@LovelyPL Euro 2012 też się nam szybko nie zwróciło jeśli mówimy tutaj o tabelkach w Excelu, bo jego koszt to była jakaś 1/5 całego ówczesnego budżetu. Wtedy też niektórzy pukali się w głowę jakim cudem znacznie biedniejsze i słabsze niż dzisiaj państwo brało się za organizację 3-tygodniowego turnieju, który kosztował 1/5 ówczesnego budżetu ?
Sęk w tym, że gdyby nie to Euro to zapewne połowy autostrad i dróg ekspresowych nie zobaczylibyśmy do dzisiaj. Tak samo byłoby z nowymi boiskami, obiektami sportowymi itp. To Euro sprawiło, że powstały plany i rozpoczęły się budowy odcinków dróg szybkiego ruchu oddawanych do użytku jeszcze długo po Euro 2012. Gdyby nie impreza tej rangi to byłoby jak z szybkimi kolejami albo elektrowniami atomowymi. Zrobimy projekt XYZ w 2030. A nie kurde, nie zdążymy, bo już nadszedł 2024 i nie damy rady finansowo ani organizacyjnie. No to w 2035 może być? No może, 2035 to już bliżej normalności. A potem, ty ale minęły nam 3 lata a łopaty jeszcze nie wbliliśmy i nie mamy skończonych projektów. Dobra Stasiu, w 2040 też będzie, nie pali się xD
Tak właśnie by to wyglądało gdyby nie mieli noża na gardle związanego z Euro, bo przecież autostrady są drogie. a jezdniami o 1 pasie ruchu też da się poruszać samochodami. IO w 2040 mogłoby przyłożyć przysłowiowy nóż na gardle związany z budową chociażby szybkich kolei oraz nowoczesnego lotniska. Inaczej będzie jak w przypadku, który opisałem powyżej. Co jakiś czas będą informacje o kolejnych opóźnieniach o 3-5 lat.