@AdelbertVonBimberstein nie mozna? jest jakis przepis na to?

@FriendGatherArena niestety nie. A powinien być, bo koty wychodzące spełniają wszystkie kryteria gatunku inwazyjnego, a dodatkowo są narażone na choroby, wypadki i klasyczny wpierdol. Jedyne co jest w prawie, to artykuł 77 kodeksu wykroczeń

„Kto nie zachowuje zwykłych lub nakazanych środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia, podlega karze ograniczenia wolności, grzywny do 1000 złotych albo karze nagany.”

@Rozpierpapierduchacz tysiące kotów w polsce jest wychodzących, a wręcz trzymanych na zewnątrz przy domach, więc zwykłe środki ostrożnosci w tym wypadku raczej nie polegają na zamykaniu ich w domu

@FriendGatherArena ale nie powinny, tak samo jak psy nie powinny łazić samopas. Cytując ustawę o ochronie zwierząt:

„Zwierzę, jako istota żyjąca, zdolna do odczuwania cierpienia, nie jest rzeczą. Człowiek jest mu winien poszanowanie, ochronę i opiekę”

Nie ma mowy ani o ochronie ani o opiece w sytuacji, kiedy kot sobie jest gdzieś tam i żyje bóg wie gdzie. Taka to opieka jaką mieliśmy w polskiej polityce ostatnio.

Kot domowy jest gatunkiem, za który człowiek jest odpowiedzialny. Myśmy to udomowili, myśmy to rozpuścili po świecie i to przez nas sieje spustoszenie. To, że normą jest taki stan rzeczy świadczy tylko gorzej o nas jako społeczeństwie

@Rozpierpapierduchacz nie zgodzę się, ze opieka jest tylko wtedy kiedy trzymasz cos w zamknięciu 24h. tak jak gołębie mozesz wypuszczac, zeby samodzielnie przeleciały setki kilometrów tak i kota mozesz wypuscic zeby sobie pochodził. Wiesz, ze gołębie mogą zostać zaatakowane przez inne drapieżne ptactwo? twoja opieka powinna polegać na zapewnianiu mu żywności i utrzymywaniu go w dobrym zdrowiu (szczepienia, kontrole lekarskie, leczenie gdy trzeba), a nie trzymaniu w złotej klatce zeby przypadkiem nic mu sie nie stało

@FriendGatherArena ale w przeciwieństwie do kota gołąb, choć wkurwiający i sra, nie zabija wszystkiego co się rusza. Kotu można albo zrobić wolierę, albo z nim wyjść, albo się z nim pobawić na chacie, nie ma to żadnego znaczenia. Jest multum sposobów dbania o kota, które zapewniają bezpieczeństwo nie tylko jemu, ale też reszcie środowiska naturalnego.

A szczepieniami nie załatwisz wszystkiego, nie załatwisz FIV, który jest popularny u kotów wychodzących, nie załatwisz samochodów, nie załatwisz ludzi którzy wypierdolą sierściowi z buta, nie załatwisz debili z wiatrówką i nie załatwisz psów w okolicy.

Psy i koty są traktowane całkowicie inaczej w naszym społeczeństwie, a nie powinny. Jak kot coś zabije, to "upolował", jak pies coś zabije, to "zagryzł". Gdyby psy łaziły bez kontroli, zabijały zwierzaki i przynosiły do domu, to zrobiła by się afera bardzo szybko. Tymczasem dla kotów to jest codzienność. A, paradoksalnie, psy mają znacznie większą potrzebę eksploracji niż koty i one faktycznie muszą wyjść.

Ale dlatego nie wychodzą same

@Rozpierpapierduchacz ech co za bambinista. ciekawe czy kur też będziesz pilnował, żeby nie wygrzebywały robaków z ziemi i ryb w stawie, zeby nie pożerały innych ryb, skorupiaków i płazów. ciekawe czym te koty i psy byś karmił, zeby nie zgineły zadne zwierzęta. chyba ze trzymany od małego w zamknięciu kurczak, którego jedynym przeznaczeniem jest utyć i zginąć jest ok ale życie myszy polnych to ooo już gruba rzecz warta ochrony.

a na koniec - istnieje dobry powód dla ktorego psów nie puszcza się w samopas, a koty tak - koty nie atakują ludzi.

