#onucowewpisy

0
59
Striełkow na temat masakry w Makiiwce
Na Makijiwce, krótko:
Informację o zniszczeniu obiektu otrzymałem około godziny 1 w nocy 01.01.2023 r.
Obiekt, w którym znajdowała się jednostka "N" [samocenzura Girkina], złożona głównie ze zmobilizowanych obywateli Rosji, został niemal całkowicie zniszczony w wyniku detonacji składowanej w tym samym budynku amunicji. Zniszczony został również niemal cały sprzęt wojskowy, który stał w pobliżu budynku bez najmniejszych oznak kamuflażu.
Wciąż nie ma ostatecznych danych na temat liczby ofiar, gdyż wiele osób jest nadal zaginionych (pozostawionych pod gruzami).
W każdym razie - liczba zabitych i rannych sięga wielu setek (przybliżone liczby kodu "200" [zabitych] są dostępne, ale nie zacznę ich nagłaśniać).
Byłem OSTRZEGANY, że coś takiego może się powtórzyć W KAŻDEJ CHWILI, gdyż nie było to jedyne takie (niezwykle gęste) rozmieszczenie personelu i sprzętu w strefie rażenia rakiet Himars I - tak - to nie jest pierwszy taki przypadek - w zeszłym roku też było ich sporo. Choć z reguły z mniejszą liczbą ofiar. Ale nasi generałowie są niedouczeni co do zasady, choć po letnich "pogromach sztabów" sami wolą pozostać z dala od lokalizacji powierzonych wojsk - poza promieniem zasięgu rakiet przeciwnika.
screen dla archiwum: https://i.imgur.com/C8bWjwm.png
źródło: https://t.me/strelkovii/3652
#donbaswar #ukraina #onucowewpisy #rosja #wojna

963e518d-a116-4f4a-a5c8-7f1e2c268291

Zaloguj się aby komentować

Rosyjski propagandysta Vladen Tatarski, z frontu wspomina, że coś niedobrego dzieje się u Rosjan. Jeździ regularnie między Bachmutem, a Swotowo, więc nie jestem pewien, o którym odcinku frontu wspomina,
Dla mnie osobiście poranek zaczął się od złych wiadomości. Wróg zdołał wyprzeć nasze oddziały z pozycji, o które walczyliśmy przez całą jesień. Oczywiście, nie jest to zbyt duży sukces. Już trzy razy zmieniały właściciela, ale i tak...
To oczywiście nie moja sprawa, ale tak jest prawie zawsze, gdy jest jakaś dziwna rotacja. Tak jakby gdzieś w wysokim sztabie właśnie grali w backgammon i przegrywali sobie nawzajem brygady i dywizje. Tylko przyjechali i zapoznali się ze swoimi, zapoznają się z wrogiem, a potem jednostka zostaje przeniesiona na inną część frontu. Natychmiast (nowi) zostają wysadzeni na minach i tracą kilka pozycji.
Nawet wczoraj, późnym wieczorem, powiedzieli nam o jednej z naszych prób natarcia na jednym z odcinków frontu. To wszystko to klasyczny 1942 rok. Uważam, że jeśli generał dwa lub trzy razy organizował mini Rżew, to należy go zmienić, a nie pozwalać mu na to po raz dziesiąty i jedenasty. Trzeba robić "rotację głupka na głupka"
"rotację głupka na głupka" - "Jeśli jest problem z personelem, a nie ma innych osób, powinniśmy zrobić rotację 'głupiec na głupca', aby dowiedzieć się, który z nich jest mniej szkodliwy".
Aleksiej "Babka" Miesiac (1978-2022).
wspieram zrzutkę na wyposażenie zimowe dla Ukrainy
https://zrzutka.pl/88d5ug
źródło: https://t.me/vladlentatarsky/18147
e366c2e7-ebfa-41a2-92f2-97ba9b6b83ea

