#tolkien

4
117

Newsy książkowe od Whoresbane'a! 


Drugi news / 09.05.2025


Wydawnictwa Zysk i S-ka ogłasza szósty tom Historii Śródziemia. "Powrót Cienia" Johna Ronalda Reuela Tolkiena zaplanowano na 24 czerwca 2025 roku. Wydanie w twardej oprawie z obwolutą zawiera 584 strony, w cenie detalicznej 99,90 zł. Poniżej okładka i krótko o treści.


Powrót Cienia (pierwotny tytuł pierwszego tomu Władcy Pierścieni) jest fascynującym studium wielkiego arcydzieła J.R.R. Tolkiena, które odsłania nieznane dotąd kulisy pracy nad cyklem. Niczym w powieści przygodowej śledzimy przemiany, którym ulegały główne wątki opowieści. Ujrzymy, jak magiczny pierścień Bilba przekształcił się w ogromnie niebezpieczny Pierścień Rządzący Władcy Ciemności, a także poznamy dokładny i zaskakujący moment, kiedy Czarny Jeździec po raz pierwszy zjawia się w Shire. Postać hobbita zwanego Trotterem (później Łazikiem lub Aragornem) jest rozwinięta, choć jego prawdziwa tożsamość pozostaje na pozór niemożliwym do rozwiązania problemem. Imiona i charakter towarzyszy Froda ulegają licznym zmianom, a inni bohaterowie występują w nieznanych dotąd wcieleniach, jak sprzymierzony z Nieprzyjacielem groźny Drzewacz i zawzięty, nieżyczliwy gospodarz Maggot. Książka zawiera także reprodukcje pierwszych roboczych map i faksymile stron najwcześniejszych rękopisów.


#ksiazkiwhoresbane 'a - tag, pod którym chwale się nowymi nabytkami oraz wrzucam newsy o książkach

Chcesz mnie wesprzeć? Mój Onlyfans ( ͡° ͜ʖ ͡°) ⇒ patronite.pl/ksiazkiWhoresbane

#ksiazki #czytajzhejto #zyskiska #fantasy #tolkien #srodziemie #lotr #historiasrodziemia

b936870a-9ce9-4290-8d16-b053bba51b4b
radziol

@Whoresbane dawno temu wydawało mi się nieprawdopodobne, że całą serię będą tłumaczyć

Whoresbane

@radziol A tu półmetek już

nvrmnd

Od kiedy książki w Polsce kosztują 99.00? Wtf

Cerber108

Ja tam czekam, aż przekroczą Jagiełłę.

Zaloguj się aby komentować

Newsy książkowe od Whoresbane'a! 


Wydawnictwo Zysk i S-ka ogłasza dodruk książki Johna Ronalda Reuela Tolkiena. "Silmarillion" wróci do księgarń 27 maja 2025 roku. Wydanie w twardej oprawie z obwolutą ma 484 strony, w cenie detalicznej 99,90 zł. Poniżej okładka i krótko o treści.


Niezbędna pozycja w biblioteczce każdego fana Tolkiena ? zbiór opowieści o Pierwszej Erze Świata, czyli Dawnych Dniach, poprzedzających epokę, w której rozgrywa się akcja Władcy Pierścieni.


Opowiedziane w książce legendy i mity sięgają zamierzchłych czasów, gdy pierwszy Władca Ciemności przebywał w Śródziemiu, a elfy Wysokiego Rodu toczyły z nim wojnę, by odzyskać Silmarile, trzy „świetliste klejnoty“, w których przetrwało światło Dwóch Drzew Valinoru.


Książkę wypełniają legendy o Ainurach, Valarach, upadku Númenoru i Pierścieniu Władzy. Razem składają się one na niepowtarzalny obraz dziejów Śródziemia ? od Muzyki Ainurów, z której zrodził się świat, aż do końca Trzeciej Ery, gdy powiernicy Pierścienia odpłynęli z Szarej Przystani...


