#pracbaza #l4 #januszebiznesu


Dwa tysiące sto trzydziesty siódmy popis bucery polskich psieciembiorców.


Jednak z drugiej strony, trochę rozumiem wkurw na długie i trącące fejkiem L4. Bo one brużdżą nie menadżerom i szefom, lecz przede wszystkim reszcie szaraczków w zespole, którzy nagle muszą ogarniać pożar w burdelu, bo ktoś postanowił sobie pójść na dodatkowy "półroczny urlop".

7aa82cd6-791a-47b8-8653-04ea5d2ab39f

Komentarze (68)

bori

@AndzelaBomba Tutaj akurat bucery nie widzę, przyłapano kogoś na "lewym" L4 i to trzeba piętnować

zomers

@bori dajesz znać ZUS i bardzo miła Pani Sobie z chęcią z takimi pracownikami porozmawia. Niepotrzebne narażanie wizerunku firmy, na syf w komentarzach.

zomers

@AndzelaBomba no słabe jest publiczne pranie tego, nie wiem jaki miało to cel. Oczywiście mogło wynikać, z wkurzenia zespołu, i celowego wałka na L4, ale to można było załatwić zgłoszeniem do ZUS i tyle, skoro się nie podobało.

Pirazy

@zomers zus nie reaguje na kazde tego typu zgloszenie

dez_

Komentarz januszexu zbędny, ale sam fakt urlopowania na L4 godny potępienia. Kto nie zna "elity" która jak nie pokombinuje z chorobowym to faktycznie chora się czuje?

utede

@dez_ @AndzelaBomba ale skąd wiadomo że sobie „urlopują”? Tzn znając życie pewnie tak było, ale pracownicy nie wiedzą jaki rodzaj L4 mają, więc ryzykownie zakładać jako pewnik

AndzelaBomba

@utede na razie nie ma info, jakie to dokładnie było zwolnienie, jedynie w poście jest użyte określenie "długoterminowe L-4", które wskazuje, że raczej nie chodzi o trzydniowe L4 na przeziębienie

utede

@AndzelaBomba dokładnie, więc wyskakiwanie z oskarżeniami lekko nie na miejscu. Tym bardziej że jak długie… to raczej nie mocno fejkowe, bo muszą być podstawy. Np wypalenie od psychiatry

AndzelaBomba

@utede to chyba nie wiesz, jak łatwo jest wyciągnąć zwolnienie od psychiatry

utede

@AndzelaBomba właśnie wiem :) co nie zmienia że nie ma do tego podstaw. Więc mocno ryzykują osoby wypisujące takie rzeczy, nie mając prawdopodobnie do tego podstaw

LondoMollari

@AndzelaBomba Wiesz, od tego są urlopy, jak komuś dni brakuje, to można wziąć bezpłatny. Nawet w największym januszeksie, gdzie pracowałem dało radę coś takiego dogadać, oczywiście z wyprzedzeniem.


Natomiast branie L-4 w celu remontu, wyjazdu, organizacji jakiejś imprezy, etc., to zwykłe oszustwo (zarówno w stosunku do ZUSu jak i pracodawcy), wrzucanie takich zdjęć, to już zwykła głupota.

Nemrod

@LondoMollari Mało tego, ślub możesz wziąć w dni wolne ¯\_(ツ)_/¯

suseu

@Nemrod Dokładnie, o dziwo wszystko można zaplanować jak człowiek a nie kombinator, ale u ludzi z tym różnie

zomers

@Nemrod myślę, że słowo "długoterminowe" jest tutaj zapewne kluczowe.

Nemrod

@zomers Wiadomix, bo potem jeszcze podróż poślubna/remont chaty, a przecież tylko frajer brałby na coś takiego urlop xD

Sauronus

@Nemrod na ślub masz urlop okolicznościowy 2 dni

jajkosadzone

Wszyscy dobrzy.

Takie sprawy sie zalatwia inaczej

Pirazy

@jajkosadzone opisz jak.


