Zdjęcie w tle
Anime

Społeczność

Anime

193

Lubię pisać (choć nie umiem), oglądam sporo (jak na osoby które znam) i czytam mang też nie mało więc postanowiłam, że nieregularnie będę dzielić się swoimi wysrywami na ich temat.


Jeszcze kilka słów wstępu, żeby nie było nieporozumień.

-Czytam wyłącznie GL, i głównie, choć nie tylko, GL oglądam, mało GL zostało zekranizowane (może to i dobrze patrząc na "Whisper me a Love Song" (╥﹏╥) ) albo mamy doczynienia z yuri baitami (które bolą w serce ale po to mam delulu, żeby nie dopuszczać do siebie, że te dwie laski jednak nie są ze sobą) więc coś innego też może się pojawić.

-Nie znam się aż tak na animacji i rysunku, w sensie jeśli nie odrzuci mnie od razu to znaczy, że jest ok.

-Jeśli jakieś anime lub mangę opisuje to obejrzałam/przeczytałam* w całości i nie spodziewajcie się oceny poniżej 6 bo takie porzucam, nie mam czasu na coś co mi się nie podoba.

*wyjątek stanowią mangi które dalej są wydawane ale mam już wyrobioną mocną opinię więc też się mogą pojawić.

-Stosuję termin Yuri nie mając na myśli erotyki, jeśli takowa się pojawia to to zaznaczę.


- Jak kogoś interesuje to mam MAL aktualizowany na bieżąco w profilu więc można się ze mnie pośmiać czy coś


Skala Yuri: 0-Bait, 1-podtekst, 2-mocny podtekst, 3-jasny związek


Girls Band Cry


Moja ocena: 10


No dla mnie objawienie sezonu wiosennego tym bardziej, że to nie historia adaptowana z mangi czy light nowelki. Historia jest dość prosta, przynajmniej na początku, Nina lat 17 przyjeżdża do Tokio by zacząć od nowa po tym jak w jej rodzinnym mieście doszło do nieprzyjemnej sytuacji z jej udziałem w szkole. Na słuchawkach ma piosenki ulubionego zespołu, w głowie mnóstwo marzeń ale i cel, żeby dostać się na dobry uniwersytet, a jest to jeden z warunków jaki postawili jej rodzice przed pozwoleniem jej na samotną przeprowadzkę do Tokio. Nina do najbardziej rozgarniętych nie należy więc na pomoc przychodzi Momoka czyli była wokalistka zespołu którego namiętnie słucha Nina. W wyniku zawirowań pierwszego odcinka zmieniają swoje plany i formują zespół, Nina na wokalu, Momoka na gitarze, dołącza do nich też Subaru, uczennica prestiżowej szkoły aktorskiej jako perkusistka, a później jeszcze Rupa na basie i Tomo na klawiszach. Śledzimy więc wzrost (lub nie) zespołu oraz tego jak starają się przeskoczyć kolejne przeszkody na ich drodze.


Fabuła szybko zmienia się z brodzika w pełnoprawny basen pokazując różne strony naszych bohaterek, każda z nich ma osobowość, dąży do rozwoju i pokonywania swoich problemów których, poza Niną, choć tam też nie na wszystkie pytania i problemy, niedostajemy jednak żadnych rozwiązań na razie więc szansa na kolejne sezony jest duża.


Muzyka jak na anime muzyczne przystało jest dobra, a nawet bardzo dobra, dość powiedzieć, że Togeari Togenashi czyli zespół o którym zaraz, zawitał na stałe na moim Spotify i słucha się tego bardzo przyjemnie, a sam OP jest dla mnie najlepszym w tym sezonie.


Togeari Togenashi to zespół który został założony (albo już się dziewczyny znały i tak przystąpiły do audycji? Nie jasne to dla mnie, a nie drążyłam tematu) w wyniku konkursu "Girl's Rock Audition" przeprowadzonego przez Universal Music Japan i to one podkładają głos naszym bohaterkom i grają na instrumentach więc fajnie, że nie jak w przypadku Bocchi the Rock (które też kocham) mamy do czynienia z prawdziwym zespołem i to jego "losy" śledzimy choć historia oczywiście jest zmyślona.


