krokietowy

@krokietowy jak to jest w ogóle możliwe? XD

@krokietowy 

ohui

zaśmiane XD

@krokietowy zamiast się z chłopem bić to go całują po kostkach kurwa fajterzy wielcy

@krokietowy p0lacy nie potrafią jeździć odc. 2137

Masakra jak większość jedzie na pewniaka, że to oni mają pierwszeństwo

przez takich cymbałów potem wszędzie światła są porobione.

Z takich pojebanych rzeczy to wsadziłem sobie kiedyś klocka LEGO do nosa ale miałem kilka lat.

Tak, wyszedł dupą xd

@krokietowy czuję podkuwienie jak to oglądam gdyby stało ferie to w moim przypadku

"W Akademiku Medyka w Krakowie ludzie sobie normalnie chlali

w pokoju, imprezka, jest gites. W pewnym momencie ktoś już nieźle naprany

mówi tak: "Ej, a ciekawe czy taka żarówka to się do ust zmieści?".

No i nie zastanawiając się długo, wsadza sobie do gęby. Zmieściła się,

ledwo ledwo, ale siedzi. Ludzie się śmieją, że fajnie itp.

Ale w pewnym momencie koleś zaczyna robić jakieś rozpaczliwe gesty i macha,

że nie może wyjąć.

Ludzie się z niego śmieją, że niby sobie jaja robi, bo jak

włożył to i musi wyjąć!

Ale gościu widać mocuję się z tą żarówką już dłuższy czas i

coraz poważniej to wygląda. Strach w oczach, szczękościsk z nerwów no i nie

wyjmie.

Zbić żarówki nie można, bo wiadomo próżnia to mu szkło poharata całe

podniebienie i gardło. Nie ma rady - "jedziemy do lekarza".

Zadzwonili po taxi, podjechała, wsiadają. Taksówkarz jak gościa zobaczył to

się zaczyna śmiać, no bo koleś z żarówką w ryju to nie codzienny widok, ale

nic, jadą do szpitala i w tym czasie ten drugi koleś opowiada taksówkarzowi

co się stało.

Gościu też nie wierzy, bo przecież "jak się da włożyć to się

też da wyjąć!". No nic. Dojechali, zapłacili taksiarzowi i do lekarza.

Lekarz też się ubrechtał, że czego to te studenty nie wymyślą po pijaku.

Obejrzał go i mówi, że niestety trzeba mu "poszerzyć uśmiech" skalpelem.

Zoperował, wyjął żarówkę. LUZ. Wracają, wchodzą do pokoju, a

tam... siedzi drugi koleś z żarówką w gębie. Nie wierzył, że się nie da

wyjąć. Jak zobaczył tego ze szwami, to od razu mina mu zrzedła. No to nic,

jadą do tego samego szpitala z gościem. Zabrał ich jakiś inny taksówkarz.

Dojeżdżają, a tu lekarz jak ich zobaczył, to mało się nie poryczał ze śmiechu.

Odsłania parawan, a tam siedzi... taksówkarz nr 1 z ŻARÓWKĄ W USTACH."

@krokietowy i po co mu kask jak morda elegancko amortyzuje upadek

@krokietowy piorunowałbym gdyby nie usunięto.

@krokietowy Dobrześ mu Pan powiedział, Panie krokiet!

@krokietowy ja na portalu "sponsorowane przez orlen" dostałem bana za literkę G, wcześniej bana wyłapały literka N i literka I

A to nie czasem te pojeby od łobełcika pierdziewicza wypalają fajerwerkami flagi elegiebete w oknach? Język jakby podobny

Ciekawe czy przy okazji ostatni?

10 ode mnie

Ała to wszystko boli!

@krokietowy mazurek ostatnio bronił ziobry na przykład. Jego brat dostał fuche w lasach państwowych za dobre siano. Dodatkowo jest pisowskim apologetą.

@krokietowy Wywiad (czy raczej "wywiad") z Dudą wyważony? A czy te dwa błazny zadały chociaż jedno, trudne pytanie? Przecież to było rocznicowe przedstawienie w 5 piątej klasie podstawówki a nie wywiad z nieudolnym politykiem.

Nie klepią pełowców po jajcach i od razu dla niektórych są za pisem. A peowcy nawet tam nie zaglądają bo chyba bojkot czy coś takiego. Masę jest tam apolitycznych treści ale niektórzy to widzą całe ZERO przez pryzmat kilku programów.

Ale ktos sobie posadzil przed lokalem kwiatuszki Xd pieknie zajebal, kamerka cctv sie splacila odrazu w heheszkach.

Mądra ta baba na początku, auto z górki bokiem leci, a ona śmiało dalej napiera.

Myślałem, że będzie scena jak go później roznosi na ringu a tu taki płot twist xD

Satana!

Nie miałem dźwięku odpalonego a i tak usłyszałem to „jeb”

Podobną sytuację widziałem dwa lata temu w Polsce, na s17 szybki ale bezpieczny (jak się zaraz okaże do czasu), wyprzedza wszystkich jadących ~70 km/h, lewym pasem, nie wykluczone że na budziku miał więcej niż 120km/h, więc nawet w idealnych warunkach przekroczyłby dozwoloną prędkość. Z przodu nie widać nic na odległość 15 metrów, lód i śnieg na drodze, nie widać asfaltu, więc przy jego prędkości droga hamowania to pewnie ze 300 metrów, ostatecznie wbił się od tyłu w pług śniegowy, niestety z tego co czytałem później w mediach przeżył, tylko połamał wszystkie kończyny, na szczęście w zdarzeniu nie ucierpiał żaden człowiek. Żeby tak jechać trzeba nie mieć nic we łbie