#pasta

36
637

W każdej, ale to w każdej branży jak masz coś do zaoferowania to mówisz o tym, promujesz to, chwalisz się tym. Jest jednak branża, która robi wręcz przeciwnie: HR. Nic się nie dowiesz, nic Ci nie powiedzą, a jak zaczniesz prosić o jakiekolwiek informacje to nazwą cię roszczeniowym milenialsem i c⁎⁎j, pozamiatane. 


Rekruterzy są jacyś powaleni, oni są czasem bardziej oderwani od rzeczywistości niż politycy!


Wyobrażacie sobie co by było gdyby HRy robiły oferty supermarketów?


SEREK HOMOGENIZOWANY - cena do uzgodnienia przy kasie, producent: lider na rynku mleczarskim


Mięso WĘDZONE - cena w przedziale 3-20 PLN/kg, typ mięsa do ujawnienia po wysłaniu CV


KETCHUP - produkt międzynarodowego lidera, konkurencyjna cena


PRODUKT UKRYTY - po więcej informacji zapraszamy do kasy


Wyobrażacie sobie jakby rekruter zaczął prowadzić np. nie wiem... komis samochodowy?


Oczywiście nie byłoby na nim szyldu, on nie może zdradzić co tu się robi, ceny byłyby zamazane, marki samochodów poukrywane a opisy samochodowe wyglądałyby następująco:


STARSZY POKONYWACZ DRÓG albo MŁODSZY NINJA JEŹDZIK i oczywiście opis:


Od naszego dostawcy, międzynarodowego lidera na rynku motoryzacyjnym oferujemy POJAZD. Można nim jeździć.


ewentualnie robią super mega hiper "zajawkę" typu


HEJ! Szukasz innowacyjnych metod poruszania się po mieście? Może masz już dość komunikacji miejskiej? Jeśli lubisz panować nad sytuacją i kontrolować swoją drogę do pracy, czujesz, że to ty powinieneś być odpowiedzialny za swój dojazd to mam coś dla Ciebie! Wyślij swoją ofertę kupna POJAZDU na [email protected]


Wysyłaliby spam swoim klientom: Cześć, mam dla Ciebie nowy interesujący produkt spożywczy od międzynarodowego producenta, jesteś zainteresowany?


Albo by dzwonili:


- Dzień dobry, dzwonię z gównorekrutacji, mam świetny produkt na sprzedaż, może ma pan pustą lodówkę i chce coś kupić?


- Ale co Pan sprzedaje i za ile?


- Nie mogę udzielić takich informacji na tym etapie sprzedaży, ale proszę mi powiedzieć czego panu brakuje oraz przesłać wyciąg z konta żebym mógł zobaczyć czy pana stać na nasz produkt a opowiem więcej! 


Później publikowaliby gównoraporty o rynku nabywcy, że trzeba teraz robić ukłony w stronę kupujących, że może trzeba przemyśleć podawanie cen w ofertach, może wtedy ktoś chciałby u nich kupować. Karyny na Linkedin wstawiałyby wykresy na biznesowych grafikach mówiące, że informacja o tym jaki produkt się sprzedaje tak naprawdę nie wpływa na jego sprzedaż a IBM po tym jak zaczął podawać ceny swoich komputerów ma problem z tym, że przychodzą do nich ludzie którzy nie chcą kupić komputera ale skusiła ich niska cena produktu. 


Nie ma chyba bardziej ograniczonego działu w biznesie niż HR, mam wrażenie że oni sami do końca nie wiedzą co robią dlatego co chwila muszą publikować jakieś raporty, analizy, zestawienia, żeby budować to złudzenie że są potrzebni. 


#bekazhr #rekrutacja #zalesie #patologiazmiasta #korposwiat #pasta #pasjonaciubogiegozartu

Renard16

@Soadfan to samo z magazynierami jest. Tak to sie k⁎⁎wa dodzwonić nie można ale jak złożysz zamówienie przez internet to nie ma problemu kierowniku złoty.

Zaloguj się aby komentować

BYŁEM PRZED CHWILĄ WYMIENIĆ W OPONY NA ZIMOWE W MOIM TICO CO ODZIEDZICZYŁEM PO DZIADKU ROK PRODUKCJI 1998 XD BO OD JUTRA MA BYĆ ŚNIEG I LÓD. JESTEM SPIERDOLINĄ I SAM BYM SOBIE Z TYM ZA C⁎⁎JA NIE PORADZIŁ WIĘC PODJECHAŁEM DO TAKIEGO WARSZTATU W MOJEJ OKOLICY, KTÓRY ZAJMUJE SIĘ WYWAŻANIEM KÓŁ, WULKANIZACJĄ ITD. W TEJ CZĘŚCI ROKU ZAJMUJĄ SIĘ GŁÓWNIE WYMIANĄ OPON WŁAŚNIE BO SPIERDOLIN W POLSZY POD DOSTATKIEM A POWAŻNI BIZNESMENI NIE CHCĄ SIĘ UPIERDOLIĆ.


STOJĘ SOBIE I CZEKAM GRZECZNIE AŻ MI TE OPONY WYMIENIĄ, PATRZĘ, A TU SŁYNNY REŻYSER ANDRZEJ WAJDA SIĘ KRĘCI PO HALI. ZMIENIAŁ OPONY W SWOIM LEXUSIE RX400. OBSERWUJĄ WAJDĘ ŻEBY PODEJRZEĆ TROCHĘ WIELKIEGO ŚWIATA, ON ELEGANCKO UBRANY W GARNITUR, PŁASZ I TAKI DŁUGI, ARTYSTYCZNY SZALIK SIĘ PRZECHADZA W TĄ I SPOWROTEM, NUCI POD NOSEM JAKĄŚ MUZYKĘ Z FILMU I NAGLE USIADŁ NA 3 LEŻĄCYCH NA SOBIE OPONACH. OD RAZU ZACZĄŁEM SIĘ MARTWIĆ CZY MU SIĘ OD TYCH OPON TE DROGIE SPODNIE OD GARNITURU NIE POBRUDZĄ ALE ON MA PEWNIE TYLE PIENIĘDZY, ŻE NAWET ICH NIE BĘDZIE PRAŁ TYLKO KUPI NOWE. WAJDA SIEDZIAŁ I JAKOŚ TAK SIĘ DZIWNIE KRĘCIŁ AŻ NAGLE MECHANIK KRZYKNĄŁ


PANIE REŻYSYRZE, PANIE REŻYSYRZE GOTOWE


WAJDA WSTAŁ, ZAPŁACIŁ I POJECHAŁ.