#ksiazkiwhoresbane 'a - tag, pod którym chwale się nowymi nabytkami oraz wrzucam newsy o książkach

Chcesz mnie wesprzeć? Mój Onlyfans ( ͡° ͜ʖ ͡°) ⇒ patronite.pl/ksiazkiWhoresbane

#ksiazki #czytajzhejto #zyskiska #fantasy #tolkien #srodziemie #lotr

baf09cf4-9746-45aa-836c-af8d60b4bc36
radziol

@Whoresbane Silmarillion jest lepszy niż Hobbit i Władca Pierścieni.

w cenie detalicznej 99,90 zł

Ale te książki podrożały, ja to stary jestem, kupowałem takie wydania po 30-40

Schecterro

@radziol jak przebrnie się przez opis świata to później czyta się naprawdę przyjemnie

Zaloguj się aby komentować

Dzieci Húrina to jedna z bardziej mrocznych i tragicznych opowieści z Legendarium Tolkiena. Dziś mija dokładnie osiemnaście lat odkąd po raz pierwszy ukazała się drukiem, w wydaniu z ilustracjami Alana Lee.


Poniżej jedna z moich ulubionych: The Coming of Glaurung. Pozostający na usługach Morgotha najstarszy smok Śródziemia, Glaurung, pustoszy lasy Talath Dirnen, szykując się do ataku na ziemie zamieszkane przez ludzi.


#ciekawostki #ksiazki #tolkien #fantasy #fantastyka #smoki #art #sztuka

4bfcb43f-693a-46c2-85af-ccc52af507c6
the_good_the_bad_the_ugly

W 100% się zgadzam. Pamiętam jak sobie beztrosko zacząłem czytać po lekturze LoTR i doznałem szoku.

Apaturia

@the_good_the_bad_the_ugly O, zdecydowanie - ta historia to potężny zjazd w kierunku smutku i rozpaczy.

c9e9f859-94ed-4a0c-b9ab-a76b3fa23a9f
Alembik

@the_good_the_bad_the_ugly @Apaturia Nie spodziewałem się, że Tolkien umiał w Grimdark.

DziadBorowy

Tak piszecie, że dobre to aż sobie wypożyczę na święta. Co może pójść nie tak?

Apaturia

@DziadBorowy Odważnie

DziadBorowy

Mam i ja. Ciekawe czy ma terapię trzeba będzie pójść później

8a7aa392-d2ad-42b8-8a7e-40e448ae3cc6

Zaloguj się aby komentować

Newsy książkowe od Whoresbane'a! 


Wydawnictwo Zysk i S-ka zapowiada dodruk trzeciego tomu Historii Śródziemia. "Ballady Beleriandu" Johna Ronalda Reuela Tolkiena wrócą do sprzedaży 15 kwietnia 2025 roku. Wydanie w twardej oprawie z obwolutą liczy 504 strony, z ceną detaliczną 94,90 zł. Poniżej okładka i krótko o treści.


Historia Śródziemia to najbardziej oczekiwany przez fanów na całym świecie (w całości ukazała się tylko po angielsku, wybrane tomy natomiast opublikowano po polsku, francusku, niemiecku, szwedzku, hiszpańsku, węgiersku i rosyjsku) dwunastotomowy cykl książek wydanych przez Christophera Tolkiena na podstawie zapisków i notatek, które pozostawił jego ojciec.


Trzeci tom Historii Śródziemia zawiera wczesne mity i legendy, które w efekcie złożyły się na powstanie epickiej opowieści Tolkiena o wojnie – Silmarillionu. Niniejszy tom daje nam wyjątkową okazję do spojrzenia na tworzenie mitologii Śródziemia poprzez napisane wierszem dwie najważniejsze opowieści z tego świata – historie Túrina i Lúthien. Pierwszy z tych poematów to niepublikowana wcześniej Ballada o dzieciach Húrina, przedstawiająca w imponującej skali tragedię Túrina Turambara. Drugi to poruszająca Ballada o Leithian, główne źródło opowieści o Berenie i Lúthien w Silmarillionie, opisująca wyprawę po Silmaril i spotkanie z Morgothem w jego podziemnej fortecy. Dzięki umieszczeniu obok siebie dwóch najważniejszych opowieści z tego świata – o Túrinie, bohaterze żyjącym w cieniu rodzinnej klątwy, oraz o Lúthien, elfickiej księżniczce, której miłość do śmiertelnika została odzwierciedlona wiele wieków później w miłości Arweny i Aragorna – Ballady Beleriandu rzucają nowe światło na twórczość Tolkiena.