@FriendGatherArena ej z tym nie atakują to jest przesada, co najwyżej można napisać, że nie wyrządzają ludziom krzywdy atakiem

@FriendGatherArena bo mają kurwa 4 kilo. Zresztą nie zawsze, bo też drapią. I nie pierdol mi tu o bambiniźmie, bo rozmawiam z tobą jak z człowiekiem, tłumaczę jak krowie na rowie kulturalnie i argumentując, a ty sobie robisz hyc i po robocie.

KOT JEST ZWIERZĘCIEM UDOMOWIONYM KURWA JEBANA MAĆ

Tylko tyle i aż tyle, co jest w tym takiego trudnego do zrozumienia? Wilki zabijają, rysie zabijają, żbiki zabijają, kurwa żay zabijają, ale to jest naturalna część przyrody, do której kot KURWA NIE NALEŻY. Koty nie są ograniczane przez zasoby środowiskowe tak jak reszta, bo żrą to co im ludzie dadzą. Więc mogą się jebać, zabijać na potęgę i nic im nie będzie. W międzyczasie reszta gatunków dostaje w pizdę, bo ilość zasobów się zmniejsza. Kapisz?

PS wiekszość gatunków ptaków, gadów, płazów i małych ssaków w tym kraju jest, uwaga uwaga, POD KURWA OCHRONĄ. I zgadni co - kot ma to w piździe.

Zespół naukowców obliczył, że w samej Polsce koty domowe, zarówno te zdziczałe, jak i te wypuszczane przez właścicieli, zabijają rocznie 770 milionów zwierząt, w tym 632 miliony ssaków i ponad 140 milionów ptaków.

I nie wiem, po co wpierdalasz w dyskusję zwierzęta hodowlane, poza tym, żeby dyskusję sprowadzić do absurdu. To jakie życie będą wiodły zwierzęta hodowlane jest po naszej stronie, bo to my je utrzymujemy. Zwierzęta dzikie żyją same, w ilościach dyktowanych przez środowisko, w którym żyją. I po naszej stronie jest, żeby się w to środowisko nie wpierdalać i nie zaburzać równowagi. I zjebane sierściuchy też.

@Rozpierpapierduchacz gołębie też są udomowione, a je wypuszczamy

@FriendGatherArena ty przeczytałeś więcej niż pół zdania, czy ci mocy przerobowych zabrakło? Bo ten temat już przerabialiśmy.

A. jak już się wychylasz:

ciekawe czy kur też będziesz pilnował, żeby nie wygrzebywały robaków z ziemi i ryb w stawie, zeby nie pożerały innych ryb, skorupiaków i płazów.

Wyobraź sobie, że w tej chwili jest wielka walka z gatunkami inwazyjnymi raków, żółwi i ryb na ten przykład. I się je odławia, albo odpierdala. Tak na przykład odpierdalali króliki w australii, angażując nawet broń biologiczną.

Więc skoro chcesz traktować koty wychodzące jako część naturalnego porządku rzeczy, to powinny zostać oficjalnie uznane za gatunek inwazyjny, którym zdecydowanie są. I wtedy wchodzi zakaz posiadania, hodowli i legalne odjebywanie tego.

Czyli wychodzi na to, twoją logiką, że ludzi napierdalający do kotów po prostu dbają o środowisko zwalczając inwazyjną część fauny. Dobre, może sobie wezmę do serca i pierdolnę jakiegoś w drodze do domu

@Rozpierpapierduchacz @FriendGatherArena Dziećmi też musisz się opiekować ale możesz je z domu wypuszczać samopas jak skończą 10 lat

@GazelkaFarelka jak twoje dziecko ma mentalne możliwości kota albo zabija zwierzęta dla hobby to współczuję XD

@Rozpierpapierduchacz w sumie na wolności radzi sobie gorzej niż ten kot, bo po jedzenie i na noc musi wracać do domu

odniosłam się do argumentu że wypuszczając kota nie zapewniasz mu należytej opieki

mieszkam na wsi, gdzie myszy jest nadmiar, nic środowisku nie ubędzie z redukcji ich populacji, a ptaka łapie bardzo rzadko (może ze dwa razy jej się udało)

@GazelkaFarelka domyśliłem się XD

To raz jeszcze - jest różnica w tym, jakie możliwości mentalne ma dziecko i kot. Dziecko nie ma też zapędów łowieckich. Za dzieciaka jesteś też odpowiedzialna prawnie - jak coś odpierdoli - płacisz. Jak coś mu się stanie - dopowiadasz.

Z kotami jest inaczej. Nikt nie dojdzie ile zwierząt pod ochroną zabił twój kot i jaką karę powinnaś dostać, bo się nie da.

Mało tego - koty są chujowe w ograniczaniu populacji gryzoni, zwłaszcza myszy domowej, która ogarnia życie z człowiekiem i chowanie się po kątach. Dlatego koty raczej zabijają gatunki rodzime, niż te, które byśmy chcieli, żeby łapały - bo jest to zwyczajnie prostsze, a taka rola drapieżnika, żeby zajebać jak najniższym kosztem

@Rozpierpapierduchacz To głównie przynoszą, a w zasadzie przynosi tylko jedna, druga nie ma zapędów łowieckich w ogóle i jeszcze nic nigdy nie przyniosła. Widzę, co ubijają, bo zawsze jest przyniesione na taras. Ta mysz jest nawet uznawana za szkodnika i gatunek najmniejszej troski.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Myszarka_polna

@Rozpierpapierduchacz Tak w ogóle to wywalam te myszy z tarasu z powrotem na pole, to zje je sobie potem bocian czy żuraw, które też tutaj łażą i polują.

@GazelkaFarelka nie będę się z tobą wykłócał, bo chyba już ze mnie paliwo zeszło, bo to nie te lata jak mogłem się kłócić godzinami w internecie. Mysz polna jest pod ochroną częściową w polsce (tak jak mówiłe, większość małych rzeczy jest) więc teoretycznie, w idealnym świecie, jako właściciel kota odpowiadasz za to ty. I to jest to co mówiłem, mysz polana to nie mysz domowa.

Dwa, na co chcę zwrócić szczególną uwagę w tym miejscu:

 Liczebność populacji jest zasadniczo stabilna, choć zmienia się z dostępnością pokarmu, zdarzają się masowe pojawy.

I to jest najważniejsza część całej tej dyskusji. Bo tak działa całe środowisko. Jest co żreć - jest więcej. Więcej myszy, więcej drapieżników, mniej myszy, mniej drapieżników.

I w to wszystko wchodzi kot, który tę równowagę zaburza. I już nie ma tylu łasic, ptaków drapieżnych, lisów. Bioróżnorodność siada na pizdę. Są za to koty. I przez to, że są kody domowe, jako bonus - wymierają żbiki. Jedyne koty w polsce, które rzeczywiście są częścią ekosystemu.

Zmęczyłem się

@Rozpierpapierduchacz Nie jest pod ochroną w Polsce, nawet częściową.

@GazelkaFarelka masz rację. Niemniej zasada pozostaje ta sama

Za dzieciaka jesteś też odpowiedzialna prawnie - jak coś odpierdoli - płacisz.

@Rozpierpapierduchacz To mit. Jesteś odpowiedzialny za staranną opiekę. Powinieneś sprawować ją stosownie do wieku dziecka i norm społecznych. W żadnej interpretacji nie oznacza to opieki 24h/7, im dziecko starsze tym więcej swobody powinno otrzymywać.

Jeśli rodzic ma za coś płacić odszkodowanie, to za **swoje** czyny, czyli np. za zaniedbanie opieki. Rodzic nie płaci automatycznie za szkody wyrządzone przez dzieci. Jeśli opieka była stosowna a np. 14 latek uszkodził samochód, to rodzic nie ponosi winy tym samym nie można go obciążyć odpowiedzialnością.

@Rozpierpapierduchacz No nie do końca, bo tak jak napisałeś, koty wybierają łatwiejszą zdobycz, czyli myszy polne których jest dużo. Dlatego mój nie rusza ptaka. A poza tym nie każdy kot jest łowny, moja druga kotka nic nigdy nie złapała. Jestem się w stanie zgodzić co do miasta, w którym myszy nie ma. Żbików też u nas nie ma, żeby kot był dla nich konkurencją, zresztą jakby były to by siedziały głęboko w lesie a nie wałęsały się po wsi.

to powinny zostać oficjalnie uznane za gatunek inwazyjny, którym zdecydowanie są. I wtedy wchodzi zakaz posiadania, hodowli i legalne odjebywanie tego

@Rozpierpapierduchacz no to jak wejdzie taki zakaz to bedziesz mial racje. Poki co nikt normalny nie zabrania kotu wychodzenia ustawą xD moze jeszcze psom sikac na latarnie zabronisz? XD

@Rozpierpapierduchacz hola hola. Koty wychodzące są potrzebne. Mój pies bardzo lubi się z nimi bawić, na przykład sąsiad miał 4 takie sierściuchy, a teraz ma jednego domowego (żaden z tamtych czterech).

