#sport #bieganie #biegajzhejto #hejtokoksy
Ćwiczę, biegam, gram w nogę. W związku z tym... już rok planuję zakup smartwatcha. Pytanie - po cholerę mi to? Czy na prawdę jest aż tak wygodnie sprawdzać wszystko na zegarku? Przecież mam apkę w telefonie. Ja nie potrzebuję kosmicznych danych o każdym oddechu który biorę. Wystarczy mi czas, trasa, kroki i w zasadzie tyle. Poza tym od lat nie noszę zegarka i mam obawę, że po prostu będzie mnie on wkurzać i po tygodniu wyląduje w szufladzie.
Dajcie proszę jakieś Wasze opinie związane z tym tematem.
Aha nie mam zamiaru kupować cudów techniki. Może być chińczyk, byle działał.
Zdjęcie randomowe, żeby nie było pusto pod postem. Jestem chłopem, ale panie ładniej wyglądają na zdjęciach.
