Nie mam pojęcia, jakim cudem overbooking jest w ogóle legalny

@Heterodyna jak już trafiliśmy na pokład to za późno na szukanie ochotników. Poza tym overbooking, chociaż upierdliwy z punktu widzenia pasażera, minimalizuje wożenie powietrza. Linie pójdą w tę mańkę jak ktoś będzie chciał śrubę przykręcić.

Ja to tu tylko przypomnę:

https://www.hejto.pl/wpis/wakacje-urlop-podroze-zakonczylem-wczoraj-najdluzszy-urlop-w-zyciu-moze-cos-wiec

@Heterodyna ja autentycznie wczoraj pisałem komentarz z takim samym pytaniem O tutaj o

@Heterodyna

Według niektórych szacunków rocznie ofiarą tego procederu pada aż 6,6 mln pasażerów na całym świecie.

W 2024 lacznie podrozowalo 4.96 miliarda pasazerow.

Doslownie jest to promil (0.13%) pasazerow. Statystycznie, latajac codziennie stanie nam sie to raz na dwa lata.

Zeby dyskutowac o zasadnosci zapytam - Jak czesto ludzie nie stawiali sie do wylotu a overbooking sprawil ze ich miejsca nie lecialy na pusto.

Jestem przeciwny nadmiernej maksymalizacji zysku ale przy tak malej skali, pytanie czy faktycznie ten system sie nie sprawdza. Jezeli overbooking zapelnia dziury w ogromnej skali wtedy ten promil poszkodowanych pasazerow nie razi az tak w oczy. Kazda taka sytuacja to osobista tragedia ale jezeli w skali globalnej sprawiamy ze setki milionow pustych miejsc nie fruwa na marne to mysle ze jest ogolna korzysc z overbookingu. Pytanie tylko ile takich pustych miejsc faktycznie by latalo gdyby nie overbooking? Miliony, dziesiatki milionow? Zeby dyskutowac nad zasadnoscia musielibysmy to wiedziec.

firmy dostarczajace internet smieja sie z samolociarzy

Nie latam. Nie mam problemów ¯\_( ͡° ͜ʖ ͡°)_/¯

@Heterodyna @Fly_agaric

To, że overbooking istnieje to jeszcze jedno.

ale kwestia jak traktują obcesowo klienta to inne:

https://www.youtube.com/watch?v=pKkADvrbp-Q

Więc zastanawia mnie, czy jeśli byłbym wybranym do wydalenia z samolotu to czy jest jakiś benefit by lepiej odmówić załodze samolotu i czekać uprzejmie na policję aż mnie aresztuje czy co? Bo to brzmi wtedy jak dobra podstawa do sądowania się z lotnictwem aniżeli dobrowolne opuszczanie.

@Heterodyna głównie jest legalny dlatego, że można go uzasadnić ekologią. Ciul, że samolot pali mniej na kilometropasażera niż samochód osobowy. Pomyśl o tych wszystkich biednych żółwiach i innych morskich żyjątkach, no pomyśl, czy ich życie nie jest warte Twojej drobnej niewygody?

[̲̅$̲̅(̲̅ ͡° ͜ʖ ͡°̲̅)̲̅$̲̅]

To nie loty publiczne są problemem, tylko prywatne chartery które latają na pusto, albo z 1-2 pasażerami. Tak samo jak problematyczne są wielkie jachty za setki milionów zł, które do obsługi potrzebują dwóch dodatkowych statków dla załogi, którzy wszystkie śmieci wypierdalają do morza/oceanu

Overbooking jest schowaniem pod przykrywką ekologii problemu który nie istnieje, a ma pozwalać liniom zarabiać 2x na tych samych miejscach. Zazwyczaj w przypadku overbookingu mowa o 2-3 osobach - przyjmując linię Warszawa - Lizbona według krajowego przewoźnika na osobę mamy wygenerowane 228kg CO2 - trasa lata 5x w tygodniu. Na jeden lot przyjmijmy 700kg straty.

Taylor Switf samymi swoimi lotami(w których była na pokładzie, bez uwzględniania pustych przelotów jej samolotów między lotniskami) w kwartał w 2023 wygenerowała 138 ton CO2. Aby na trasie Warszawa Lizbona(5 lotów w tygodniu) wygenerować podobną stratę musiałoby w każdym locie brakować 3 osoby przez 39,5 tygodnia ~ 198 lotów.

Overbooking to scam i tyle.

Sprzedają więcej biletów, bo ktoś może się nie zjawić? Przecież w tym wypadku linia i tak inkasuje większość, a najczęściej całość kasy za taki bilet, a teoretycznie lot spali mniej paliwa, bo jest o jednego pasażera mniej. W covidzie latałem kilkukrotnie i jakoś nie odwoływali lotu z powodu "bo im się nie opłaca", a trafiały mi się loty, gdzie prócz mnie było 20, max 30 innych osób. I nie, to nie przez obostrzenia, bo trafiały się też loty, które były prawie pełne.

Jeśli już, to niech sprzedają normalną ilość biletów, a ludzie którzy biorą te "ekstra" miejsca, będą informowani o tym, że są to już bilety "na wypadek, jeśli ktoś się nie zjawi".

Bilety powinny być dzielone na dwie grupy - tych, które na 100% zostaną uhonorowane i takich z ryzykiem, że może zabraknąć miejsca. Obecna sytuacja jest do zaorania - wiadomym jest, że większość osób leci samolotem w określonym celu (delegacja, opłacone wakacje itp.) i każde opóźnienie jest dla nich ogromnym problemem. No ale dopóki nie będzie jakiegoś bojkotu ze strony pasażerów to linie będą dalej sobie robiły po swojemu i traktowały ich jak bydło.

Raz się zgłosiłem na ochotnika a drugi raz zostałem tylko ja i pracownik linii lotniczej który leciał za darmo i mimo że tamten bardzo chciał lecieć a ja bardzo chciałem kasę to niestety nie pozwolili żebym to ja został.

Dużo kiedyś latałem i specjalnie wchodziłem na końcu licząc na overbooking