roadie

@Klopsztanga aż dziwne, że u nas tak mało

SpasticInk

Może to jest ANY alkohol?

dildo-vaggins

Przecież alkohol to alkohol.

SuperSzturmowiec

@roadie trzeba zwiekszyc te liczby

roadie

@SuperSzturmowiec ja tam mało pije, ale myślę, że 1.6 to mało jak na nas. W krajach śródziemnomorskich to rozumiem, tam winko do obiadu to normalka, ludzie też se lubią wypić piwko wieczorem jak jest tak gorąco jak u nich. Może badania są z ankiety i Polacy sie nie przyznawali

nomadicgoogler

bo to nieprawda, badanie zle przeprowadzone. Zobacz ilu u nas mamy uzaleznionych

Byk

Zawsze mnie ciągnęło do Portugalii, teraz już wiem czemu...

SuperSzturmowiec

nie bądźmy gorsi od Niemców . Do kielicha panowie

Acrivec

@smierdakow państwa basenu morza śródziemnego codziennie wino do obiadu/kolacji to nic rzadkiego, reszta - 'piwerko wieczorem hehe'

pol-scot

@Klopsztanga w innych krajach pije większa grupa ale mniejsze ilości...

DirtDiver

Wygląda na to, że czym bliżej do oceanu tym bardziej chce się pić.

dzangyl

@Klopsztanga wygląda na fałszywą statystykę. Ankietowani się po prostu u nas nie przyznawali, że piją codziennie. Ewentualnie uważają, że piwo to nie alkohol xD

Czarmiel

A im dalej na wschód, tym normy dla kierowców bardziej restrykcyjne.

Od GB 0,7 promila, przez Europę Zachodnią 0,5 promila, do Rosji i sąsiadów 0,0 promila. Wobec tych statystyk, ma to sens. A zawsze myślałem, że Ruscy to tak na pokaz zrobili. U nich na bank codziennie to praktycznie nikt nie pije 😂

Dzika_kaczka_bez_dzioba

W Polsce coraz więcej osób rezygnuje z alko. Sam mam wielu znajomych którzy zrezygnowali całkowicie. Szkoda zdrowia. Niema bezpiecznej i zdrowej dawki alko.

pol-scot

@Dzika_kaczka_bez_dzioba nie mów że jedno piwko w sobotę wieczorem to nie jest bezpieczna i zdrowa dawka...

konrad1

@Dzika_kaczka_bez_dzioba @pol-scot sam powoli staram się mocno ograniczyć choć piłem i pijam rzadko to mega zdziwienie jest znajomych kiedy pije dwa piwa albo jedno i pas Ale przestało mnie ciągnąć po wypiciu do kolejnego, to samo z wódką, nie mam w ogóle tej euforii i wyrzutu dopaminy po wypiciu pewnie dlatego brak ochoty nie mniej chce ograniczyć do spożycia dosłownie mega okazyjnego, ale picie i taka totalna kontrola cos pięknego życze każdemu, a co do bezpiecznej dawki to chyba nie ma czegoś takiego jeden będzie pić raz na miesiąc przez 10 lat drugi raz na miesiąc przez rok później dwa razy aż dojdzie do stadium krytycznego także tutaj chyba każdy sam powinien siebie czuć, jak ktoś nie potrafi to nie chlac

pol-scot

@konrad1 piję bardzo rzadko ale też czemu miałbym się nie napić od czasu do czasu skoro wszystko mam pod kontrolą...

konrad1

@pol-scot jeżeli jest kontrola to spoko, najłatwiej sprawdzić czy jest kontrola po obserwacji zachowań bliskich jeśli mówią że jest za często ogień to tej kontroli nie ma

pol-scot

@konrad1 jeśli nie ma kontroli to nie trzeba się nawet pytać, sami powiedzą...

Dzika_kaczka_bez_dzioba

No nie ma bezpiecznej dawki trucizny.

Dzika_kaczka_bez_dzioba

No niestety w Polsce jak nie pijesz to chory albo alkoholik.

Dzika_kaczka_bez_dzioba

Nie pij wcale, bo jak wypijesz piwko czy dwa to będą męczyć dupe żebyś pił dalej. Jak nie pijesz wcale to jest łatwiej.

Dzika_kaczka_bez_dzioba

Jak dla mnie to możesz chlać dzień w dzien,nikogo nie namawiam do picia czy nie picia, ale fakty sa jakie są. U mnie byl problem, nawet w najbliższej rodzinie że nie pije, by jak piłem to byłem fajniejszy i uśmiechnięty.


Teraz nikt nie pije wcale. Wszyscy siedzą smutni xD

nyszom

@Klopsztanga W Polsce sprzedaje się dziennie 3 miliony małpek, czyli jeżeli wszystkie wypijają osoby pijące codziennie (wiem, mocne założenie) to wychodzi 6 na głowę... nie licząc innych alkoholi i objętości. Jakoś nie ufam tej mapce, chyba że jak ktoś pije tylko w dni robocze (bo w weekend żona/mąż patrzy) to twierdzi, że nie pije codziennie...

5tgbnhy6

@nyszom polacy nie pija w wielki piatek, to nas ratuje

Fearaneruial

@nyszom może pijący małpki odpuszczają sobie w weekend i wtedy niby nie jest codziennie?

borsukh

Czyli u nas albo grubo albo wcale.

sireplama

Inna sprawa, że chlanie pieska albo wódki != piciu czerwonego wina w krajach śródziemnomorskich. Resweratrol moi drodzy .

PanPaweuDrugi

@sireplama czemu nazywasz picie piwa "chlaniem piwska"? Czym się różni wino wypite do obiadu od piwa wypitego wieczorem do filmu? Bo chyba nie rozumiem. Dla mnie obydwa to taki sam alkohol, z jednym i drugim można przesadzać, w jednym i drugim można zachować umiar.

Miałem kolegę który przechodził przez problem alkoholowy i potrafił wieczorem sieknąć cztery butelki wina, a były to porządne wina, byle czego chłop nie pijał. Lepsze takie picie niż jedno piwo albo nawet małpka wódki?

sireplama

@PanPaweuDrugi tak sobie. Jeśli to tak dla Ciebie ważne, to poprawiam wpis: "nie porównujmy degustacji wyrobów piwowarskich lub chlańska wódy do picia czerwonego wina. Resweratrol moi drodzy.".

PanPaweuDrugi

@sireplama no ale w swoim poście porównałem picie piwa do picia wina. Obydwa to spożywanie alkoholu, obydwa można robić z umiarem albo patologicznie. Ba, nawet wódkę można pić z umiarem, chociaż to w Polsce akurat zdarza się relatywnie rzadko niestety.

Zaloguj się aby komentować