Tymczasem z pewnym opóźnieniem dotarł do mnie wynik sondażu IBRiSu dla Wirtualnej Polski, który rzuca trochę światła na kilka podnoszonych tu często kwestii. No i przykro mi, ale jest źle. I to bardzo.
  • IBRiS zadał Polakom trzy pytania. Dla nas najważniejsze jest pierwsze: czy słyszał Pan/Pani o tzw. aferze mailowej? Jeżeli tak, to czego dotyczyła? 
No i wyobraźcie sobie, że co trzeci obywatel nie słyszał o niej nic, a kolejny co czwarty coś tam słyszał, ale nie wie o co w niej chodzi. Serio, odpowiednio 32,6 i 27,3 procent. Przerwijcie na chwilę to co robicie i pomyślcie co to właściwie oznacza. 
  • Mamy potężną aferę hakerską, której ofiarą pada szereg państwowych urzędników wysokiego szczebla z premierem na czele. Afera bierze się stąd, że owi urzędnicy, z premierem na czele, przez lata używali niezabezpieczonych skrzynek do wysyłania sobie wrażliwych danych, ponieważ, hehe, demokracja, bali się, że będzie ich szpiegował minister koordynator od służb. Ktoś te dane zdobył i je sobie powoli publikuje. Mówimy o tysiącach, wróć, dziesiątkach lub seykach tysięcy maili. Wiemy, że wykradziono tajne papiery, wojskowe ekspertyzy, dokumentację techniczną systemów obronnych. Wiemy, że za atakiem przynajmniej częściowo stoją służby białoruskie i/lub rosyjskie, czyli służby wrogich nam dyktatur. Wiemy, że mogą treścią tych maili szantażować wielu polityków Partii. Tak, Rosjanie i Białorusini. Wiemy, że w tej sprawie nie jest prowadzone żadne śledztwo i nikomu nie stawia się zarzutów, choć aż się ku*wa prosi, by w pierwszej kolejności postawić je Dworczykowi. 
Jest to potężna afera dotykająca stricte polskiego bezpieczeństwa, a zamieszane jest w nią imperium temu bezpieczeństwu zagrażające. 
  •  Z samych maili dowiadujemy się, że premier ma w okrężnicy dokładnie każdy temat, z zabijającą 200 tysięcy ludzi epidemią włącznie, bo dla premiera wszystko jest rozpatrywane tylko w kategorii rosnących lub topniejących słupków i niczego więcej. Na dobrą sprawę to żadne nagranie o zapie*dalaniu za miskę ryżu nie powiedziało nam o tym człowieku tyle co losowo wybrany z opublikowanych maili. Na jaw wychodzą klasyczne autokratyczne mechanizmy jak ustawianie wywiadów, wydawanie poleceń posłusznym dziennikarzełkom reżimowych mediów, koordynowanie akcji oczerniających wrogów, podsyłanie sobie CV zięciów czy innych siostrzenic, umawianie okładek z formalnie niezależnym brukowcem, tworzenie jawnie zakłamanych przekazów dnia i wiele, wiele więcej z szefem kancelarii premiera cytującym nazistowskie motto włącznie. 
Mimo, że pachnie blinami i stolicznają, jest to afera pokazująca nam także cały borduryzm Partii.
  • Wreszcie zwróćmy uwagę, że jest to afera trwająca już prawie dwa lata. Pierwsze maile Dworczyka opublikowano na początku czerwca 2021 roku. Jest kwiecień 2023 roku, czyli tak jakby 22 miesiące później. W czasie tych prawie dwóch lat opublikowano blisko tysiąc maili. Niektóre dotyczyły błahostek, inne spraw fundamentalnych. 
I wychodzi na to, że jakieś 60% Polaków nie ogarnia, że to się dzieje. Przecież to jest ku*wa dramat.