Przynajmniej dwa w miesiącu też z asfaltu trzeba zdrapać na wsi bo jednak instynkt przetrwania nie był silniejszy od koła samochodu ¯\_( ͡° ͜ʖ ͡°)_/¯ Dążą do samoregulacji. Jeśli widzisz biegającego luzem to reaguj, najlepiej telefonem do schroniska.

@k0201pl szczerze to jeszcze nigdy mnie kot na ulicy nie zaatakowal pies owszem i to nie raz

ty przeczytałeś więcej niż pół zdania, czy ci mocy przerobowych zabrakło?

@Rozpierpapierduchacz ech taka gadka z tobą. Zero argumentow tylko obrażać potrafisz

@FriendGatherArena przez wszystkie moje wypowiedzi masz najebane argumentów. Tylko je ignorujesz i kręcisz te same lody wokół błędnego założenia nie odnosząc się do niczego, co napisałem

@Rozpierpapierduchacz ech wolałem jak się piekliłeś. Bez tego to już nie to samo ( ͠° ͟ʖ ͡°)

@Gepard_z_Libii ok

@nbzwdsdzbcps Jeździmy samochodami i ogrzewamy domy, zjadamy zwierzęta, wyrzucamy jedzenie, ale jako ludzie mamy prawo, a kot zabija ptaki i trzeba go zamknąć do więzienia? Dobrze rozumuje?

Zobaczcie post niżej szturmowiec mu napisał że nie ma kotów do głaskania i wstawił jakąś gównozarzutkę.

@nbzwdsdzbcps "to jest kot, koty łażą" i chuj, cześć, nie przemówisz. Nie da rady, próbowałem

@nbzwdsdzbcps a ty myślisz, ze koty to jakies uposledzone są, ze sobie nie poradzą na zewnątrz? koty potrafią wychodzić i znikać na kilka dni po czym wracają do właściciela

@Gepard_z_Libii zwykły gównowpis co się tak spinasz kolego

@januszzzz nie jestem twoim kolegą, nie pisz głupot, to może kiedyś nim będę

@Gepard_z_Libii ok kolego

@FriendGatherArena Wiem, że potrafią wrócić ale może im się też coś stać i ja bym tak swojego zwierzaka nie narażał + nie chciałbym by mój kot zabijał ptaki i inne małe zwierzęta w okolicy.

@FriendGatherArena Pewnie jest upośledzony i tak właśnie myśli.

@nbzwdsdzbcps "które ten kot zabije podczas swoich eskapad"

Ło kurwa, to zupełnie tak jak Jastrząb, sokół, orzeł, modliszka, szerszeń czy milion innych stworzeń, zamknijmy je wszystkie w więzieniu. Natura działa, no kurwa niespodzianka. Nie urągając prawdziwym Januszom to muszę przyznać, że nick to ty masz adekwatny.

nie chciałbym by mój kot zabijał ptaki i inne małe zwierzęta w okolicy.

@nbzwdsdzbcps i dlatego kupujesz mu karmę dla przygotowania której ktos inny zabija ptaki w swojej okolicy. po co kupować kota w ogóle, skoro nie mozesz mu zapewnić wyjścia na zewnątrz?

@Jim_Morrison kot nie jest częścią "natury". Od ponad 5 tysięcy lat.

@Jim_Morrison Tu nie chodzi o ich więzienie ale ich bezpieczeństwo, widziałem już w ciągu ostatniego roku 2 martwe koty w okolicy gdzie mieszkam i ja nie narażałbym swojego zwierzaka na to.

@FriendGatherArena Tak dla kociej karmy zabija się małe, dzikie ptaki i inne zwierzęta. Jeżeli do Ciebie nie przemawia bezpieczeństwo innych zwierząt oraz bezpieczeństwo Twojego kota to najwidoczniej się różnimy.

