Któregoś dnia wylogowałeś się z Windowsa XP nie wiedząc, że to był ten ostatni raz w życiu.
#windowsxp


Któregoś dnia wylogowałeś się z Windowsa XP nie wiedząc, że to był ten ostatni raz w życiu.
#windowsxp


@evilonep Dalej mam lapka z XP i czasem z niego korzystam do nagrywania amigowych dyskietek przez ADTwin ( ͡° ͜ʖ ͡°)
9 lipca 2022 roku. Ale nie wiem czy się jeszcze nie zaloguję, bo sprzęt ciągle działa u klienta
@evilonep mam do tego systemu wielki sentyment i używałem go jeszcze w wersji beta w 2001 roku
pamiętam, że audio nie synchronizowało się z wideo w tej becie
@deafone to była kwestia bety? Teraz mi to mówisz?!
A tak serio to u mnie FSB było za niskie na DivXy
@Odczuwam_Dysonans ME to była tragedia tragedii, przechodziłem z Windows 2000.
@deafone ojezu, z 2000 to musiał być w ogóle mega dramat xD. Ja tam kiedyś nainstalowałem tyle razy na siebie system, że mi znikła opcja wyłączania systemu
@Odczuwam_Dysonans Quake III na lokalnej sieci działał najlepiej.
@evilonep oj jeszcze wiele razy będę odpalał xpeka, lubię do niego wracać
Ludzie sobie nie zdają sprawy, że teraz oryginalny abandonwate XP to 5k dolków xD
@wiatraczeg w sensie big box?
@Odczuwam_Dysonans w sensie głupi dysk CD/dvd
@wiatraczeg w sensie jakaś pierwsza wersja? Bo normalne wydania widzę w normalnych cenach na ebayu.
@Odczuwam_Dysonans nie no box wersja z kluczem xD nawet widziałem podrobki
@wiatraczeg nie wierzę
ten dzień był w ostatnią niedzielę bo mam go na wirtualce
Póki żyje to nie powiem, ze ostatni już był. Co innego granie w piłkę pod szkołą z kolegami
A ja nie tęsknię. Fakt, że na swoje czasy był dobry (no, przynajmniej od SP2), ale w tym romantyzowaniu zapominają jaką chujnią potrafił być w rzeczach, które dziś uznajemy za oczywiste 😉
@NiebieskiSzpadelNihilizmu Oj tak, wystarczy wspomnieć o "sprawnym" wyszukiwaniu, w czasie którego można było spokojnie pójść na kawę. Vista ma określoną renomę, ale ja ją lubiłem. Blue Screena miałem na niej raz, interfejs był przejrzysty, na drugim biegunie od tego kafelkowego padła z kolejnej generacji.
Przyciąganie okien i zarządzanie ich rozmiarem... nie pamiętam czy to wprowadziła Vista czy Siódemka, ale w XPku to był ból
@Furto już nawet ciul w to wyszukiwanie, ale sterowniki
Zresztą Vista to jest też ciekawe studium przypadku jak debile skazali swoją ignorancją system na potępienie w dużej mierze dlatego, że był tym "ten rugim systemem więc na pewno będzie zły" plus próbowali go instalować na starych rzępach, które nie były do niego przystosowane. Bo jak dało się mu dobre podwozie, to działał zaskakująco dobrze- sorry, ja na Q6600 i 8GB RAMu działałem na nim 12 lat. Bsody miałem całe 3- dwa razy jak mi się grafika zjarała i odpalenie gry powodowało zgon i trzeci raz, jak sam bardzo świadomie coś namieszałem, że aż system powiedział "dobra stary, dość". Graficznie wyszła z przytupem z długiego zastoju stworzonego przez XP i jego 3 generacje licząc service packi, dodawała systemowe widgety, które jak na tamten czas były kompletną nowością, wprowadziła również całkowicie zmieniony player i co ważniejsze- działającą bibliotekę multimediów z prawdziwego zdarzenia, która była jedną z najlepszych nawet po dziś dzień, była szybka i nie