  • Po pierwsze: mamy na talerzu potwierdzenie teorii autokracji informacyjnej. Przypomnę w dwóch zdaniach: nowoczesny autokrata rozpoznaje, że jakieś 70% społeczeństwa w ogóle nie interesuje się tym co się dzieje, a prawie cała treść informacyjna krąży w pozostałych 30%. Więc taki autokrata stawia między obiema grupami szczelny mur i w zasadzie ma z głowy. My tu sobie piszemy, share’ujemy, wydaje nam się, że “wszyscy znają tę aferę”, tymczasem kręcimy się w naszej banieczce jak wiadomo co wiadomo w czym. Skoro po prawie dwóch latach od wybuchu być może największej afery dotyczącej bezpieczeństwa tego kraju (a konkurencja była przecież duża, że wspomnę tylko Macierewicza, który dwukrotnie zdemolował służby), ponad połowa z nas nic o niej nie wie - to mamy dowód, że autokracja informacyjna działa i ma się nad Wisłą dobrze. 
Podkreślę jeszcze, że autokracja informacyjna jest nadal autokracją.
  • Po drugie: pokazuje to naszą kondycję jako społeczeństwa. W tym miejscu niektórzy z Was mogą chcieć powiedzieć coś o ciemnych wyborcach Partii i światłych wyborcach opozycji. Otóż nie. U suwerena tych co nie słyszeli, albo słyszeli, ale nie rozumieją o co chodzi (czyli realnie również nie słyszeli) jest 54%. U wyborców opozycji 48%, więc bez dramatycznych różnic. Skąd zatem średnia 60%? Ano z wyborców niezdecydowanych, gdzie te dwie grupy łącznie stanowią 69% narodu. Jedyną zasadniczą różnicę między wyborcami opozycji i Partii widać w pytaniu “czy wg Pana/Pani tak się robi politykę?”. Tutaj 
“tak” lub “raczej tak” odpowiada 23% wyborców opozycji i aż 41% wyborców Partii.
  • Miejcie te liczby w pamięci, zanim znowu napiszecie mi komentarz, że “to wszystko wina opozycji”. Well, opozycja to partie, a te opierają się na poparciu wyborców. Jeśli wyborcy są jacy są i widocznie nie interesują ich takie drobiazgi jak rosyjskie służby szantażujące premiera treścią jego skrzynki mailowej, to nie oczekujmy może tyle od tych partii, a trochę więcej od siebie i swoich znajomych. Przypomnę: nawet wśród “nas” nie ogarnia o co chodzi 48%. Tak jakby… no… połowa. To chyba właściwe miejsce, by przypomnieć, że żyjemy w czasach najlepszego w historii dostępu do informacji, a internet w Polsce ma 92% ludzi. 
Widocznie po prostu mamy to w dupie.
  • Nie piszę tego, by dokonywać heroicznej obrony opozycji, bo i mnie przecież codziennie irytuje, a często gorzej. I z pewnością powyższe liczby są także dowodem na to, że opozycja powinna zintensyfikować wysiłek na, że tak to ujmę, odcinku informacyjnym. Natomiast pamiętajmy w jakich pracuje realiach. Bo skoro media potrafią się znudzić każdą sprawą w 24 godziny (a Partia dba o to, by codziennie dostarczać nowych afer, w których wszyscy już się topimy), a społeczeństwo widocznie ma to w dupie, to niby co ma zrobić sztab medialny PO, Lewicy, Hołowni? Stawiam dolary przeciw orzechom, że gdyby w którymkolwiek z tych sztabów postanowiono pisać o tej aferze codziennie, to zasięgi postów spadłyby po tygodniu na łeb na szyję. I ci Wasi znajomi, którzy dziś ku*wują na opozycję, że “nic nie robi”, ku*wowaliby, że “mejle srejle, ciągle tylko o tym gadają, a to było dwa lata temu”, mogę się o to założyć.
  • Przypomnę, że zasadniczo Partia robi to co robi, bo wystarczająco duża część społeczeństwa zachowuje apatię, udaje, że to się nie dzieje, ukrywa swoją ignorancję i obywatelski analfabetyzm za jakimiś symetrystycznymi idiotyzmami albo po prostu, tak szczerze, ma to w dupie. Wyborcy Partii to 20% betonu i kolejne 10-15% wyborców swingujących. Tutaj mówimy o grupie dwa razy większej.
Czyli po prostu o nas.
#jebacpis #bekazpisu #wiadomoscipolska #putinowskapolska #polityka
(tekst nie mój, źródło: Doniesienia z putinowskiej Polski na fb)
89d5922b-d60b-4c6a-8ffa-27456cc63b89
madnesh

