Zdjęcie w tle
Oglądaj z DZIWENEM

Społeczność

Oglądaj z DZIWENEM

3

Tutaj dzielę się różnymi filmikami ze świata szeroko pojętej nauki. Te są głównie po angielsku, ale zawsze będzie opcja na włączenie napisów.

Why Movies Just Don't Feel "Real" Anymore [28min]

W sumie mignął mi ten filmik na feedzie i pomyślałem, że komuś z was też się może spodobać. Autor porównuje starsze filmy do tych najnowszych i próbuje wyjaśnić co sprawia, że obecnie rzadkością jest realizm. Wchodzi w takie pojęcia jak realizm percepcyjny, czyli wrażenie, że obraz odpowiada temu, jak postrzegamy świat zmysłami, czy haptyczność obrazu, czyli odbieranie tego, co widzimy, jakby dotykiem. Mam wrażenie, że poza oczywistymi rzeczami zwrócił uwagę na masę rzeczy, o których ja bym nie pomyślał.


Możliwe, że automatycznie tłumaczone napisy coś tam dadzą, ale chyba w tym konkretnym przypadku raczej dobry angielski jest wymagany.


#filmy #seriale #kino #ciekawostki > #ogladajzdziwenem <

pierdonauta_kosmolony

Tak jak w przypadku scenariusza tak i w warstwie wizualnej warto żeby film był wiarygodny. Historia może nawet być całkowicie z d⁎⁎y i dziać się w wymyślonym świecie ale niechaj ma jakieś znamiona wiarygodności. Dodatkowo dzisiejsze produkcje nie tyle cierpią na zalew CGI co na wizualną biegunkę. Półsekundowe ujęcia, chaos, dziki pęd narracji. Aktorzy stają się elementami scenografii.

Zaloguj się aby komentować

DŻDŻOWNICE - OSTATNIA OBSESJA DARWINA [14 minut]

W drugiej połowie XIX wieku, w swoim ogrodzie na południu Anglii, sędziwy Karol Darwin - już po opublikowaniu teorii ewolucji - rozpoczął serię nietypowych eksperymentów. Ich bohaterami były... dżdżownice. Wydawać by się mogło, że po takim dorobku naukowym zajmowanie się robakami to jedynie kaprys starzejącego się uczonego, jednak było dokładnie odwrotnie.


Darwin fascynował się wpływem drobnych organizmów na świat przyrody. Już w 1837 roku zauważył, że ziemia w polu, która wcześniej była pokryta gruzem, z czasem została oczyszczona - jak się okazało, za sprawą pracy dżdżownic. To proste spostrzeżenie stało się początkiem trwającej ponad 40 lat obsesji, którą Darwin zakończył książką The Formation of Vegetable Mould through the Action of Worms, opublikowaną na pół roku przed śmiercią. W ramach badań Darwin poddawał dżdżownice różnym próbom: oferował im różne pokarmy, wystawiał na działanie światła i ciepła, krzyczał na nie, a nawet kazał synowi grać im na fagocie, by sprawdzić ich reakcje na dźwięk. Jednak głównym celem było zrozumienie, jak te niewielkie zwierzęta przekształcają środowisko. Darwin zauważył, że poprzez przemieszczanie się w glebie i trawienie materii organicznej, dżdżownice wpływają na jej strukturę i skład. Dziś proces ten nazywamy bioturbacją.


Darwin podejrzewał, że te niepozorne organizmy mogą mieć ogromny wpływ na historię Ziemi. W jego czasach brakowało jednak danych kopalnych, które mogłyby potwierdzić tę hipotezę. Dziś już wiemy, że miał rację - i to bardziej, niż mógł przypuszczać.