tykały się jej bolączki stabilnościowe wczesnego XP, a pod maską czekało nas jeszcze więcej rewolucji- wprowadziła przełomową architekturę x64, przebudowała model zarządzania i uprawnień (polityki grupowe!), wprowadziła natywną obsługę BitLockera, wprowadziła User Access Control, wprowadziła wspomnianą wyżej kompatybilność z naprawdę szeroką gamą sprzętów plus taki dziwny przeszczep WinSxS i- co poniekąd się z tym wiązało- wbudowała w system gigantyczną bazę sterowników urządzeń tak, że kiedy podłączaliśmy jakieś urządzenie do komputera z Vistą, to- again- istniała duża szansa, że nie będziemy musieli szukać płytki, płakac i kurwić, jak za czasów XP do choćby zainicjowania, tylko będzie ono działało out of the box. Zmiany wielkie i naprawdę rewolucyjne, choć dziś wydają się jakimś żartem. No właśnie- bo dziś to oczywista oczywistość, a kiedyś to była egzotyka, którą trzeba było wprowadzić.
Niestety wraz z tymi zmianami weszło kilka nietrafionych decyzji, które przełożyły się na to, że system został niesłusznie zapamiętany jako "najgorszy system Microsoftu". Przede wszystkim… rozdrobnienie. XP oferował prosty acz sprawdzony tandem- wersja Home i Professional. Pierwsza dla użytkownika domowego, druga- korporacyjnego. Oczywiście wszyscy wiemy, że większość ludzi jechała na piracie Pro i słynne "FCKGW…" ma wyryte w pamięci bardziej, niż pierwszą zwrotkę Mazurka Dąbrowskiego, ale to temat na inną historię. Vista natomiast… bardzo się rozdrobniła. Starter, Home Basic, Home Premium, Business, Enterprise, Ultimate- w sumie 6 wersji, które zwyczajnie się duplikowały i niepotrzebnie wprowadzały zamieszanie. 6 wersji z czego jedna była pustą skorupą, 2 dla użytkownika domowego, gdzie nawet sprzedawcy nie potrafili dobrze powiedzieć czym się różnią od siebie i w końcu pozostałe 3, dedykowane użytkownikom biznesowym, niepotrzebnie rozdrobnione. Ale największy problem, jaki zawitał wraz z pojawieniem się na rynku Windowsa Visty to fakt, że został on wydany na baaaaardzo budżetowych laptopach, sprzedawanych jak to zwykle bywa we wszystkich sieciówkach. Istniały 2 główne problemy z tymi laptopami:
-Pierwszy- były one (zbyt) tanie.
-Drugi- były one zwyczajnym śmietnikiem magazynowym producentów, którzy w ostatniej chwili wpadli na to, że można to spróbować opchnąć jeszcze raz.
@Furto Oferowane jednostki były za słabe, żeby zapewnić stabilne działanie nawet wersji Starter, nie mówiąc już o wyższych, która na papierze potrzebowała 1GB RAMu i ziemniaka, zamiast procesora. Niestety prawda była taka, że nawet te podstawowe edycje potrzebowały i więcej pamięci i zdecydowanie wydajniejszych procesorów. Cynicznie dorzucana nalepka "Windows Vista Ready" była ukoronowaniem całej tej hucpy, kto robił na serwisie w tamtych czasach ten w cyrku się nie śmieje. Do tego dochodził niewygodny dla wszystkich fakt posiadania przez użytkowników muzeum techniki, który prędzej niż później musiał być zastąpiony, a czego nikt nie chciał na głos powiedzieć- Microsoft, żeby nie stracić potencjalnych klientów (co poniekąd powtórzyło się już drugi raz, a teraz w przypadku Win11 mamy trzeci raz), ani użytkownicy, którzy uważali, że tak długo, jak nikt głośno o tym nie wspomni, to problem nie istnieje.
