@3zet tylko już się zaczęło zmieniać?
Chociażby fajnie się mi ostatnio czytało jak ktoś z Francji chwalił działanie naszych urzędów które wedle niego były lepsze od tego co miał we Francji - w Warszawie. Nie pisał w odniesieniu do jakiego miasta we Francji tak to wygląda ale jednak to już o czymś świadczy, bo jeszcze 10 lat temu nie byłoby szans żeby faktycznie ktoś mógłby być z ich pracy zadowolony. Poprawia się sytuacja.
Nie jest u nas jak na zachodzie ale też nie jest tak jak było, jest tak pomiędzy. Gdzie też jak ja jestem z Pruszkowa i co się człowiek nasłuchał historii o ściąganych haraczach itp. Zwyczajnie o tym jak Polska była tym państwem teoretycznym - gdzie ludzie teraz to hasełko bezmyślnie powtarzają gdzie się da wyolbrzymiając faktyczne problemy.
Zwłaszcza te podziały społeczne - przecież to jest problem tylko jak się jest jakimś politycznym radykałem, może
gdzieś w mniejszych miejscowościach ale ogólnianie tego nw cały kraj to jest - moim zdaniem - odklejka od rzeczywistości.
@ramen jak taka jest twoja natura to się w końcu za siebie weź. Bo idealnie nie jest ale Polska przypadkiem wysoko nie wylądowała w teście przy gubienia portfela.
Większość prawdziwych złodzieji wyjechała na zachód i nawet oni się za granicą w sporej części ogarnęli.
Polska czy to się komuś podoba czy nie naprawdę została jednym z bezpiecznych krajów w Europie w ciągu ostatnich 30 lat - nawet przy takich patologiach jak komdentant główny strzelający z bazuki w swoim biurze. Tylko właśnie Polska nie jest bezpieczna dzięki instytucjom - po prostu dzięki temu jacy my jesteśmy.
Mniej artykułów z mediów sensacyjnych a więcej spojrzeń na takie twarde dane statyczne. W Polsce wcale tak źle się nie żyje, sporo bolączek wcale nie jest taka unikatowa ale jak w necie się czyta opinie, że na zachodzie lepiej od specjalistów którzy odzywają się w wątkach wtedy kiedy rzeczywiście jest lepiej - zaś raz odzywają się z UK, raz z Niemiec, raz z Szwajcarii - ale nie odzywają się tak często gdy coś jest u nich rozwiązane gorzej. Ja zarobkowo szału nie mam ale też mieszkałem za granicą kiedy nie miałem tego szału zarobkowego i wolę być biedakiem w Polsce, bo obecnie biedacy za granicą mają dosyć często nieciekawych sąsiadów.