Świat Robaków sprzed pół miliarda lat

W zapisie kopalnym z końca ediakara, a tuż przed kambrem, pojawiają się pierwsze prymitywne robaki - organizmy zdolne do drążenia w osadach. Ich działalność była pierwszą formą bioturbacji w historii życia. Ten moment określany jest przez paleontologów mianem "Worm World" - Światem Robaków. Dzięki ich działalności powieżchnia dna morskiego uległa dramatycznym zmianom: stała się bardziej miękka, bardziej zróżnicowana i bogatsza w dostępne składniki odżywcze. Dla przymocowanych do twardego podłoża organizmów ediakariańskich był to cios nie do przetrwania, ale dla bardziej ruchliwych zwierząt kambryjskich - gigantyczna szansa. To właśnie dzięki robakom doszło do eksplozji kambryjskiej, czyli nagłego pojawienia się złożonych, ruchliwych zwierząt, których potomkami jesteśmy również my.


Tego już nie usunę, musiałem przetestować jak działa wgrywanie.

--------------

#ciekawostki #ewolucja #filmikdokumentalny #minidokument #ogladajzdziwenem #pbseons #robaki"

Heheszki

@Umypaszka

no kurczę, to krzyczenie na robaki i granie im na fagocie to brzmi jak moja codzienność z sąsiadami xDD

c3eafaf5-61c4-489d-9855-e1615eb9720b
Umypaszka

@Heheszki nigdy bym nie napisała "viewsów" i "btw", źle użyty lennyfejsik też

jeszcze musi poczwiczyć ten ejaj

szon_konery

"powieżchnia" Nie wiem, o co się przyczepić (bo moje zdolności intelektualne nie pozwalają mi na przeczytanie tekstu ze zrozumieniem), więc się przyczepię o pierdołę 😉

Alembik

@Dziwen Biedne stworzenia czasów Ediakary... Tęsknię za tymi wielkimi bąbloliściami unoszącymi się na spokojnym prądzie oceanicznym. Zamykam oczy i widzę je jako wspomnienie wspomnienia... Płaskie stworzenia powoli przesuwające się po morskim dnie...

To już nie wróci...

56f65be0-2a6d-451b-bfd9-c9a122845a7d

Zaloguj się aby komentować

FILMIK

DLACZEGO TYRANOZAURY MIAŁY TAK MAŁE ŁAPKI? [8 minut]


To nie ewolucyjna pomyłka, tylko skutek milionów lat zmian. A ich sens - jeśli w ogóle był - pozostaje zagadką.


Każde dziecko wie trzy rzeczy o Tyranozaurze: był ogromny, był straszny, i miał śmiesznie małe rączki. Ten król późnej kredy dominował tereny dzisiejszych zachodnich Stanów Zjednoczonych między 68 a 66 milionów lat temu i był największym lądowym drapieżnikiem swojego czasu. Ale mimo przerażającej reputacji, posiadał cechę, która od dekad bawi naukowców i dzieci - miniaturowe, dwupalczaste przednie kończyny, które miały zaledwie ułamek długości tylnych nóg i były pewnie tylko trochę większe od rąk przeciętnego człowieka. Dlaczego? I czemu ich w ogóle nie stracił, skoro były aż tak małe? Dla uproszczenia bedę nazywał tego dinozaura T. Rexem, tak jak prezenter w tym filmiku.