@Wyrocznia w przypadku badań ilościowych nie ma się co dziwić takimi rezultatami. Pegasus to było preludium na pokaz . Dziel te wiadomości bo potem ciężko się odnieść do konkretnego zdania.

sireplama

Jezusmariapeszek... Serio przyjdzie emigrować na jesień

Wyrocznia

@sireplama jak jeszcze nie emigrowałeś to nie wyemigrujesz nigdy bo masz skłonności masochistyczne.


Ja od 10 lat słyszę od niektórych, że teraz już wyjadą.

sireplama

@Wyrocznia chłopie... Przecież tylko to mnie przed samobójem broni... Czemu mi to odbierasz?

Wyrocznia

@sireplama sam sobie to odbierasz…

Juicy

Ten kraj jest stracony.

ColonelWalterKurtz

To jest dla mnie niepojęte że grubych afer które w normalnym świecie powinny w 3 dni wywalić rząd do góry nogami mamy średnio pewnie jedna na 6 miesięcy. I nic. 500 jest na koncie, w tv mówią że wszystko elegancko a co źle to wina tuska. Do tego kościółek albo pochwali albo po prostu nic nie powie. Szczerze nie widzę dużych szans na zmianę tego stanu. Widząc pisowskie zmiany w prawie wyborczym widzę to ciemno...

staryhaliny

Ta afera też była ciężka do dobrego medialnego rozegrania. Ogrom materiału spowodował, że dawkowano Polakom kolejne informacje, przez co temat szybko się wyczerpał i kolejne doniesienia mało kogo ruszały. Coś jak z wojną na Ukrainie - po miesiącu większość sie po prostu przyzwyczaiła i już nie robi takiego wrażenia.

trsh

@staryhaliny 100% racji, nawet ten wpis to potwierdza, tekstu najebane w opór żadnego TLDR, byłem znużony już w połowie. Kto ma czas czytać dniami i tygodniami jakieś polityczne maile itd, jak tu trzeba zapierdalać bo ceny pędzą jak szalone a gdzie tu jeszcze czas na podnoszenie kwalifikacji, czas dla rodziny, hobby itd. Już pędzę czytać jakieś pierdoły których przeczytanie nic tak naprawdę nie da, władza nie zostanie zmieniona, we mnie wzrośnie tylko frustracja itd. W dupie mam afere mailową.

Mikry_Mike

@Wyrocznia zacznijmy od tego, że polskie służby specjalne nie działają, a na pewno nie tak, jak powinny. To instytucje które są bardzo powiązane z władzą i to sprzężenie jest dla nich bolesne, gdy dochodzi do procesu wymiany/wyłonienia władzy.

Ustawowo i przymijmy normalnie, cykl życia władzy to cztery lata. Dwa pierwsze to rozmontowywanie osiągnieć przeciwników: niemal bezmyślna rozbiórka, bez spojrzenia z szerszej perspektywy. Dwa kolejne, to instalacja własnych rozwiązań. I tak w kółko. Powoduje to, że żyjemy w stanie permamentnego braku bezpieczeństwa politycznego, które jest niezbędne do funkcjonowania państwa. Jeśli mówimy o państwie, jako politycznej formie zrzeszania się społeczeństw, to władz, polityka oraz państwo są wzajemnie z sobą powiązane.