Bo jeśli było dać temu systemowi procesor choćby dwurdzeniowy, 4GB RAMu i SSD do działania, to pokazywał on pazur przez wiele, wiele lat. U mnie- tyle, że wymieniłem go bezpośrednio na Windows 10. Działał nieskończenie stabilniej niż XP, był wygodniejszy, responsywniejszy i dużo bardziej elastyczny w działaniu. Niestety użytkowników, która mogła zobaczyć jego działanie w pełnym świetle była garść w porównaniu do wszystkich tych, którzy przeświadczeni o swojej wiedzy, bądź skuszeni kłamstwami i obietnicami sprzedawców kupili go na zbyt słabym laptopie, albo wręcz sami instalowali na paździerzach z czasów późnego 98SE, co… nie było pierwszą taką sytuacją, lecz wtedy już drugą. Kto ma wiedzieć ten wie khekhe ME to o tobie khekhe.
@Tr8025 to była 7
@NiebieskiSzpadelNihilizmu Ano właśnie, kojarzyłem że coś z Aero. Samo Aero w Viście już było bardzo ładne, ale jego rozwinięcie w Win7 przy kilku monitorach nagle zmieniało wszystko.
O kartach w eksploratorze nawet nie słyszałem xD. Szkoda, że takich funkcji nie da się bezboleśnie przeszczepić do poprzedniej wersji Windowsa. Niby są programy dodatkowe, ale co eksplorator to eksplorator.
Co do Visty to odkąd pamiętam nigdy nie miałem z nią problemów. Już na szkolnych komputerach w bibliotece bardzo fajnie działała, później używałem w niektórych celach na wirtualce, teraz mam na jednym laptopie w dualboocie z XPkiem - ani razu nie doświadczyłem BSODa, błędów, wysypywania się. Gdyby Win7 instalowano na Celeronach i 256MB RAMu to też byłby system-mem. Ba, nawet sterowniki z XP zwykle bezproblemowo dawały się zaszczepić do Visty, więc nie było problemów ze starszymi urządzeniami.
Szkoda, bardzo bym świętował - nie był to najlepszy system świata :p
@AureliaNova wtedy był, przynajmniej pośród windowsów
@AureliaNova Ale jak go porównasz z 98 lub Vistą, to uznasz, że najgorszy wcale też nie był.
Wiedziałem, bo akurat instalowałem Win10.
Nadal mam laptopa z Windowsem XP
Regularnie używałem XPka do 28.10.2011. Później kupiłem kompa z Windowsem 7, ale dalej często zdarza mi się z XP korzystać. Ostatni raz jakieś dwa miesiące temu do zgrywania karty PCMIA, z kolei w wakacje pod XPkiem robiłem zrzut filmu z nowego DVD :p. Dość regularnie korzystam także z Windowsa 98, pod nim działa program do obsługi bazy danych elektronicznych stacyjek w starszych tramwajach. Jak nastąpi moje ostatnie logowanie do tych systemów to będzie znaczyć że padła cała elektronika na świecie xD
Mam kompa i laptopa z XP.
Używam obydwu do pracy.
Ten system mam nadzieję będzie mi służył jeszcze długo.
@evilonep A ja mam jeszcze na starym zapasowym lajtopie
Mam nadal bo pewne starsze softy do elektroniki samochodowej chodzą tylko na nim
@evilonep myślę, że na głównym sprzęcie to dokładnie wiedziałem, przechodząc na 7. Ale, w sumie, mam XP na jednym z lapków warsztatowych. Czasem tylko nim idzie ruszyć stare programy diagnostyczne.
A potem po latach idę na laboratoria na studiach a tam Windows 98
@evilonep Nigdy bo mój pierwszy windows to była Vista i nawet w szkole w sali informatycznej była już Vista w tym czasie xD.
Zaloguj się aby komentować