inna sąsiadka też uważa wykształcenie i inteligencję za coś najgorszego. a jest 100% pis
@voy.Wu to w sumie też idealnie się zgrywa, bo przecież nie kto inny jak Fogiel powiedział, że ekspertów już nie zatrudniają, bo jak zatrudniali to nie chcieli wykonywać ich rozkazów Komuna bardzo nie lubi inteligentów i w sumie nikogo, kto nie jest "z chłopskiego pochodzenia". Tak więc w tym aspekcie czy pis czy konfa to akurat ma minimalne znaczenie, bo obie tak samo mają nie po drodze z logicznym myśleniem.
I rolnicy... no kurde też się w to kółeczko wpasowują- to praktycznie ich naturalny kierunek światopoglądowo-ideologiczny. Konserwatywni razem z tymi sztampowymi hasłami typu "bóg honor ojczyzna rodzina", często religijnie zajebani, szczególnie na co mniejszych wsiach, gdzie albo słuchają plebana z ambony, albo radio maryja albo jakiś agrobiznes i to jest ich przekrój źródeł wiedzy. Przez ostatnie 8 lat, a tak naprawdę znacznie dłużej gorliwie popierali pis i pis wygrywał głównie dzięki wsiom i na wsiach- zbyt dużo jak na "przypadek". Przez 8 lat ich bronili jak wściekli, z chęcią się podpinali pod ten pociąg śmieszkowania i wyszydzania Tuska, bo w końcu "pan jarosław to prawdziwy patryjota staje i mówi nie to co tusek chytrusek co do łuni wyjechoł". W dupie mieli jak pis ich ładował własnymi rękami za każdym razem, włącznie ze sztandarową akcją ze zbożem. W dupie mieli, bo ich przekrój źródeł albo o tym milczał, albo wiadomo- wina fur Deutschland Tuska. W dupie mieli całą akcję z zielonym ładem, w dupie mieli kto ich reprezentuje w europarlamencie, bo ich przekrój źródeł o tym nie wspominał, w dupie mieli jak w sumie to ich własny człowiek nie tylko przedstawił projekt, ale jeszcze wyskakiwał przed szereg, że wprowadzenia szybciej i mocniej, niż reszta w ogóle zakładała. A potem ciśnięcia już tu lokalnie tych smutnych pierdów, że "chlip chlip no my nie kcemy ale panieeeeee, ta zło łuniaaaaaa, to łunia nos zmuszoooooooo TO WSZYSKO WINA TUSKAAAAAA". Tak się wkurwiali na pis, tak się zarzekali, że to już koniec, tak podobno w czasie wyborów w październiku im podziękowali. A koniec końców okazało się, że mieli to w dupie póki nie pododawali dwa do dwóch, nie wyszło im 3 i nie zrobili na typowo historyczny chłopski sposób pospolitego ruszenia, tylko oddolnie. Zaczęło się machanie szabelką i na początku jeszcze jakoś to trzymało organizację. Aż nie wsiadły na to te solidaruchowe kurwy i polityczna narośl, która momentalnie zaczęła robić gnój i kręcić na tym lody. Potem jak wspominałeś wykwitły te przypadki z flagami ZSRR i to był w sumie ich koniec- jedyna szansa, żeby wyjść na normalnych, wyczyścić swoje środowisko i pokazać, że "mogą".
Tak więc do twojego
w dupie mam co jest dla nich mniejszym złem.
trzeba byłoby dodać "bo sami w międzyczasie stali się tym większym".