JA JESZCZE CIĄGLE CZEKAŁEM NA SWÓJ SAMOCHÓD WIĘC WPADŁEM NA POMYSŁ, ŻE SOBIE USIĄDĘ TAM GDZIE SIEDZIAŁ ZNANY CZŁOWIEK I BĘDĘ CZUŁ DOBRZE, MOŻE MI NAWET PRZYJDZIE DO GŁOWY POMYSŁ NA JAKIŚ WYBITNY FILM XD


PODCHODZĘ DO TYCH OPON, PATRZĘ, A TAM W ŚRODKU CENTRALNIE NASRANE. BALAS TAKI Z 2 KILO LEKKĄ RĘKĄ. WAJDA PIERDOLONY NASRAŁ I UCIEKŁ. OGLĄDAM KLOCA I MYŚLĘ CO ZA CHORY SK⁎⁎⁎⁎SYN Z TEGO ANDRZEJA I NAWET CHCIAŁEM ZROBIĆ ZDJĘCIE KOMÓRKĄ I SPRZEDAĆ MOŻE POTEM DO JAKIEGOŚ SUPER EXPRESSU, ŻEBY NARÓD WIEDZIAŁ CO AUTORYTETY MORALNE ODPIERDALAJĄ. NAGLE PODCHODZI MECHANIK ŻEBY MI POWIEDZIEĆ, ŻE JUŻ MOGĘ ZABIERAĆ SAMOCHÓD I ZAUWAŻYŁ, ŻE ZAGLĄDAM W OPONY. NO TO ON TEŻ UKRADKIEM ZAJRZAŁ I NIESTETY ZAUWAŻYŁ GÓWNO.


K⁎⁎WA JAK ON ZACZAŁ DRZEĆ MORDĘ


COŚ TY K⁎⁎WO ZROBIŁ IDIOTO?!


POJEBAŁO CIĘ DEBILU?!


ZARAZ SIĘ ZLECIAŁY MIRKI Z CAŁEGO WARSZTATU I DRĄ SIĘ NA MNIE WSZYSCY, KLIENCI SIĘ ZBIEGLI I SIĘ ZE MNIE ŚMIEJĄ, ROBIĄ ZDJĘCIA GÓWNA I MOJE KOMÓRKAMI, JA JUŻ ŁZY W OCZACH. MIRKI KRZYCZĄ, ŻE MAM PŁACIĆ 500ZŁ ZA CZYSZCZENIE ALBO POSPRZĄTAĆ I JUŻ SIĘ NIGDY U NICH NIE POKAZYWAĆ. 500ZŁ TO JA MAM NA CAŁY MIESIĄC NA STUDENCKIE BIEDAŻYCIE WIĘC MÓWIĘ, ŻE POSPRZĄTAM, ALE ŻE TO NIE JA NASRAŁEM, A ONI


NO TO NIBY K⁎⁎WA KTO? PAN REŻYSER WAJDA?


I JUŻ SIĘ BAŁEM POWIEDZIEĆ, ŻE TO ON BO BY MI NIE UWIERZYLI A MOŻE JESZCZE DOSTAŁBYM WPIERDOL ZA SZKALOWANIE ICH SŁAWNEGO KLIENTA. ZRESZTĄ NIE CHCIAŁEM NIC TŁUMACZYĆ TYLKO JAK NAJSZYBCIEJ STAMTĄD SPIERDALAĆ.


DOSTAŁEM ROLKĘ RĘCZNIKÓW PAPIEROWYCH, WZIĄŁEM GÓWNO PRZEZ RĘCZNIK (DOBRZE, ŻE BYŁO TWARDE BO INACZEJ TO BYM PRZEZ GODZINĘ CZYŚCIŁ) I PYTAM GDZIE TO MOGĘ WYRZUCIĆ. MIRKI DRĄ MORDĘ, ŻE NA PEWNO NIE U NICH, MAM TO ZABIERAĆ ZE SOBĄ I SPIERDALAĆ.


NO TO WSIADŁEM DO SAMOCHODU Z GÓWNEM W PAPIERZE W RĘCE, WYJECHAŁEM Z WARSZTATU I WYJEBAŁEM JE ZA OKNO PO KILKUDZIESIĘCIU METRACH.


WRÓCIŁEM DO DOMU I SIĘ POPŁAKAŁEM ;__; WAJDA TY C⁎⁎JU NIE ZAPOMNĘ CI TEGO


#pasta #filmy #heheszki

Zaloguj się aby komentować

Taka sytuacja... poznałem laskę na imprezie jakaś 7/10 i spoko poszliśmy potem do mnie na chatę ja mocne 4/10 to się cieszę ze zdobyczy, ale dobra tam nie będę pi⁎⁎⁎⁎lił farmazonów bo chodzi tylko o ruchanie więc całą otoczkę pominę i przejdę od razu do rzeczy. Chociaż jak będziecie chcieli poznać kulisy naszego spotkania to też wam o tym kiedyś opowiem.


Chodzi o to że ta laska w łóżku jest jakaś k⁎⁎wa jebnięta i nie wiem co mam o tym myśleć. No taka sytuacja zaczynamy się całować i już przypał, myślałem że ja nie umiem całować no ale to co ona odpierdala językiem to jakby lizać się z upośledzonym dzieckiem downa z ADHD w czwartej fazie Parkinsona. C⁎⁎j po chwili przestałem nawet ruszać językiem bo nie było sensu, ona za to swoim napierdalała za trzech a to i tak był najmniejszy problem bo od razu mi włożyła łapę w majty i zaczęła opierdalać kabla z izolacji z prędkością młota pneumatycznego góra dół góra dół aż jej nadgarstek zaczął strzelać coś jak metronom wybijający tempo największych hitów Slipknota. Wyobraźcie sobie moje zdziwienie kiedy do jej palety ruchów zostały dołączone kolejne dwa kierunki świata no k⁎⁎wa aż mi się przypomniały wakacje w Sianożętach kiedy za gówniaka katowałem Tekkena na automatach… na szczęście chyba nie lubiła zbyt długiej gry wstępnej (thanks God) bo po chwili szepcze mi na ucho „zerżnij mnie jak w Greyu” no by ją c⁎⁎j strzelił nie chcę psuć atmosfery to nie przyznam się przecież, że ostatni film na jakim bylem w kinie to Tajemnice Brokeback Mountain a znając ją to jeszcze by podchwyciła temat. No ale co mi pozostało mówię sobie w głowie dobra zaczynamy, rozebrałem ją i rzuciłem na łóżko, nie wiem czy dobrze zrobiłem musiałem improwizować.


