#nieruchomosci


Była dyskusja o poprawkach które musi robić deweloper. @bartek555 słusznie zauważył że realnie wykonuje to podwykonawca a nie deweloper. To ja Wam napisze jak to wygląda z drugiej strony tzn od podwykonawcy


Kiedyś myślałem że współpraca z deweloperami to fajna sprawa. I tak pewnie myśli większość początkujących


Najpierw zrezygnowałem z dużych deweloperów. Fajnym przykładem była prosta tower. Dostałem zapytanie o wykonanie instalacji tymczasowej oświetlenia na budowie. Wysłałem ofertę. Pani dzwoni "Natenczaswojski super oferta, najtańsza, będziemy działać, jutro prześlę umowę".

Następnego dnia dzwoni "niestety nasz dział finansowy stwierdził że to za drogo, czy może pan wykonać to 20% taniej?" Coo? Przecież jestem najtańszy to jak jeszcze taniej. "dobra to ja z nimi jeszcze pogadam"

Kolejny dzień "no sprawa już nieaktualna przymusilismy innego naszego podwykonawcę aby to zrobił". Dokładnie tego słowa użyła. No to dzięki za taka współpracę.


Potem zrezygnowałem że średnich deweloperów.

Osiedle 12 lokali w zabudowie szeregowej. Podpisałem tanio umowę na 6 ale myślę sobie że potem będzie jeszcze kolejne 6, będzie robota. A tu zonk, jak kończyłem pierwszy etap to już rozsyłali zapytania ofertowe na kolejne 6. I jak podpytalem to ceny dostali takie że nawet by mi się nie chciało zaczynać. A potem dzwonił kierownik pytać że jakiś Ukrainiec mu robi puszki połączeniowe pod sufitem gdy tak się nie robi od 25 lat.


Więc najpierw zdejmujemy majtki żeby zrobić dobrą cenę licząc na współpracę na lata a potem się okazuje że znalazł się ktoś o 1000zl tańszy. Jak jest nadzieja na dalszą współpracę to reklamacje robi się szybko. A jak wiadomo że nic z tego już nigdy nie będzie to reklamacje robi się jak już naprawdę nie ma nic innego do roboty albo afera już bardzo mocna.


A czym cena niższa tym więcej jest konieczności aby oszczędzać. Na pracownikach, na materiałach, na sprawdzaniu prac przed oddaniem.


I tak niestety robią wszystkie ekipy jak widzę. Czym mniej kontroli ze strony dewelopera tym więcej ścinania zakrętów.


I tak się kręci kółko spierdolenia. Deweloper wykręca za⁎⁎⁎⁎ste marże a klient i podwykonawca narzeka.


Jedynie jeszcze współpracuje z małymi prywatnymi inwestorami gdzie to zwykle jest jedna osoba co finansuje, buduje, nadzoruje i sprzedaje domy. Zwykle budują jeden bliźniak rocznie ale np jedna z takich osób mi powiedziała "ja wolę zapłacic trochę więcej ale współpracować ze sprawdzonymi stałymi wykonawcami i nie mieć kłopotów". Tej osobie tłumaczyłem jak wygląda budowa, co to jest rbtka itp jak 6 lat temu stawiała swój pierwszy budynek. I od tamtej pory współpracujemy. A jak dzwoni że klient ma reklamacje, to załatwiam to w parę dni.


Generalnie to ja bym od dewelopera domu nie kupił za dużo widziałem co się dzieje i jakie wtopy są ukrywane.

Komentarze (31)

jajkosadzone

deweloper to synonim zlodzieja i taniego oszusta

jak najdalej od tego tatalajstwa

Lubiepatrzec

Niech to wszystko j⁎⁎⁎ie, serio.

NatenczasWojski

@Lubiepatrzec jebnie bo z jednej strony jest coraz więcej odpowiedzialności prawnej, coraz bardziej rośnie skomplikowanie prac i technologii a z drugiej jest coraz większe ciśnienie aby robić taniej taniej taniej i nie ma ludzi chętnych do pracy.


Robiliśmy teraz szpital to kierownik od głównego wykonawcy zrezygnował z pracy i poszedł do urzędu na etat bo stwierdził że ma dosyć. Nie dziwię się bo to bardzo ciężka i odpowiedzialna praca.