Ja u siebie zalatwiam to dodatkiem za brak L4. Jestes chory to idz na zwolnienie ale licz sie, ze tracisz dodatek. W momencie wprowadzenia wierz lub nie, ale wyeliminowalo to u mnie 60% zwolnien lekarskich, o ktorych i tak wiedzialem, ze sa lewe

wonsz

@Pirazy a później pół zakładu umiera bo do wyboru było przechorować grypę jak człowiek ale stracić dodatek, albo zapierdalać do kołchozu. I takie dziady jeszcze w drodze do pracy podrzucają chorego gówniaka do przedszkola i później 20 dzieci * (wizyta u lekarza + lekarstwa)...covid jedno co dobrze zrobił to wyprostował taką januszerkę - dzieciak lekko kaszlnął i już był telefon żeby zabierać go w pizdu z przedszkola i nikt się nie pierdolił.


edit: i nie zrozum mnie źle, cieszę się że u ciebie zadziałało w kontekście lewych zwolnień, ale jest też druga strona medalu

jajkosadzone

@Pirazy

Jak jestem na lewym l4 to nie robie sobie foteczek na fb.

A jako pracodawca nie informuje publicznie o tym,ze wiem,ze pracownik ma lewe l4.

Bigos

@wonsz Jest jeszcze trzecia strona medalu. Moja żona w robocie ma limit kwartalny na L4. Jak go przekroczy to zero premii do końca kwartału. Aktualnie ma ten limit przekroczony i biorąc pod uwagę, że premii i tak nie dostanie to bez wahania bierze chorobowe jak tylko może.

Pirazy

@wonsz moglbym sparafrazowac Twoja wypowiedz i opisac jak wyglada sytuacja w firmie z perspektywy szefa jak pracownicy w nieskrepowany sposob korzystaja sobie z lewych zwolnien.


I nawet sie z tym nie kryja. Mialem juz sygnalistow pokazujacych np smsy wlasnie od nich. Ilosc "zakatarzonych" w zaden sposob mi sie nie zwiekszyla, wiec teorie o epidemiach w pracy moge (przynajmniej ja) wlozyc miedzy bajki. Wydaje sie to byc tylko z dupy argumentem, ktory podnosza w duzej czesci ci, ktorzy lubia sobie z byle powodu walnac L4 a co! Niech se Janusz radzi.


A zeby ten problem rozwiazac u podstaw to nalezaloby karac lekarzy, ktorzy szastaja L4 na prawo i lewo zdajac sobie sprawe, ze typ ewidentnie udaje. Ale do tego nigdy nie dojdzie no bo przeciez lekarz nie jasnowidz i nie wie, ze 25 latek idacy do niego trzeci raz w tym roku po L4 bo "hehe panie doktorze, plecki znowu bola, nie dam rady pracowac. Nie, nie pracuje fizycznie, mam prace biurowa" moze udawac i nawet nie wysle go na dalsze badania

matips

Branie L4 w celu organizacji ślubu jest nieuczciwe i jak najbardziej należy to piętnować. Wrzucanie zdjęć z imprezy to głupota, podkładanie dowodów na samego siebie. Janusz niepotrzebnie odpowiada na FB, z drugiej strony skoro sami zainteresowani wrzucają zdjęcia na media społecznościowe, to w ten sam sposób dostali odpowiedź xD

onpanopticon

@AndzelaBomba ej ej, wstrzymaj lejce. To jest zwykle oszustwo, mają też opcje normalnego urlopu płatnego, a jak braknie to też bezpłatnego. Robienie sobie z L4 płatnych wakacji to patologia, która szkodzi wszystkim innym. Zarówno systemowi ubezpieczonemu z którego wyłudzanie są pieniądze, jak i pracodawcy, który nigdy nie wie na czym stoi i innych pracowników bo takie walki i im pośrednio zmniejszają pensje i często dokłada obowiązków jak pół zespołu w c⁎⁎ja wali i się urlopuja na pół roku lewym zwolnieniem. Dobrze, że to piętnują. Miałem takiego pracownika i w okolicy pracy już nie znajdzie, bo poinformowałem o cwaniaku.