Domyślałem się że chodziło jej o jakiś fetysz wiec kazałem się jej obrócić tyłem i zacząłem jej dawać klapsy dłonią a ta krzyczy, że mocniej mam ja zdzielić… no to k⁎⁎wa ją tam walę aż mnie ręka już zaczęła boleć a ta wyła jak dzika najsmutniejsze w tym jest to że do dzisiaj sąsiad z góry jak mnie widzi to lapie swojego synka za rękę i przytula go do siebie. Ta się w końcu przewróciła na plecy i mówi „a teraz mnie zwiąż” no i tu wyczułem swoją szansę bo akurat trafiła na sternika z 10 letnim stażem, wyciągnąłem z szafy szybko linkę regatową z kevlaru 5mm i przywiązałem jej ręce do ramy łóżka węzłem kotwicznym. Widzę kątem oka, że jest już gotowa cała wilgotna przez chwilę nawet myślałem że się zlała na mój nowy materac. Jeszcze zanim w nią wszedłem spojrzałem z troską na mój biedny sprzęt cały aż siny i obtarty przez to odjebane Fatality, Wchodzę w nią delikatnie jak Bóg przykazał a ta zaczyna znowu swoją jazdę. Miota nią k⁎⁎wa jak Szatan krzyczy w niebogłosy mocniej, mocniej głębiej, głębiej no c⁎⁎j jakbym miał k⁎⁎wa czym wejść głębiej to bym przecież wszedł już mnie wkurwiła na wejściu co ja k⁎⁎wa Rocco Siffredi czy jaki murzyn. Wtedy dodatkowo rozkojarzył mnie taki pusty metaliczny dźwięk z rur, chyba sąsiad z góry zaczął napierdalać głową swojego durnego dziecka o kaloryfer. Jakby tego było mało nagle ta mi tu mówi ze nie czuje dłoni... no k⁎⁎wa nie czujesz dłoni bo jak się szarpiesz to się zaciska węzeł głupia p⁎⁎do… próbuję jej to poluzować a ta jak nie zaciśnie swojej cipy to momentalnie poczułem swoje jądra w żołądku. Więc w tym momencie wygląda to tak, że obydwoje z miną ala srający kot na pustyni próbujemy wyplątać się z tego miłosnego uścisku.


Po dłuższej chwili w końcu mi się udało poluzować więzy ale miałem mega stresa i zjebkę, jebłem się z tego wszystkiego na plecy biorę odpalam fajkę i cieszę się że to już koniec tej przygody, aż ta nagle wskakuje na mnie i zaczyna mnie ujeżdżać jak gdyby nigdy nic i skacze i skacze łóżko wydaje dźwięki k⁎⁎wa jakby miało się zaraz zarwać, pet mi spadł na panele a ta w amoku... po chwili kapła się że nic nie czuje i prosi żebyśmy zmienili pozycje Haha no k⁎⁎wa nic nie czujesz słońce bo mi już fiut nie stoi odkąd mi założyłaś nelsona swoją hitlerowską c⁎⁎ą pomyślałem, nie czuje się już na silach żeby się z Toba kochać mówię a ta, że szkoda, że poczeka może za chwilę spróbujemy jeszcze raz ale wtedy poprosiłem ją żeby wyszła bo nie kręcą mnie takie jazdy.


Jeszcze na koniec do⁎⁎⁎⁎ła do pieca, że tak w ogóle to ona się za bardzo na seksie to nie zna i że miała tylko jednego chłopaka i że interesuje się książkami i ogólnie nauką a po maturze chce studiować prawo i jeszcze pyta czy pójdę z nią na studniówkę... k⁎⁎wa milion myśli na minutę i wszystkie na jednym tchu wypowiedziane. Nie chciało mi się już nic odpowiadać tylko odprowadziłem ją do drzwi z lekkim sztucznym uśmieszkiem podałem kurtkę do rąk i wyprosiłem z mojego lokum.


To był ostatni raz kiedy poszedłem na bal Świadków Jehowy we Wrocławiu wyrywać d⁎⁎y.


#pasta #podrywajzhejto #heheszki

GetBetterSoon

Jest potencjal. Jakbys takie rzeczy pisal regularnie to bys rozwalil internety, zgarnal hajs i posuwal królową.

rdzawy_wziernik

@GetBetterSoon nie moje, nie znam autora

Mikry_Mike

@rdzawy_wziernik legendarna, ale zawsze śmieszy

Zaloguj się aby komentować

A: Komenda Policji w Poznaniu 


B: Halo, Policja


A: Tak, Policja w Poznaniu


B: Proszem pana mówi Białek Michał, Poznań, Grodziska 8. Grodziska tutaj jak sie wjeżdza, zaraz


koło poczty objazd TUTAJ. ZGŁASZAM. Wybuch, wykop 2.0 ktoś nam podpalił wykop.


A: Co podpalił?


B: Nie wiem kto


A: Ale co podpalił?


B: No nie wiem kto, ktoś podpalił


A: Nie kto tylko co!


B: Słucham?


A: Co podpalono?


B: Mówi Białek Michał


A: Tak, ale co się stało?


B: wykop jest podpalony, i wykop 2.0 już prawie się dopala.


A: Ta strona tak?


B: Poznań, Grodziska 8, za pocztą wkoło.


A: A straż pożarna jedzie?


B: Słucham?


A: Straż pożarna!


B: No ktoś podpolił ja nie wiem kto.


A: A straż pożarna?!


B: Słucham?


A: Czy straż pożarna powiadomiona jest, czy jedzie?


B: Ja nie wiem kto podpalił..... ale ktoś podpalił.


A: strone tak?


B: Jest straż........ jest straż. Przyjechała straż.


A: Dobrze.


B: Ale....


A: Jak jest to dobrze, jak jest straż pożarna to dobrze no


B: Nie gasi.


A: Gasi?!


B: wykop 2.0 sie dopala. No ja nie wiem Poznań, Grodziska 8


A: No dobrze, jest straż pożarna tam na miejscu?


B: Słucham?


A: Czy jest tam straż pożarna na miejscu?!


B: Na miejscu ja jestem.


A: A straż?!