Zaloguj się aby komentować

Jedno można czytać bez końca, jak rosyjscy oficerowie i żołnierze rozpisują się o tym, jak należy szukać winnych problemów z krótką trzydniową operacją specjalną, która trwa już 291 dni. Poniżej tekst Kota Murza. Zaleca m. in. wspieranie armii i naukę samemu w domu. Fajnie czyta się takie teksty, gdzie w pierwsze dni wojny było coś w stylu "upadek Ukrainy jest nieunikniony" i przechodzi to powoli do "jeśli czegoś nie zrobimy, to upadek Rosji jest nieunikniony". Tekst został powielony przez Igora Girkina aka "Demobilizer" z komentarzem poniżej:
Nie mam prawie nic do dodania.... Niuanse nie grają roli, bo ja to popieram. Jedyne na co mogę zwrócić uwagę to fakt, że problemu złodziei i niekompetentnych kretynów w kierownictwie Specjalnej Wojennej Operacji nie da się rozwiązać tylko śrubokrętami (przenośna do pomocy materiałowej od wolontariuszy przyp. @Aryo) (których organizacja "Noworosji" też dostarcza ile wlezie w trybie ciągłym)... I żadna jakość "śrubokrętów" nie jest w stanie tego "w żaden sposób" zrekompensować.
(Propagandowe o ukraińskich nazistach i inne niezbyt interesujące dygresje zostały pominięte, ale link do całości jest na dole)
Tekst murza poniżej:
Od Bojowego Murza (Kot Murz)
O winnych.
Obecnie istnieją w zasadzie dwa spolaryzowane stanowiska w tej sprawie.
Pierwsza pozycja to "Nie ma czasu na szukanie winnych! Zbierzmy się wokół prezydenta i ministra obrony w oczekiwaniu na kolejne przegrupowanie i deeskalację!".
Drugi to "Należy natychmiast zmienić całe kierownictwo! Tylko masowe rozstrzelania uratują Ojczyznę!".
(...)
Nie ma potrzeby szukania winnych, nie dlatego, że trzeba ich kryć, ale dlatego, że winowajcy są oczywiści.
Jeśli armia walczy źle, to winny jest zarówno minister obrony, jak i prezydent, który ma takiego ministra obrony.
Jeśli armia nie ma nawet podstawowych rzeczy, które powinny być na wyposażeniu, to winni są ludzie odpowiedzialni za zaopatrzenie. Znani są przynajmniej ze stanowisk, możemy sprecyzować ich nazwiska, nie trzeba ich długo i intensywnie szukać.
Jeżeli wojsko nie przyjęło pewnych niezbędnych rzeczy do prowadzenia nowoczesnej wojny lub przyjęło sprzęt, który nie spełnia wymogów nowoczesnej wojny, to ten żal ma również imiona, nazwiska, stopnie wojskowe.
Jeśli prawdziwe źródła rządzenia są przed nami ukryte, to formalnych winowajców nie ma co szukać. A wziąwszy formalnego sprawcę za miękkie siedzenie, profesjonalny śledczy szybko znajdzie także tych prawdziwych. Jedynym problemem jest to, skąd wziąć darmowego, profesjonalnego detektywa i tego, który zleci mu profesjonalne śledzenie?
Pomysł masowego rozstrzeliwania szkodników w kraju, w którym proces sądowy w sprawach karnych stał się w dużej mierze fikcją, a metody śledcze zeszły gładko do średniowiecza, jest mniej więcej tak dobry, jak pomysł dalszego gromadzenia się wokół tych, dzięki którym sprawy doszły do tego stanu. Powiem wam w zaufaniu, obywatele, że troska nie dotyczy rozpoczynania masowych strzelanin, ale tego, jak je powstrzymać, kiedy i jeśli same, niekontrolowane, zaczną.
I oczywiście we wszystkich takich rozmowach nieodmiennie wyskakuje z czyichś ust to samo pytanie: "Skoro my, naród, już raz zapłaciliśmy i płacimy za wszystko z naszych podatków do budżetu wojskowego, zapłaciliśmy za armię, zapłaciliśmy za zwycięstwo w każdej wojnie, jak nam obiecano, poza nuklearną (w której zagwarantowano nam jedynie raj), dlaczego teraz mamy za to wszystko płacić ponownie, poprzez ochotników, którzy muszą nieść na front dosłownie wszystko, od zwykłych wojskowych butów i łopat po SUVy, drony i szyfrowaną łączność radiową? "
<br />
Odpowiedź jest prosta: NIE POWINNI!
Albo chcesz wygrać tę wojnę, albo nie.
Jeśli chcesz, zrobisz wszystko, co w twojej mocy, aby to zrobić.
Jeśli nie, nie rób tego. Nie przygotowuj się do walki, nie pomagaj w walce tym, którzy już walczą.
I wtedy albo skończycie wezwani do biegu na karabiny maszynowe z kijami szpadlowymi, bo cała broń i ludzie, którzy wiedzieli, jak jej używać, skończyli się przed wami, więc jedyne, co wam pozostało, to biec do przodu z kijem i krzyczeć, albo nie zostaniecie wezwani na czas i zostaniecie pozostawieni, by zmierzyć się ze zwycięzcami, którymi nie będziemy my. 
<br />
(...)
Chcesz wygrać, podejmij działania. Nie musisz "wierzyć w zwycięstwo". Zastanów się jak działać skutecznie, optymalnie, systematycznie, pomyśl jak działać "na przyszłość". I działaj!
Nie uciekaj od rzeczywistości, ale spójrz prawdzie w oczy, a wtedy będziesz mógł jasno zobaczyć najbliższą przyszłość. Na wiosnę, kiedy armia rosyjska masowo wycofywała się spod Kijowa, Czernichowa, Sum i Charkowa, a piechota LRL i DRL była mielona w walkach o Mariupol, Popasnę i Rubiżne, wszyscy "wierzący w zwycięstwo" jakoś w ogóle nie myśleli o tym, skąd wziąć tych, którzy to zwycięstwo wyprodukują, kiedy masowa piechota, nawet wyszkolona, się skończy. Nikt z "wierzących w Zwycięstwo" nie myślał o tym latem, kiedy pogorszenie stanu piechoty można było jeszcze zrekompensować dostępnością pocisków w artylerii. A potem przyszła jesień. Straszna jesień, "czas trudnych decyzji", kiedy wszyscy "wierni" zostali mocno zachwiani w swojej "wierze w zwycięstwo" przez poddanie Izium i Chersonia. I nikt z nich nie wiedział, że właśnie w tych dniach do druku szło nowe dodatkowe wydanie trzytomowej książki Markina do przyspieszonego szkolenia wojskowego "masowego piechura". Która w tej chwili połowa nakładu jest już wysyłana do Komisarzy Ludowych LRL i DRL, a druga połowa będzie rozprowadzana w Siłach Zbrojnych Federacji Rosyjskiej, głównie wśród zmobilizowanych. A stało się to możliwe właśnie dlatego, że stanęliśmy w obliczu prawdy, w obliczu faktów, w obliczu niebezpieczeństwa, ponieważ uważaliśmy i nadal uważamy tę umiejętność - stawiania czoła rzeczywistości zamiast chowania głowy w piasek - za główną przewagę strategiczną.
(...)
przewidując nieuchronność wojny i patrząc na to, jak uparcie elity Federacji Rosyjskiej starają się jej unikać, nawet w stosunkowo korzystnych warunkach militarno-gospodarczych, nie mogliśmy nie zrozumieć, że takie zachowanie będzie prorokować dla nas bardzo duże problemy w trakcie wojny, kiedy ta nieuchronnie się rozpocznie. I tak, znaczna część elity albo się wyprzeda do czasu rozpoczęcia wojny, albo pobiegnie szukać nabywców zaraz po niej. Głupotą byłoby nie przewidzieć i nie przygotować się na to, nie przemyśleć odpowiednich rozwiązań i scenariuszy. Przygotowywaliśmy się i myśleliśmy o tym.
Kim jest Kot Murz
Ksywa: Murz, Murza (grupa Goodwin). Wielokrotnie wjeżdżał na Ukrainę nielegalnie. Jest aktywnie zaangażowany w antyukraińską propagandę, zbieranie funduszy i zaopatrywanie separatystów, brał udział w operacjach bojowych przeciwko ukraińskim siłom zbrojnym jako dowódca plutonu batalionu "Avgust". Brał udział w walkach pod Debalcewem. Później był szefem służby łączności batalionu "Prizrak", 4 Brygady, 2 Armijnego Korpusu, Rosyjskich Sił Okupacyjnych. Dodatkowo 26 czerwca 2008 roku został skazany przez Dorogomilowski Sąd Rejonowy w Moskwie na trzy lata pozbawienia wolności. Zwolniony po warunkowym zwolnieniu 14 lipca 2009 r.
źródło:
От Боевого Мурза О виноватых... | Vitaly Zapara | VK
ff8218bc-7ad7-487b-82f5-f5a8f7a791ef

