A weź nie mów...
Typ mi wjeżdża na przystanku, tuż przed nogi, parkując tak, że blokuje cały chodnik/przystanek. Zwracam mu uwagę. Typ z mordą, że co mu zrobie? Ok, cykam mu fotę i jego samochodowi. Typ mi podbiega z łapami. Huczę na niego, typ się przestrasza i idzie do sklepu. Dzwonię na SM. "Przyjmujemy zgłoszenie, patrol już jedzie". Czekam 15 minut, odjeżdża mój autobus (samochód zaparkowany tak, że ludzie na drodze wysiadają), czekam dalej, mija 45 minut odjeżdża mi drugi autobus. Po +- 1,5 godziny się poddałem i odjechałem w końcu kolejnym autobusem. SM nie zdążyła przyjechać. Parówy na Orlenie same się nie opędzlują.
Piszę wiec na ich maila co i jak zaszło, dorzucam foty parkowania. Po 3 miesiącach (słownie TRZECH!!!) dostaje maila, że oni nie widzą wykroczenia bo się nie podpisałem.
Rozwalić tą instytucje i wysterylizować każdego kto w niej pracował. Taka jest moja opinia. Dziękuję.