O animacji trochę, a podeszłam do tego jak pies do jeża bo jednak 3D, a tu z jakością wiadomo różnie, ale po zobaczeniu TOEI Animation wiedziałam, że jakościowo będzie dobrze i o jeżus jest lepiej niż dobrze. Trzeba chwili, żeby się przyzwyczaić ale przynajmniej w moim przypadku, szybko człowiek przestaje zwracać uwagę, że to nie jest 2D.


Dużym minusem jest... brak dostępności anime, z tego co wiem nigdzie na dużych streamingach go nie ma więc trzeba krótką chwilę poszukać ale zdecydowanie warto.


Ocena 10 głównie dlatego, że anime jest świetnie przemyślane i nawet to jak wk*#$iająca momentami jest Nina nie przeszkadza aż tak i ogląda się je przyjemnie, dziewczyny są żywe, mają osobowości, muzyka jest świetna, animacja dowozi, a każdego piątku kiedy był nowy odcinek oczekiwałam niczym Frieren kilka tygodni wcześniej. Czy jest to anime które zbawi inne? Nie ale to moja ocena więc ¯\_(ツ)_/¯


Skala Yuri: 2

Niby mamy jasność co do uczuć jednej z nich ale no, nie mamy odpowiedzi więc zostawiam mocny podtekst, tym bardziej, że sytuacja dwóch kolejnych jasna też nie jest, czekam na więcej.


https://youtu.be/YDLafQ-Rg-k


#anime #animedyskusja #maxineintoyuri

zjadacz_cebuli

@MaxinEevee ostatnimi czasy coraz przychylniej patrzę na Japonię i ich kulturę, kiedyś jakieś tam anime oglądałem, mam koleżankę która jest tym zajarana więc też co chwilę się dowiaduję co fajnego wyszło. Z mangami to jestem po tyłach całkowicie, ale obecnie jestem na etapie Dragon Balla w tej wersji i jestem zachwycony.

c6cd5f96-3ffc-488e-9c82-0f9ad91c29f3
MaxinEevee

@zjadacz_cebuli No to z takich rzeczy to zdecydowanie polecam (i mangę i anime) Demon Slayera, gdzie anime nawet bardziej bo jest pięknie zanimowane, Delicious in Dungeon na Netflixie jest kozackie, Frieren: Beyond Journey's End to chyba objawienie całego tego roku, no i Król Shamanów z Netflixa ten 2021 jest solidny, jeśli widziałeś go na Jetixie lata temu to może i opening nie jest już tak kozacki (a ten polski to mi żyje rent free w głowie) ale historia jest zgodna z mangą i super mi się go oglądało. Sama raczej nie oglądam wielu "popularnych" anime bo jednak interesuje mnie głównie jeśli dwie laski są ku sobie ale to co wymieniłam bawiłam się świetnie i bez tego, a i oceny mają świetne. Z mangami nie pomogę chyba, że interesuje Cię yuri XD

zjadacz_cebuli

@MaxinEevee na netflixie wkurza mnie to, że większość anime jest z napisami, przez to nie "oglądam", bo zazwyczaj to leci mi w tle. Jak jeszcze jest coś z ang dubbingiem to spoko, mogę słuchać, gorzej z oryginalnym xD no ale dodawaj posty, fajnie jak ludzie mają pasje i się nią dzielą. Może trafię na coś co mi przypadnie fest do gustu

Zaloguj się aby komentować

Amebcio

@Al-3_x


Wiek: 500+

Wszystko OK!

04a8fcbf-3e35-4729-b5ab-5ef5c16badbe

Zaloguj się aby komentować

Al-3_x

@Lubiepatrzec Kłamiesz ty nieistniejący wytworzę mojej podświadomości!

895b145f-483d-4f7c-939a-e9d2c2c08016
Lubiepatrzec

@Al-3_x peron odjechał?

5tgbnhy6

dziadku, to nie tu sie wpisuje

Nergui-Nemo

Dlaczego nazywa się krul?