#ksiazkiwhoresbane 'a - tag, pod którym chwale się nowymi nabytkami oraz wrzucam newsy o książkach

Chcesz mnie wesprzeć? Mój Onlyfans ( ͡° ͜ʖ ͡°) ⇒ patronite.pl/ksiazkiWhoresbane

#ksiazki #czytajzhejto #zyskiska #fantasy #tolkien #srodziemie #lotr

0af8c8f6-2da9-401b-8278-8ac61262e1ee

Zaloguj się aby komentować

Athelas, czyli królewskie ziele to jedna z roślin, która jest wzmiankowana w Legendarium Tolkiena w co najmniej kilku miejscach. Według Tolkiena, athelas nie ma swojego odpowiednika w świecie rzeczywistym. W jego opisach to wiecznie zielone, nisko rosnące ziele, które można znaleźć w zacienionych zaroślach w niektórych regionach Śródziemia. Ma szerokie, jak gdyby oszronione liście, które wydzielają charakterystyczny, słodki i zarazem cierpki zapach.


Athelas mieli przenieść do Śródziemia Numenorejczycy. Na Północy ziele to rosło tylko w miejscach, gdzie niegdyś żyli potomkowie Numenorejczyków - z czasem już tylko Dunedainowie, Strażnicy Północy, przechowywali pamięć o jego leczniczych właściwościach. Liście athelas miały przyspieszać gojenie ran i co ważniejsze, miały moc przywracania zdrowia tym, których owionął zgubny Czarny Dech Nazgûli. Szczególnie silnie objawiały swoje właściwości w rękach królów Gondoru, być może przez ich odległe pokrewieństwo z elfami.


We Władcy Pierścieni ziele athelas ratuje zdrowie i życie wielu bohaterów. Aragorn używa go, by opatrzyć ranę Froda zadaną ostrzem Nazgûla na Wichrowym Czubie, a także później, podczas opatrywania ran Froda i Sama po wydostaniu się z Morii. W Minas Tirith athelas przywraca zdrowie Faramirowi, Eowinie, Merry'emu i innym, których podczas walki z sługami Saurona dotknął Czarny Dech.


Jeśli chodzi o rośliny znane ze świata rzeczywistego, które mogłyby przypominać athelas, rozważano jak dotąd co najmniej kilka odpowiedników. Chyba najczęściej jest wymieniana bazylia (Ocimum basilicum), której łacińska nazwa również oznacza "królewską roślinę" - od greckiego basileus, "król". Podobnie jak Tolkienowski athelas, bazylia jest silnie aromatycznym zielem i ma właściwości lecznicze, jednak nie bardzo pasuje do opisu pod względem wyglądu liści czy preferowanych siedliska: ma intensywnie zielone liście i woli słoneczne stanowiska od zacienionych zarośli. Wśród innych propozycji na odpowiednik athelas pojawiają się też takie rośliny, jak żywokost (Symphytum), golteria (Gaultheria) czy pomocnik (Chimaphila).


Ziele athelas pojawiło się również w ekranizacjach Władcy Pierścieni i Hobbita, gdzie jako jego odpowiednika użyto najprawdopodobniej bakopy (Chaenostoma cordatum). Bakopa to bylina z Afryki Południowej, w naszych stronach uprawiana jako roślina ozdobna. Ma małe, zielone liście i drobne białe kwiatki.


#ciekawostki #tolkien #wladcapierscieni #lotr #hobbit #rosliny #botanika #fantasy #fantastyka

tag serii: #7ciekawostekprzyrodniczych

fc4c5057-3edf-4541-bfce-8aaaa38c0918
ruhypnol

Ja na podstawie opisu stawiałbym na pięciornik gęsi. Że względu na zawartość garbników na siłę mógłby działać bakteriobójczo i przeciwkrwotocznie w celu uratowania Froda.

Apaturia

@ruhypnol O, rzeczywiście, też brzmi obiecująco Nawet liście ma lekko "oszronione" od spodu (pokryte srebrzystymi włoskami). Nie jest jednak chyba zbyt wonny - ale przyznam, że nie pamiętam, żebym kiedyś go wąchała, więc nie wiem.

ruhypnol

@Apaturia śmierdzi, to chyba też wonności, prawda?

Zaloguj się aby komentować

Wiosenne słoneczko przyjemnie przygrzewa, ale jednak nic nie rozgrzewa tak, jak odrobina smoczego ognia Duża drewniana skrzynka książka z ilustracją wyciętą ze starego Tolkien Calendar, przedstawiającą walkę ze smokiem Glaurungiem - smocze detale wypukłe na imitacjach okuć, "grzbiet" pokryty łuską, a w środku na wewnętrznej stronie wieczka zmieścił się nawet smok w całości Wnętrze wyklejone czarnym filcem, z boku dwa metalowe zapięcia.