Ale ja też już mam dosyć i powoli rezygnuje z brania większych inwestycji bo nie mam zamiaru ganiać latami na jakieś usterki i reklamacje jak robotę zrobiłem z minimum zarobku bez żadnego zapasu na późniejsze reklamacje. A przez 5 lat wiele się może wydarzyć.


Gwarancja musi kosztować w cenie, ten co tego nie uwzględnia to potem utonie.

Opornik

@Lubiepatrzec @AdelbertVonBimberstein jakbyście zobaczyli kto w Polsce zostaje deweloperami to byście się przestali dziwić.

NatenczasWojski

@Lubiepatrzec najlepsze że często dostaje zapytania ofertowe i je olewam a potem np strabag dzwoni parę razy czy wyślę ofertę że może jednak się zdecydujemy. Wyraźnie widać że te firmy mają problem z otrzymaniem ofert.


Kiedyś właśnie strabag zapłacił mi za to żebym wysłał im ofertę która nie wygra, bo musza mieć 3 aby wybrać wykonawcę i nie mogą się doprosić a im brakuje.


Ja się nie dziwię bo często przygotowanie oferty na duży projekt to jest kilka dni pracy a potem się okazuje że i tak ktoś był tańszy albo jakiś znajomy ma załatwiona już ta robotę.


Nawet myślałem żeby wprowadzić opłatę za przygotowanie oferty odliczana później od kontraktu jeśli wygram.


Zwłaszcza że często generalni się odzywają bo sami startują w przetargu i chcą aby im wycenic jakiś zakres. Wtedy to w ogóle szansa na kontrakt jest minimalna bo sami go jeszcze nie mają a ja będę poświęcał na to kupę czasu...

jajkosadzone

@Opornik

regularna bandyterka i tanie cwaniaki?

Opornik

@jajkosadzone i ubecja

Opornik

@NatenczasWojski gwarancje dajesz na 5 lat, nie na 2? Takie są przepisy czy jak?

NatenczasWojski

@Opornik Deweloper musi dac 5 lat i przerzuca na nas ten termin:


Gwarancja na mieszkanie, w odróżnieniu od rękojmi, jest dobrowolnym zobowiązaniem dewelopera, które określa zakres i czas trwania odpowiedzialności za wady nieruchomości. Rękojmia jest obowiązkowa i wynosi 5 lat od przekazania mieszkania.

jajkosadzone

@Opornik

ubecja to regularna bandyterka.

Mam w bloku jednego bylego ubola( no,z jego lat to sbek) i kurwa on jest dumny z tego kim byl.

Potworny typ,ale nie przeszkadza w ogolnym zyciu spolecznym.

Michot

@NatenczasWojski Gdyby jakimś cudem umarła instytucja fejkowych ofert (w każdej branży), ruch w internecie znacznie by się zmniejszył xD

AdelbertVonBimberstein

@NatenczasWojski muszę poprawić, użyłeś złego słowa. Dzisiaj się mówi:


Deweloperuch.

NatenczasWojski

Wczoraj byłem wyceniac większą instalacje klimatyzacji. Byłem 6 który to oglądał, żaden z 5 poprzedników nie wysłał oferty hehe

kodyak

No z deweloperami mam podobnie. Pierwsze mieszkanie kupiłem od developera. Mam nawet anegdotkę. Poszedłem do biura budowy pogadać z kierownikiem i przyszedł pracownik i mówi. Panie kierowniku mamy patent żeby "czegoś tam nie robić" (ale powiedział to w bardziej zaawaluowany sposób). Kierownik zmieszany powiedział " to ja muszę to zobaczyć" że y tylko nie ciągnąć tej rozmowy przy kliencie dalej


Za drugim razem kupowałem już z wtórnego. Stwierdziłem że 10 letnie mieszkanie będzie miało już sporo rzeczy raczej naprawionych lub będzie widać co jest zjebane

jajkosadzone

@kodyak

dlatego bloki z prl,mimo ze tez robione po kosztach,sa w wiekszosci lepsze niz te wspolczesne cuda deweloperki

NatenczasWojski

@kodyak z drugiej strony czesto projekty sa bez sensu bo projektant wszystko robi z zapasem, zeby tylko nie musiec liczyc i sprawdzac ale zeby bylo bezpiecznie. Podnosi to bez sensu koszt a czesto uniemozliwia montaz.