AndzelaBomba

@onpanopticon ja uważam podobnie jak parę osób wyżej, lewe L4 należy ścigać, ale niekoniecznie w takim wykonaniu, bo ta zagrywka zaszkodziła przede wszystkim PR firmy. Teraz na goworku mają multum komentarzy, w których obce osoby cisną im od Januszy biznesu, a gdzieś tam na FB ktoś wspomniał, że właściciel miał wyrok za pedofilię (nie wiem, czy to prawda). W relacjach zawodowych należy wstrzymać emocje, w tym wypadku to wystarczyło zlecić kontrolę zusowi i poczekać na wynik.

onpanopticon

@AndzelaBomba a co cię nagle zaczął interesować pijar firmy i ich interes, skoro to "pciembiorcy". To akurat ich sprawa i ich własne konsekwencje.

AndzelaBomba

@onpanopticon dla mnie ta firma może nawet dzisiaj ogłosić upadłość, tyle mnie oni obchodzą, po prostu zauważyłam fakt, że sami swoim rage postem strzelili sobie w stopę, co jest dla mnie przykładem typowej dla naszych januszów bucery i ograniczenia mentalnego. Bo każdy, kto ma jakiś tam rigcz zrozumie, że firmowych brudów nie wywleka się na forum publicznym w takiej formie, zwłaszcza, że do ścigania lewych el quatro istnieją inne środki. A jak znam życie, to potem właściciele tej drukarni będą jeszcze płakać że źli hejterzy ich prześladują na goworku.

MostlyRenegade

@AndzelaBomba ci komentujący na goworku to też tacy nie za mądrzy. Firma może ich ścigać za pomawianie.

onpanopticon

@AndzelaBomba uprawiasz teraz straszne generalizacje i jakieś swoje uprzedzenia i utrwalone schematy przypisujesz każdemu. Taka rzecz sam bym opublikował i z chęcią poniósł "konsekwencje" tego złego pijaru. To oni wytykają patologie, a poza tym nie zrobili nic złego, danych również nie udostępnili.


Firma też może mieć własne zdanie, własną tożsamość i własny kurs. Niekoniecznie musi wszystkim lizać dupsko i się układać z każdym patusem, żeby tylko im złej opinii w necie nie napisał. A te opinie i pijar też są przereklamowane. Jak masz dobra ofertę to skorzystają nawet ci, co tak wielce walczą w internecie.

AndzelaBomba

@onpanopticon nie tylko ja jestem zdania, że ten post nie powinien zostać opublikowany, a już na pewno nie w takiej formie. To, że ty sam byś postąpił podobnie jak szefostwo drukarni nie znaczy od razu, że wszyscy będą postrzegać sprawę w ten sam sposób.

A dbanie o dobry wizerunek firmy nie oznacza od razu lizania dup sfrustrowanym Sebkom z neta i dobry pijar nie jest tak pozbawiony znaczenia, jak uważasz. Nikt nie chce współpracować z ludźmi, którym łatwo odpala się tryb agresji, zwłaszcza, jeśli spokojnie można pójść do konkurencji.

onpanopticon

@AndzelaBomba ja bym nie zrobił podobnie, bo uważam że to za małe konsekwencje twierdzę tylko, że bym mogl. I jak mówiłem, nie sądzę aby te wpisy w necie miały aż takie znaczenie. Dwa tygodnie i nikt nie pamięta co gdzie jak i kto. Niemniej postarałbym o inne rzeczy.


Co do pijaru to powtórzę. On jest ważny dla firm, które na nim opierają całe swoje istnienie i nabite cenowki. Jak masz dobra ofertę, dobre warunki, to ludzie w mig zapomną albo sobie zracjonalizuja takie opinie. Bo to nadal tylko opinia. W rzeczywistości praca w takiej firmie czy zakupy, mogą być ekstra, dopóki sam nie spróbujesz ich zrobić w chuja. Ja tam doceniam i zapisalem ich sobie, aby skorzystać w przyszłości

AndzelaBomba

@onpanopticon no nie wiem, czy nikt nie będzie pamiętał. To będzie pewnie tak jak z SII - nikt nie będzie w kółko rozmawiał o tej sprawie, ale rzucisz nazwę firmy i reakcja będzie w stylu "a, to ten januszeks, co kiedyś odwalił manianę?"