Ten projekt trochę czekał na wykończenie, ale w końcu się doczekał. Jeśli ktoś widziałby ją u siebie na półce, skrzynka jest dostępna za 380 sztuk złota plus koszty przesyłki


Więcej moich szpargałów twórczych jak zawsze na #apaturiart .


#rekodzielo #handmade #diy #tworczoscwlasna #fantastyka #fantasy #tolkien

407d2eb3-62eb-4c58-b05b-89a2e725d327
858dc938-8aaa-40f0-8087-bac309d84211
c18e050e-d4af-4e39-a7b4-7d81ac88f63e
1ba2b435-e73e-457a-b60d-c4e2edf95ba8
9da9a05b-3148-42e7-9ea6-999bc1092f46
bori

@Apaturia Piękna! 🤩

Apaturia

@bori Dziękuję Następny w kolejce będzie Lovecraft. Muszę w końcu zabrać się za wykańczanie tych Necronomiconów, bo ciągle coś innego wchodziło mi w paradę

Hoszin

@Apaturia Lovecraft 😍

Zaloguj się aby komentować

Wiosenne kwiaty w Legendarium Tolkiena Jednymi z chyba najbardziej znanych kwiatów Tolkienowskiego Śródziemia, które na dodatek pojawiły się w ekranizacji “Władcy Pierścieni”, są simbelmynë. Miały to być małe kwiaty przypominające śnieżnobiałe gwiazdki, nisko rosnące i kwitnące we wszystkich porach roku. W Śródziemiu występowały przede wszystkim na ziemiach Rohanu, gdzie często porastały groby ludzkich władców – ich nazwa miała oznaczać “wiecznie pamiętające” (ang. Evermind). Dla elfów simbelmynë były kwiatami powiązanymi ze wspomnieniem Białego Drzewa Valinoru.


Tolkien w Guide to the Names in The Lord of the Rings wyjaśnił, że wyobrażał sobie kwiaty simbelmynë jako rosnące nisko w darni, podobnie jak sasanka zwyczajna (Pulsatilla vulgaris), ale bardziej przypominające pod względem wyglądu zawilce gajowe (Anemone nemorosa). Zawilce rzeczywiście wyglądają jak białe gwiazdki – wczesną wiosną często zakwitają masowo. Nazwa łacińska zawilca, anemone, oznacza dosłownie “córkę wiatru” i nawiązuje do tego, że kwitnące zawilce poruszają się przy najlżejszym powiewie wiatru i łatwo gubią swoje delikatne płatki.


W ekranizacji Petera Jacksona kwiaty simbelmynë, które są widoczne w pobliżu grobów władców Rohanu, to w większości sztuczne, jedwabne kwiaty poprzycinane do odpowiedniego kształtu – jednak do sceny, w której następuje zbliżenie na kwiat, użyto naturalnego zawilca.


Inny wiosenny kwiat, który zainspirował fikcyjne kwiaty Śródziemia, to śnieżyczka przebiśnieg (Galanthus nivalis). Wspomniane w Silmarillionie kwiaty niphredil, które po raz pierwszy rozkwitły w dniu narodzin Lúthien i które stały się niejako jej symbolem, miały przypominać delikatne przebiśniegi koloru białego i “najbledszej zieleni”.


Elanor, inne kwiaty Śródziemia przypominające małe, złote gwiazdki, zostały w pewnym sensie zainspirowane przez kwiaty o zdecydowanie mniej poetycko brzmiącej nazwie, przynajmniej w języku polskim – mianowicie przez kwiaty kurzyśladu (Anagallis, od niedawna Lysimachia - drugie zdjęcie). Nazwa “kurzyślad” nawiązuje do tego, że na oglądanym pod światło liściu układ nerwów przypomina kurzą łapkę.


Tolkienowskie elanor są opisywane jako piękne, małe kwiaty szczególnie cenione wśród elfów. Miały rosnąć w najwspanialszych elfickich królestwach Śródziemia – w Gondolinie i w królestwie Doriathu, a później także w Lothlórien. Niekiedy oprócz charakterystycznych, złotych kwiatów wytwarzały także srebrne – to połączenie złota i srebra sprawiało prawdopodobnie, że kojarzyły się elfom ze wspomnieniem złotego i srebrnego światła Drzew Valinoru.


#ciekawostki #tolkien #wladcapierscieni #lotr #silmarillion #ksiazki #fantastyka #fantasy #rosliny

tag serii: #7ciekawostekprzyrodniczych

1679fd39-e7ea-4b1e-be94-04ab8d0108b4
986709f5-f7af-4460-8820-f8a5fca75845
Hoszin

Bardzo dobrze się to czyta.