B: No Steckiej nie ma w biurze. 


#pasta #wykop #heheszki #truestory

Co za inba się odwaliła to ja nawet nie.


Mój brat, lvl 25, zamknął się w pokoju i nie chce wyjść. Próbowałam z nim pogadać przez drzwi, to krzyknął tylko, że gardzi normictwem i z nikim nie będzie gadał, bo robi jakiś eksperyment.


Ok, mówię, powiem mamie, że wyzywasz. Więc lecę do matki na skargę, no nie, i ona mówi, że z nim pogada. To idę z nią podsłuchać rozmowę. A ten krzyczy znowu przez drzwi, że mama jest p0lką, on nią gardzi, bo nie jest dziewicą i nie chce od niej żadnych pierożków. Ponadto, że pewnie miała milion bolców na boku i zdradza ojca. Krzyczał tak głośno, że tate przyszedł i zapytał co się dzieje. Po streszczeniu całej sytuacji ojciec tak się wku$wił, że wywalił drzwi z kopa i wlazł do jego pokoju. Powiedział do brata, że jak śmie się tak odzywać do matki i że natychmiast ma ją przeprosić. A ten debil z ryjem do ojca i gada coś od rzeczy, że jakiś biały rycerz, że jakiś bankomat bety, że loszki to ku^wy xD Ryczy w niebogłosy, że to niesprawiedliwe, że morda równa się wszystko, że przegrał życie. Zaczął ojca wyzywać, że dostał od niego gówniane geny i przez niego ma 170 cm, 50 kg nadwagi, brak pracy i zainteresowań xD Matka w płacz i histeria, bo debil oszalał i trzeba dzwonić po czubków, niech go zabierają do szpitala. Ojciec powiedział debilowi, że zepsuł nam święta. Przutulił matkę i zaczął ją pocieszać, a ten debil do ojca, że spermiarz i orbiter i psuje rynek. Ojciec nie zdzierżył i przypi%rdolił mu w jape, teraz czekamy na karetkę xD


#przegryw #pasta #heheszki

choochoomotherfucker

@DiegoGonzalez Zawsze śmieszy xD

Zaloguj się aby komentować

Dziady cz. 2137 "Kremówkarz wojtyła"


GUŚLARZ


Czarne z gara płyną buchy


Leca geste kłęby pary


Wzywam was, najcięższe duchy


Te bez czci i ten bez wiary


CHÓR


Pierzchaj ten kto w Boga wierzy


Swąd kremowek czuć nieswieży


Wchodzi DUCH


Duch piekielny w szacie białej


Papież Polak, Biskup Rzymu


W lewej dloni z pastorałem


W prawej akt aneksji Krymu


DUCH


Imię moje jest Jan Paweł


Jam pół człowiek jest, pół diabeł


Jam jest bestia straszna sroga


Jam jest szatan, śmierć i trwoga


Jam dowodził na Wolyniu


Jam pociągał spust w Katyniu


Prowadziłem Tupolewa


Celowałem prosto w drzewa


Jam jest święty


Co uderzyl w World Trade Center


Strącił Łuszcza z ośmiu pięter


A najbardziej na tym świecie


Lubił gwałcić małe dzieci


DUCH POLAKA


Ty Janie Pawle, ty bestio zapchlona


Na wieki wieków bądźże potępiona


Zapewniałeś ześ ty prawy jest katolik


A pisałeś - do Mossadu - wszystkich gojów roz⁎⁎⁎⁎⁎olić


Powiem ja i twą najskrytszą tajemnice


Tys Żydowi sprzedawał polskie kamienicy


Śmierć byś napotkał i rychły pochowek


Za te kamienice dla pięciu kremówek


GUŚLARZ


Czego pragniesz Ojcze Święty


Jeśli dziecka, bądź przeklęty


DUCH


Dobrze mnie Polaczki znacie


Małe dzieci mi tu dacie


Chcę duszyczki Józia, Rózi


Chętnie włożę im do buzi


Wchodzą JÓZIO I RÓZIA


JÓZIO I RÓZIA


Witaj papo, ojcze święty


Chcemy dać ci te podarki


Zapalniczka, tytoń, skręty


Byś mógł kopcić w rytmie "Barki"


PAPIEŻ


Schylcie o dziatki małe swe główeczki


Karol da wam kremóweczki


W nich rohypnol jest - dachówka


Byście nie pisnęły słówka


GUŚLARZ


Pomóc tobie się staramy


Ale dzieci ci nie damy


PAPIEŻ


Posłuchajcie choć chwile


Bracia, księża pedofile


Bo kto małe dzieci j⁎⁎ie


Ten nie będzie nigdy niebie


CHÓR


Słusznie dziś Jan Paweł prawi


Jednak duszy swej nie zbawi


Bo kto małe dzieci j⁎⁎ie


Ten nie będzie nigdy w niebie


#2137 #pasta #hejtoobrazapapieza

Prezydent_Polski

Dziady cz. 2137, papieżowane

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

- Halinka śpisz?


- Śpię, bo co?


- Bo ja nie mogę.


- Co znowu?


- Halinka, bo ja nie mogę zrozumieć jednej rzeczy, co mnie prześladuje.


- Niby czego?


- Dlaczego ten Paździoch, to taka menda i świnia jest.


- Wiesz co? Ty nudny jesteś.Ty mnie pytasz o to, co tydzień od 30 lat.


- Halinka, bo ja od trzydziestu lat pojąć nie mogę, po co w ogóle takie coś Pan Bóg stworzył.


- Ferdek, a po co Pan Bóg stworzył muchę?


- No właśnie po co? Albo takie stonkę ziemniaczaną, po co?


- Po jajco jełopie. Dobranoc.


- (Głęboki wydech) Halinka ja rozumiem, ja żem sam święty nie jest, ale przecież taki Paździoch to jest przecież normalne obrzydlistwo. Po co w ogóle takie coś jest? Ja rozumiem jeszcze, jakby to on miał źle. Ale co, mieszkanie ma, samochód ma, telewizor ma, pieniądze w bankomacie ma. Sam, żem widział jak wybierał.


- No szkoda, że ty nie masz z czego wybierać.


- Kurde, jak ja go nienawidzę... i po co w ogóle takie coś jest... Po co? Dlaczego on taki jest?


- Ferdek, nie wiem dlaczego on taki jest no! Może miał trudne dzieciństwo. I w ogóle ja ciebie proszę, skończmy ten temat, bo ja za siebie nie ręczę.


