Wesprzyj nas i przeglądaj Hejto bez reklam

Zostań Patronem
#programowanie #programista15k

Jak myślicie kiedy skończy się kryzys w IT? Mam sporo znajomych co mają 5-10 lat stażu w Javie. Ukończone porządne studia informatyczne polibuda. Certyfikaty z clouda, AWS, GCP i kubernetesa co jest dzisiaj must have dla dobrego deva. I co?

Ci co stracili pracę szukali po pół roku - schodzili nawet ze stawek 160zl/h do 100zl/h. Zgadzali się na 2 dni hybrydy z biura mimo iż za COVID pobudowali domy 50km od miasta. Inni mają pracę, ale szukają lepszej. Nieraz 3, 6, 9 miesięcy. 9 miesięcy i dziesiątki rozmów by mieć nową robotę. Wszędzie wysyłają CV i dostają odpowiedz "eee Java Developer, niepotrzebny bo mamy AI" .

Inni co prawda pracują cały czas, odłożyli te 200-300 tysięcy na wkład. Ale boją się wziąc kredyt w IT, młodzi ludzie ok 30 lat, marzą o dzieciach ale boją się zakładać rodzinę. Dzisiaj według rynku Senior Java Developer z certami clouda, 10 lat expa i studiami jest dzisiaj bezwartościowym śmieciem na rynku pracy niczym jakiś magazynier. Stabilną pozycje w branży ma może 5% najlepszych typu pasjonat no-life.

Jak w naszym kraju ma sie poprawić dzietność jak dobrze zarabiający programiści mogą w każdej chwili stracić pracę i nie mogą ze strachu przed kryzysem zakładać rodziny? AI może dziś zautomatyzować tylko programistów i testerów. Bo nawet taką księgowość gdzie jest dużo replikacji nie zautomatyzuje AI bo jest... za dużo prawnych regulacji. Podobnie w innych branżach korporacyjncych

Czy ten kryzys kiedyś się skończy? Jak nie to nasza dzietność już zawsze będzie na żałosnym poziomie
27

Komentarze (27)

@pozytywny_gosc1 "eee Java Developer, niepotrzebny bo mamy AI" sam se odpowiedziałeś. Wiesz gdzie ludzi brakuje? W dpsach d⁎⁎y podcierać.

PS. to nie kryzys to ewolucja.

@pozytywny_gosc1


>va Developer z certami clouda, 10 lat expa i studiami jest dzisiaj bezwartościowym śmieciem


Dziwisz się? IT ciągle się zmienia. Ile niegdyś chwytnych zawodów dzisiaj jest na śmietniku historii?

@pozytywny_gosc1 jako gosc, ktory dlugo pracowal na swoja dzisiejsza pozycje a w zyciu niejednej pracy zdazyl zasmakowac, rowniez jeszcze za czasow szkolnych, powiem Ci, ze za ten przyklad magazyniera jako "bezwartosciowego smiecia" wirtualny ch Ci w d, i obys z tego kryzysu sam zasmakowal bezrobocia

@Pirazy


>jest dzisiaj bezwartościowym śmieciem na rynku pracy niczym jakiś magazynier.


Przegapiłem to. Dubajska czekolada mu na klatę.

b30c1d61-c9e2-4e90-8b88-4bc2f3154533

@Pirazy nie zrozumiałeś. Żadna praca nie hańbi, wstyd to kraść, bardziej szanuje magazyniera niż kogoś bezrobotnego, ale. Do pracy na magazynie nie potrzeba kwalifikacji. Potrzeba chęci


Praca w IT wymaga kwalifikacji, ludzie latami poświęcają swój wolny czas poza etatem (który magazynier się dokształca poza pracą by być lepszym magazynierem?) a i tak dla wielu są za słabi.


Z boku to wygląda tak, jakby to był wyścig szczurów. Pracujesz tylko 8h w IT? Nie masz szans na robotę. Pracujesz 8h i 2h się dokształcasz? Może dostaniesz tą robotę, może nie. Pracujesz 8h, 4h klepiesz własne projekty dzień w dzień? Masz pewną pozycje na rynku


TYlko pytanie, jakim kosztem? Dlaczego w naszej branży normalność to praca 12 godzin dziennie skoro pobieramy pensję tylko za 8 godzin? W każdym innym zawodzie - pracujesz 12 godzin dostajesz kasę za 12 godzin. W IT taki wyścig szczurów, wygrywa ten który więcej uczy się po pracy za free. A jak ktoś nie ma czasu bo np: ma dzieci albo chorych rodziców którymi musi sie zajmować - wypada raz na zawsze z rynku.


I żeby to jeszcze była wina systemu! To nie jest wina systemu! To programiści sami sobie narzucają sobie tą presje. Pracodawca nigdy nie kazał mi zasuwać po godzinach, a pracodawców miałem już z 5. To zawsze inni programiści - leaderzy/seniorzy kazali mi się dokształcać po godzinach, bo uważali że wrzucam słabe PRki i to źle wpływa na zespół xD Rozumiecie? Żaden manager im nie zwrócił uwagi, sami wpadli by mnie pocisnąc i wrzucić presje.