Apaturia

@Hoszin Miło mi, że się podoba Przy dłuższych wpisach zawsze mam wątpliwości, czy to nie za dużo akapitów jak na ciekawostkę do porannej kawy.

Hoszin

@Apaturia widać pracę jaką wkładasz w każdy wpis.

Zaloguj się aby komentować

Newsy książkowe od Whoresbane'a! 


Drugi news / 27.03.2025


Wydawnictwo Prószyński i S-ka uzupełnia swoją kolekcję Tolkienowską o nową książkę. "Pan Gawen i Zielony Rycerz, Perła, Pan Orfeo" Johna Ronalda Reuela Tolkiena ukaże się 20 maja 2025 roku. Wydanie w twardej oprawie zawiera 408 stron, w cenie detalicznej 55 zł. Poniżej okładka i krótko o treści.


Tom, który oddajemy do rąk czytelników, zawiera trzy średniowieczne poematy w tłumaczeniu i z komentarzami J.R.R. Tolkiena. Przekłady Tolkiena w pełni oddają rytm, a także aliterację oryginału i towarzyszą polskiemu tłumaczeniu.


„Pan Gawen i Zielony Rycerz” oraz „Perła” to dwa poematy autorstwa nieznanego artysty. Pierwszy z nich, ocalały w jednym tylko manuskrypcie, stał się jedną z najbardziej znanych legend arturiańskich. To romans rycerski, którego bohaterem jest rycerz Okrągłego Stołu, Gawen. Bohater przyjmuje niezwykłe wyzwanie Zielonego Rycerza i aby mu sprostać, musi zmierzyć się z wieloma przeciwnościami, przede wszystkim zaś z samym sobą. To pełna życia i barw opowieść rycerska, a jednocześnie traktat filozoficzny, moralny i religijny.


„Perła” jest z pozoru średniowieczną elegią, jednak – podobnie jak „Pan Gawen i Zielony Rycerz” – również stanowi głęboką przypowieść z subtelnymi i skomplikowanymi rozważaniami, przede wszystkim religijnymi.


„Pan Orfeo” to romans, należący do wcześniejszej i odmiennej tradycji literackiej, średniowieczna wersja greckiej opowieści o Orfeuszu i Eurydyce z elementami celtyckiego folkloru.


#ksiazkiwhoresbane 'a - tag, pod którym chwale się nowymi nabytkami oraz wrzucam newsy o książkach

Chcesz mnie wesprzeć? Mój Onlyfans ( ͡° ͜ʖ ͡°) ⇒ patronite.pl/ksiazkiWhoresbane

#ksiazki #czytajzhejto #proszynski #tolkien

e8386824-01ec-4d03-a5c0-a07036171eea
Aro83

Pięknie by było dostać w końcu od jednego wydawcy pełne wydanie dzieł Tolkiena, bo jest taki bajzel na rynku jak w tobołku cygana.

Zaloguj się aby komentować

25 marca:


  • Dzień Czytania Tolkiena

  • Międzynarodowy Dzień Gofra

  • Dzień Świętości Życia

  • Europejski Dzień Talentów

  • Międzynarodowy Dzień Pamięci Ofiar Niewolnictwa i Transatlantyckiego Handlu Niewolnikami


#nietypoweswieta #kalendarz #dziendobry #ciekawostki #tolkien #gofry

0366318f-5cc2-4d63-bd14-b140bb78fabe
Carthago

W której części osioł podjadał gofra?

Zaloguj się aby komentować

Dziś przypada Tolkien Reading Day - czyli Światowy Dzień Czytania Tolkiena Tradycja ta została zapoczątkowana w 2003 roku przez Tolkien Society celem promowania twórczości J. R. R. Tolkiena. Data 25 marca nie jest przypadkowa: to właśnie w tym dniu w Śródziemiu zniszczono Jedyny Pierścień.


Ilustracja: mural z Rivendell przedstawiający walkę Isildura z Sauronem (autor: Alan Lee).


