Girkin twierdzi, że widział więcej złego niż dobrego na froncie i nie spodziewa się poprawy sytuacji na frontach dla Rosjan. Z Racji wejścia odpowiedzialności karnej za mówienie źle, to będzie mówił tylko dobrze, ale mało tego, więc nie powie dużo
A teraz jeszcze krótko o wrażeniach z wyjazdu, który był niejednoznaczny, ale nie bezużyteczny (bo wciąż miałem oczy i uszy, a głowa wciąż pracuje).
Oczywiście przytłaczająco dużą część swoich wrażeń i wniosków zamierzam zachować dla siebie. Nie po to, by "dyskredytować", że tak powiem. Pozytywnymi wrażeniami podzielę się w nadchodzących (mam nadzieję) wideokonferencjach. Ale nie ma ich zbyt wiele — w proporcji do tych negatywnych.
Na razie zauważę tylko, że u podstaw wszystkich naszych "rosnących zwycięstw" na frontach i kierunkach wojny leży najgłębszy kryzys planowania strategicznego. Po prostu wojska walczą "przez inercję", nie mając najmniejszego pojęcia o ostatecznych celach strategicznych obecnej kampanii wojskowej i jedynie domyślając się o mglistych planach dowództwa na tak okazałe i bezsensowne posunięcia jak budowa zupełnie obłąkanej (ale szalenie drogiej w kosztach) "linii Surowikina" (wcześniej nazywana linią Wagnera przyp. @Aryo).
Żołnierze i oficerowie w większości jednostek Sił Zbrojnych Rosji nie rozumieją, dlaczego walczą i w jakim celu. Jest dla nich zagadką, co jest warunkiem zwycięstwa, czy tylko warunkiem zaprzestania wojny. A władze Federacji Rosyjskiej nie są w stanie im tego wytłumaczyć, ponieważ ustalenie jasnego celu wojny oznacza "ograniczenie pola manewru" - czyli pozbawienie się możliwości ogłoszenia osiągnięcia celów wojny w dowolnym momencie, który kremlowscy przywódcy mogą uznać za wygodny dla siebie. (Po raz tysięczny przypominam, że niecierpliwie oczekiwane "pojednanie z partnerami", dla którego do dziś podejmuje się wiele kroków w celu demoralizacji społeczeństwa i armii, jest w zasadzie nieosiągalne, ale Kreml i "na starym placu" w żaden sposób nie chcą w to uwierzyć).
Takie nastroje konkretnie w oddziałach prowadzą do apatii. Apatia prowadzi do obniżenia morale i wypełniania powierzonych zadań "na odczepnego" i "z opuszczonymi rękawami" (przenośnia. Praca byle jak przyp. @Aryo), bez realnego zainteresowania ich pomyślnym zakończeniem. W armii Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej (i części Sił Zbrojnych LRL, choć tam żołnierze są znacznie bardziej zmotywowani) panuje więc apatia.
Brak jasnej strategii militarnej i politycznej uniemożliwia wojsku opracowanie taktyki, która ułatwi jej realizację. Tymczasem rosyjskie siły zbrojne przygotowują się do przedłużającej się wojny pozycyjnej, budując wzdłuż całego frontu długotrwałe struktury w stylu "a la Linia Mannerheima" (nie jest to "Linia Maginota"). Pisałem jeszcze w 2014 roku, że realizowanie strategii przedłużonej wojny jest dla Rosji (i jej władz i elit zresztą też) samobójcze, i mówiłem to (nie raz i nie dwa) od początku obecnej kampanii.
Dlatego obserwując, jak wróg rekreacyjnie (i bez przeciwdziałania) realizuje własne cele strategiczne przy całkowitej bierności władz wojskowych i politycznych Federacji Rosyjskiej, nie spodziewam się w najbliższych tygodniach niczego dobrego na froncie.
<br />
A tak — tzw. "Ukraina" NIE zamarznie, NIE zbuntuje się i NIE zacznie walczyć gorzej w zimie. Wręcz przeciwnie. Jej żołnierze, którzy uwierzyli już w swoje siły. W wyniku jesiennych zwycięstw ZSU ma pełne wsparcie NATO, będą tylko gniewnie i zaciekle walczyć z "Moskalami", mszcząc się za trudy, jakie ich krewni i bliscy muszą znosić na domowym froncie. I spotkają się jedynie z (rosyjskim) apatycznym wypełnianiem obowiązków, za którymi u wielu (rosyjskich) żołnierzy i dowódców od dawna kryje się nieodpowiedziane pytanie: "Co my tu robimy, skoro Moskwie najbardziej zależy na wypełnianiu "umów zbożowych", niezakłóconym przepompowywaniu amoniaku przez Odessę i "pułapie cenowym" na gaz i ropę dostarczanych licznym zachodnim partnerom?".
https://t.me/strelkovii/3495
8ebc51c1-22c2-405b-b142-37deb199fc53
grubshy

Girkin to bezdyskusyjnie zbrodniarz, ale nie idiota. Oby miał rację i orkom szło jak najgorzej.

SCC

@Aryo w takim wypadku tylko życzyć Putinowi sto lat, byle nikt skuteczniejszy go nie zastąpił.

Opornik

Ciekawe czy ten dziad w ziemiance to faktycznie nasz bohater.

62977e28-fd7a-426a-827f-9017e35463e3
bob-dylan

@Aryo Jak skomentujesz to że Putin wywala się na zbity pysk tak że się zesrał, a kilka dni później odnajduje się Girkin? Czyżby dupa putina to była jego tajna skrytka?

Opornik

@bob-dylan w każdym razie wielu zauważyło że mimo ciągłej krytyki nigdy słowa złego nie powiedział o Putinie.

puszkapandory

Czyli Girkin już wraca do piwnicy? No wreszcie xD

PM89

@bob-dylan przesadziłeś:D

Zaloguj się aby komentować