I teraz powiedzcie mi, Ci którzy wiedzą, orientują się, bądź mają prorocze wizje, czego spodziewają się Palestyńczycy po żołnierzach armii Izraela, w przypadku ich nieodległego w czasie wkroczeniu do St. Gazy.
Litości, zrozumienia, wyrozumiałości, przebaczenia?
Jeśliby np. Czesi weszli na Dolny Śląsk, zabili 1000-1500 bogu ducha winnych ludzi, to ja, zaprawdę powiadam Wam, nie umiałbym powściągnąć nienawiści; i mówię to tylko czysto hipotetycznie, i nawet dla mnie brzmi to niemalże jak S-F.
A co ma powiedzieć Żyd, który od zarania dziejów, toczy tę krwawą walkę? Po raz już nie wiadomo który widzi zamordowanych bestialsko pobratymców?!!
I tak wiem, teraz odezwą się PRZYJACIELE drugiej ze stron; zacznie się hejt, tłumaczenie że....(sami sobie dopowiedzcie co), ale Izrael zrobił to i tamto, Palestyńczycy tylko się bronią; pytanie jednak brzmi: CZEMU SĄ WINNI CI ZAMORDOWANI?