#ciekawostki #ksiazki #tolkien #lotr #wladcapierscieni #fantastyka #fantasy

b4afa5c5-3deb-4384-93f7-6f528311565d
aerthevist

@Apaturia jakis pomysl na jednorazowego Tolkiena na dobranoc dla dziecka 7 lvl?

parabole

@aerthevist Nie ma co się rozdrabniać. Niech jedzie z Silmarillionem! ᕦ(ò_óˇ)ᕤ

Zaloguj się aby komentować

Śnieżny cierń W Legendarium Tolkiena pojawiają się niekiedy fikcyjne rośliny, których wygląd lub właściwości zostały częściowo zainspirowane rzeczywistymi. Jedną z takich roślin jest aeglos, którego nazwa oznacza „śnieżny cierń”. Aeglos miał być wysoko rosnącą, ciernistą rośliną przypominającą kolcolist (Ulex), jednak dorastającą do większych rozmiarów, a jego słodko pachnące kwiaty miały być śnieżnobiałe zamiast żółtych. Jest wspomniany między innymi przy okazji opisu góry Amon Rûdh w Dzieciach Húrina.


Aeglos u Tolkiena nie jest „przyjemną” rośliną – cień jego wysokich łodyg zaopatrzonych w liczne, rozgałęziające się ciernie jest opisany jako ponury. W opisie Amon Rûdh pojawia się obok innych roślin, które wydają się symbolicznie zapowiadać tragiczny los Túrina Turambara.


Zwyczajny kolcolist (Ulex) pojawia się w kilku miejscach we Władcy Pierścieni. Jest wymieniony jako jedna z roślin rosnących nieopodal wschodniej bramy Morii, później pojawia się także w opisie posępnej, częściowo wypalonej okolicy północnego Ithilien i bujnych, kolczastych zarośli, przez które Gollum prowadził Froda i Sama do Mordoru. W przekładzie Marii Skibniewskiej nazwa tej rośliny została przetłumaczona jako „kolczoliść” lub po prostu jako „kolczaste krzewy”.


Kolcolist, w szczególności kolcolist zachodni (Ulex europaeus) jest szeroko rozprzestrzenioną rośliną, która rzeczywiście często jest związana z okolicami, gdzie miały miejsce pożary. Dorasta do trzech metrów wysokości i kwitnie na żółto. Szybko się rozrasta, stabilizuje glebę i chroni ją przed erozją. Staje się jednak łatwo rośliną inwazyjną.


#ciekawostki #przyroda #natura #rosliny #tolkien #wladcapierscieni #lotr

tag serii: #7ciekawostekprzyrodniczych

3895c943-f947-4b9e-8969-3fb3a9f97cb6

Zaloguj się aby komentować

ErwinoRommelo

Dajesz blondi blunt wepony to szajs jak mu bash nie wsiadzie to go robisz na luzie

GARN_

@ErwinoRommelo nie rozumim

ErwinoRommelo

@GARN_ takie pierdolenie zargonem z gier komputerowych

Zaloguj się aby komentować

Problem z koniczyną W siódmym rozdziale "Hobbita" J. R. Tolkiena można natknąć się na fragment, w którym są opisane kwitnące kwiaty rosnące nieopodal domu Beorna. W oryginale w języku angielskim są to kwiaty rozmaitych koniczyn (ang. clover):


It was the middle of the afternoon before they noticed that great patches of flowers had begun to spring up, all the same kinds growing together as if they had been planted. Especially there was clover, waving patches of cockscomb clover, and purple clover, and wide stretches of short white sweet honey-smelling clover. There was a buzzing and a whirring and a droning in the air. Bees were busy everywhere.


W opracowaniu Flora of Middle-Earth wyróżnione rośliny zostały zidentyfikowane jako różne gatunki koniczyny: purple clover - koniczyna łąkowa (Trifolium pratense), white sweet honey-smelling clover - koniczyna biała (Trifolium repens). Z identyfikacją cockscomb clover był pewien problem, ponieważ wygląda to na jakąś nazwę zwyczajową, jednak prawdopodobnie chodzi tu o koniczynę krwistoczerwoną (Trifolium incarnatum). Dlaczego? Tak się składa, że kwitnąca koniczyna krwistoczerwona przypomina trochę inną roślinę kwitnącą na czerwono - celozję, zwyczajowo nazywaną po angielsku cockscomb - stąd mogła wziąć się nazwa cockscomb clover.