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

SuperSzturmowiec

bałbym się że odgryzła by mi go

Al-3_x

@SuperSzturmowiec Ryzyko zawodowe.

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Tom3kK

Gohan znaczy Ryż albo posiłek

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Oglądam piąty sezon FLCL i w drugim odcinku spostrzegłem swoim sokolim wzrokiem #google #pixel 6 (pic rel 1).

W pierwszym była też #honda e (pic rel 2).


Mało oglądam #anime, wolę seriale, ale lubię takie "znajdźki".

d42a1efe-a8b6-45a3-a29a-270c2ab5a421
84e0e6eb-5249-4a80-a70e-13ac74959f5e

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Dota Dragons Blood była na mojej liście do obejrzenia już pewnie ze dwa lata, ale jakoś nie mogłem znaleźć "woli" do tego, żeby coś oglądać. No to przysiadłem wczoraj i pierwszy sezon pękł od tak, a obecnie jestem gdzieś w 33% sezonu 2. Nie spodziewałem się, że to mnie wciągnie, patrząc przez pryzmat tego, że w Dotę 2 grałem w sumie może 30min lata temu. Niby na Netflixie napis mówi, że to anime, a moim zdaniem bliżej tej serii do zachodnich standardów.


Na ten moment jest naprawdę dobrze, a jedyne do czego mogę się przyczepić, to głosy niektórych postaci pobocznych, które brzmią słabo. Fabularnie jest w granicy 7-8/10. Nie wiem czy mam to do czego porównać, bo jak coś mi nie sądzie, to zwyczajnie nie zmuszam się do oglądania.


Najbliżej z tego co oglądałem jest The Dragon Prince, ale mam wrażenie, że porównywanie tych seriali byłoby trochę niesprawiedliwe (Swoją drogą polecam Smoczego Księcia).


No i bonusem DDB jest Yuri Loventhal w roli Daviona (Spider-Man).


https://youtu.be/B4oOlCl5LHU?si=94TnzwBD4kFWWWtj


#sowietetate #serialeanimowane #anime #netflix #dota

ae25d0de-7e79-4983-9a1a-7711408dbdaf
nbzwdsdzbcps

@DziwnaSowa Sam się zdziwiłem jak bardzo mi się ten tytuł spodobał.

DiscoKhan

@DziwnaSowa znaczy animacje nie były robione przez Japończyków tylko przez Koreańczyków. Tych samych co robili serię Avatar. Także bez przesady z tym zachodnim podejściem.


Ale jak serial był świeży to na Reddicie go nie dopuścili do dyskusji w Anime, bo anime ma być japońskie i koniec xd

DziwnaSowa

@DiscoKhan chodziło mi bardziej o to jaki jest kierunek narracji. W klasycznym Anime masz dużo emocji, aż czasem do przesady, a tu lecimy z historią, często zostawiając niedopowiedzenia. Przynajmniej ja to tak odebrałem.

DiscoKhan

@DziwnaSowa no anime oglądałem niewiele także nie mam rozeznania.


Chociaż tak swoją drogą to ciekawe, że tobie się aktor głosowy Daviona podobał a mi było trochę szkoda, że Dotowy głos był tylko podkladany pod smoka, bo dla mnie oryginał miał fenomenalny głos. Chociaż tutaj to bylo jeszcze w miarę, wyobraź sobie jaki miałem zonk z Miraną jak w grze brzmiała tak:


https://youtu.be/hw1CGuMip0k?si=xuU4f7O1P7AMwh3y


Z 10 sekund sobie tylko obczaj ale jak się było obytym z innym głosem to w jej przypadku było baaardzo trudno mi się przestawić na ten arcybrytyski akcent xd

HmmJakiWybracNick

Oglądam czasami anime. Grałem też dużo w dote i wrócę kiedyś do tej gry, natomiast serial w ogóle mi nie siadł i obejrzałem tylko pierwszy sezon i na tym zakończyłem. Nie podobało mi się.

Zaloguj się aby komentować

Fly_agaric

Zablokowałem #animu to #animess teraz wchodzi?

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować