Dzisiaj dowiedziałem się, że mój dom (zbudowany przez rodziców) zostanie zwalony pod budowę BDI. Całe życie w przeprowadzkach... Najpierw kawalerka we Wro, potem pojawiły się dzieci to przeprowadzka do większego mieszkania, potem adaptacja poddasza u rodziców, a teraz wizja, że za 3 - 5 lat dom zniknie i trzeba będzie ponownie startować od zera.
A dopiero co skończyłem drewnianą altankę budować i w planach było ogarnoęcie jeszcze sauny.
#smutnazaba