No w przypadku gdy konkurencja jest gorsza, jeśli chodzi o dostępność, ofertę albo ceny, to ludzie mogą przymknąć oko na szefa/menago frustrata, ale jeśli konkurencja oferuje zbliżone, a nawet lepsze warunki, to klienci mogą odpłynąć. Bo januszeks w Zadupiu Górnym to też nie jest jakiś monopolista pokroju Google, który może bezkarnie dymać klientów i pracowników, a i tak wszyscy wybiorą jego usługi, bo nie ma żadnej realnej alternatywy.

onpanopticon

@AndzelaBomba no i pogadają sobie i SII i tyle z tego jest. Comarch ma wśród pracowników opinie gówna od lat i tyle. A jak tylko kiwną palcem że potrzebują i dadzą parę groszy więcej, to ci sami ludzie wracają. To ma wpływ marginalny, bo ludzie sobie pogadają poobuzaja się, a jak przychodzi co do czego to potem widzisz w ich profilu, że pracują tam, albo w innej firmie która też wytykali.

DonkeyKong

@AndzelaBomba jak szefo sobie lata po fejsbukach pracowników i ich szpieguje to nic dziwnego że L4 długoterminowe, takie zwolnienie zazwyczaj wystawia psychiatra i to nie bez powodu. Do tego nie masz na nim obowiązku siedzenia w domu, ba, nawet sobie możesz polecieć na wakacje do innego kraju.

AndzelaBomba

@DonkeyKong w tym przypadku nie sądzę, żeby szef musiał nie wiadomo jak stalkować pracownicę, jeśli ma ją na socialach, to wystarczyło tylko wejść na insta/fejsa i ujrzeć post. Tutaj można jedynie pogratulować osobie, która na długim L4/tuż po nim wrzuca post z wesela.


A i z tym L4 chodzonym to też różnie bywa. Na ogół przyjmuje się, że pracownik powinien załatwiać tylko sprawy niezbędne, zakupy, wizyty u lekarza itp., ewentualnie może podejmować czynności, które pomogą mu wrócić do zdrowia (np przy depresji i wypaleniu może wyjechać), lecz musi unikać aktywności, które wydłużają okres rekonwalescencji. A wesele można już uznać za taką aktywność. Tutaj tak naprawdę zależy już od zusu, czy potraktują typiarę łagodnie, czy stwierdzą, że L4 było wyłudzone pod przygotowania do wesela.

konski

@DonkeyKong z tego co rozumiem ten wpis to obie panie SA na dlugoterminowym L4, pewnie zarazily sie wypaleniem zawodowym ;)

Wyrocznia

@AndzelaBomba jak ja nienawidzę takich łudzi. Nie raz nie dwa miałem w robocie takich cwaniaczków, czy to w Polsce czy w Niemczech na lewych chorobowych. Nie ma nic bardziej wku*wiającego jak robić robotę za takich a potem ci jeszcze przyjdzie i na dzień dobry będzie planował swój urlop, który ma w całości do wykorzystania.

pierdonauta_kosmolony

Kontrola z zusu i dojechanie cwaniaczków - ależ jak najbardziej, jeszcze jak

Stalkowanie i szkalowanie w internetach przez Janusza - no nie bardzo


Ale jest jeszcze jedno. To jest bardzo mały biznes. U siebie w powiecie widuję czasem sytuacje że z powodu L4 czy urlopów Pan Szef schodzi z tronu i staje osobiście za konturem. Trudno, czasem trzeba.

I nie uwierzę, że tutaj tak nie mogło być, szczególnie że to spółka cywilna więc właścicieli jest więcej niż 1.

Jak to mówią bujać to my a nie nas.

