@FriendGatherArena Skłaniam się ku teorii, że jak cywilizuje się otoczenie, to cywilizują się ludzie. Osiedle się bardzo zmieniło na plus. Stare bloki z PRL-u ale na zewnątrz lepiej niż na niejednym nowym osiedlu. Poza tym nastąpiła zmiana ludzi na osiedlu. Dużo jest starszych osób ale też sporo zwykłych rodzin 40+. Nie wiem gdzie wyniosły się patusy, ale jest ich mniej.
Poza tym, jak mówię, zmiana otoczenia. Teraz nie mamy już porannych pielgrzymek śmietnikowych zbieraczy, bo postawiono wiaty śmietnikowe otwierane na chip i nie sposób dostać się do śmietników. Przy każdej klatce schodowej jest jest kamera. Wyremontowano wejścia do bloków i są dodatkowe drzwi z domofonem, a później jeszcze kolejne drzwi na każde z pięter. Nowe ławki, nowe place zabaw. W miejscu wydeptanych ścieżek są wytyczone i oświetlone alejki.
Jest prywatny supermarket przy którym był kiedyś murek - mekka meneli i patusów. Murek zlikwidowano, nie mają gdzie siedzieć a z ławeczek pod sklepem goniła ochrona. Skutek - patusiarnia zniknęła.