Kwitnące koniczyny w ogrodzie Beorna miałyby jak najbardziej sens. Beorn hodował pszczoły, a kwiaty koniczyny, w szczególności koniczyny białej, są miododajne i są chętnie uprawiane w okolicach pasiek. Co prawda, pszczoły nie odwiedzają raczej koniczyny łąkowej, bo z uwagi na budowę jej kwiatów nie mogą dosięgnąć do jej nektaru, ale ponieważ pszczoły Beorna były dużo większe niż normalne, pewnie nie stanowiłoby to dla nich problemu


W polskim tłumaczeniu mamy natomiast inny zestaw roślin:


Było już dobrze po południu, gdy spostrzegli wśród traw całe łany kwiatów, a że te same odmiany rosły razem, wyglądało to na dzieło ludzkiej ręki. Najwięcej spotykali koniczyny białej i czerwonej, a także rozkołysane kępy szelężnika grzebieniastego i polne goździki pachnące miodem. W powietrzu roiło się, brzęczało i bzyczało.


Zatem cockscomb clover przetłumaczono tu jako "szelężnik grzebieniasty". Szelężnik (Rhinathus) i pszeniec grzebieniasty (Melampyrum cristatum) to rośliny łąkowe, pasożytnicze, niemające znaczenia w pszczelarstwie i raczej nieuprawiane w ogrodach - więc raczej średnio by tu pasowały. Goździk polny (Dianthus campestris) użyty w tym tłumaczeniu też nie bardzo odpowiada white sweet honey-smelling clover, ponieważ i ten, i niemal wszystkie podobne goździki mają kwiaty różowe, a nie białe


#ciekawostki #tolkien #hobbit #ksiazki #rosliny #przyroda #botanika

tag serii: #7ciekawostekprzyrodniczych

6606d902-778a-4a7e-b349-01eada075b71
NiebieskiSzpadelNihilizmu

Jebania po gulaszu Eowiny zawsze na propsie 😆

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Dziś przypada dokładnie 133. rocznica urodzin J. R. R. Tolkiena, który przyszedł na świat 3 stycznia 1892 roku Jak każdego roku, fani jego twórczości są zachęcani do wzniesienia tradycyjnego toastu "za Profesora" - tradycja ta została zapoczątkowana i upowszechniona przez The Tolkien Society.


A przy okazji rocznicy, ciekawostka z dzieciństwa Tolkiena:


Mały Tolkien spędził pierwsze lata swojego życia w Bloemfontein w Południowej Afryce. Pewnego dnia podczas zabawy w ogrodzie, krótko po tym jak nauczył się chodzić, natknął się na pająka, który go boleśnie ukąsił. W biografii Tolkiena autorstwa Carpentera można natknąć się na informację, że była to tarantula - nie wiadomo, na ile to prawda, jednak faktem jest, że ptaszniki, które nie są rzadkością w Południowej Afryce, rzeczywiście kąsają całkiem boleśnie, a do tego wyglądają dość przerażająco.


Sam Tolkien zawsze utrzymywał, że nie pamiętał z tego zdarzenia nic poza tym, że był to gorący dzień, a on biegł przez wysokie, suche trawy, przestraszony - wspomnienie samego pająka zatarło się w jego pamięci. W jego przekonaniu, ta przygoda nie rozwinęła u niego jakiejś szczególnej niechęci do pająków ani też nie wpłynęła na jego późniejszą twórczość.


Niemniej jest to ciekawy zbieg okoliczności, że monstrualne, kąsające, jadowite pająki w rodzaju Ungolianty czy Szeloby zajmują dość istotne miejsce w opowieściach Tolkiena o Śródziemiu


Ilustracja: Sam and Shelob, John Howe.


#ciekawostki #tolkien #ksiazki #pajaki #lotr #wladcapierscieni #lordoftherings #hobbit #silmarillion #fantastyka #fantasy

e99e66c5-7b24-41ef-9b45-20284fd1aa0d
Whoresbane

@Apaturia Dobrze, że go kura nie dziobnęła bo Władca Pierścieni byłby srogo porąbany ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Zaloguj się aby komentować

Felonious_Gru

@damw i co, ja mam to piorunić?

Zaloguj się aby komentować

Newsy książkowe od Whoresbane'a! 


Wydawnictwo Zysk i S-ka zapowiada książkę historyczną Johna Ronalda Reuela Tolkiena. "Bitwa pod Maldon" ma ustaloną premierę na 28 stycznia 2025 roku. Wydanie w twardej oprawie z obwolutą ma 180 stron, w cenie detalicznej 59,90 zł. Poniżej okładka i krótko o treści.


Samodzielne wydanie jednego z najważniejszych tekstów poetyckich J.R.R. Tolkiena, poruszającego jakże aktualne tematy natury bohaterstwa i rycerskości podczas wojny, uzupełnione o dotąd niepublikowane i nieznane teksty i szkice.