Zaloguj się aby komentować

Striełkow w formie. Sarkazm, złość, rozczarowanie aż leją się z tych postów. Od dziś nazywać będę Girkina ksywą "Demobilizer"
Post 1
Wielokrotnie obiecywałem, że jeśli wpadnę na konkretne propozycje, które potencjalnie mogą przyczynić się do ogólnego i konkretnego sukcesu rosyjskiego kierownictwa politycznego w dziedzinie propagandy Specjalnej Wojennej Operacji (SWO) - natychmiast podzielę się tymi przemyśleniami ze wszystkimi chętnymi do ich przeczytania i zwrócę na nie uwagę Kierownictwa.
I tak, po zapoznaniu się z treścią zarządzenia FSB (z załączoną listą) w sprawie informacji, których omówienie może zaszkodzić zdolnościom obronnym i wewnętrznej stabilności politycznej Federacji Rosyjskiej, nie mogę nie zwrócić uwagi na nieco niekonkretny charakter nowo nałożonych ograniczeń. Natomiast interesy zapobiegania zagrożeniom dla porządku konstytucyjnego, wynikające z braku zrozumienia przez ogół społeczeństwa celów i założeń SWO - wymagają najbardziej stosowanych obiektów działań ochronnych.
W związku z tym proponuję/proszę o uznanie moich propozycji za inicjatywę ściśle indywidualną (tj. nie popełnioną w ramach zorganizowanej grupy, nie inspirowaną przez zagranicznych agentów lub granty itp.), - wprowadzenie następujących ograniczeń
Utajnić datę rozpoczęcia SWO.
Uzasadnienie: Zbliżająca się rocznica rozpoczęcia Specjalnej Operacji Wojskowej może być powodem licznych insynuacji ze strony niepatriotycznie nastawionych blogerów i niestabilnych ideologicznie obywateli, zadających pytania w rodzaju "jak długo?" i wyrażających zdumienie z powodu rzekomej niewydolności rosyjskich sił zbrojnych, nie mówiąc już o wątpliwościach co do niezrównanych kompetencji ich kierownictwa. W przypadku, gdy data rozpoczęcia SWO zostanie oficjalnie utajniona - każdy ukryty wróg lub chwiejny (nie dość entuzjastyczny) obywatel może zostać nie tylko natychmiast zidentyfikowany, ale i równie natychmiast ukarany za fakt ujawnienia tajnej informacji.
Formalnie, na poziomie Zgromadzenia Federalnego Federacji Rosyjskiej - wprowadzić zakaz ujawniania celów SWO przeprowadzonej na obszarze SWO - poprzez uchwalenie odrębnej ustawy, która jednoznacznie określałaby następujące zapisy:
- SWO jest rozpoczynane, przeprowadzane i kończone wyłącznie na rozkaz kierownictwa ministerstwa obrony narodowej z celami, które w żadnym wypadku nie mogą być nikomu ujawnione. Daty i terminy realizacji SWO są również ściśle tajne i w żadnym wypadku nie mogą być ujawnione publicznie (co w szczególności pozwoliłoby na utrzymywanie reżimu SWO w nieskończoność po jego zakończeniu);
- Omawianie ewentualnych celów SWO przez kogokolwiek, kto nie jest bezpośrednio zaangażowany w bezpośrednie dowodzenie SWO jest surowo zabronione, jako próba wywarcia moralnej presji na dowództwo SWO i stworzenia negatywnego złudzenia w społeczeństwie, że opinia publiczna może mieć nawet najmniejszy wpływ na planowanie i realizację operacji;
- urzędnicy wojskowi odpowiedzialni za SWO otrzymują dożywotni immunitet od jakiegokolwiek ścigania za działania prowadzone podczas SWO, a publiczna krytyka pod ich adresem jest uznawana za zdradę stanu i karana zgodnie z tym artykułem Kodeksu Karnego.
Zaproponować zakaz wszelkiej pomocy ochotniczej dla wojsk biorących udział w SWO, ponieważ jej realizacja jest w stanie wzbudzić w niestabilnych segmentach społeczeństwa RF podejrzenia, że Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej, zapewniając wojskom wszystko, co jest im potrzebne, jest w stanie dopuścić do tego, aby niektóre braki były korygowane przez ochotników. Ustalić, że obywatele chcący udzielić pomocy jednostkom Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej biorącym udział w SWO powinni przekazywać środki na specjalne konto otwarte w tym celu przez Ministerstwo Obrony FR, którego wydatkowanie będzie ściśle tajne.
Należy również zakazać działalności wszystkim tzw. korespondentom wojennym i poprosić ich, by albo dołączyli do organów propagandowych armii, albo przeszli do relacji cywilnych. Bo obraz obejmujący postępy w SWO powinien być ukształtowany w jednym miejscu i zatwierdzony przez kierownictwo SWO, a nie miszmasz barw przyklejony przez nieodpowiedzialnych cywilów z niewystarczającym wykształceniem wojskowo-akademickim.
<br />
wspieram zrzutkę na wyposażenie zimowe dla Ukrainy
https://zrzutka.pl/88d5ug
https://t.me/strelkovii/3497
5a6baca7-e490-49ee-a3e1-a8ee6d103732