Od Guanlonga do Raptorexa

Najdawniejsi przodkowie T. Rexa - jak prosauropody z triasu - mieli przednie kończyny tak długie jak tylne. Ale z czasem zaczęli chodzić na dwóch nogach, a ręce zostały "uwolnione" do pełnienia innych funkcji. W wielu liniach ewolucyjnych drapieżnych dinozaurów ręce zakończone pazurami służyły do ataku. Ale w jednej z nich - Tyrannosauroidea - coś poszło inaczej, bo te zaczęły używać głównie szczęk. 150 milionów lat temu żył Guanlong, niewielki tyranozaur z Chin, który miał długie przedramiona i małą głowę. 25 milionów lat później pojawił się równie mały - około metr wysokości - Raptorex, o znacznie większej głowie i znacznie krótszych ramionach - wyglądał jak miniaturowy T. rex i był zapowiedzią tego, co miało nadejść. Przez 90 milionów lat w tej linii ewolucyjnej głowy robiły się coraz większe, a ręce coraz mniejsze. Gdy przyszedł czas na Tyrannosaurusa, jego czaszka była nie tylko ogromna, ale też uzbrojona w szczęki, które potrafiły miażdżyć kości z siłą do 57 000 niutonów (taki ziomek miażdżył kości jak zapałki). Przy takim arsenale pazury przestały być potrzebne. Co więcej, mogły wręcz przeszkadzać. Dinozaury nie musiały balansować rękami jak ludzie podczas biegu, bo to ich długie ogony działały jak przeciwwaga. Mniejsze ręce mogły więc po prostu ułatwiać poruszanie się. I faktycznie - wiele skamielin przedstawia tyranozaury z ramionami przyciśniętymi do tułowia, co pasuje do ich budowy mięśni i kości. Co ciekawe, wiemy też, że nie mogły obracać nadgarstków w dół - więc jeśli ktoś naśladuje T. Rexa z rękami skierowanymi w dół, robi to źle. Ręce były złożone jak do modlitwy, skierowane ku sobie.


Miłość, walka, czy ewolucyjna pozostałość?

Skoro te rączki były takie bezużyteczne, czemu ewolucja się ich nie pozbyła? Długo sądzono, że są po prostu szczątkową pozostałością - jak ogon u człowieka. Ale dobrze zachowane skamieniałości pokazały, że ramiona T. Rexa miały mięśnie i były zdolne do ruchu. Może nie były silne, ale działały. Pojawiły się więc teorie. Jedna z najczęstszych mówi, że ręce służyły do… przytulania. Dosłownie. Ruch zwany addukcją - czyli zbliżanie kończyn do siebie - był u T. Rexa całkiem sprawny. Może więc samiec chwytał samicę podczas godów? Może "ramiona miłości" były niezbędne, by nie spaść w kluczowym momencie. Inna hipoteza sugeruje funkcję bojową - krótkie, ale umięśnione kończyny zakończone pazurami mogły ranić ofiarę wspomagając atak szczęk. Albo były formą "śmiertelnego uścisku", podczas którego tyranozaur wbijał zęby, ale jednocześnie unieruchamiał zdobycz. Tyle że… pazury były malutkie - mniejsze niż jeden z jego zębów. To raczej wsparcie niż broń. I tak naprawdę - jest też opcja, że ręce nie służyły do niczego. Czasem ewolucja zostawia po sobie ślady, które nie mają sensu same w sobie. Takie "spandrele", czyli produkt uboczny zmian, które zaszły gdzie indziej. Może, gdyby nie wyginęły, przyszłe tyranozaury pozbyłyby się ich zupełnie?


Na dziś jednak nie wiemy. Może kiedyś znajdziemy skamielinę z ofiarą, która ma ślady po tych pazurach. Albo - co byłoby rewelacyjne - skamielinę z dwoma tyranozaurami w trakcie kopulacji. Dopóki czegoś takiego nie wykopiemy, na ten moment możemy tylko zgadywać.


W ramach ciekawostki, z takich najnowszych propozycji w kwestii skrócenia ramion u T. Rexów pojawiła się hipoteza która sugeruje bardziej grupową funkcję. Gdy kilka Tyranozaurów ucztowało przy jednej ofierze, posiadanie długich rąk mogło ułatwiać odgryzienie ich przez innego Tyranozaura, co nie jest raczej niczym przyjemnym.


Postanowiłem streszczać te filmiki, choć nadal warto obejrzeć, jak zainteresuje was taki temat, bo tam są grafiki.

JAK MIEĆ POLSKIE NAPISY? - nie zawsze będą piękne, ale powinny wystarczyć.