A jak kiedyś postawiłem się takiemu seniorkowi i powiedziałem, że będe się uczył tylko w etatowych 8 godzinach pracy, bo szanuje swój wolny czas, to co zrobił? Przez 2 godziny mnie jechał na retro że nie pasuje do zespołu itd bo nie chce sie uczyć po godzinach w technologii której nie znam xD Cyrk

@pozytywny_gosc1 To nadal nie zmienia faktu, że sformułowanie "bezwartościowy śmieć" obraża. Rozumiem frustrację, ale to nie wina innych zawodów, że IT jest jakie jest.

Nie ma kryzysu w IT.

Dokształcać się trzeba, a nie tkwić w starożytnej technologii.

@pozytywny_gosc1


"jest dzisiaj bezwartościowym śmieciem na rynku pracy niczym jakiś magazynier"


bardzo niefajne porównanie

@nobodys nie zrozumiałeś. Żadna praca nie hańbi, wstyd to kraść, bardziej szanuje magazyniera niż kogoś bezrobotnego, ale. Do pracy na magazynie nie potrzeba kwalifikacji. Potrzeba chęci


Praca w IT wymaga kwalifikacji, ludzie latami poświęcają swój wolny czas poza etatem (który magazynier się dokształca poza pracą by być lepszym magazynierem?) a i tak dla wielu są za słabi.


Z boku to wygląda tak, jakby to był wyścig szczurów. Pracujesz tylko 8h w IT? Nie masz szans na robotę. Pracujesz 8h i 2h się dokształcasz? Może dostaniesz tą robotę, może nie. Pracujesz 8h, 4h klepiesz własne projekty dzień w dzień? Masz pewną pozycje na rynku


TYlko pytanie, jakim kosztem? Dlaczego w naszej branży normalność to praca 12 godzin dziennie skoro pobieramy pensję tylko za 8 godzin? W każdym innym zawodzie - pracujesz 12 godzin dostajesz kasę za 12 godzin. W IT taki wyścig szczurów, wygrywa ten który więcej uczy się po pracy za free. A jak ktoś nie ma czasu bo np: ma dzieci albo chorych rodziców którymi musi sie zajmować - wypada raz na zawsze z rynku.


I żeby to jeszcze była wina systemu! To nie jest wina systemu! To programiści sami sobie narzucają sobie tą presje. Pracodawca nigdy nie kazał mi zasuwać po godzinach, a pracodawców miałem już z 5. To zawsze inni programiści - leaderzy/seniorzy kazali mi się dokształcać po godzinach, bo uważali że wrzucam słabe PRki i to źle wpływa na zespół xD Rozumiecie? Żaden manager im nie zwrócił uwagi, sami wpadli by mnie pocisnąc i wrzucić presje.


A jak kiedyś postawiłem się takiemu seniorkowi i powiedziałem, że będe się uczył tylko w etatowych 8 godzinach pracy, bo szanuje swój wolny czas, to co zrobił? Przez 2 godziny mnie jechał na retro że nie pasuje do zespołu itd bo nie chce sie uczyć po godzinach w technologii której nie znam xD Cyrk

@pozytywny_gosc1 To nadal nie zmienia faktu, że sformułowanie "bezwartościowy śmieć" obraża. Rozumiem frustrację, ale to nie wina innych zawodów, że IT jest jakie jest.

Mam sporo znajomych co mają 5-10 lat stażu w Javie. Ukończone porządne studia informatyczne polibuda. Certyfikaty z clouda, AWS, GCP i kubernetesa co jest dzisiaj must have dla dobrego deva. I co?


@pozytywny_gosc1 I nic. Dobrze takich przepytać i wyjdzie, że staż to jedyne co mają, bo certy to po trzech dniach "szkolenia" albo kolega w paincie zrobił 😃

@pozytywny_gosc1 Zapraszam przekwalifikować się na murarza skoro w programowanie ci nie idzie i jesteś słaby. Niech rynek zweryfikuje cieniasów a ai wywali ich w kosmos.

Nie pozdrawiam.

@AdelbertVonBimberstein Typy od "Narzekasz że jest ci źle? Po prostu widocznie jesteś głupi, a twoja praca nie jest tyle warta, trzeba było się uczyć programować" twardo wylądowali na glebie rzeczywistości 😆

@GazelkaFarelka 15 lat temu Korwin im mówił, że to praca bez przyszłości i żeby nie kształcić dzieci w tym kierunku bo komputery będą się same programować. xD

@AdelbertVonBimberstein to nie jest kwestia czy idzie słabo. Tylko ile się uczysz po godzinach

Po wielu porażkach z próbami wyprodukowania sensownego kodu przez model LLM osiadłem w końcu na Claude.

Udaje mi się z reguły wydusić z niego poprawny kod dla prostych testów. Ale poproszę o cokolwiek poważniejszego i kończę na pisaniu w kółko promptów i dostaję w zamian kupę. Kod niemal zawsze błędny.

Nie wiem, może to działa z Javą, może tu rzeczywiście LLM nie ma sobie równych.

Z C czy C++, jak do tego dołożymy jeszcze kod kernela i rozmaite sztuczki z SMP to już w zasadzie LLM robi się bezużyteczny.

AI w obecnej formie nie zastępuje i nie zastąpi programistów. Oczywiście ma wpływ na wielkość zatrudnienia bo potencjalnie zwiększa wydajność. Tylko, że na efekty tego zwiększenia wydajności jeszcze trzeba poczekać - wielu programistów nadal nie widzi wartości w (obecnych) modelach. Wielu się uczy co to w ogóle potrafi zrobić. Są jeszcze Ci co uważają, że jest gitówa i już się samo pisze. Ci ostatni szykują tym doświadczonym dużo roboty....

@pozytywny_gosc1 prowadzę techniczne, szukamy seniorów w Java/kotlin z chmura byle jaka, systemy rozproszone, do tej pory mam chyba 80 rozmów za sobą przez ostatnie 8 m-cy, zarekomendowałem ok 15%, tak z czystym sumieniem. nie pytam o teorie, sama praktyka z rysowaniem przykładów komunikacji i system design. 50% kandydatów powinni się przebranżowic na coś innego niż programowanie serio. ludzie nie myślą, są klepaczami kodu, a te certy to se mogą w d⁎⁎ę wsadzic

@binarna_mlockarnia doskonale wiem jak to wygląda,skoro ludzie na studiach na kierunku informatyki zlecają innym pisanie kodu na zaliczenie przedmiotów oto bo sami nie potrafią i nie rozumieją programów. Studia na jednej z popularniejszych szkół informatyki w stolicy.

@Rmbajlo problem jest w tym, zę ludzie sie nie rozwijają, nie mozna byc klepaczem kodu aspirując na mid+ lub seniora

@binarna_mlockarnia bo ludzie mają ciekawsze rzeczy do roboty po pracy niż rozwój po pracy. Zdrowie ma się jedno i trzeba o nie zadbać


A często inni programiści mają problem gdy ktoś się uczy w pracy zamiast dowozić ficzery i klepać CRUDy

@binarna_mlockarnia mam znajomych w różnych branżach co zarabiają tyle samo co programiści a nawet więcej. Fizjoterapeuci, księgowi, korpo finansowe, budownictwo. Nikt tam sie nie uczy za darmo po godzinach, nikomu by to nie przeszło przez myśl. A 10-15k netto im wpada


W IT to nawet nigdy manager czy mój kierownik typu scrum master nie kazał uczyć po godzinach. To zawsze jakiś senior/team leader mi sugerował, że powinien po godiznach się nauczyć to i to, a gdy mu powiedziałem że mogę się tego nauczyć w godzinach pracy to reagował agresją że jak to, uczymy sie po godzinach xD


Wnioski mam takie że to tylko programista programiści wymusza presje na naukę. Góry to nie obchodzi czy się uczysz o ile dowozisz ficzery w deadline w 2-tyg sprincie tak by nic nie spadało do kolejnego sprintu

@pozytywny_gosc1 ale ja tez nic innego poza praca nie robie i uważam, ze po pracy jest czas na rodzine i hobby. Ludzie nie rozwijają sie w pracy. Natomiast jeżeli ktoś sie zasiedział na projekcie lub projekt jest nie rozwojowy, no to był czas properity na takie rzeczy - zmienić projekt, teraz jest trudniej i trzeba siadać po godzinach do samorozwoju

Były frontendowiec here. Po półrocznym, bezowocnym poszukiwaniu pracy zatrudniłem się w hartowni. Praca ciężka, ale przynajmniej jest na chleb i rachunki. Od września zaczynam kursy na technika elektryka (żeby mieć podkładkę pod SEP do 1kV). Rada? Jeśli nie wychodzi to trzeba znaleźć sobie nowe miejsce 😃

@pozytywny_gosc1 bezwartościowym śmieciem na rynku pracy niczym jakiś magazynier.


Jako kolega z branży IT życzę ci, żebyś wylądował w niskopłatnej pracy.


Wszystkich innych przepraszam za tego pajaca, to na prawdę nie częste w naszym zawodzie.

@lurker_z_internetu to chodzi po prostu o mental. Na magazynie nie potrzeba ambicji, mierzenia wyżej, aspiracji do czegoś. W IT jednak wymaga się więcej a mimo to programistów traktuje sie teraz tak samo jak magazynierów, smutne to


zresztą nic nie mam do akurat magazynierów, bo jak mówiłem nie chodzi o zawód konkretny tylko mental osoby, która chce coś w życiu mieć


https://www.youtube.com/watch?v=cKpI-oi_lZ8

Zaloguj się aby komentować