@kitty95 Ale to własnie jest wspólnota interesów, która jest cały czas, a która po prostu nie jest dostrzegana. Nikt nie będzie proponować nikomu być solidarnym dla idei. Solidarność to ujrzenie własnych interesów we wspólnym graniu.
Pisałam gdzieś recenzję Squid Game - The Challenge, gdzie gracze w USA walczyli o nagrodę 4,56 mln dolarów, którą mógł utrzymać tylko jeden uczestnik. Tak naprawdę zwycięzca był tylko jeden ale to nie przeszkadzało graczom zamiast patrzeć tylko na własny interes, to organizować się tak, żeby rozgrywka była jak najbardziej sprawiedliwa w niesprawiedliwych warunkach, jakie stworzyli dla nich twórcy gry. Pomijając całe to amerykańskie pierdolenie to naprawdę było ciekawe, jak np. zorganizowano przejście przez szklany most, tak żeby było sprawiedliwie, każdy poniósł minimalne ryzyko, mimo że gracze dostali bardzo złe i bardzo dobre numery, ale nawet ten z najgorszym numerem miał takie same szanse jak ci na końcu.
Gracze organizowali się i starali się być mili i fair dla wszystkich, trzymać się reguł, bo groziła im eliminacja przez innych graczy.
To takie społeczeństwo w pigułce. Granie razem się opłaca po prostu, na przykład wszyscy oddają 5% żeby każdy z nich zyskał po 30% powiedzmy. Ale znajdą się jednostki, które będą drzeć mordę że tych 5% nie oddadzą bo to kradzież, komunizm, to jest ich, bo nie potrafią zauważyć tego przyszłego zysku.
Wszystkim - państwu, gospodarce, zamożnym - opłacają się dobrze żyjące niziny społeczne. Mające dostęp do wszystkiego niezbędnego do życia, dzięki czemu mogą pracować efektywnie, rozmnażać się (nowi podatnicy i pracownicy!), kupować (konsumenci dóbr, dają zarobek bogatym!).
Mówią "Make America Great Again" - America stała się Great właśnie dzięki tej egalitarności. Z Europy, a głównie z zaboru rosyjskiego czy austriackiego, spierdalali ludzie których życie polegało na tym, żeby jutro nie umrzeć z głodu. W Ameryce mogli stać się godnymi pracownikami, konsumentami. Dlatego USA wygrały gospodarczo.
W momencie jak zaczyna się tworzyć jakaś oligarchia, która zaczyna wymuszać zmiany na swoją korzyść, biednym zaczyna się żyć gorzej, to całe imperium upada. Tak upadło Imperium Rzymskie (wyeliminowani drobni posiadacze i garstka bogaczy posiadająca latufundia i lud rzymski który żył z rozdawanego chleba), tak upadnie każde inne imperium.