Np ostatnio projektant do centrali wentylacyjnej zaprojektowal kabel 5x35mm2 a w centrali zaciski byly na maks 10mm2 bo wiecej nie bylo trzeba biorac pod uwage moc centrali. I juz trzeba bylo dodatkowe roboty robic, dodatkowa rozdzielnice i redukowac sie, a jakby ktos wczesniej zauwazyl to mozna bylo od razu zrobic mniejszym. Taniej i łatwiej ale znowu zabrakło czasu na uzgodnienia i sprawdzanie dokumentacji.

rith

@NatenczasWojski A daj pan spokój. Nabierze taki developer najtańszych podwykonawców i potem są problemy. Jak pisałem wcześniej - ja już 6 miesięcy czekam na naprawę jednej, dość dużej usterki

.

Z ekipami do wykończeń czy innych rzeczy też jest zawsze przypał - wszyscy mają wszystko w d⁎⁎ie i nawet jak powiesz, że chcesz żeby ci coś zrobili to mają wywalone i albo nie zrobią, albo totalnie na odpierdol.

Obiecuję sobie, że moja ostatnia przygoda z budowlanką, mam nadzieję już więcej nie kupować mieszkania/domu ( ͠° ͟ʖ ͡°)

JanPapiez2

Pracowałem chwilę w punkcie cyfrowego Polsatu i przyszła do mnie klientka z reklamacją na multiroom. Otóż dekoder w sypialni działał dopiero po włączeniu go w salonie bo ktoś podłączył to szeregowo xD a filmów w których przeciąg z gniazdka czy z kranu zdmuchuje płomień zapalniczki to widziałem chyba ze 20 xD wszystko oczywiście w nowym budownictwie bo deweloper oszczędzał xDDD

NatenczasWojski

@JanPapiez2 akurat przeciagi z gniazdek to nie wina elektrykow czy oszczedzania tylko szczelnych okien i wentylacji grawitacyjnej. Wiać powinno z okien, ale jak sie je uszczelni to powietrze sobie znajdzie inna droge. A w scianach z cegly dziurawki zawsze gdzies sie znajdzie szpara.

NatenczasWojski

Najlepsze jest jak jedna ze spoldzielni ciagle wysyla mi zapytania ofertowe i pisze ze dokumentacja do wyceny kosztuje 500 zł a potem ciagle przesuwaja termin zbierania ofert bo pewnie nie dostali wystarczajaco


Sorry ale jeszcze nie zglupialem aby placic za dokument na podstawie ktore poswiece dzien lub dwa zeby zrobic wycene bez zadnej gwarancji czy nie ma juz wybranego jakiegos znajomka ktory odpala prezesowi dzialke pod stolem, bo zwykle tak to wyglada.

NatenczasWojski

Uwielbiam też spychologie w tzw szarej strefie gdzie kończą się odpowiedzialności poszczególnych ekip.


Ostatnio robiliśmy szpital, pomieszczenie rezonansu magnetycznego: jakiś debil klepnął że nie będzie w ogóle wentylacji bytowej, tylko awaryjna, uruchamiana czujnikiem poziomu tlenu lub ręcznie przyciskiem. No i przychodzi kierownik "wez natenczaswojski rzuc kabelek o podlacz do centrali wentylacyjnej przycisk i czujnik". No dobra, kabelek rzuciliśmy, przycisk zamontowany, przychodze do ekipy od rezonansu "jak podlaczyc ta centrale?". A my tu w czujniku mamy styk NO/NC to tam sie wepnij. No dobra ale jak w centrali. My nie wiemy, to nie nasz zakres.


Dzwonię do ekipy ktora montowala centrale. A my nie wiemy, my tylko montowaliśmy. Zadzwon do tego kto uruchamial.


Zadzwonilem do tego co uruchamial. On tez nie wie, bo to powinien jakis automatyk zaprogramowac, on sie nie zna on tylko uruchamia.


Dzwonię do prezesa firmy co montowala, zeby automatyka przysłał. A on że oni nie maja zadnego automatyka, tylko jakiegos znajomego co im pomaga ale teraz to dlugi weekend i on nie wie kiedy bedzie mogl przyjechac.


A w tym czasie kolesie od rezonansu stoja mi nad glowa i "ueeee ueeee my uruchamiamy rezonans, jak magnes j⁎⁎⁎ie to hel po calym szpitalu sie rozejdzie, ludzie sie podusza, musi dzialac wentylacja"


No i stanelo ze wentylacja w trybie awaryjnym pracuje non stop a czujnik nie jest podpiety bo nikt nie wie jak go wpiąć.