AndzelaBomba

@pierdonauta_kosmolony post wyżej pisałam, niekoniecznie szef musiał stalkować pracownicę w necie, jeśli ma ją na socialach, wystarczyło wyświetlić post ze zdjęciem z wesela.

No i za mało danych odnośnie tego L4, by stwierdzić, czy wkurw właściciela był uzasadniony (bo L4 trwało już parę miesięcy), czy Janusz odmówił urlopu na wesele i pracownica stwierdziła "jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubańczykom". Określenie "Długoterminowe L-4" sugeruje opcję nr 1, ale nie usłyszeliśmy jeszcze drugiej strony.

D21h4d

Jest też opcja że Januszex nie chciał dac urlopu... a terminy już zaklepane były.

MalyDiabel

A jak zaklepane terminy, urlop i wyszła choroba? Bierzesz L4 i nie marnujesz urlopu na chorowanie.

Mam mieszane uczucia bo jak chory to się nie spotykaj z ludźmi, ale ślubu też od tak nie przełożysz.

No i przypominam że na zdjęcia ślubne chwilę się czeka, ślub mógł być dawno a jak chory siedzisz na tyłku to sobie śmigasz na fb, zakazu wrzucania zdjęć nie ma na L4.

Seele

Ale leci ostracyzm mając tylko tak drobny kontekst jaki podany jest na screenshocie.

Nie bronię tu lewych L4, takie należy ścigać i zgłaszać jak najbardziej.


Ale powodów do długoterminowych zwolnień może być mnóstwo i diagnozy gówno obchodzą pracodawcę.

Może być to psychiatryczna choroba ale równie dobrze coś przewlekłego jak stwardnienie rozsiane, reumatyzm czy nawet i nowotwór.

A może babka przechodzi właśnie atak stwardnienia rozsianego, otrzymuje lęki i przechodzi rehabilitację? A może ma raka, ma za sobą operację. A może, a może, a może.....

Nie przy każdej chorobie jest się przywiązanym do łóżka a przy wielu nawet jest wskazane być aktywnym. Zalecenia i formę terapii uzgadnia się z lekarzem a ten podlega tajemnicy lekarskiej

Swoje spekulacje pracodawca powinien zachować dla siebie a jeśli ma uzasadnione podejrzenie do nadużywania może to śmiało zgłosić.

Wylewanie swoich spekulacji w sarkastyczny sposób publicznie jest kompletnie nie na miejscu i nieprofesjonalne.

konski

@Seele z tego co rozumiem co napisala drukarnia to obie panie SA/byly na dlugoterminowym L4, coz za przypadek, stawiam 100 ze zwolnienie wystawione przez tego samego 'lekarza' ;)

ruhypnol

Czy L4 z tytułu np. depresji lub wypalenia zawodowego z automatu wyklucza możliwość wzięcia ślubu w tym terminie?

Nie znamy drugiej strony, tylko ostracyzm wrzucony przez pracodawcę.

konski

@ruhypnol nie wyklucza, ale z tego co napisala drukarnia to obie panie byly na L4, przypadek ;)

ruhypnol

@konski jeśli drukarnia kołchoz to absolutnie nie przypadek.

konski

@ruhypnol to jak sie komus praca nie podoba bo musi pracowac to sie na L4 idzie?

ruhypnol

@konski a co ma podobanie pracy do stanu zdrowia?

konski

@ruhypnol napisalem ze przypadkiem obie panie na L4, na to odpisales ze jesli drukarnia to kolchoz to absolutnie nie przypadek, wiec zapytalem czy jak sie komus praca nie podoba to czy sie idzie na L4, na co odpisujesz - a co ma podobanie pracy do stanu zdrowia? Rozdwojenie jazni masz?

ruhypnol

@konski nie mam rozdwojenia. Mam wywód logiczny. Kolchozowa atmosfera i źle warunki pracy wpływają na pogorszenie warunków zdrowia zdrowia. Utrata zdrowia powoduje L4. Od tego jest L4 żeby do zdrowia wrócić.

