Pytanie mam.
Bo Stanowski ogłosił, że będzie kandydował w styczniu 2024. Tak jakby 16 miesięcy temu.
W styczniu, a więc 4 miesiące temu, rozpoczął zbiórkę podpisów.
W styczniu, a więc 4 miesiące temu, wydał swoje pierwsze orędzie, to w argentyńskiej koszulce. Dosłownie teraz dowiedziałem się, że w lutym i kwietniu były jeszcze dwa. Takie to były potężne wydarzenia.
W marcu, 2 miesiące temu, zarejestrował komitet wyborczy.
W kwietniu, miesiąc temu, dowiózł podpisy.
W międzyczasie wziął udział w kilku debatach i cały czas prowadzi swoje programy w Kanale Zero.
No i wiecie, do wyborów zostało 6 dni, a ja ciągle nie doczekałem się tego "ośmieszania", "pokazywania cyrku od środka", "obnażania" itd. Bo pamiętacie, że on po to miał kandydować, nie? Miał być takim błaznem, któremu wolno powiedzieć, że król jest idiotą.
Zamiast tego dostałem... yyy... nic?
A nie, przepraszam. Argentyńską koszulkę i kilka suchych jak wiór żartów w (jak się okazało: pierwszym) orędziu. A także prześmiewczą obietnicę zbudowania 6 elektrowni jądrowych do końca roku, co byłoby prawdopodobnie trzecim prześmiewczym pomysłem, na który bym wpadł, gdybym poświęcił na to jakieś dwie minuty.
Stanowski miał pokazać od podszewki, że polityka jest pełna obłudy. A skończyło się tak, że wydala z siebie dwumilionowe tweety o tym jak to Nawrockiemu było smutno, że ten w niego zwątpił i jakie to było wzruszające i ludzkie, że tak sam z siebie do niego podszedł, bez podstawionych mikrofonów. Dobrze, że miał podstawionego Stanowskiego, inaczej żodyn by się o tym nie dowiedział, a Karnowscy nie mogliby pisać, że to "ujmujący wpis", którym "internauci są poruszeni". Dobrze, że grunt został przygotowany wcześniejszymi wypowiedziami Papieża Nowego Dziennikarstwa, na przykład taką, cytuję za Karnowskimi: "tanowski: Przez media mainstreamowe przed wywiadem myślałem, że Nawrocki to lekki tuman. Okazał się ujmującym człowiekiem".
Ostatnio byłem tak zaskoczony, gdy po nocy przyszedł dzień.
Czujecie jak obnażone zostały absurdy polskiej polityki? Czujecie jak bardzo rację miał trzy miesiące temu Klub Jagielloński, że "Stanowski na pewno dobrze nam zrobi"? Czujecie jak dobrze nam zrobił?
Aż się człowiekowi żal robi, że zostało już tylko 6 dni tego bezkompromisowego obnażania.
#jebacpis #bekazpisu #polityka #putinowskapolska #zostaniecierozliczeni
(Tekst nie mój, źródło: Doniesienia z putinowskiej Polski na FB)