- Widzisz Halinka? Jak tylko się o tej mendzie zaczyna rozmowa, od razu konflikty się same rodzą. To jest Halinka zło chodzące, trzeba by go wyeliminować.


#heheszki #pasta  #swiatwedlugkiepskich

ea45f271-0405-44ee-a52d-09e2bd99e906

Zaloguj się aby komentować

A: Komenda Policji w Poznaniu 


B: Halo, Policja


A: Tak, Policja w Poznaniu


B: Proszem pana mówi Białek Michał, Poznań, Grodziska 8. Grodziska tutaj jak sie wjeżdza, zaraz


koło poczty objazd TUTAJ. ZGŁASZAM. Wybuch, wykop 2.0 ktoś nam podpalił wykop.


A: Co podpalił?


B: Nie wiem kto


A: Ale co podpalił?


B: No nie wiem kto, ktoś podpalił


A: Nie kto tylko co!


B: Słucham?


A: Co podpalono?


B: Mówi Białek Michał


A: Tak, ale co się stało?


B: wykop jest podpalony, i wykop 2.0 już prawie się dopala.


A: Ta strona tak?


B: Poznań, Grodziska 8, za pocztą wkoło.


A: A straż pożarna jedzie?


B: Słucham?


A: Straż pożarna!


B: No ktoś podpolił ja nie wiem kto.


A: A straż pożarna?!


B: Słucham?


A: Czy straż pożarna powiadomiona jest, czy jedzie?


B: Ja nie wiem kto podpalił..... ale ktoś podpalił.


A: strone tak?


B: Jest straż........ jest straż. Przyjechała straż.


A: Dobrze.


B: Ale....


A: Jak jest to dobrze, jak jest straż pożarna to dobrze no


B: Nie gasi.


A: Gasi?!


B: wykop 2.0 sie dopala. No ja nie wiem Poznań, Grodziska 8


A: No dobrze, jest straż pożarna tam na miejscu?


B: Słucham?


A: Czy jest tam straż pożarna na miejscu?!


B: Na miejscu ja jestem.


A: A straż?!


B: No Steckiej nie ma w biurze. 


#pasta #wykop #heheszki

eMaciek

Może chłop w szoku był?

korpowyrobnik

@Forine Az dziwne ze nie zglosil kradziezy rogali ( ͡° ͜ʖ ͡°)

krzysztof-wu

Panie OP, kategoria złoto.

Zaloguj się aby komentować

Dobry wieczór,


Czy ktoś z szanownego grona próbował? Opinie, sugestie, spostrzeżenia mile widziane.


1 litr wódki, 3 piwa (najlepiej mocne), butelka taniego wina musującego, 1 litr napoju energetycznego, ok. 1/2 litra syropu żurawinowego, malinowego lub wiśniowego, poza tym: duży garnek.


1


Do odpowiednio dużego garnka wlewa się kolejno: wódkę, piwo, wino musujące, napój energetyczny, syrop. Najlepiej po ściankach garnka, aby nam nie zmusowało.


2


Po wlaniu wszystkich składników, trzeba je ze sobą bardzo dokładnie wymieszać, najlepiej w rytmie celtyckiej muzyki.


3


Teraz wystarczy alkohol rozlać do szklanek. Ten mocny alkoholowy napój można pić zarówno jako drinki, jak i tzw. shoty.


Podobno upojenie jest silnie odurzające.


https://youtu.be/dcTVSr8pV\_Q


#alkohol #alkoholizm #hejeszki #heheszki


#pasta #hyperreal

Heheszki

Komentarz usunięty

Macer

@Pod_kop kociołek panoramixa, znane od dawna we wszystkich akademikach. pilem kiedys, bez szału.

LM317T

@Pod_kop a jak nie mam garnka tylko taki plastikowy pojemnik do fermentacji 30l?

Zaloguj się aby komentować

XDDDD


właśnie byłem świadkiem w galerii krakowskiej jak goście sobie kulturalnie stawiali dwójkę w sraczu a babcia klozetowa pukała im po drzwiach i kazała wychodzić bo musi umyć kabinę a kolejka czeka xD pospieszała ich aż nie zaczeli spuszczać wody xDD


Panowie jeśli jesteście na hejto to pozdro i wyrazy współczucia dla was za wyjscie w stanie niedosrania 🫡


#srajzhejto #heheszki #krakow #gownowpis i troche potencjał na #pasta #titta

a3591c35-d8f6-4a95-9659-21342825f37e
stefan_pompka

@festiwal_otwartego_parasola sranie sraniem, ale harmonogram to rzecz święta

PdG_PL

@gamlling go to pieces - lose control of one's emotions #pdk ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Wiecie, jak to jest być ślepą uliczką ewolucji? Bo konie wiedzą. Te genialne w swej zmyślności istoty potrafią ważyć nawet tonę. Jobane 1000 kg. Więc sprytnie wymyśliły, że będą tę tonę nosić na czterech palcach.


Chwila, chwila, chyba nogach? No niby tak, ale te zwiechutronixy na kazdej nodze mają po JEDNYM (cyfrowo - 1) palcu. Bo na c⁎⁎j mu więcej, jak i tak nie potrafi liczyć. Nie ma jak u krowy, że jak rozjebie sobie jeden palec, to najwyżej się amputuje i jakoś na drugim sobie poradzi, nie, koń w takim wypadku ma One Way Ticket.


I dobrze. Bo ich przemyślana budowa jest jeszcze lepsza. Co robicie, jak napierdala was ząb, i trzeba go usunąć? Idziecie do dentysty, dentysta ten ząb łapie, rwie i elo, cześć pieśni, ew. ósemkę trudniej wy⁎⁎⁎ać. A koń? No k⁎⁎wa. Jakby złapać go za zęby i próbować je „ukiwać" to się uda. Kiwając tak z osiem godzin. Dziennie. Przez dwa tygodnie. Więc u tych bęcwałów zęby usuwa się od zewnątrz, przez policzki. Wyobraźcie to sobie u ludzi, jakby stomatolog (albo jakiś lekarz) Wam j⁎⁎ał dłutem po mordzie, żeby usunąć ósemkę.


SPRYTNY DESIGN. Ale to nie koniec. Wiecie jak się dostać najłatwiej do żołądka konia? K⁎⁎wa, przez nos. Bo łatwiej niż przez tę tępą mordę. W ogóle ich układ pokarmowy zasługuje na osobny akapit spierdolenia.


