Tak patrze ile szpeców się trafiło w wątku. Siadajcie małe k⁎⁎⁎ie papa libertarianin opowie wam trochę o broni.
Jak nie lubię pana zero (specjalnie z małej) za prywatny folwark robiony z kolumny prawnej rządu tak tutaj mam mieszane uczucia. Z jednej strony nosi tak jak się powinno, kabura wewnętrzna, broń w ukryciu, używa tych samych przepisów co wszyscy w polsce - sportowa + kolekcja licencja zapewne bez ochrony osobistej (której nie dostaniecie w PL bo jest to prawie niewykonalne).
Z drugiej strony "co wolno wojewodzie to nie tobie smrodzie". Z definicji zgromadzenia:
Art. 3. 1. Zgromadzeniem jest zgrupowanie osób na otwartej przestrzeni dostępnej dla nieokreślonych imiennie osób w określonym miejscu w celu odbycia wspólnych obrad lub w celu wspólnego wyrażenia stanowiska w sprawach publicznych.
W zgromadzeniach na pozwoleniu kolekcjonerskim broni nosić NIE WOLNO:
Kto bierze udział w zgromadzeniu, posiadając przy sobie broń, popełnia wykroczenie z art. 52§1 kodeksu wykroczeń, zagrożone karą aresztu do 14 dni, karą ograniczenia wolności albo karą grzywny do 5000 zł.
No i co teraz?