Dzisiaj do mnie doszło przemyślenie czy działania Trumpa odnośnie ceł nie zadziałają mocno proinflacyjnie na całym świecie i czy nie powtórzy się sytuacja, która miała miejsce zaraz po covidzie, czyli kolejna mocna inflacja na całym świecie.
Cła uderzają najmocniej nas jako konsumentów. Zaraz zacznie się dym w USA, UE też ma przejść obojętnie na cła na USA. Przy okazji standardowo jeśli Dolar dostaje w d⁎⁎ę, to waluty na całym świecie też muszą, bo inaczej będą zbyt mocne dla dolara. No i sytuacja się rozkręca.
Jaki cel ma w tym Trump? Nie wiem, wzrost PKB w USA jest całkiem spoko. Najprostsze wytłumaczenie dla mnie to chęć powiększenia w dalszym stopniu majątku prywatnego i kolegów w BigTechu (po akcji z Trumpcoinami to przestało być dla mnie absurdalne).
#przemyslenia (a może raczej #przemysleniazdupy - nie jestem dobry w #ekonomia tylko chcę się podzielić swoim spostrzeżeniem) #inflacja #usa