Zaloguj się aby komentować

Girkin twierdzi, że widział więcej złego niż dobrego na froncie i nie spodziewa się poprawy sytuacji na frontach dla Rosjan. Z Racji wejścia odpowiedzialności karnej za mówienie źle, to będzie mówił tylko dobrze, ale mało tego, więc nie powie dużo
A teraz jeszcze krótko o wrażeniach z wyjazdu, który był niejednoznaczny, ale nie bezużyteczny (bo wciąż miałem oczy i uszy, a głowa wciąż pracuje).
Oczywiście przytłaczająco dużą część swoich wrażeń i wniosków zamierzam zachować dla siebie. Nie po to, by "dyskredytować", że tak powiem. Pozytywnymi wrażeniami podzielę się w nadchodzących (mam nadzieję) wideokonferencjach. Ale nie ma ich zbyt wiele — w proporcji do tych negatywnych.
Na razie zauważę tylko, że u podstaw wszystkich naszych "rosnących zwycięstw" na frontach i kierunkach wojny leży najgłębszy kryzys planowania strategicznego. Po prostu wojska walczą "przez inercję", nie mając najmniejszego pojęcia o ostatecznych celach strategicznych obecnej kampanii wojskowej i jedynie domyślając się o mglistych planach dowództwa na tak okazałe i bezsensowne posunięcia jak budowa zupełnie obłąkanej (ale szalenie drogiej w kosztach) "linii Surowikina" (wcześniej nazywana linią Wagnera przyp. @Aryo).
Żołnierze i oficerowie w większości jednostek Sił Zbrojnych Rosji nie rozumieją, dlaczego walczą i w jakim celu. Jest dla nich zagadką, co jest warunkiem zwycięstwa, czy tylko warunkiem zaprzestania wojny. A władze Federacji Rosyjskiej nie są w stanie im tego wytłumaczyć, ponieważ ustalenie jasnego celu wojny oznacza "ograniczenie pola manewru" - czyli pozbawienie się możliwości ogłoszenia osiągnięcia celów wojny w dowolnym momencie, który kremlowscy przywódcy mogą uznać za wygodny dla siebie. (Po raz tysięczny przypominam, że niecierpliwie oczekiwane "pojednanie z partnerami", dla którego do dziś podejmuje się wiele kroków w celu demoralizacji społeczeństwa i armii, jest w zasadzie nieosiągalne, ale Kreml i "na starym placu" w żaden sposób nie chcą w to uwierzyć).
Takie nastroje konkretnie w oddziałach prowadzą do apatii. Apatia prowadzi do obniżenia morale i wypełniania powierzonych zadań "na odczepnego" i "z opuszczonymi rękawami" (przenośnia. Praca byle jak przyp. @Aryo), bez realnego zainteresowania ich pomyślnym zakończeniem. W armii Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej (i części Sił Zbrojnych LRL, choć tam żołnierze są znacznie bardziej zmotywowani) panuje więc apatia.
Brak jasnej strategii militarnej i politycznej uniemożliwia wojsku opracowanie taktyki, która ułatwi jej realizację. Tymczasem rosyjskie siły zbrojne przygotowują się do przedłużającej się wojny pozycyjnej, budując wzdłuż całego frontu długotrwałe struktury w stylu "a la Linia Mannerheima" (nie jest to "Linia Maginota"). Pisałem jeszcze w 2014 roku, że realizowanie strategii przedłużonej wojny jest dla Rosji (i jej władz i elit zresztą też) samobójcze, i mówiłem to (nie raz i nie dwa) od początku obecnej kampanii.
Dlatego obserwując, jak wróg rekreacyjnie (i bez przeciwdziałania) realizuje własne cele strategiczne przy całkowitej bierności władz wojskowych i politycznych Federacji Rosyjskiej, nie spodziewam się w najbliższych tygodniach niczego dobrego na froncie.
<br />
A tak — tzw. "Ukraina" NIE zamarznie, NIE zbuntuje się i NIE zacznie walczyć gorzej w zimie. Wręcz przeciwnie. Jej żołnierze, którzy uwierzyli już w swoje siły. W wyniku jesiennych zwycięstw ZSU ma pełne wsparcie NATO, będą tylko gniewnie i zaciekle walczyć z "Moskalami", mszcząc się za trudy, jakie ich krewni i bliscy muszą znosić na domowym froncie. I spotkają się jedynie z (rosyjskim) apatycznym wypełnianiem obowiązków, za którymi u wielu (rosyjskich) żołnierzy i dowódców od dawna kryje się nieodpowiedziane pytanie: "Co my tu robimy, skoro Moskwie najbardziej zależy na wypełnianiu "umów zbożowych", niezakłóconym przepompowywaniu amoniaku przez Odessę i "pułapie cenowym" na gaz i ropę dostarczanych licznym zachodnim partnerom?".
https://t.me/strelkovii/3495
8ebc51c1-22c2-405b-b142-37deb199fc53
grubshy

Girkin to bezdyskusyjnie zbrodniarz, ale nie idiota. Oby miał rację i orkom szło jak najgorzej.

SCC

@Aryo w takim wypadku tylko życzyć Putinowi sto lat, byle nikt skuteczniejszy go nie zastąpił.

Opornik

Ciekawe czy ten dziad w ziemiance to faktycznie nasz bohater.