@Rozpierpapierduchacz 2025 rok, a ludziom z dostępem do największej encyklopedii w historii (tzw. Internet) trzeba tłumaczyć, że gatunek zwierzęcia Kot Domowy, jest gatunkiem udomowionym. Jeszcze to porównanie do sokołów, ojapierdole.

@Furto we bo aż mnie częsie XD

@Rozpierpapierduchacz Czo?

@sawa12721 kot nie jest częścią ekosystemu, bo nie ograniczają go rzeczy dostępne w tym ekosystemie. Nie zmniejszy się populacja jak będzie za mało żarcia, nic na niego nie poluje. Może zabijać w nieskończoność dla funu, bo żre i tak gdzie indziej. Dlatego bardzo ogranicza drapieżniki, które w tym ekosystemie żyją - bo one są od tej równowagi zależne

@nbzwdsdzbcps

Nie wiem jak właściciel kota może mieć tak gdzieś jego bezpieczeństwo

To normalne.

Nie ma za sąsiada czlowieka który kocha koty.

Ja kocham koty.

Od jakiegoś czasu żaden mnie nie odwiedził.

Przykre... .

@Furto @Rozpierpapierduchacz xD, wiem, że cały wątek jest o głupocie ludzi puszczających swoje mruczki na dwór, ale koty domowe jak najbardziej są częścią natury

@sawa12721 tak samo możesz powiedzieć, że króliki są naturalną częścią australii, bo tam żyją i nie dają się złapać.

Nie są. Są gatunkiem inwazyjnym, który do tego miejsca nie należy, zaburza całą równowagę i wziął się od nas - ludzi.

To tak jakbym wbił do ciebie na kwadrat, opierdolił obiad i powiedział, że jestem naturalną częścią twojego salonu XD

@Rozpierpapierduchacz xD, idąc takim tokiem rozumowania to szczury i myszy to też nie są częścią natury

@sawa12721 tak, w przypadku myszy domowej i szczura wędrownego jest dokładnie tak jak mówisz.

@nbzwdsdzbcps a co to za roznica czy zabijasz male duze dzikie czy oswojone? Zycie jest zycie, a ty jak chcesz wykarmic kota przez 10 lat czy ile taki kot zyje, to musisz setki jak nie tysiace innych zwierzat zabic ¯\_( ͡° ͜ʖ ͡°)_/¯ ale problemem dla ciebie jest ze czasem upoluje jakas mysz czy innego wróbla

A ze go auto przejedzie? Przynajmniej zginie robiac to co kocha, a nie siedzac w czterech scianach w zamknieciu. Lepsze 3 lata na wolnosci niz 10 w więzieniu. Co to za zycie, to jest dopiero pastwienie sie nad zwierzetami. Naturalną potrzebę zwierzecia tak ograniczać. To trzeba nie miec serca i tylko o sobie myslec

Wolam jeszcze @Rozpierpapierduchacz

@Rozpierpapierduchacz Bo? My też nie jesteśmy?

@Furto Małpę też się da udomowić więc też je mamy pozamykać?

@Rozpierpapierduchacz

Najbardziej tę równowagę zaburzają ludzie więc nie wychodz już ze swojej piwnicy.

@FriendGatherArena Trzeba sobie chyba z tym betonem dać już spokój bo...to beton. Niemal całe życie mieszkam na osiedlu domów jednorodzinnych i nie znam nikogo, kurwa, nikogo kogo dziwiłoby, że kot jest regularnie wypuszczany na dwór kiedy ma na to tylko ochotę, to naturalne. Nie jest normalne i naturalne natomiast to, że jakiś kurwa debil bierze sobie żywe zwierze, dla własnej przyjemności i zamyka je kurwa w kicimenciku 25m2. Obłuda jak ja pierdolę.

@Jim_Morrison najgorsze ze jeszcze uważają, ze to dla dobra tych zwierząt

@Jim_Morrison swoją drogą to budujące zobaczyc, ze jeszcze sa ludzie trzezwo myslacy. Pozdrawiam

@FriendGatherArena To taki trochę paradoks bo ja dosyć często jestem nietrzeźwy;)

@Jarasznikos i sterylizacja oczywiście