Siedzę sobie w NYC pierwszy raz w zyciu, oglądam w pubie rugby pierwszy raz w życiu, zapoznałem sie z pierwszymi ziomkami (jeden to weteran wojen w Iraku i Afganistanie, bardzo pozytywnie zareagował na to, że jestem z Polski), piję mega smaczne piwko i udzielają mi się emocje, mimo że nawet nie znam zasad
Zapewniają mnie, że zasad jest tyle i zmieniają je co sezon, że już też ich nie znają, więc luzik
Życie jest niesamowite, mam nadzieję, że będę na tej planecie jak najdłużej, jest super
A i niebawem zostanę tatą, życie potrafi się obrócić o 180° w tak krótkim czasie... wszystkiego dobrego milusińscy, życzę Wam spełniania marzeń