To co tam, żołądek może najpierw? No, to jak normalne, zdrowe zwierzęta mają żołądek, który im nie robi na złość, tak konie postanowiły, że będą pomyłką ewolucji. Najpierw to sobie tępaki wymyśliły, że będą miały wejście do niego pod kątem ostrym, co tylko utrudni przejście żarcia. Jakby zamiast parkować samochody prostopadle na wielkich parkingach, to wymusić parkowanie równoległe. Sprytnie, prawda? To dodajcie do tego robienie tego w tunelu, i to ciasnym, bo tak wygląda ich wjazd do żołądka. No k⁎⁎wa, genialne. Jest ciekawiej, to nie koniec. Te cymbały mają tzw. worek ślepy, czyli miejsce tuż za tym wjazdem, które jest WYŻEJ niż sam wpust. Jakby zrobić wyjazd z piętrowych parkingów, ale na piętrach. W praktyce oznacza to tyle, że tam się potrafią zbierać gazy. Nie no, spoko, może wystarczy sobie beknąć i będzie po problemie, co nie? A C⁎⁎J, K⁎⁎WA! NIE! Bo ten ciasny tunel, o którym wspominałem, nie pozwala im bekać. Ani rzygać. Jak koń jest zdrowy, to nie potrafi rzygać ani bekać. Te nieparzystkopytne patałachy prędzej padną od wzdęć niż bekną. A co do rzygania, to rzygają, ale dopiero, jak już im ten j⁎⁎⁎ny żołądek pęknie. Są jak te janusze, co prędzej pojadą chujowo naprawionym przez siebie wozem bez hamulców, żeby udowodnić, że zrobili dobrze, a potem zginą, niż przyznają się, że to był błąd. Tak jak ewolucja tych biegających na palcach gór mięsa. Taki skurwol się wtedy nadyma jak kardynał po obejrzeniu „Tylko nie mów nikomu". A później pęka. 


Jeśli myślicie, że tylko żołądek mają spierdolony, to iks-k⁎⁎wa-de. Konie jedzo gów… znaczy rośliny, więc gdzieś to muszą sobie sfermentować. Krowy mają swój rozum, więc ewoluowały o wiele sprawniej, i robią to w przedżołądkach. ALE NIE KOŃ! KOŃ MUSI PO SWOJEMU COŚ SPIERDOLIĆ. Więc im to fermentuje w okrężnicy. Za⁎⁎⁎⁎sta jest, taka dwupiętrowa, z poduszeczkami w środku, i w ogóle. No fajnie, tylko żeby to w jego d⁎⁎ie upakować, to trzeba to jakoś złożyć lub zgiąć. I dokładnie każde miejsce, w którym się zgina, tam może się zatkać lub dostać jakiegoś zapalenia. Bo czemu nie, w końcu jak być zjebem, to po całości. Konie też są świetnym porzekadłem, „być zdrowym jak koń", i tak dalej bułki czy wędliny. Jasne. Zajeb takiemu w słabiznę (miejsce między zjebanymi żebrami a tylnym zjebanym palcem), to jeszcze mu tę okrężnicę rozjebiesz i się wysra do środka brzucha. Zdrowo, w c⁎⁎j. Nie ogarniają też, że da się srać w jednym miejscu, po prostu srają gdzie popadnie i jak im wygodnie. Takie mądre. Takie majestatyczne gówno robią. Mało Wam? Koń potrafi popełnić jedzeniowe samobójstwo. Jak się nażre tak, że mu tę d⁎⁎ę wezdnie, a następnie uzna, że warto zgłębić Tajemnice Magiczne i postanowi zrobić „hip", a potem „hop" to tak mu zarzuci tym gównem w środku, że aż uderzy w aortę i ona pęknie. No debil. A, jeszcze bonus: w tej d⁎⁎ie noszą normalnie tężca, bo tak.


Jeszcze ich fanklub. No k⁎⁎wa mać. AJ TITI JAKI ŚLICZNY KONIK, JAK ŁADNIE PACHNIE. JAK K⁎⁎WA CUDOWNIE GO UJEŻDŻAĆ MMMMM, TAKIE PIĘKNE ZWIERZĘTA, CHLIP, CHLIP. A powiedz takiej, że koń nie jest specjalnie inteligentny, albo, że nie lubisz ich zapachu, to zobaczysz w ich oczach jak włącza im się rewolucja i zaraz będziesz robił to samo, co robili w Katyniu. Tylko Ty będziesz po złej stronie lufy. O JAK MY SI ROZUMIEMY Z NIM, ON JEST TAKI ZMYŚLNY, TAKI CUDOWNY. Jasne, dlatego Cię zrzuca i łamie Ci kilka kręgów, bo tak za⁎⁎⁎⁎ście Cię zrozumiał, koniaro. HURR DURR ON PO PROSTU WIE, ŻE MAM MYŚLI SAMOBÓJCZE, NIE ZROZUMIESZ. Potem sie pewnie z nimi ru⁎⁎⁎ją na smutno.


I tyle spierdolenia dostało w spadku od natury rozmiary pozwalające osiągnąć 1000 kg. Tysiąc, k⁎⁎wa, kilogramów. I te końskie paluszki, z kopytkiem na końcu, jak przyjebią, to nie ma c⁎⁎ja we wsi. Już widywałem, jak klacz miała być połączona z ogierem. Wiecie, SEKS RUCHANIE. No, ale klacz była wybredna. Ona nie potrafi zarżeć „anon, zostańmy przyjaciółmi", jak cywilizowane gatunki, nie, nie, nie. Ona musi za⁎⁎⁎ać z kopyta ogierowi w mordę, bo przecież musi być stanowczo. No to ogierowi z nudów pęka czaszka. Składa się wtedy lepiej jak Popiełuszko do bagażnika.


Wycieczka do skupu „Kucyk" powinna być obowiązkową częścią rytuału dojrzewania u koni, słowo daję.


Patataj, sk⁎⁎⁎⁎syny.


#pasta #codziennymakaron trochę #ciekawostki no i #heheszki

8bf6ff3e-0bbc-4269-bad6-2af37e70dab3
Marsz_szybkich_konopi

Jak konie mogą wiedzieć że są ślepą uliczką ewolucji, jak to są konie? I co sobie taki koń żuje owies i nagle myśli ale mam spierdolony układ trawienny xd I co i potem wsiada na traktor rozpędza się ile fabryka dała w opór i sru #!$%@?ć w stodołę, tak żeby zwaliła mi się na łeb?

grappas

@Raz_na_ruski_rok :sęrduszko:

Gennaro

@Raz_na_ruski_rok co za tępe chuje, ha tfu na konie!