Sprawia to, że służby specjalne też obrywają, bo kierownictwo jest wymieniane wraz z nową władzą. Obsadzani są swoi i zanim zacznie to działać, mija kilka lat. Służby specjalne nie mają tyle czasu. Już inną sprawą jest to, że często są używane do całkowicie innych celów, niż przewidzianych w ustawie.

3zet

@Wyrocznia co z tego że internet ma 92% ludzi w Polsce skoro ludzie urodzeni przed '80 uważają i otwarcie mówią że internet to zabawka i jedyne, prawdziwe informacje są w telewizji?

arturwu

wiemy że wykradziono tajne papiery, których nikt nie widział. Uwielbiam takie artykuły

lechaim

@arturwu jakze ciekawa forma damage control!

huudyy

mi się tego nawet nie chce komentować, nasze podzielone społeczeństwo jest ogłupione i niewrażliwe na machlojki tych pis0wskich kurew u władzy. Nie zapraszam nikogo do dyskusji bo nie ma o czym, ten kraj miał piękny pogrzeb.

onlystat

PiSowcom sie udalo jak nikomu innemu podzielic spoleczenstwo nawet wsrod ich przeciwnikow. Jak krytykuje PiS to z automatu jest mi przypisywana sympatia do PO i na odwrot. Na jesien sie okaze czy jest co ratowac z tego kraju...

keborgan

Osobiście mam w piździe jak ktoś mi mówi, że się nie interesuje polityką i żebym dawał tagi - bo to tak jakby mi powiedział: "Wiesz, ma w piździe Polskę, siebie, moją rodzinę - nie mam aspiracji żeby żyć w normalnym kraju".

wolski

@keborgan może któś na hejto nie chce oglądać politycznych treści bo robi to gdzie indziej ma do tego prawo.

keborgan

@wolski Tak, każdy tak mówi - a potem faszyści wygrywają wybory. Lekki dyskomfort jednostki nic nie znaczy wobec zagrożenia dyktaturą, bo potem to ci wygodni najgłośniej wyją że ich boli.

Władza się cofa tylko czując odpór. Odpór można dać uświadamiając ludzi. Wygodne polaczki myślą, że będą pić wygazowane piwerko, robić gryylla, a o ich prawa zadba...no właśnie kto?

keborgan

@wolski a tymczasem żydzi w podobnej sytuacji skandują "tu nie polska" https://notesfrompoland.com/2023/03/27/israel-isnt-poland-chant-tel-aviv-protesters-as-warsaw-says-israel-consulted-on-justice-reform/ - bo wiedzą, że tutaj lud ochłonięty, spolegliwy, można mu nasrać na łeb i zaprząc do pługa i nawet nie pisną.

no i polscy towarzysze doradzali towarzyszom izraelskim jak łamać prawo - outstanding.

wolski

@keborgan powinieneś się udać do psychiatry, bo niedługo zaczniesz atakować na ulicy przypadkowych ludzi.

Tandem1

@Wyrocznia Nikt sie tym nie interesuje bo większość z nas to intelektualne ameby, wychowane przez indoktrynującą edukację szkolną. Wszyscy mają wszystko w dupie, niczym się nie interesują byle był schabowy na obiad i pół litra gorzoły

Sweet_acc_pr0sa

@Tandem1 eh indoktrynacja w szkole, mimo ze skonczylem edukację 15 lat temu to do konca zycis nie zapomne ile musiałem walczyć z nauczycielami aby nie traktowali nas jak gowna, a ile problemów sobie tym narobiłem, ale chuj przynajmniej mnie w tej szkole dalej pamietaja

Tandem1

@Sweet_acc_pr0sa Ja przez całą swoją edukację szkolną trafiłem na dwóch nauczycieli którzy byli tam z pasji, potrafili zainteresować przedmiotem, doskonale nauczali nawet głąbów. Tak się składa że byli to ludzi z którymi dzisiaj dziele swoje zainteresowania i chcę się w nich rozwijać.

