie czy to za najniższą czy na wysokim szczeblu faktycznie dostają śmieszne pieniądze przez chore podatki i progi podatkowe. No i faktycznie znajdzie się też sporo ludzi których sytuacja życiowa jest ciężka.
Podsumowując, pytam bo to ważne.
@BoTak A jak chciałbyś zbadać to ile naprawdę zarabiają ci ludzie?
@Orzech Sposobów jest wiele, ale nie wypiszę jak
@kitty95 w tym miesiącu jestem jednym z tych Polaków, zostało mi 700zł a wyplata za 2tyg xD
@Stashqo jak tak mam od kiedy na budowę chałupy się zdecydowałem bez kredytu. Idzie się przyzwyczaić.
Zaloguj się aby komentować