62977e28-fd7a-426a-827f-9017e35463e3

Zaloguj się aby komentować

Rosyjski propagandysta Igor Dmitrijew w dosyć ciekawy sposób przyrównał problemy zarządzania Rosją do proszku i moczu
Niedawno w moskiewskiej kawiarni rozmawialiśmy z towarzyszem o katastrofie zarządzania Rosją i on wyraził dość powszechną opinię: tak, Dimitriev, zgadzam się z tobą, ale musimy wygrać. 
Powiedziałem: nie uda się, upadek zarządzania to problem wyższego rzędu niż Ukraina, powiedzmy. 
Odpowiada: tak to się uda, zmobilizujemy kolejny milion, jakoś ich uzbroimy i tak przepchniemy. 
- Cóż, to tylko rozszerzy liczbę problemów. Pojawią się nowe, na innych frontach. Spójrz - wskazuję na przełącznik na ścianie. - Po pstryknięciu przełącznika powinno zapalić się światło. A teraz wyobraź sobie, że po przekręceniu włącznika zamiast światła włącza się alarm przeciwpożarowy na suficie, a na głowę klienta spada biały proszek. A w barze z kranu z jakiegoś powodu leje się mocz. Widocznie pomieszali rury i zahaczyli o odpływ z toalety. Zmieniłeś już beczki i nadal mocz leje się do szklanek. Ale nie można przeprojektować, bo projektant jest znajomym właściciela. Więc gdziekolwiek byś nie poszedł, tam jest problem. A ty mi mówisz: "Widzisz, Igor, ja to rozumiem, ten proszek i ten mocz, ale my musimy otworzyć lokal w poniedziałek. Nie ma żadnych opcji. Szefowie powiedzieli: to musi być otwarte w poniedziałek. I nie przyjęto żadnych zastrzeżeń". Więc co robisz? Odpowiadasz: "Dobrze. Zatrudnimy więcej kelnerów, niech zmiatają miotłami proszek z głowy. Kup dużo reklamy, przyjdzie dużo klientów, nie wszyscy z nich będą pili piwo. Będą też niepijący, może im się spodoba to miejsce. Przecież ładnie odremontowane.
Ale wiadomo, jak to się skończy. To się źle skończy! Bo zarządzanie i komunikacja wewnętrzna to pierwsza rzecz, która wymaga naprawy. Zidentyfikuj wszystkie problemy, napraw je, a potem może działać.
wspieram zrzutkę na wyposażenie zimowe dla Ukrainy
https://zrzutka.pl/88d5ug
źródło: https://t.me/russ_orientalist/12678
323eebf4-a2c9-4054-9658-f9566b8cedaf
libertarianin

@Aryo ciekawe czy ktoś kiedyś nasikał do piwa putina

radziol

@Aryo ruski który wyciąga wnioski to zły ruski

Zaloguj się aby komentować

Zdrajca i kolaborant walczący dla Rosjan - Aleksandr Chodakowski rozmyśla nad problemami rosyjskiego stylu dowodzenia, starymi kadrami i korupcją, gdzie tymczasem słabsi Ukraińcy wyróżniają się "dynamiką" i motywacją. Aż dziwne, że chwali Ukraińców, ale strzelam, że to próba spowodowania refleksji "u swoich", aby się opamiętali i zreformowali.. Przy okazji te rozmyślania nad tym, że Ukraińcy nie umieją atakować i walczą tylko w sposób okopowy, mocno przypomina mi rozmyślania pewnego człowieka z polski, który mówił podobnie. Jak widać, Rosjanie też są zaskoczeni po ostatnich ukraińskich ofensywach.
To ciekawe, jak zmienia się ocena przeciwnika (Ukraińców przyp. @Aryo) ... Był taki okres, kiedy nasz wróg był tak biedny i nieudolny... Muszę być szczery, sam mówiłem o nim jako ekspert, mówiąc, że on (wróg) nie ma doświadczenia w działaniach ofensywnych i tak dalej, że nie nauczył się wiele z wojny pozycyjnej... Ale jak tylko wróg zaczyna nas bić, natychmiast zaczynamy go przeceniać, zauważając jego wyższość w tym czy tamtym - musi być jakiś sposób na wyjaśnienie naszej pozycji? 
<br />
To wszystko wynika z dominacji człowieczeństwa w nas i z braku nawyku do stanu stanu teraźniejszego, a nie do pozorów. Ale jeśli nie histeryzujemy, lecz trzeźwo myślimy, próbując określić ich mocne strony, to pierwszą z głównych rzeczy, które przychodzą nam do głowy, jest dynamika. Oczywiście, nie możemy zaglądać im pod spódnice i odbierać tylko to, co widzimy, ale to wystarczy: dynamikę widać zarówno w kwestiach kadrowych, jak i w podejmowaniu decyzji, gdzie to drugie jest całkiem zależne od pierwszego. 
<br />
Odświeżanie krwi (nowe kadry zamiast sowieckich oficerów przyp. @Aryo), konkurencyjność, wzmocniona motywacją - to jest mocna strona. U nas natomiast od bardzo dawna funkcjonuje system, w którym nie zostaje się generałem, ponieważ generałowie mają własne dzieci. I od dawna więcej niż jedno pokolenie oficerów wie, że niewiele ich czeka i dlatego nie muszą się wysilać. A ci, którzy nie akceptują tej formuły dla siebie, odchodzą z wojska, na przykład do Sił Specjalnych, gdzie mają możliwość realizowania się, jeśli nie w kategoriach kariery, to przynajmniej w kategoriach profesjonalnych.
<br />
<br />
A ogólny styl determinuje prawie wszystko. Wracając do dynamiki - szybkość podejmowania u nas (u Rosjan przyp. @Aryo) decyzji na poziomie generała jest tak mała, że podejmowane decyzje często tracą na aktualności już w momencie ich podejmowania. Ileż to razy widziałem, jak oficerowie nerwowo palili, patrząc na wlokące się podejmowanie decyzji, podczas gdy wróg zdążył już rozładować pociąg ze sprzętem. Nawet na poziomie taktycznym odpowiedź na prośbę o ogień może trwać od czterdziestu minut do czterech godzin, a jeśli nie ma się własnej artylerii i jest się zależnym od armii, to trzeba uważać. 
<br />
Są to nasze wspólne spostrzeżenia w stylu od ogólnego do osobistego.
wspieram zrzutkę na wyposażenie zimowe dla Ukrainy
https://zrzutka.pl/88d5ug
źródło wpisu: https://t.me/aleksandr_skif/2486
68097e93-f196-4238-9d93-9214ba162ca8
radziol

Dobrze że takie przemyślenia to mają dzisiaj a nie przed wojną

Alalai

@Opornik ja myślałem że to pomyłka w tłumaczeniuxD, większość kacapów ma nie równo pod kopułą, nazim w nich jest silny