Zaloguj się aby komentować

Uważam męskie kiwanie głową za szczytowe osiągnięcie kultury. Nic lepszego nie powstanie. Ten kod jest rozumiany i respektowany przez mężczyzn na całym świecie i nikt nawet nie zastanawia się dlaczego. Wszyscy wiedzą że machanie głową w górę i w dół oznacza "tak" (chociaz nawet nie wszędzie) a w prawo i lewo "nie". To jest zbyt proste na tęgie męskie mózgi. Nasz kod jest dużo bardziej zaawansowany. Jedno kiwnięcie głową w dół to oficjalne przywitanie w męskim świecie, korzystają z niego biznesmeni na całym świecie, ale też mężczyźni którzy chcą sobie pokazać szacunek bez słów, bo na przykład stoją po drugiej stronie ulicy. Natomiast dwa, lub trzy kiwnięcia w dół pokazują że zaimponowało mężczyźnie wykonującemu ten gest, to co zrobił odbiorca kiwnięcia. Sprawa się komplikuje przy kiwnięciach w górę. Jedno kiwnięcie w górę oznacza zazwyczaj "siema", po prostu luźnie przywitanie z ziomeczkiem, ale jeśli nadawca kiwnięcia robi to powoli, to stawia drugiemu mężczyźnie wyzwanie, chce pokazać swoją wyższość, a w ekstremalnych przypadkach nawet obrazić odbiorcę. Kod ten jest używany na codzień przez miliardy mężczyzn na całym świcie i większość nawet sobie nie zdaje sprawy. Moja teoria jest taka, że w chromosomach XY gdzieś jest zapisana mowa głowoszyjna i ewidentnie powinno to zostać badane przez naukowców jako niezwykle ciekawy element biologii człowieka. Innym ciekawym pytaniem badawczym jakie można zadać jest "na c⁎⁎j machasz głową czytając jakąś pastę głupi cepie".


#pasta #heheszki

gosvami

@cooles dwa razy w górę to sugerowanie zerknięcia w kierunku w którym się kiwa.

Asu

@cooles dlaczego mnie to zrobiłeś tym ostatnim zdaniem (ノಠ益ಠ)ノ彡┻━┻

Zaloguj się aby komentować

W Polsce teraz odbywa się granie. W wielu mieszkaniach, na blokowiskach, w domkach jednorodzinnych i szeregach, w pociągach, hotelach.


Granie leje się strumieniami. Spocone nerdy skaczą na fotelach, wydają dźwielęki typu "plantuj na B". Mówiąc krótko jest młucone. Być może nawet za Waszą ścianą ktoś kampi na długiej na dd2. Wy szykujecie się do snu, konsumujecie ulubione ciperki, uprawieacie seks, a w Polsce granie unosi się w powietrzu, ręce wręcz parują.


Niebieskie paski krzyczą, przeklinają, jęczą i wzdychają, no po prostu grają.


Wiecie co łączy te wszystkie gierki? Jaką cechę wspólną mają? Już Wam mówię. Wszystkie te gry są ogrywane przez nerdów, zakolaków, gamerów, pro playerów itp. Zwykły sebix, łobuz czy chad nie ma nawet podjazdu na najmniejszy kawałek tego tortu bo jest totalnym noobem.


Granie chadowi nigdy nie będzie dane, nigdy chyba że w rzutki czy piłkarzyki w knajpie ale nawet tam nie ma gwarancji, że nie będzie noobem.


#pasta #przegryw

imnotokej

Teraz tak sobie pomyślałem jakie to będzie epickie do opowiadania wnukom! Wykop nie będzie już istnieć, hejto w najlepsze prosperować, a ktoś zapyta dziadku dziadku a skąd się wzięło powiedzenie niebieskie/różowe paski?

Zaloguj się aby komentować

Stoję w kolejce, przede mną jakaś para, przed nimi jakaś laska, wcześniej wężyk starych bab. Laska się obraca i zauważa ją ta z pary. I się zaczyna.


- Ewa!?


- Klaudia?! O jaaa, Za⁎⁎⁎⁎ście się tak spotkać. W mięsnym, hihihi


- Za⁎⁎⁎⁎ście! Dawno się nie widziałyśmy. Kiedy ostatnio? U Marcina na melanżu? Naprawdę za⁎⁎⁎⁎ście hihihi.


- U Maćka i Magdy się widziałyśmy chyba


- Nie byłam wtedy, nad morzem byłam, z Moniką pojechaliśmy do Marty i jej tego nowego ich odwiedzić


- No ale i tak za⁎⁎⁎⁎ście no.


- No. Za⁎⁎⁎⁎ście wyglądasz! Byłaś u fryzjera? Za⁎⁎⁎⁎ście!


- No byłam, dzięki, dzięki. Wiem, za⁎⁎⁎⁎ście. Hi hi.


Gość z pary milczy. Stoi. Lampi się w kiełbasy. Chyba je liczy. Medytuje w mięsnym.


- Byłam u fryzjera i wyobraź sobie, że jak wracałam autem, to mi wszyscy kierowcy migali światłami. Masakra, mówię ci. Dobry stylista to podstawa.


Nie dowierzam. Zerkam do kolesia od kiełbas. On też chyba nie dowierza. Odpłynął do odległej mięsnej krainy, wzrok wbity gdzieś w ostatni rząd z polędwicami. I nie odrywając wzroku od wędlin, robotycznym głosem mówi:


- A światła miałaś włączone?


- Co?


- Czy miałaś światła mijania włączone w samochodzie?


- Hihihi nie wiem, od fryzjera wracałam. Skąd Ty go wytrzasnęłaś Klaudia? Hihihi.


Wtedy spotkałem wzrok kolesia. Pustka. Zabrała mu duszę. Odwrócił się w ciszy, znowu do kiełbas. Szkoda człowieka.


#pasta #heheszki

naitsabes

Ależ klasyk. Trzeba wrzucać na hejto więcej past aby pierwsze wyskakiwały w Google zamiast serwisu którego imienia nie wolno wymawiać.