Całkowite przeciwieństwo to nauczycielki od matematyki które wpoiły we mnie strach przed tym przedmiotem, obrzydzenie i nie chęć, z którymi nie można było porozmawiać. Tak się składa że do dziś jestem niedouczony z matematyki, a na samą myśl o przeniesieniu się do szkoły średniej na lekcję matematyki odczuwam strach i niepokój.

Sweet_acc_pr0sa

@Tandem1 o chlopie u mnie wlasnie od matmy byl zajebisty nauczyciel i moja wychowawczyni tez kobieta z pasja


A jezelo chodzi o obrzydzenie przedmiotu to do drugiej klasy liceum kochalem chemie mialem same 5, jakos sama we mnie wchodziła wiedza chemiczna, a w drugiej klasie zmienili nam nauczycielke na stara kurwe i prawie z chemii nie zdalem bo nawet patrzec na nia nie moglem


Jak cos to chemikiem nie zostalem xD jebac polska edukacje

wolski

@Sweet_acc_pr0sa miałem podobnie z Historią, nie dość że gość potrafił niesamowicie ciekawie opowiadać to jeszcze znał doskonale historię regionu, jeśli nie był czegoś pewien mówił o tym wprost. Po latach gdy pogłębiam niektóre tematy o których opowiadał, jeszcze bardziej doceniam jego niesamowitą wiedzę.

blamad

Tak sobie czytam komentarze i kompletnie nic z nich nie wynika - jak autor napisał: ludzie którzy wiedzą i interesują się tematem kręcą się w banieczce jak wiadomo co wiadomo w czym.


Często o to pytam w różnej formie ale w sumie zawsze pytam o to samo: co z tego że wiemy? Co ja, jako obywatel wiedzący o skrajnej niegospodarności miłościwie panujących, ich zakłamaniu, nepotyzmie, głupocie i braku zainteresowania dobrem kraju mogę z tym zrobić? Wyjdę na ulicę i będę pokrzykiwał? Machać widłami pod sejmem? Jakie jest z tego wyjście?

Staram się rozmawiać ze znajomymi, ludźmi o których wiem że chodzą na wybory i polityką się nie interesują. I to zazwyczaj nie jest wynik jakiegoś lenistwa czy wychowania tylko świadomy wybór ludzi którzy słyszą jaki poziom moralny i merytoryczny ten temat reprezentuje. Zwyczajnie szkoda im nerwów i ja się im nie dziwię.


Wiem o tym, ciśnienie mi skacze gdy przeczytam taki wpis ale co z tego? Coś się zmienia? Ja coś mogę z tym zrobić?

Wyrocznia

@blamad jak się zbierze 100 000 takich jak Ty z widłami to tak, możecie zrobić. Dosłownie wszystko z przewrotem włącznie.


Przy odpowiedniej liczbie ludzi nawet policja przejdzie na waszą stronę.

blamad

@Wyrocznia mówisz, tak jak było w przypadku protestów aborcyjnych.. Był moment że bardzo dużo osób ruszyło na protest, nie tylko z powodu samej decyzji TK ale generalnie by pokazać niezadowolenie ze stanu rzeczy w kraju.

Akcje w mediach obrzydzono w każdy możliwy sposób, samemu protestowi ukręcono łeb wstawiając tam najbardziej odrażający element za kierownictwo i tyle.

Bylina_Rdestu

@blamad Mam ogólnie wrażenie, że ludzie przejmują się tylko w takim miejscach jak hejto czy wypok. Reszta ludzi ma to kompletnie w dupie, bo Polska to nie tylko parę stron w internecie.