Franc

Kadry to akurat mają świeżutkie. Może nie te na najwyższym szczeblu, ale te operacyjne to i owszem

Zaloguj się aby komentować

Ależ zajebało onucą
92f9cee0-6757-4807-a099-811621710b9c
RJDBS1980

@Lopez_ doszły i zamierzam je wydać u twojej starej, weź jej tylko powiedz żeby zęby umyła

Lopez_

@RJDBS1980 Dobre, napinaczu internetowy, tak cisnąć po rodzicach umie tylko największa pipka

RJDBS1980

@Lopez_ napina to się twoja stara jak mi się na kutasie giba

Zaloguj się aby komentować

@lubieplackijohn kiedy zaczniesz banować za szur content i onucowe wpisy? mimo że tych użytkowników jest mało to jeśli nie podejmiesz jakiś kroków to będzie ich dochodzić coraz więcej bo będą widzieć że mogą sobie pozwolić na więcej. Prędzej czy później dojdzie do sytuacji jak na wykopie. I proszę nie pisz nawet o czarnoliście bo to nie sposób.
WolandWspanialy

@regisek Wszystko jest kwestią zaszeregowania danych.

Zakładasz społeczność COVID19 i kto ma ochotę to sobie tam dyskutuje np. pod tagiem 'fanatycy' lub 'sceptycy'. Mechanizm dodawania tagów przez moderatora,społeczność, pozwoliłby odsiać mniej preferowane treści nawet jak ktoś sam tego nie pilnuje ale jak się odetniesz od wszystkiego to sobie sam bańkę zakładasz.

W ogóle samo-regulujące się społeczności to najłatwiejsza droga (tak jak na reddit - moderacja odwala dziwne akcje - zakładasz nowy subreddit i tam masz po swojemu)


Biorąc Twoją analogię, śmiem twierdzić że oczekujesz że ktoś zamknie Twoje oczy za Ciebie (globalny admin)


Sam powrzucałem już kilka osób i tagów na czarno bo 'śmieciły' ale nie uważam żeby problem był ogromny.

Nie oznacza to również że należy spocząć na laurach, roboty jest jeszcze mnóstwo z tym portalem.

WolandWspanialy

@regisek Masz rację. Strona Główna to wizytówka, dlatego napisałem też:


Osobna kwestią jest prezentacja treści na stronie głównej, tutaj pewnie trzeba by wybierać społeczności/tagi ręcznie i pewnie w Admini będą musieli nad tym pomyśleć


Z kolei Twoje:


zaleje go fala hejtu / fejków


Taki urok ery (dez)Informacji. Serio albo liczysz na kogoś i cedujesz zaufanie na podmiot trzeci aby wybierał inforamcje (admin, youtuber, etc. ) za Ciebie albo bierzesz na klatę że różni ludzie mają różne zdanie


Odsiewanie troll-kont, śmieszków-heheszków, spamu to problem który rozwiązujesz moderacją (scentralizowaną lub nie) - ja wolę żeby nie była scentralizowana bo robimy drugi Wykop.

Zaloguj się aby komentować

Zdrajca i kolaborant służący Rosjanom opisuje rosyjską ofensywę pod Pawłowką. Straty w ludziach są mniej ważne, niż osiągniecie celu. Straty w Pawłowce są duże z powodu złego planowania, a w rosyjskim sztabie szuka się kozła ofiarnego, na kogo można zwalić winę, czyli w rosyjskim wojsku bez zmian.
Tłumaczenie:
<br />
Po zakończeniu fazy mariupolskiej mieliśmy kilka tygodni na uporządkowanie swoich spraw i jakoś tak się złożyło, że większość dowódców jednostek pojawiła się w sztabie i doszło do rozmowy off-the-record. Zauważając, że mieliśmy powody do zadowolenia z wyników, nalegałem jednak na obiektywny osąd: gdyby jednostki wojskowe, które maszerowały naprzód i poniosły ciężkie straty, nie zbliżyły nas do miasta - zostalibyśmy wykończeni na rogatkach miasta. Po podsumowaniu, że nie ma znaczącego zwycięstwa bez znacznych strat i po podsumowaniu, że osiągnięcie celu jest o krok przed ratowaniem życia, zostawiłam chłopców w zamyśłach.
Ale ważne jest tutaj określenie formatu celu... Jeżeli idziemy szerokim frontem i realizujemy cele na dużą skalę, to tak - ponosimy również znaczne straty. Ale są one proporcjonalnie niższe niż wtedy, gdy walczymy o kawałek taktyczny, przecinając obronę przeciwnika bez naruszania infrastruktury frontu. W tym przypadku otrzymujemy ciosy zarówno z przodu, jak i z boków - wszystko skupia się w jednym punkcie i wypala nas jak promień słońca skupione przez soczewkę.
I tu właśnie łamie się zasada celowości, kiedy zwycięstwo staje się takim bólem głowy, że wolałbym zostawić taki kawałek wrogowi i zrobić z nim to, co on robi z nami, wygrywając nie kilometrami kwadratowymi, ale liczbą personelu wroga, który został wyłączony z akcji. Ale żeby zaatakować szerokim frontem - trzeba przygotować operację, zgromadzić zasoby, utworzyć rezerwy, a nie wyciskać z armii ostatnie soki, nie pozostawiając sił nawet na obronę.
Będę kontynuował publikację, przechodząc od ogólnego rozumowania do konkretów - wrócę do nieszczęsnej Pawłowki. W momencie powstania pomysłu ofensywa miała iść w dwóch kierunkach. Ja i moi dowódcy brygady, omawiając naszą zdolność do rozwinięcia takiej ofensywy w obecnym momencie, doszliśmy do wniosku, że realizacja tego planu jest w oczywisty sposób niemożliwa: wzmocnienie (zmobilizowanymi przyp. @Aryo) nie było wyszkolone, brak zapasów amunicji, której wystarczyło tylko na pierwszy szturm... Ale dowódcy brygad, które miały rozwiązać problem, nie mogli się przebić do tych, którzy byli wyżej - ci (wyżej) chcieli uzyskać jakikolwiek rezultat za wszelką cenę. 
Ale jakoś zrozumieli, że w słowach dowódców brygad jest gotowość i zrobili krok, który doprowadził do obserwowanych skutków: zamiast hamować i przygotować się, skrócili plan ataku w dwóch kierunkach i rzucili wszystkie słabe siły na Pawłowkę jak na ogień, nie rozciągając wroga i pozwalając mu skupić uwagę w wąskim obszarze. To, że usunęli drugi kierunek ataku dowiedzieliśmy się już w trakcie procesu. A kiedy napisałem, że uważam, iż ofensywa jest przedwczesna, ale że mamy nadzieję na sukces - nie wiedzieliśmy tego i dlatego mieliśmy nadzieję, chociaż wiedzieliśmy, że nie jesteśmy wystarczająco silni. 
Dla przypomnienia, czterdziesta brygada miała dwa bataliony rozciągnięte na dziesiątki kilometrów obrony i miała bardzo małą siłę ofensywną. Pięćdziesiąta piąta była bardziej skoncentrowana, ale też nie obfitowała w siłe żywej. Teraz, gdy błędy w planowaniu spowodowały nieuzasadnione straty przy mizernym wyniku, chcą obwiniać dowódcę brygady z "czterdziestki", że rzekomo był zbyt powolny na swojej flance, co doprowadziło do strat jego kolegów ze stopiędziesiąpiątej. Chcą go obciążyć sprawą karną i przedstawić go kozłem ofiarnym w sytuacji, gdzie dla wszystkich było jasne, że winni są tylko ci, którzy wymyślali plan, a nie wykonawcy, którzy do końca wykonywali swoje obowiązki. Byłoby słuszne, gdyby głównodowodzący Surowikin szczegółowo zbadał ten epizod i nie dopuścił do tego, aby niewinny człowiek został "pożarty".
wspieram zrzutkę na wyposażenie zimowe dla Ukrainy
https://zrzutka.pl/88d5ug
kawa dla Aryo:
https://buycoffee.to/_234_2S
link do posta:
https://t.me/aleksandr_skif/2483
https://t.me/aleksandr_skif/2484
1448d71f-0dd7-4392-933a-a0d7eeb9fec5
e0c30d9d-1b08-42e5-b81d-3acec300aa7d
Opornik