W roku 991 wikingowie zaatakowali oddziały Anglosasów, dowodzone przez księcia Beorhtnotha. Doszło do krwawej i zaciętej bitwy nad rzeką Blackwater, niedaleko miasta Maldon w Essex. Atak ten powszechnie uważa się za jedną z najważniejszych bitew w Anglii w X wieku, unieśmiertelniono go też w poemacie Bitwa pod Maldon. Ze stworzonego niedługo po bitwie utworu ocalało do dziś jedynie 325 wersów, są to jednak wersy bezcenne, nie tylko jako opowieść heroiczna, ale też jako żywy przykład języka staroangielskiego, opiewający idee wierności i przyjaźni.


Ceniony badacz spuścizny Tolkiena, Peter Grybauskas, przedstawia dokonany przez J.R.R. Tolkiena przekład prozą Bitwy pod Maldon, a także ostateczną wersję Powrotu Beorhtnotha i towarzyszące jej eseje; w książce umieszczono także nigdy wcześniej niepublikowany wykład „Tradycja wersyfikacji w języku staroangielskim”, przekrojowy esej o naturze tradycji poetyckiej. J.R.R. Tolkien uważał Bitwę pod Maldon za „ostatni ocalały fragment dawnej angielskiej heroicznej poezji minstreli”


#ksiazkiwhoresbane 'a - tag, pod którym chwale się nowymi nabytkami oraz wrzucam newsy o książkach

Chcesz mnie wesprzeć? Mój Onlyfans ( ͡° ͜ʖ ͡°) ⇒ patronite.pl/ksiazkiWhoresbane

#ksiazki #czytajzhejto #zyskiska #historia #tolkien

b59f4397-50ad-4ed4-a688-9a719e369d7d

Newsy książkowe od Whoresbane'a! 


Wydawnictwo Znak i S-ka zapowiada wydanie specjalne książki Johna Ronalda Reuela Tolkiena. "Silmarillion. Edycja specjalna z ilustracjami autora" ma ustaloną premierę na 3 grudnia 2024 roku. Wydanie w twardej oprawie z obwolutą liczy 520 stron, w cenie detalicznej 159,90 zł. Poniżej okładka i krótko o treści.


Po raz pierwszy w historii specjalne wydanie słynnego kompendium wiedzy o mitologii Władcy Pierścieni z ilustracjami samego J.R.R. Tolkiena, barwionymi krawędziami i dwoma rozkładanymi mapami


Silmarile to trzy potężne klejnoty stworzone przez Fëanora, najbardziej utalentowanego spośród elfów, w których zostało uwięzione światło Dwóch Drzew Valinoru. Jednak pierwszy Władca Ciemności, Morgoth, skradł klejnoty i umieścił je w swojej żelaznej koronie, strzeżonej w niezdobytej fortecy Angband na północy Śródziemia.


Silmarillion opowiada historię buntu Fëanora i jego sprzymierzeńców przeciwko bogom, ich wygnania z Valinoru i powrotu do Śródziemia oraz stoczonej przez Elfy Wysokiego Rodu wojny z Nieprzyjacielem. Książkę wypełniają legendy o Ainurach, Valarach, upadku Númenoru i Pierścieniu Władzy. Razem składają się one na niepowtarzalny obraz dziejów Śródziemia od Muzyki Ainurów, z której zrodził się świat, aż do końca Trzeciej Ery, gdy powiernicy Pierścienia odpłynęli z Szarej Przystani...


Książka w bogatej szacie graficznej, w pełni kolorowa, zawiera również dwie rozkładane mapy Beleriandu w dużym formacie - oryginalną i w wersji zmodyfikowanej przez Christophera Tolkiena


#ksiazkiwhoresbane 'a - tag, pod którym chwale się nowymi nabytkami oraz wrzucam newsy o książkach

Chcesz mnie wesprzeć? Mój Onlyfans ( ͡° ͜ʖ ͡°) ⇒ patronite.pl/ksiazkiWhoresbane

#ksiazki #czytajzhejto #zyskiska #fantasy #tolkien #srodziemie #lotr

6891bc82-bd02-4088-af02-7f5e5ac0b525
Aro83

W środku jest chyba jeszcze sztabka złota ze Śródziemia, taka cena

Bing0Bang0Bong0

Czym to się różni (oprócz ceny z kosmosu) w stosunku do ich wcześniejszego silmarillionu, tam też są ilustracje?

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować