#sport #bieganie #biegajzhejto #hejtokoksy


Ćwiczę, biegam, gram w nogę. W związku z tym... już rok planuję zakup smartwatcha. Pytanie - po cholerę mi to? Czy na prawdę jest aż tak wygodnie sprawdzać wszystko na zegarku? Przecież mam apkę w telefonie. Ja nie potrzebuję kosmicznych danych o każdym oddechu który biorę. Wystarczy mi czas, trasa, kroki i w zasadzie tyle. Poza tym od lat nie noszę zegarka i mam obawę, że po prostu będzie mnie on wkurzać i po tygodniu wyląduje w szufladzie.

Dajcie proszę jakieś Wasze opinie związane z tym tematem.

Aha nie mam zamiaru kupować cudów techniki. Może być chińczyk, byle działał.

Zdjęcie randomowe, żeby nie było pusto pod postem. Jestem chłopem, ale panie ładniej wyglądają na zdjęciach.

31d46045-a463-4c7c-b665-73a53f8bd569

Komentarze (29)

BoguslawLecina

@WatluszPierwszy ja polecam zegarek duzo wygodniejszy niz patrzenie na telefon, mnie osobiscie mocno zmotywowalo do regularnych cwiczen

WatluszPierwszy

@BoguslawLecina Przyznam, że wygoda jest tym, co mnie w ogóle popchnęło do myślenia o zakupie. Wkurza mnie, że jak biegnę, to muszę sięgać do saszetki, albo kieszonki w spodenkach i gmerać za telefonem.

AdelbertVonBimberstein

@WatluszPierwszy no i plus taki, że cegłę zostawiasz w domu. Muzykę można wrzucić na zegarek więc cyfrowo się odcinasz. Mózg może odetchnąć od tych bodźców.

Mi pomaga kontrolować ilość treningów i dostosowywać je w dół aby nie przesadzać. Ile można ignorować komunikaty z zegarka- zwolnij, odpocznij? XD

No i świetny gadżet dodatkowo. Sam też nie nosiłem wcześniej zegarka a mam busole 51mm chyba 70g wagi i mi nie przeszkadza, co dziwne bo po mibandzie, który jest mniejszy i lżejszy, czasami bolał mnie nadgarstek.

Ze swojej strony polecam, zwłaszcza jak robię wędrówki to mi wbudowane mapy się przydają.

I wiem, że to brzmi śmiesznie ale wbudowana latarka w moim Garmin (4 stopnie jasności białego światła plus czerwone) robi meeega robotę. Korzystam codziennie czy wieczorem idąc do kibla, czy kładąc dzieci spać (czerwone światło ich nie rozbudza), czy pod namiotem korzystałem ile wlezie. Już nie kupię zegarka bez światła.

BoguslawLecina

@AdelbertVonBimberstein jak ktos mowil ze latarka w zegarku mu sie przydaje to wydawalo mi sie ze jest lekko szurniety ale odkad mam to faktycznie czesto korzystam XD

WatluszPierwszy

@AdelbertVonBimberstein Co do mibanda, to miałem i mnie wkurzał okropnie. Dostałem w prezencie i teraz się gdzieś wala po szufladach. Po prostu, wiem że to zabrzmi idiotycznie, ale brzydko to wygląda na ręce.

AdelbertVonBimberstein

@WatluszPierwszy tylko dlatego go miałem bo jak robiłem w murarce to mi go nie było żal xD

mordaJakZiemniaczek

@BoguslawLecina ja w kiblu żeby w nocy się światłem nie rozbudzić xD

moll

@WatluszPierwszy mam opaskę, używałam głównie jako krokomierza, ale... Dość szybko spowodowała ona u mnie spadek samopoczucia xD źle się czułam z zakładaniem tego i noszeniem tylko po to, by rejestrować kroki. Miałobto też inne funkcje, ale nie korzystałam. Także zrezygnowałam i leży

WatluszPierwszy

@moll Same here, jak mawiają Anglicy. Miałem mibanda. Dostałem w prezencie. Brzydkie to to, więc wylądował w szufladzie - składziku domowych elektrobzdurek.

moll

@WatluszPierwszy więc czy zegarek wiele się będzie od banda różnił w tym względzie?

WatluszPierwszy

@moll Zegarek potrafi być ładny. Taka opaska wygląda jak zabawka dzieci.

moll

@WatluszPierwszy to wolałabym po prostu ładny zegarek

WatluszPierwszy

@moll Szczerze mówiąc, to tę opcję też już zaczynam brać pod uwagę

moll

@WatluszPierwszy u mnie się sprawdza

owczareknietrzymryjski

Ja nie potrzebuję kosmicznych danych o każdym oddechu

@WatluszPierwszy no to nie kupuj

Mati800

@owczareknietrzymryjski Yep. Mnie żona kupiła i jak zacząłem konfigurować to mi się odechciało. Cały dzień siedzę przy kompie i jak mam jeszcze w czasie ćwiczeń przetwarzać jakieś dane to sorry, ale nie. Jakoś nigdy nie ciągneło mnie do różnych gadżetów pomimo pracy w IT. Tak wiem, starzeje się.

WatluszPierwszy

@owczareknietrzymryjski Chodzi mi głównie o wygodę, żeby nie sięgać po telefon w trakcie biegu czy ćwiczeń.

onpanopticon

@owczareknietrzymryjski my tu pitu pitu, a owczarek zajebał na konkrecie i można zamykać wątek xd

owczareknietrzymryjski

@WatluszPierwszy ja przesiadłem się na zegarek tylko dlatego że endomondo się zamknęło, wcześniej tylko z telefonem biegałem.

Zioman

@WatluszPierwszy coś by mnie strzeliło, gdybym miał biegać z telefonem

GazelkaFarelka

@WatluszPierwszy Ja ogólnie nie cierpię zegarków ani bransoletek i z tego powodu nie mam, ale mąż sobie chwali i faktycznie ma dużo ciekawych funkcji, chociażby sparowanie z telefonem i możliwość czytania smsów bez wyciągania telefonu czy zobaczenie kto dzwoni

Piechur

Całe życie nie nosiłem zegarka i przy zakupie smartwatcha miałem te same obawy, ale się przyzwyczaiłem po 2 tygodniach i teraz w sumie cały czas noszę. Głównym atutem zegarka jest to, że nie musisz brać telefonu do nagrywania, poza tym jednak trochę bardziej motywuje, bo cały czas masz możliwość nagrywania treningów. Ja mogę polecić zakup

onpanopticon

Nie korzystam. Po pierwsze nienawidzę mieć czegokolwiek zapiętego na nadgarstku. Drażni mnie, mierzi, irytuje niemiłosiernie.


A poza tym nie czuję aż takiej potrzeby kontrolowania każdej pierdoły. Im więcej się obkładam danymi, tym bardziej spada mi skupienie i motywacja, albo ta motywacja ucieka w złych kierunkach. Obserwuje rzeczy, które nie są niezbędne do zbudowania formy. Owszem, to cenna wiedza, ale nie pretenduje do zawodowstwa, tylko chce być zdrowy i aktywny. Wystarczaja mi zatem dane podstawowe i względnie wcześniej nakreślony plan.


Niemniej rozumiem idee i jeśli tobie nie przeszkadza samo noszenie i odwrotnie jak u mnie - zmotywuje cię, to jak najbardziej polecam. Po znajomych widzę, że im się dobrze sprawuje i są zadowoleni.

3cik

Jeśli biegasz rekreacyjnie i nie masz planu tego zmieniać - nie kupuj.


Jeśli planujesz rozwój biegowy, treningi z planem, bieganie na tempo lub kadencję, to zegarek biegowy, nawet najprostszy będzie znaczną pomocą.

d.vil

@WatluszPierwszy miałem, nie chcę. Z czasem zrezygnowałem z pomiaru kilometrów, czasu, przewyższeń itd. Nawet w rowerach typowo dla mnie turystycznych wywaliłem liczniki, jeden tylko się ostał w daily.


Nigdy nie będę zawodowcem, nie mam planów treningowych, diety i ciśnienia na wyniki. Nic nie muszę nikomu udowadniać, nawet sobie Czasami włączę na telefonie rejestrację trasy, ale to w warunkach gdy chcę coś zweryfikować. Nie zerkam wtedy na ekran, jadę swoje, w chacie sprawdzam wyniki.

Furto

Jeśli biegasz rekreacyjnie i nie robi Tobie różnicy, czy 10 km zrobisz w 50 minut czy 75, to olej temat i nie kupuj. Jak chcesz zanotować jakiś progres, to zdecydowanie polecam. Nie wyobrażam sobie aktywności bez pomiaru, pomaga mi się to dodatkowo zmotywować.

WatluszPierwszy

@Furto ja z jednej strony nie mam zamiaru być wymiateczem i na dobrą sprawę traktuję bieganie jako cardio a z drugiej zerkam zawsze na dystans i tempo.

mordaJakZiemniaczek

Ja mogę spokojnie powiedzieć, że zakup zegarka sportowego zmienił moje życie. Opaska z Mi to był taki mały początek, ale z zegarkiem wystartowałem plan przygotowań do półmaratonu i zajawka na bieganie zaczęła się na całego.

Oprócz samych aktywności patrzę zawsze na ocenę snu i np. HRV. Jak uświadomiłem sobie co alkohol robi z moim snem i regeneracją, to na przestrzeni miesięcy mocno ograniczyłem spożycie. Nie muszę mówić jak pozytywny wpływ to miało na wszystkie aspekty życia.

Na koniec wspomnę o elemencie rywalizacji z rodziną i znajomymi, co dodatkowo dodaje motywacji i pomaga stawiać o osiągać cele.

Kup używkę typu Garmin 255 i spróbuj po prostu

d.vil

@WatluszPierwszy mordeczko, muszę zweryfikować mój wpis z ostatniego m-c. Szukałem ostatnio czegoś do nawigacji na rowerze oraz fajnie jakby to coś jeszcze w górach na piechotę szlaki pokazywało.


Wpierw przejrzałem rozwiązania rowerowe. Ciężko znaleźć fajne liczniki poniżej 1k, do spacerów średnio się nadają. Tak w toku poszukiwań, czytania recenzji, porównań, wpadłem na Amazfita T-Rex 3. Cena akceptowalna, jeszcze na raty 30x0% zabrałem i tak od 18 sierpnia towarzyszy mi w podróżach.


Muszę przyznać, że jako navi sprawdza się świetnie i spełnia moje oczekiwania. Jedyny minus to brak przeliczania ścieżki, jak zejdę z zaplanowanej trasy. Ale, co okazało się w sumie dzisiaj, zegarek ma bardzo fajne funkcje monitorowania zdrowia. Oczywistości, jak wykres tętna podczas wysiłku sprawdzałem po aktywności. Nie zwracałem natomiast uwagi na pozostałe parametry, a jest to m.in. monitor snu oraz HRV. Popatrzyłem na parametry i wychodzi, że czas na dzień lub dwa regeneracji. Ładnie też widać kiedy wypoczywałem, a kiedy miałem duże obciążenie.


Konkludując, chyba działa i się przydaje w szerszym zakresie, niż się spodziewałem.

Zaloguj się aby komentować