@Modrak Za cudze najlepiej się zakładać, można wchodzić po same kule.

@Modrak zapłacili głównie Warszawiacy, których zginęły dziesiątki tysięcy, a setki tysięcy straciły dach nad głową. Arcypolskie, coś w tym jest.

@peposlav arcypolskie bo nasze historyczne zrywy są arcypolskie. Arcypolskie są powstania na hejnał, bez należytego przygotowania. Arcypolskie są marsze z kosami na broń palną. Tak to niestety jest... Najpierw emocja, refleksja przychodzi później

@Kaligula_Minus jak to pisał Miłosz - gdzie pieśń jest rozkazem, a cud jest strategią

@Modrak "ale heroizm" jest tak głupim argumentem że zęby bolą.

Primo nikt nie podważa heroizmu tych co walczyli. Secundo heroizm nie neguje idiotyzmu powstania. Co ma piernik do wiatraka

@ten_kapuczino nie użyłem słowa "heroizm" jako argument przecież. Zaznaczyłem tylko, że uczestnicy bohatersko stawali do walki pomni ryzyka i byli gotowi oddać życie, o ile tylko przyniesie to korzyść dlaukochanej ojczyzny. Oni po latach okupacji mieli prawo mieć te złudzenia i serca przepełnione nadzieją, ale dowództwo AK doskonale wiedziało, że nie ma ku temu żadnych podstaw.

Przeczytaj co napisałem jeszcze raz, ale spróbuj ze zrozumieniem 😉

@Modrak przeczytałem, ale połowa sensu kazdej wypowiedzi to kontekst, a kontekstem jest teza że powstanie było idiotyzmem. Ty w tak ustawionej dyskusji skupiasz się na heroizmie, pardon bohaterstwie, uczestników. No nie wypieraj się że masz odwrotne zdanie - po prostu nie uważasz że powstanie było idiotyzmem.

@ten_kapuczino ależ dokladnie tak uważam, ale potrafię oddzielić działania i motywację żołnierzy czy nawet po prostu narwanych dzieciaków, które w końcu chciały zrobić w swoim życiu coś co by miało sens. Musisz zrozumieć też, że ro nie oni podejmowali decyzję o rozpoczęciu powstania. Ale widzę, że nie potrafisz zachować obiektywizmu, bo jesteś nakręcony jedyną swoim zdaniem słuszną narracją i coś takiego jak teoria względności, jest Ci pojęciem zupełnie obcym a przede wszystkim nie pasującym do Twojej narracji.

Spróbuj rozdzielić postawy i motywacje ludzi, ofiar i ich realia od wiedzy i decyzji decydentów. Decyzja o powstaniu była w 100% błędem, ale ludzie "na dole" nie podejmowali tej decyzji. Kiedy powstanie już wybuchło, dawali z siebie co tylko mogli i byli gotowi na wszystko. To jest ten heroizm o którym mówię. Rzucili się wiedzeni romantycznymi ideami z nadzieją, że robią to dla niepodległości własnej ojczyzny. My dzisiaj wiemy, ich dowódcy wiedzieli też już wtedy, ze to bez sensu, ale oni tego w większosci nie wiedzieli.

@Modrak ci którzy walczą zazwyczaj są heroiczni. Po co o to powtarzać do porzygu, szczególnie wtedy gdy ktoś wreszcie podnosi krytyczne argumenty przeciw powstaniu?

@ten_kapuczino no i znowu nic nie zrozumiałeś. Nie potrafisz nawet swojego podejścia do tematu poddać krytycznej ocenie, nie mogę więc oczekiwać, że będziesz potrafił rozdzielić powstanie per se od powstańców i ich motywacji i działań.

Dobrej nocy.

@Modrak to jest taki klasyczny przykład potwierdzenia "operacja się udała, pacjent zmarł". Heroizmu odmówić im nie można, tylko no, nic to nie zmieniło koniec końców

zapłacili głównie Warszawiacy, których zginęły dziesiątki tysięcy, a setki tysięcy straciły dach nad głową. Arcypolskie, coś w tym jest.

@peposlav za to powstanie zaplacila cala powojenna Polska, w ktorej kazdy pracujacy obywatel oddawal czesc dochodow na odbudowe stolicy.

Czy bylo warto? Nie, koniec, kropka. Co to w ogole znaczy "bylo warto"? Bylo warto poswiecic wlasne zycie jako cywil po to, zeby reszta przez nastepne 45 lat zyla pod ruskim butem? 45 lat zacofania, biedy, alkoholizmu, jebania pala po plecach przez milicje i zomo. Heroizm? Dla mnie glupota. Chyba, ze dla kogos wlasne zycie nie ma zadnego znaczenia, tak jak i zycie innych, bo za ta akcje ucierpieli tak samo przeciwnicy powstania. Czy mam prawo to oceniac? Oczywiscie, na tym polega rozwoj, inteligencja i wyciaganie wnioskow. Czy powinno sie o tym mowic glosno? Oczywiscie, jeszcze jak.

Nie ma czegos takiego jak patriotyzm. Patriotyzm to wymysl rzadzacych, po to, zeby zmotywowac ludzi do umierania za ich interesy. Historia uczy, ze koniec koncow nikogo nie interesuje kto byl tym "zlym" a kto tym "dobrym". Wraca sie do business as usual i kto lepiej sie ustawi ten sie dalej rozwija. Przyklad? Niemcy.

@Pirazy nie zgodzę się z Tobą chyba w każdym zdaniu, które napisałeś

@peposlav masz do tego pelne prawo, na tym polega wolnosc pogladow i wypowiedzi.

@NiebieskiSzpadelNihilizmu dokładnie tak

@Kolanin też nie mogę sie ciagle oprzeć wrażenie, że to coś na kształt sabotażu agenturalnego

@binarna_mlockarnia Ciekawe, a jakieś źródło? Bo się zgadzam ale nie kojarzę kiedy Anders to powiedział

@Enzo jak wiatr PRu zacznie wiać z drugiej strony to tak właśnie będą mówić

@Enzo można dziękować za poświęcenie tego pierdolenia, które uskutecznił

@Loginus07

dobry komentarz w sumie z porównaniem do powstania styczniowego. Zamiast branki poszli się bić o siebie. Kazdy się dziwi jak to że ludzie szli do obozów koncentracyjnych jak barany i nie próbowali się postawić.

+ stary argument. Wyginęła inteligencja./

35 lat po komunie - był czas na usprawnienie systemu edukacji i wykształcenie nowego inteligentnego pokolenia i co? i nikomu nie zależy.