Więcej tego typu wpisów znajdziesz w społeczności Oglądaj z DZIWENEM

#ciekawostki #dinozaury #filmikdokumentalny #minidokument #ogladajzdziwenem #pbseons #prehistoria

onpanopticon

@Dziwen Wiele wskazuje, że ewolucyjna presja dążyła do całkowitego zaniku, ale po drodze pojawiła się inna korzyść, choćby właśnie ta "społeczna", jeśli można to tak nazwać. Nawet w naszym mózgu szyszynka pierwotnie miała szersze zadania, ale w toku zanikania i przejmowania funkcji przez resztę mózgu i też po prostu oczy - znalazła swoje zastosowanie jako "trzecie oko", czyli niszę i specjalizację, która nie pozwoliła zaniknąć. Tak upraszczając oczywiście.


Niemniej nadal trudno orzekać, bo to wszystko przypuszczenia.

eloyard

Taki mądry jesteś, to teraz o Dziwenozaurach zrób.

onpanopticon

@vredo po co ci długie ręce, jak masz wielk... ( ͡° ͜ʖ ͡°)

pingWIN

@onpanopticon Jeden dinozaur urodził się z małym fiutkiem, a drugi z zajebistym, ogrooomnym. Zastanawiasz się, który jest szczęśliwszy? Żaden, jeden ma krótkie rączki, a drugiego zjadł skurwodaktyl. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Zaloguj się aby komentować

FILMIK

DLACZEGO NIE BYŁO DRUGIEJ ERY GADÓW? [11 minut]


66 milionów lat temu świat się skończył – dla dinozaurów i wielu innych gatunków. Asteroida, która uderzyła w Ziemię, zmiotła 75% życia, "zgasła" fotosynteza, planeta zamarzła, a wielkie zwierzęta z epoki gadów – nawet jeśli przetrwały sam impakt – nie przeżyły długiego, ciemnego, zimnego głodu. To wtedy ssaki zaczęły swoją ekspansję. Ale dlaczego właśnie one? Czemu to nie ocalałe gady przejęły planetę? Przecież były bardziej oszczędne energetycznie, szybciej się rozmnażały, miały mniej wymagające potomstwo – wszystko, co powinno im dać przewagę w postapokaliptycznym świecie. A jednak stało się odwrotnie. Czasami odpowiedź nie leży w cechach przetrwania... tylko w chorobach.


Hipoteza FIMS – ssaki kontra świat pełen zarodników

Tu wchodzi hipoteza, która wciąż jest na marginesie nauki, ale przyciąga uwagę: FIMS (Fungal Infection-Mammalian Selection). Zakłada ona, że to eksplozja grzybów po wyginięciu dinozaurów dała ssakom przewagę ewolucyjną. Brzmi absurdalnie? A jednak – ciemność, chłód i gnijąca biomasa stworzyły raj dla królestwa grzybów. W tym czasie w atmosferze unosiły się chmury zarodników, a ziemię pokryły grzybowe łąki. Wiadomo z badań współczesnych, że gady (i inne zmiennocieplne) są znacznie bardziej podatne na infekcje grzybicze niż ssaki. Nasze ciała są po prostu za ciepłe dla większości grzybów. Jeśli po wyginięciu dinozaurów gady masowo padały ofiarą infekcji, podczas gdy ssaki były w dużej mierze odporne, to nagle staje się jasne, kto miał lepszy start w odbudowie życia na Ziemi.


Prolog epoki ssaków

Grzyby mogły być zarówno zagrożeniem, jak i źródłem pożywienia – a ssaki były wystarczająco aktywne i ciepłokrwiste, by je znaleźć, zjeść i nie paść po drodze. FIMS tłumaczy więc, czemu świat nie przeszedł od razu do „drugiej epoki gadów”, choć na papierze to one miały lepsze karty. Trudno będzie to kiedyś udowodnić bezpośrednio, bo choroby rzadko zostawiają ślady w skamieniałościach. Ale jedno jest pewne – grzyby mogły ocalić nasze linie rodowe przez eliminację konkurencji. Jeśli hipoteza jest prawdziwa, to zanim nastała era ssaków... mieliśmy epizod epoki grzybów. Bez niej – nie byłoby nas tu wcale.


Postanowiłem streszczać wam lekko te filmiki, choć nie na tyle, by oddać ich całościowy przekaz. Nadal warto obejrzeć, jak zainteresuje was taki uproszczony opis.

JAK MIEĆ POLSKIE NAPISY? - nie zawsze będą piękne, ale powinny wystarczyć.

Więcej tego typu wpisów znajdziesz w społeczności Oglądaj z DZIWENEM

#ciekawostki #ewolucja #filmikdokumentalny #minidokument #ogladajzdziwenem #pbseons #ssaki #wymieranie

Michumi

@Dziwen dziwen to wszystko

RogerThat

Grzyby nas wyhodowały, żebyśmy zniszczyli doszczętnie rośliny i żeby to grzyby mogły wyrosnąć ponad nie i zawładnąć niepodzielnie ziemią. Wspomnicie moje słowa.

Zaloguj się aby komentować

FILMIK

POMPEJE KREDY [12 minut]


W prowincji Liaoning w Chinach, 125 milionów lat temu, dinozaury układały się do snu – i nigdy się nie obudziły. Od lat 90. XX wieku w skałach Lujiatun odkrywane są perfekcyjnie zachowane szkielety prehistorycznych zwierząt. Nie są to przypadkowe szczątki – to kompletne ciała w realistycznych pozycjach: dinozaur z głową wtuloną w ciało niczym współczesny ptak, młode hadrozaury skulone ze sztywnymi ogonami, a nawet scena brutalnego polowania, gdzie drapieżny ssak Repenomamus dosłownie wbija zęby w żebra małego ceratopsa Psittacosaurus, trzymając go pazurami za pysk. Wydaje się, że ich śmierć nastąpiła nagle – nic nie wskazuje, że próbowały uciekać. To, co je zabiło, musiało być szybkie, ciche i bezlitosne. I co ważne – nie zniszczyło ich ciał.


Pompeje kredy? Nie do końca

Początkowo badacze sądzili, że dinozaury zginęły podobnie jak mieszkańcy Pompejów – ofiary potężnej, gorącej fali piroklastycznej. Ale ich ciała mówią co innego. W Pompejach większość ludzi zmarła błyskawicznie od temperatury tak wysokiej, że ścięła ich mięśnie w tzw. „postawie boksera” – ze zgiętymi kończynami. Dinozaury z Lujiatun takich reakcji nie wykazują. Co więcej, niektóre skamieliny wykazują subtelne przemieszczenia, jakby zostały przesunięte przez błotnisty nurt – to ślad po laharze, czyli błotnej lawinie wulkanicznej. Ale lahar jest gęsty i ciężki jak beton. Gdyby zaskoczył żywe zwierzę, powinien je zmiażdżyć lub przenieść znacznie dalej. Ciała jednak pozostały niemal nietknięte, często w pozycji snu. To sugeruje inną przyczynę śmierci – taką, której nie widać.


Gazowy kat: cichy morderca z wnętrza ziemi

Rozwiązanie zagadki może kryć się w samym powietrzu. Wulkaniczne erupcje potrafią nie tylko wyrzucać popiół i lawę – czasem emitują czysty dwutlenek węgla (CO₂). Ten gaz jest bezwonny, niewidoczny i cięższy od powietrza – potrafi sunąć jak fala w dolinach i zagłębieniach, dusząc wszystko, co żyje. Przy wystarczającym stężeniu powoduje utratę przytomności w kilka sekund, a śmierć w mniej niż minutę. Dinozaury mogły więc po prostu zasnąć i już się nie obudzić – a niedługo potem ich ciała zostały delikatnie przykryte przez osuwające się błoto. Co fascynujące, to nie był jeden przypadek – badania osadów przylepionych do kości pokazują, że te „śpiące” dinozaury pochodzą z różnych warstw i erupcji. Innymi słowy: to nie była jednorazowa katastrofa, lecz powtarzający się cykl – śmierć przez gaz, a potem konserwacja przez popiół. Dzięki temu Lujiatun stał się czymś więcej niż tylko cmentarzyskiem. Stał się fotograficznym albumem codzienności sprzed 125 milionów lat – momentów, których normalnie nigdy nie da się zobaczyć w zapisie kopalnym.