Zaloguj się aby komentować

>witaj w naszej aplikacji randkowej, drogi przeciętny facecie


>najpierw sztucznie podbijemy ci pozycję w rankingu, żebyś połknął przynętę


>masz już kilka par i znamy twoje upodobania? doskonale


>jakby co, to mamy opcję premium, ale taki przystojniak jej nie potrzebuje


>o popatrz, skończyły się dziewczyny w promieniu wyszukiwania?


>co za szkoda, może rozszerzysz?


>chciałeś dać superlajka dziewczynie twoich marzeń?


>niestety są płatne, ale jeśli kupisz więcej, mamy promocję


>oj, zaczyna brakować ci par?


>przewijaj więcej w prawo, nie zaszkodzi to twojej pozycji w rankingu


>chyba że chcesz wykorzystać boosta, wystarczy, że zaprosisz znajomych albo skorzystasz z oferty ważnej tylko 24 h


>jesteś w nowym mieście?


>damy ci na godzinę niewidzialnego boosta, trzy nowe pary pomogą


>pozycja w rankingu zależy od pozycji osób, które przesuwają cię w prawo?


>nie bój się, na pewno wyświetlasz się top 10% kobiet


>o, więc usuwasz apkę, żeby oszukać algorytm?


>dobrze, dobrze, zapamiętamy


>wróciłeś, jak dobrze cię widzieć


>polubiłeś setną dziewczynę z rzędu?


>damy cię na drugie miejsce, kiedy znowu otworzy apkę, jak będzie para, wróci ci nadzieja


>wyślemy ci powiadomienie, przeżyjesz strzał dopaminy, nieważne, że to para przeszła ci koło nosa


>pamiętaj, promocja na konto premium zaraz się kończy


>pokażemy ci, że ktoś cię polubił, ale tego profilu to już nie


>o, czy to nowe konto?


>spokojnie, nie zapomnieliśmy cię, mamy dane o twoim typie kobiet


>zawsze wracacie


#tinder #pasta #przegryw

111ba61d-4873-487a-b0c8-cd11b296f148
GotyckaPrzemoc

@fissh Nie zasiada się do stołu z szulerami

PochlaniaczChleba

Ja od kiedy kupiłem tinder gold i to chyba dało to przestałem wracać, bo definitywnie zdałem sobie sprawę że nie ma sensu

Mikry_Mike

@PochlaniaczChleba to inaa sprawa - czasami warto zobaczyć kto dał Cię w prawo. Można się załamać.

Zaloguj się aby komentować

Grubas

Oooo, rosówka! Ale na takiej głębokości? Dziwne... a wiecie jak odróżnić samice od samca? Samiec ma k⁎⁎⁎sa ... a więc to jest samiczka

Zaloguj się aby komentować

Jedni twierdzą, że to prawdziwa historia, chociaż brzmi jak sroga #pasta . Na pewno są niezłe #heheszki . Dziś coś o szybach, pociągach i… kurczakach.


Amerykańska Administracja Federalna ds. Aeronautyki (FAA) opracowała unikalny sposób testowania odporności przednich szyb samolotowych. System składa się z miotacza, który wystrzeliwuje martwe kurczaki w kierunku testowanej szyby z prędkością odpowiadająca w przybliżeniu prędkości lecącego samolotu.


Teoria jest prosta: jeśli szyba wytrzyma uderzenie martwego kurczaka, powinna również być odporna na prawdziwe zderzenia z ptakami żywymi.


Niedawno zainteresowali się tym pomysłem Anglicy i chcieli zastosować go do testowania szyb lokomotyw super szybkich pociągów, które właśnie opracowują.


Wypożyczyli wiec amerykański miotacz kurczaków, załadowali i wystrzelili.


Kurczak ziemia-ziemia rozstrzaskal szybę pociągu, przebił fotel motorniczego, rozbił konsole układu sterowania i w końcu wbił się w tylna ścianę kabiny.


Zaskoczeni Anglicy poprosili agentów FAA, o zweryfikowanie poprawności ich testu.


FAA po wykonaniu wnikliwej ekspertyzy odbytego doświadczenia przysłała następująca rekomendacje: ''używać kurczaków rozmrożonych.''

Idę z psem na wystawę do galerii sztuki nowoczesnej.


- Tu nie wolno z psami - mówi ochroniarz.


- To nie jest pies - odpowiadam. - To jest performance.


- A, to przepraszam.


Idziemy z psem dalej. Oglądamy rzeźbę Smefra centaura. Pół koń, pół Smerf.


- Zawsze się zastanawiałem - mówię do psa - komu kibicują centaury w czasie rodeo.


- Srać mi się chce - odpowiada pies.


- Trzeba było srać przed wejściem.


- Wtedy mi się nie chciało.


Idziemy dalej. Oglądam jakąś kobietę, która stoi po kolana w basenie z moczem i wykrzykuje alfabet od tyłu.


- Z, Y, X - krzyczy. - U, V, W.


Mój pies kręci się w kółko i węszy nosem po ziemi.


- Fajfus - mówię do niego. - Fajfus, nie sraj tutaj.


- Kiedy mnie ciśnie - odpowiada i zaczyna srać na podłogę.


Jakiś człowiek podchodzi i przygląda się temu, co wychodzi mojemu psu z d⁎⁎y.


- To jest interesująca propozycja - mówi.


Ktoś inny też podchodzi i patrzy.


- To jest świeże - mówi.


Podchodzi jakaś kobieta z kieliszkiem wina w ręku, cała na czarno.


- Odważne - mówi.


- Ja państwa bardzo przepraszam - mówię do nich.


- Jak się nazywa ta instalacja? - pyta kobieta.


- Gówno - odpowiadam, zatykając palcami nos.


- Mocne.


Ktoś z galerii podchodzi i wtyka w psią srakę tabliczkę z napisem "Gówno, 2015". Podchodzi fotograf i robi zdjęcie. Pojawia się ktoś z kamerą i mikrofonem. Prosi mojego psa o wywiad.


- Coż, zawsze kontestowałem opresyjne dla mojego gatunku rozwiązania przestrzenne w środowisku miejskim - mówi mój pies.


- A pan jest kuratorem - pyta reporter. - Co pan sądzi o pracy swojego podopiecznego.


- Sądzę, że to gówno - odpowiadam.


- Brutalnie prawdziwe - mówi kobieta z winem.


- Ostentacyjnie szczere - mówi fotograf.


- U, T, S - krzyczy kobieta w basenie z moczem


#pasta #heheszki

4Sfor

Idealne podsumowanie tzw. "sztuki" współczesnej.

Zaloguj się aby komentować