konski

@ruhypnol aha, czyli to czy mi sie praca podoba, czyli np czerpiesz z niej satysfakcje czy jednak nie i jestes zdolowany za kazdy razem jak tam idziesz wg ciebie nie ma wplywu na stan zdrowia, ale atmosfera w pracy juz ma ;) ciekawe, takie jednak nie za logiczne

ruhypnol

@konski może to gmina/miejscowość, gdzie alternatywnej pracy nie ma? A już w ogóle takiej, która daje satysfakcję.

konski

@ruhypnol I cyk L4 ;) a moze po prostu przyjmijmy ze jak 2 psiapsi poszly na dlugoterminowe L4, przypadkowo jedna sie w tym casie hajta to kombinuja I powinien sie tym zajac zus?

ruhypnol

@konski to niech się ZUS zajmie i sprawdzi w papierach lekarza czy L4 jest lewe, a pracodawca nie wyciąga pochopnych wniosków przed ZUSem.

konski

@ruhypnol no tak, pracodawco masz siedziec cicho, chociaz doskonale wiesz o co chodzi

tosiu

@AndzelaBomba nie byłoby problemu, gdyby to ZUS płacił za L4

pierdonauta_kosmolony

@tosiu

Płacisz ubezpieczenie chorobowe ZUSowi ale to pracodawca ma je finansować ze swojej kieszeni przez miesiąc. Logiczne, czego tu nie rozumiesz?

tosiu

@pierdonauta_kosmolony no a jak

maximilianan

@AndzelaBomba nie wierzę, że wiara tutaj od razu założyła, że ta kobieta robi coś złego. Po pierwsze sam Janusz sugeruje, że nie dał jej urlopu (bo to kompletnie zakłóca pracę biura), po drugie L4 nie oznacza, że musisz być przykuty do łóżka - na pierwszej kategorii możesz normalnie wychodzić do sklepu, na drugiej możesz robić co zechcesz byle nie przeszkadzało w leczeniu. Po trzecie c⁎⁎j to Janusza interesuje, jeśli nie jest lekarzem to niech wypierdala.


No ale widzę, że to ludzie, którzy myślą, że pieniądze biorą się z pracy

AndzelaBomba

@maximilianan ale sugestia, że im nie dał urlopu, nigdzie nie pada tak naprawdę

maximilianan

@AndzelaBomba sugeruje bo "to by zakłóciło pracę biura" plus skąd w ogóle założenie, że dostała długoterminowe L4 na ślub?

AndzelaBomba

@maximilianan długie L4 też zakłóca pracę biura, poza tym chyba nie wiesz, jak łatwo w PL wyłudzić L4 od psychiatry

maximilianan

@AndzelaBomba no i? To nie Janusz decyduje co jest zasadne, a co nie.

AndzelaBomba

@maximilianan no to Janusz i tak doniósł do ZUS i teraz od orzeczników ZUS zależy, jak potraktują sprawę. Ale nie sądzę, by to był taki oczywisty przypadek, że babce na 100% przyklepią zasadność L4, wesele to trochę inna para kaloszy, niż wyjście do sklepu, wizyta u fryzjera czy zaniesienie mężowi obiadu do roboty.

maximilianan

@AndzelaBomba jeśli miała 2 kategorię to mogła robić co chciała

AndzelaBomba

@maximilianan no nie do końca, na zwolnieniu 2 powinno się unikać aktywności, które mogą pogorszyć rekonwalescencję, a stresujące przygotowania do wesela można pod to podciągnąć. Tylko jak pisałam, tutaj zależy, jak potraktuje ją ZUS, bo mogą potraktować ją łagodnie, a mogą uznać, że zgłoszenie było zasadne i wykorzystywała zlecenie niezgodnie z celem

konski

@maximilianan dodatkowy napisane jest w liczbie mnogiej, wiec obie z tego zdjecia na dlugoterminowym L4

maximilianan

@konski to akurat inwencja Janusza. Widziałem screeny i tylko ta starsza kobitka jest na L4

Zaloguj się aby komentować