Postanowiłem streszczać wam lekko te filmiki, choć nie na tyle, by oddać ich całościowy przekaz. Nadal warto obejrzeć, jak zainteresuje was taki uproszczony opis.

JAK MIEĆ POLSKIE NAPISY? - nie zawsze będą piękne, ale powinny wystarczyć.

Więcej tego typu wpisów znajdziesz w społeczności Oglądaj z DZIWENEM

#ciekawostki #dinozaury #filmikdokumentalny #geologia #minidokument #ogladajzdziwenem #pbseons #pompeje #wulkany

bori

@Dziwen Godzinę wisi i jeszcze nie skasowałeś? xD

Dziwen

@bori codziennie jeden zostawię [o ile będę codziennie wrzucał]. Takie mam założenie. Reszta to testy API. xd

Zaloguj się aby komentować

FILMIK

WYŚCIG ZBROJEŃ, KTÓRY SPRAWIŁ, ŻE OWADY ZACZĘŁY LATAĆ [11 minut]


Pająki i ich przodkowie prowadzili wyścig zbrojeń, który rozpoczął się jeszcze przed postawieniem stopy na lądzie i zaowocował pierwszym lotem na Ziemi. Ale w jaki sposób rywalizacja między pajęczynami a skrzydłami doprowadziła do tak ogromnej ewolucyjnej adaptacji w zupełnie nowym świecie?


JAK MIEĆ POLSKIE NAPISY?

Więcej tego typu wpisów znajdziesz w społeczności Oglądaj z DZIWENEM

--------------

#ciekawostki #ewolucja #filmikdokumentalny #minidokument #ogladajzdziwenem #owady

Rozpierpapierduchacz

@Dziwen Jak to teraz zrobić, żeby nie zapomnieć XD

Dziwen

@Rozpierpapierduchacz zapomniałeś? xD

Rozpierpapierduchacz

@Dziwen oglądam teraz film o prokrastynacji, którego nie ruszyłem od zeszłego roku XD


Powoli XD

bojowonastawionaowca

@Dziwen przypomnij mi o ugotowaniu bigosu o 20:00

Dziwen

@bojowonastawionaowca

4bb9337d-9657-4544-9ffc-ca95d63de0f0
Opornik

@Dziwen tak w temacie pająków - niech ktoś mi wytłumaczy w jaki sposób pająk jest w stanie pociągnąć linę między dwoma obiektami o odległości na przykład 2 czy 3 metry.

przecież nie przefrunie, a gdyby ciągnął ją po ziemi to by się przykleiła.

Dziwen

@Opornik na zewnątrz masz opcję wiatru. Pająk wypuszcza cieniutką nitkę i wiatr ją gdzieś niesie, ta się zaczepia, po czym pająk testuje, czy jest stabilna, jak tak, to może budować. Dodatkowo te mniejsze mogą latać na tych nitkach. Wypuszczają, wiatr je porywa, a one sobie na nich wiszą, aż się gdzieś zaczepi. Do tego większość umie skakać. W domu po prostu chodzą po suficie.

Przed latem chyba jak wchodzisz do gęstszego lasu, to dosłownie wszędzie są pajęcze nitki [nienawidziłem tego]. W taki sposób ziomeczki się poruszają, ale mogą to też wykorzystywać do budowy większych sieci.

Zaloguj się aby komentować