Tak samo jak wegiel kamienny, różni sie od kamienia wegielnego tym, czym picie w Sczawnicy od szczania w piwnicy xD

@strzepan to cos w stylu wystrychnąć na dudka i wydudkać na strychu ( ͡~ ͜ʖ ͡°)

Taka jak między słoniem, a parawanem. Parawanem można zasłonić...

Air poo

@A_a tak, wiem, że wchodzę w techniczną polemikę z memem o pierdzeniu, ale to nie jest chmura dzwieku, gdyz sam dzwiek wydobywa się na skutek uciekania gazu, a nie przez sam gaz.

@A_a Dźwięk który czuć

@radziol *Frodo kiedy Gandalf po latach ponownie odwiedza Shire

@skorpion tutaj to chyba koń wpadł w dziurę

Dobre

@POMIDORES ostatnio chciałam zapisać się do endokrynologa - na NFZ styczeń 2027, prywatnie za trzy dni ¯\_( ͡° ͜ʖ ͡°)_/¯

k⁎⁎wy jebane

i to jeszcze prywata najczęściej robiona w gabinetach i na sprzęcie NFZ

Jako, że to jest teraz medialny temat to ja bym chciał tylko przypomnieć, że tak było od kiedy tylko pamiętam (ale jestem młody jak coś xD). Parę lat temu jak potrzebowałem to na głupie USG w mojej przychodni musiałem czekać ponad miesiąc na NFZ a prywatnie miałbym to od ręki.

Zapisanie się u mnie do laryngologa to jest wyścig szczurów, dosłownie. Przychodnia otwiera rejestracje o 6:30 jakoś, ale tylko na miejscu, telefonicznie o 7. No więc po 5 zaczyna się już ustawiać kolejka pod zamkniętymi drzwiami przychodni. Po otwarciu drzwi lecisz do okienka bo jest szansa, że i tak się nie dostaniesz jeżeli np. baba z okienka obok będzie się bardziej streszczać i zapisywać ludzi szybciej niż ta w twoim xD. W tej przychodni przyjmuje 2 laryngologów, ale tylko w 2 dni w tygodniu przez pół dnia. Ludzi oczywiście zapisuje się więcej niż lekarz wyrobi więc ci i tak zostają po godzinach żeby ogarnąć wszystkich pacjentów.

Podobnie dostać się w przychodni na poradę albo zabieg do chirurga. Ten przyjmuje tylko jeden przez 2 dni w tygodniu, ale jednocześnie robi na 2 gabinety. Tzn w jednym przyjmuje na zabiegi a w drugim na porady. Terminów oficjalnie nie ma, nawet na cito i jedyna opcja żeby się dostać, to dosłownie czekać pod jego gabinetem aż zaczyna zmianę i zapytać czy by cię nie przyjął dodatkowo xD. Wiem bo przez to przechodziłem parę lat temu i nie polecam.

Dzisiaj jeszcze nie było

„Pisarz milosci, mówią mi, bo magiczny długopis w rozporku noszę…”

@bori Boże drogi, w metrze?

@bori gdy trafisz na taką laskę, co jej jeszcze wąsów nie dorysowałeś

@deafone Ja jeszcze prasuję przed położeniem się spać.

@deafone Nie śpię bo zmieniam pościel.

@deafone spie bez poscieli, higienicznie, jak czlowiek, a nie jak zwierze we wlasnych oparach, ze trzeba codziennie prac ( ͡° ͜ʖ ͡°)

@deafone o to ja kupująca kilo orzechów na bezrobociu

@deafone mam lęk społeczny, przez co boję się iść do pracy, śpię po kilkanaście godzin dziennie i ledwo czaję co się dzieje wokół. Jak mam jakieś pieniądze to przepierdalam, by matka nie dorwała ich pierwsza, bo za obecną sytuację jest współodpowiedzialna.

@deafone to ja oglądający nowe samochody podczas rozkminy czy wolę v6 czy v8 xD

@Alembik Z ta zaściankowa szlachtą to generalnie lipa. Kiedyś czytałem wywiad z badaczem powiązań genealogicznych i historycznych, który za pieniądze znajdował korzenie ludzi z małym fiutkiem i dużym ego. Jego motto brzmiało: dajcie mi człowieka, a znajdę mu przodków szlachetnie urodzonych. Zawsze się trafi albo naciągnie przodek w 15 pokoleniu, który szabelkę mógł nosić mimo, że miał walącą się chałupę i był biedniejszy od okolicznych chłopów.

Wszyscy wiedzą, że Denakurwix podpija gdy nikt nie widzi.

Gdzie tag #hejtopaka

Dla pracowników powinna być pusta rolka 😅

@Kokainawnosie123

W końcu jakiś głos rozsądku w tej nabiałowej abominacji.

mmmm to już tylko dodać dwa składniki i będą pierogi ruskie z boczkiem (najlepsze pierogi)