IMO pisowcy są w punkcie bez wyjścia - muszą wygrać wybory, bo jak nie tego nie zrobią to mają świadomość, że tym razem może im się nie upiec i opozycja się wkurwi na tyle, aby pociągnąć co niektórych do odpowiedzialności.


A w jaki sposób to wygrają to inna kwestia. Nie zdziwiłbym się jakby na miesiąc przed wyborami karakan zmienił okręgi wyborcze albo w ogóle ogłosił powrót do 49 województw.

GrindFaterAnona

@blamad to jest bardzo dobry wpis. generlanie, to co mozemy zrobic, to wycofac swoje poparcie dla partii, ktora w ten sposob postępuje. tzn w normalnym kraju by tak było, tutaj ludziom to nie przeszkadza. ludzie u wladzy widząc to, kradną jeszcze wiecej

blamad

@GrindFaterAnona no właśnie w tym sęk - poparcia ludzi którzy tutaj teraz rozmawiają te partie i tak nie mają. Co z tego? Ludzi nie obchodzą sprawy gospodarcze, bezpieczeństwo kraju czy w ogóle jakaś przyszłość.


W momencie gdy KO wyjechali ze swoim pomysłem na social dostaliśmy potwierdzenie że większości wyborców (wszystkich, bez względu na poglądy) nie interesują machloje polityczne i rozkradanie skarbu państwa. Oni sami chcą jeszcze dołączyć do imprezy, pociągnąć coś dla siebie pod pretekstem kolejnego dodatku socjalnego. Aż się scena darcia flagi z Dnia Świra przypomina.

GrindFaterAnona

@blamad jest dokładnie tak jak piszesz. też mnie zastanawia czasem po co przekonywać przekonanych ale z drugiej strony ja akurat należę do tej częsci społeczenstwa, ktora mimo wszystko chce wiedzieć. co do drugiej części to wiesz, to był często argument wyborców pisu, który dało się realnie usłyszeć podczas "dyskusji" i nie widzieli w tym nic złego tj. "co z tego, ze kradną, tamci też kradli, a ci przynajmniej się dzielą". Powinni siedzieć za współudział No nic to. Ja próbuję znaleźć jakieś pozytywy tej sytuacji, więc pozytywem jest chyba to, ze maski opadły i przynajmniej wiem jaka większość Polaków jest zjebana.

hasashi

@Wyrocznia Niestety człowiek chciałby się nie interesować tym politycznym chlewem, ale nawet gdy przestaniesz cokolwiek czytać to i tak dowiadujesz się o tym później w życiu realnym. Widząc ceny na półkach i pylonach albo polucjantów zasadzających się pod sklepami w celu złapania groźnych przestępców bez maseczek.

Wyrocznia

@hasashi każdy kto się obecnie nie interesuje to


  • pisowiec

  • płatny troll

  • idiota


Wybierz jedno.

hasashi

@Wyrocznia Ani jedno, natomiast pierwsze i trzecie to synonimy.

harakiri

@Wyrocznia tam po prostu ktoś odgadnął hasło do skrzynki, 2FA nie było włączone i potem się już bigos zrobił.

DeadRabbit

Problem jest taki, że większość wyborców PiS nawet nie ogarnia technologii na takim poziomie. Rel. Spytaj przeciętnego PiSowca do czego służy Pegasus i co to jest. To większość nawet nie ma zielonego pojęcia.


Dwa afery z udziałem tego rządu są już tak systematyczne, że mam wrażenie, że specjalnie generują te afery mniejsze, które odciągają uwagę od większych.


Wyciągnijmy Macierewicza niech gada głupoty. Media przeskakują na ten temat "patrzcie jaki idiota" i poprzednia afera zostaje zapomniana.

Capo_di_Sicilia

@Tandem1 Nikt sie tym nie interesuje bo tak naprawde nie mamy ma to wplywu. Poki jest przyslowiowy schabowy na stole i ciepla woda to co zrobimy z tymi mailami i chujowymi sluzbami specjalnymi. Czlowiek po jakims czasie zaczyna miec to w dupie i nie czytac, bo co zrobisz?