Zobaczymy co będzie dalej


Inwestycja za kilkanascie milionow, projektant w polowie wylecial bo walil babole i konczymy bez projektanta.


A najlepsze ze kierownik od wykonawcy to jest ze specjalizacja sanitarna i jak mu tlumacze "styk NO/NC" to on mi mowi ze nic nie rozumie, ze to jakies po⁎⁎⁎⁎ne i ze on pracuje tylko do konca kwietnia wiec ma wywalone

Fly_agaric

Bo deweloperka, to taki biznes, żeby politycy mogli się wykazywać (patrzcie jak walczymy z kryzysem mieszkaniowym!) jednocześnie sami nieźle na tym zarabiając (bo układy poupychane i decyzje w papierach, to też źródło korzyści różnego typu, a i poinwestowane w budowlance mają co się da), budując fortuny cwaniakom, którzy to firmują, ale nie żeby dać klientom i podwykonawcom godne warunki. Do tego zrobili sobie z tego narzędzie inwestowania i środek bezpiecznego lokowania kapitału, więc żodyn nie ma zamiaru niczego naprawiać (choćby nie wiem jakie banały prawił publicznie). To ma zarabiać, a nie rozwiązywać problemy.

Budowlanka to stało się gniazdo największej patologii jaka istnieje, po polityce.

Marchew

@NatenczasWojski

Pani dzwoni "Natenczaswojski super oferta, najtańsza, będziemy działać, jutro prześlę umowę".

Następnego dnia dzwoni "niestety nasz dział finansowy stwierdził że to za drogo, czy może pan wykonać to 20% taniej?" Coo? Przecież jestem najtańszy to jak jeszcze taniej. "dobra to ja z nimi jeszcze pogadam"


A to nie jest gra psychologiczna?

Starają się Cię urobić abyś ustawił sobie kalendarz, zrezygnował z innych zleceń, a później postawić pod ścianę abyś się zgodził na te minus 20%, bo i tak zrezygnowałeś z innych zleceń.

FriendGatherArena

za dużo widziałem co się dzieje i jakie wtopy są ukrywane.

@NatenczasWojski no to wrzucaj historyjki, chetnie poczytamy

Marchew

@FriendGatherArena @NatenczasWojski Wrzucaj, z chęcią poczytam ; >

qwedud

@NatenczasWojski mi tez jako podwykonawcy zdarza sie pracować dla deweloperów, dlatego jak przeczytalem to co napisałes to az musialem skomentować. Wszystko to jest święta prawda, trafione w punkt! Ja tak samo nie kupiłbym nic od dewelopera, za dużo sie naoglądałem. Duzy deweloper potrafi puscić z torbami niejedną firmę, tylko chyba dla własnej przyjemności.

Bystrygrzes

@NatenczasWojski moj tesc u jednego dewelopera jeszcze zostawial 10% sumy z faktury na poczet gwaracji. Blokowane na 2 lata.

te 10% to byl caly jego zarobek.


Deweloper mial zrobione

Pracownik mial zaplacone

Zus mial zaplacony

podatek zaplacony


Mowilem mu wtedy o cash-flow, za moja sugestia wzial jeszcze jednego dewelopera ale ten zaplacil z opoznieniem.... 4 miesiecznym XD

Wtedy postanowilem, ze moze lepiej pojade na zachod

NatenczasWojski

@Bystrygrzes teraz to potrafią zrobić 5% na dwa lata a pozostałe 5% na 5 lat. Oczywiście musisz się upomnieć o tą kasę bo sami jej nie przeleja. Generalnie to stracona kasa w wiekszosci przypadków.

kitty95

robi puszki połączeniowe pod sufitem


Ej. Może i się nie robi, ale ja np. tak sobie zrobiłem, bo zamiast 12 kabli do rozdzielnicy, to miałem 2. Moda nie zawsze jest dobra.


Od deweloperów to tylko desperaci kupują domy, taka prawda.

NatenczasWojski

@kitty95 takie łączenia robi się za osprzętem. Nie trzeba ciągnąć 12 kabli do rozdzielnic

kitty95

@NatenczasWojski no można, ale wtedy masz szeregówkę i ekstra łączenia w każdej puszce. Dodatkowo trzeba ryć ścianę od podłogi do puszki. U siebie nie muszę mieć według najnowszych standardów.

Zaloguj się aby komentować