@grubshy


a niekompetentna kadra od planowania zostanie na stołkach?


Od początku powtarzam że Ukraińcy powinni likwidować tylko tych dowódców którzy są kompetentni.

N331

@Aryo co tak milczysz od rakietowego incydentu? Co piszą na Ukrainie?

Aryo

@N331 Obserwuję głównie rosyjskie media dlatego zresztą jest tag #onucowewpisy

Zaloguj się aby komentować

Uwielbiam, gdy ludzie, którzy rozpoczęli wojnę, zaczynają marudzić, że ta wojna zabije Rosję.
Tak, będzie. Przecież, zamiast inwestować petrodolary w start-upy, wydawali je na zabijanie kobiet i dzieci. 
A Pan Chodakowski, brał w tym osobisty udział. Jego narzekania poniżej
Wyjaśnienie, dlaczego "teraz" to nie to samo, co "wtedy" i że Ojczyzna nie przetrwa już powszechnej powodzi rewolucji, wymagałoby całej masy rozważań i argumentów, z których większość byłaby nieudolnymi rozważaniami. Jestem pewien, że stara formuła "do dna, a potem... może - zagranica nam pomoże" - ale w obecnych warunkach "a potem" nie jest już możliwe. 
<br />
Świat się zmienił. Moja babcia urodziła szesnaścioro dzieci, aby zrekompensować wysoką śmiertelność - teraz nikt nie chce rodzić, a więc nie ma komu zrekompensować śmiertelności. Nawet obecna wojna już uderzyła w nas w postaci bezpośrednich strat - ale też nie bezpośrednich: mój przyjaciel zwrócił mi uwagę na to, że w ciężkich czasach ludzie zmieniają swoje plany i odmawiają posiadania dzieci, ponieważ kieruje nimi niepewność co do przyszłości. Gdyby przez kraj przetoczyło się coś w rodzaju wojny domowej z ubiegłego wieku, kraj nie miałby szans na przetrwanie. 
<br />
Nie będzie też miała szansy na zdobycie potencjału, ponieważ świat stał się zbyt zaawansowany technologicznie. Nie otrząsnęliśmy się jeszcze z drenażu mózgów i dzikiej prywatyzacji lat dziewięćdziesiątych, prawie tracąc szkołę inżynierską - kolejny kataklizm zabije tę ostatnią. Staniemy się tylko kolonią, podzieloną między Chińczyków i resztę. A jeśli ktoś mi powie - "teraz jesteśmy tacy niezależni, skoro na przykład na Krymie nie ma MTS i Sber (największy operator komórkowy i największy rosyjski bank nie działają oficjalnie na Krymie z powodu sankcji przyp. @Aryo)? - Odpowiedziałbym, że teraz i wtedy będzie katastrofalnie różnie.
wspieram zrzutkę na wyposażenie zimowe dla Ukrainy
https://zrzutka.pl/88d5ug
kawa dla Aryo:
https://buycoffee.to/_234_2S
https://t.me/aleksandr_skif/2479
5b571c93-4416-49a4-86ef-3176f1effc9d
piotr-dudzik

@Rebe-Szewach https://www.dailymail.co.uk/news/article-11417563/Putin-offered-surrender-terms-West-loses-control-Kherson.html przy czym należy pamiętać że to tabloid, ale u nas wszystkie media podały dalej.

iht

@WhipMeGrandma Śmierć mężczyzny to po prostu kwestia biologiczna, śmierć jak śmierć. Śmierć kobiety to tragedia, metafizyka, spotkanie z najwyższym. Nie ma żadnej równości płci.

lexico

Czyby zaczęli czytać roczniki statystyczne w części demografia?