BoTak

@Capo_di_Sicilia "Czlowiek po jakims czasie zaczyna miec to w dupie i nie czytac, bo co zrobisz?" Kiedyś brano gilotynę i szło się po takiego delikwenta wściekłym tłumem.

Dzban3Waza

Tych afer było tyle że ja już sam nie pamiętałem szczegółów w pierwszej chwili xD

BoTak

@Wyrocznia Świetnie się czyta twoje teksty. Rozważ założenie kanału na YouTube gdzie prezenter siedzi przebrany za klauna w studiu telewizyjnym i prowadzi wiadomości. To by był majstersztyk.

Reynevan92

Przecież nie od dziś wiadomo, że klasa polityczna jest odbiciem społeczeństwa. Ludzie obwiniający opozycję za wszelką nieudolność zdają się o tym całkowicie zapominać. To nie jest tak, że gdyby tylko opozycja była inteligentna i światła to pis miałby 5%, a nasz kraj byłby mlekiem i miodem płynący. Podstawowym warunkiem udanej demokracji jest inteligentne i wyedukowane społeczeństwo. Ja tylko przypominam, że w naszym społeczeństwie od wielu lat nauczycielami nas i naszych dzieci są osoby, które zarabiają kwoty bliskie minimalnemu wynagrodzeniu. Od lat nikomu nie zależy by podnieść poziom szkolnictwa, edukacji, by doinwestować polską szkołę jako instytucję lub jej pracowników czyli nauczycieli. Pozostałe elementy udanej demokracji to kwestie wręcz marginalne biorąc pod uwagę to, że polski średni obywatel nie ma pojęcia o otaczającym go politycznym świecie, jest podatny na wszelką dezinformację, której nie jest nawet w najprostszym zakresie zweryfikować, a przejawem tego jest galopująca brutalizacja życia politycznego, a w ostatnim czasie obserwujemy w zasadzie stworzenie się sekt politycznych walących się nawzajem obuchem po głowie. PiS opanował to do perfekcji, zrozumiał jak to działa i właśnie zbija kapitał polityczny na tym, że my jako naród nie jesteśmy w ogóle nauczeni demokracji, nie rozumiemy jej zupełnie, nie wiemy na czym ona polega, w szkole o ile jeszcze ktoś się nauczył liczyć, to na pewno nie nauczył się jak być zorientowanym, nowoczesnym obywatelem w demokratycznym kraju. Efekt jest jaki jest.

esterad

@Wyrocznia Ludzie przestają się interesować polityką bo płyną z niej same negatywne informacje, które ich denerwują i frustrują, a w końcu i męczą. To taki mechanizm obronny - widzę po sobie. Raz na dwa miesiące muszę skasować Twittera bo już nie mogę tego znieść. W tych krótkich okresach bez informacji życie naprawdę jest fajniejsze

Kaktus12

Żadna afera nie zatopi pisu,gdyby tak było to już w 2016 roku pisu by nie było.

W tym kraju wystarczy że zrobisz nagonkę na jaką grupę nw. nauczyciele,lekarze,geje i już masz głosy 55+,sam znam januszy którzy twierdzą że gdyby nie pis to już by był 4 rozbiór polski i PO zabierze im emerytury.

bob-dylan

Dworczyk na tle typowego pisowskiego tłuka (pomieszanie złodzieja ze świętojebliwym prostakiem) to jawi się prawie jak mąż stanu czasami z tych maili.

4pietrowydrapaczchmur

@Wyrocznia szcze3rze mówiąc moja pierwsza odpowiedź na zadane pytanie brzmiałaby: Pewnie tak ale było juz tyle afer że poprosze o koło ratunkowe bo nie jestem w stanie powiedzieć czego dokładnie ta dotyczyła.

Zaloguj się aby komentować