Myślę, że allegro trochę wkurzyło ludzi popsuciem systemu komentarzy, które stały się bezużytecznie oraz otwarciem się na towary które idą ponad miesiąc do kupującego z chin i to z marżą.
Druga sprawa to tak jak tutaj już wspomniano cena.
I na sam koniec z własnych obserwacji widzę, że większość Polek i Polaków to w większości takie dziwne osoby, że można im sprzedać gówno w sreberku i będą się jeszcze cieszyć. Widać to pięknie w dyskontach.
Za granicą walczą z downsizingiem, z oszukanymi promocjami. A u nas? Wuj, że opakowanie mniejsze o 1/3 i cena o 50% wyższa, ale sklep rzucił promocję -5% przy zakupie 1000 sztuk o wadze nie większej niż 2kg i nie mniejszej niż 1,5kg. Klienci widząc taką za⁎⁎⁎⁎stą okazję dostają natychmiast orgazmu i rzucają się na półki bo zabraknie i będzie płacz.