Wojna
Treść dla dorosłych lub kontrowersyjna
Wojna
Treść dla dorosłych lub kontrowersyjna
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
@tylko_grzanki Pozwolę sobie odpowiedzieć za OPa. Nie trzeba odcinać prądu. Weź pod uwagę, że tramwaje jeżdżą w deszczu i nic się im nie dzieje.
Tutaj filmik z MPK Kraków
@Tr8025 W Gdańsku widziałem parę razy, że motorniczy zmieniał się w 'locie'. Wsiadał na wysokości pętli i zmieniał się np 2-3 przystanki dalej. Ale patrząc na procedury, które tutaj opisujesz to raczej były 'wyjątkowe' sytuacje. Chyba, że z jakiegoś powodu nie było czasu/możliwości zjazdu na zajezdnie.
@Piciu713 "tramwaje jeżdżą w deszczu i nic się im nie dzieje" to logiczne, bardziej zawsze mnie zastanawiało czy jak woda chlusta po pantografach cała okolica nie zaczyna tańczyć breakdance a dżdżownice nie wyłażą pionowo z trawników
Zaloguj się aby komentować
@michau507 Oba wagony napędzają skład. Wyjątek stanowią doczepy bierne, ale w Polsce z tego co wiem to nie są używane. Jeśli pierwszy wagon ma pantograf w dole to do drugiego idzie napięcie kablem WN (wysokiego napięcia) umieszczonym na dachu
@SilverHandJob Niestety nie, musisz go osobiście zapytać ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@rotmistrz_papajski Stopiątki tak, ale już 116Na ciężko byłoby zepchnąć w ten sposób
@MichalBiauek Są dwie metody tak naprawdę. Wykorzystując baterie (odpowiednik akumulatora w samochodzie) i przetwornicę DC/DC, która z napięcia 24V robi 50V i podaje na falownik który z kolei daje radę z tego zasilić jeden silnik żeby ściągnąć wagon. W nowszych tramwajach używa się superkondensatora który ładuje się do 400V (odzyskuje energię z hamowania), a później może to podać bezpośrednio na falownik który zasila silniki
@soulers Kasaty drogie nie są, kilka lat temu w cenie złomu stopiątka kosztowała 10 tysięcy. Śmiało ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Rybsonk Jeśli pytasz o osobę to nie
@Lubie_placki Dokładnie. No chyba, że zimą, wtedy to może powodować oblodzona, oszroniona sieć, pantograf może wtedy tracić lekko z nią kontakt i pojawiają się rozbłyski. Jeszcze bardziej spektakularne niż pod izolatorem, ale nie aż tak niebezpieczne dla sieci i pantografu
Bardzo cieszy mnie ilość pytań i komentarzy, na wszystko odpowiem tylko nie od razu bo nocka w pracy się zaczęła ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Nartenlener Zależy od miasta. W Warszawie tramwaje jeżdżą na dwóch pantografach i można zjechać jak się stanie jednym pod izolatorem, ale w większości miast jeździ się na jeden pantograf. Drugi może być użyty awaryjnie o ile jest sprawny i o ile w ogóle jest, bo są miasta gdzie zdejmuje się pantograf z drugich wagonów ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@arcybiskup Komentarz wyżej rozwinąłem tą kwestię. W uproszczeniu polega to na podaniu na falownik napięcia z baterii (po przekształceniu z 24V na 50V) lub podaniu na falownik napięcia z superkondensatora
@bori Ja jeżdżę tylko technicznie, bez pasażerów. Tak to naprawiam tramwaje w Warszawie. Na torach stoją ciągle. Jak nie na nogach to samochodem XD
@Dzwiedz Trójkąty są faktycznie dość rzadko używane. Miałem okazję trójkątować w Łodzi, ale tak regularnie to tylko po terenie zajezdni gdy trzeba zmienić kabinę którą tramwaj dwukierunkowy wyjedzie. Samo cofanie tramwajem jednak praktykuję niemalże codziennie. Trójkąty są dość niepraktyczne, bo zajmują sporo miejsca i wymagają nieco czasu na cofnięcie. Znacznie częściej buduje się teraz ślepe tory na których tramwaj może zmienić kabinę. To oszczędza dużo miejsca, a czasu wymaga niewiele ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Pouek Jak widać teoria teorią, a życie życiem. Zwłaszcza, że przy pracującym ogrzewaniu błysk się pojawi nawet bez jazdy, bo pobór prądu wtedy jest. Nie będzie błyskać mocno, ale jednak. Jeszcze taka sprawa, że w Helmutach motorniczy korbą sam reguluje prąd jazdy, więc może nieco go odjąć i przejechać w taki sposób, że błysk będzie, ale niczego nie uszkodzi
@Dzwiedz na trójkącie w Sosnowcu zawraca tylko linia 24, co ciekawe obecnie nie kursuje i trójkąt jest nieużywany
Zaloguj się aby komentować
@Tr8025 o to to to - racja z tym trybem awaryjnym, teraz to motorniczy wysadzi ludzi i sobie wolniutko do zajezdni odjedzie. A kiedyś - to kaplica - dopóki nie popchnął go następny tramwaj to stał bidula.
@PdG_PL Dokładnie. Teraz tramwaj nadaje się do spychania gdy ma jakiś krytyczny błąd na wózku tocznym (czy to hamulca, czy czujnika prędkości), kiedy zadajnik jazdy ma usterkę, kiedy rejestrator zdarzeń jest kompletnie niesprawny lub gdy występuje zwarcie w rozdzielni wysokiego napięcia. W innych przypadkach wóz da się sprowadzić o własnych siłach
jak się tu cytuje?
@DM_ niestety bardzo ręcznie. Musisz sobie skopiowac tekst, a w odpowiedzi poprzedzic go znaczkiem ">"
Zaloguj się aby komentować