Zaloguj się aby komentować

Dawka copium ze strony Rosjan. W przypływie złości prezentują, jak bohatersko się wycofują, a Ukraińcy w panice podążają za nimi, a rosyjskie porażki, to nie siła ukraińskiej armii tylko gest dobrej woli Rosjan.
Post od rosyjskich neonazistów i zbrodniarzy batalionu Rosich
Piep**one Ukry, nic nie zrobiliście, tylko wzięliście u naszych chłopaków w pysk, tysiące ukraińskich św** na wieczność użyźniło ziemię chersońską.
<br />
Wasze zwycięstwa to nasze błędy, nic więcej.
<br />
Drugi główny administrator. 
https://t.me/rosich_ru/27314
Reporter i propagandysta rosyjski Filatov też tłumaczy, że to nie Ukraińcy zmusili Rosjan do wycofania tylko debilizm rosyjskiego dowództwa
I tak, Ukry NIGDY nie wykazali się geniuszem militarnym, oni po prostu wykorzystują negatywny geniusz naszych przywódców wojskowych.
<br />
Nie będę uzasadniał i uwiarygadniał decyzji dowództwa, bo "nie skończyłem akademii wojskowej" i zostawiam to wszelkim maestrom równowagi słownej i ekspertom w dziedzinie nauk wojskowych))
https://t.me/FilatovCorr/641
ZAPISKI VETERANA tymczasem rzuca wpisy w stylu "hehe Ukraińcy się nas boją atakować w trakcie naszej ucieczki hehe"
Ukry nadal nie wchodzą do pustego Chersonia. Te żałosne ci*y nadal "przegryzają obronę", która nie istnieje.
<br />
Przez ostatnie dwa miesiące dostali w obwodzie chersońskim takiego kopa, że jeszcze nie mogą uwierzyć, że nas nie ma.
https://t.me/notes_veterans/6482
https://t.me/notes_veterans/6483
Wyjątkiem jest admin Trinadcatyj, który przechodzi przez fazę złości. Co spowodowało chwilę szczerości na temat tego, co się działo w jego pułku
Co tam? Porozmawiamy Chersoniu? W tym kierunku, w jednym momencie, pierwszego dnia "operacji", zginęło 76 ludzi z 247. pułku, w tym dowódca pułku, oraz dwudziestu ludzi z mojej kompanii. Jaki ch*j za to odpowie?
https://t.me/separ_13/4889
Nas oszukali! Teraz jestem tego, kur*a, pewien! Po prostu posłali nas na ch*j! Czemu? Dlatego, że zostaliśmy porzuceni jak ostatnie psy....
Z innych ciekawostek z dzisiaj:
Biden powiedział, że byłby zaskoczony, gdyby okazało się, że większość Republikanów sprzeciwia się finansowaniu "uzasadnionych potrzeb obronnych Ukrainy".
b9cd76ae-4a80-4452-9866-f2d5055f2294
5tgbnhy6

@Raverneth kurde, ktoś kto się zna może powiedzieć czy to byłaby dobra okazja dla Putina do przyjebania w miasto nukiem?

PM89

@5tgbnhy6 z ruskiego punktu widzenia zawsze jest dobra okazja do użycia bomby nuklearnej, a przynajmniej według ich dyplomacji.

Zaloguj się aby komentować

Rosyjski propagandysta Roman Saponkow dodał post
Rosja wycofuje się z Chersonia. Usunęliśmy dziś flagi z budynków administracyjnych. 
<br />
Jest to w istocie porażka w wojnie. Do końca miałem nadzieję, że to chytry plan i nie będzie wycofania. Ale oto jesteśmy. Już 23 października odpisałem, że się wycofujemy. Aby ostrzec prorosyjskich mieszkańców. Dostałem tony nienawiści. Potem sam przeszedłem wszystkie etapy akceptacji tego, co nieuniknione. Teraz wasza kolej.
kawa dla Aryo:
https://buycoffee.to/_234_2S
wspieram zrzutkę na wyposażenie zimowe dla Ukrainy
https://zrzutka.pl/88d5ug
źródło: https://t.me/RSaponkov/3942
f0a6e1e0-f01e-4be2-8c7c-d90c90769c7b
precelek

Mam nadzieje, że przy tym całym wycofaniu Ukraińcy ostro pocisną i ruskie będą mieli swoją wersje „dunkierki” - ze znacznie bardziej opłakanym finałem.

Zagajnik

Z raportu na - https://www.facebook.com/ukrainawojna - wynika, że Ukraińcy zgromadzili prawie 100k żołnierzy gotowych do ataku... mogliby ich dociskać, ale to generuje straty we własnych ludziach, a tego jednak chcą unikać. Brak ataku na hura wskazuje, że jednak ukraińska mentalność daleka jest od sowieckiej. Chociaż żal ich tak wypuścić...

Zagajnik

Dobra, jednak wygląda na to, że russkich napierdalają i kryją całym ogniem jaki mają wszystkie przeprawy xD

Zaloguj się aby komentować

Admin rosyjskiego kanału Telegram "Trinadcatyj" który zresztą gdzieś tam służy w okolicach Chersonia w rosyjskiej armmii, to wygląda jakby się miał rozpłakać. Jego płacz to miód na moje uszy, bo to kawał ch*ja. Wybaczcie za moją wulgarność, ale jego content polegał m. in. na śmianiu się z zabijanych cywili
https://streamable.com/ek6u4r
lexico

Niektórzy uczą się na własnych błędach, a większość się nigdy nie uczy

Pantokrator

@Aryo Rzadko tak bardzo wypada komuś życzyć, by trafił na front i pierwszego dnia urwało mu nogi przy samej dupie.

Raverneth

Zatrważające jest to, że on wcale nie widzi w tym winy władz. Typ ma pretensje o to, że ktoś ma czelność się bronić przed najeźdźcą... Jeżeli ktoś jeszcze miał wątpliwości, że to wojna wszystkich rosjan, to po tym filmiku (wraz z kontekstem, kim jest typo) powinien je rozwiać. Szczyty hipokryzji i zezwierzęcenia.

Zaloguj się aby komentować